Dział poświęcony wpływowi substancji psychoaktywnych na działalność człowieka.
ODPOWIEDZ
Posty: 25 • Strona 2 z 3
  • 357 / 47 / 0
Kolega wyżej może mieć rację. Poza tym to nie wszystkie dragi są dla każdego.
"Jak udała się wizyta- recepta wypisana na sen i fobie?
Do dziś wybieram numer Grzesia, chociaż leży w grobie
Znów umarło kilka osób, ja tylko czekam na swą kolej
My tylko czekamy w kolejce"
  • 336 / 65 / 0
23 lipca 2021sclero2014 pisze:
23 lipca 2021Stteetart pisze:
23 lipca 2021sclero2014 pisze:


Ale fatalnie się czujesz chodzi fizycznie czy psychicznie ? Jakie dokladnie objawy masz ? Wspominałeś o przewodzie pokarmowym co się dzieje?
Wszystko już było wyjaśniane kilkukrotnie ale kolega neguje wszystkie diagnozy które nie zgadzają się z jego przeczuciem czy ustaleniami wyczytanymi z internetu.
Aha dzięki że napisałeś to w takim przypadku wszystko jasne skoro wszystko neguję i nadal szuka igły w stogu siana ..
Generalnie to jest taka sytuacja, że Stteetart się na mnie uwziął i nie mogę spokojnie nic na tym forum zrobić, odkąd zagiął na mnie parol. Nie wiem o co mu chodzi, ludzie nie takie głupoty tutaj wypisują.

Neguje wszystko co ja napiszę i do wszystkiego się dowala. Pisałem, że badałem hormony, a on teraz pisze, że nie.
  • 1935 / 489 / 0
A próbowałeś może nie brać? Powinno pomóc, podobno.

Nawet nie napisałeś co wrzucasz, pewnie jakiś chujowy kryształ od seby, spróbuj dobrych narkotyków albo daj sobie spokój, ćpanie jest przereklamowane. :świnia:
togheter the ants will conquer the elephant
:tabletki: :świnia:
  • 336 / 65 / 0
23 lipca 2021blokowiska666 pisze:
A próbowałeś może nie brać? Powinno pomóc, podobno.

Nawet nie napisałeś co wrzucasz, pewnie jakiś chujowy kryształ od seby, spróbuj dobrych narkotyków albo daj sobie spokój, ćpanie jest przereklamowane. :świnia:
Ja nigdy nie miałem żadnego ciągu, jak coś zażywam to raz na kilka miesięcy, pół roku. Od 15 lat tak jadę. Zawsze było dobrze, ale od kilku lat nic nie działa. Głównie to sport, spacery, wypady do lasu, ale praca mnie stresuje i raz na kilka miechów sobie w weekend wieczorem siadam i chce coś przyjepac. Przeważnie są to leki.

Jestem tylko uzależniony od kofeiny od lat i nie mogę z tego wyjść. Tak to raz na kilka miechów próbuje zajarać jakieś zioło, deksa, małe dawki kody, zolpi, czy coś takiego. Nic nie działa dobrze. Nigdy nawet nie zażyłem nic dwa dni pod rząd, ani nawet dwa razy w ciągu miesiąca.

Nie mogę, bo się skupiam mocno na treningach i na efektach na siłowni. Kiedyś po treningach czułem efekt endorfin ale od kilku lat to też zaniknęło.
  • 2596 / 323 / 0
24 lipca 2021Ptaszyna pisze:
23 lipca 2021blokowiska666 pisze:
A próbowałeś może nie brać? Powinno pomóc, podobno.

Nawet nie napisałeś co wrzucasz, pewnie jakiś chujowy kryształ od seby, spróbuj dobrych narkotyków albo daj sobie spokój, ćpanie jest przereklamowane. :świnia:
Ja nigdy nie miałem żadnego ciągu, jak coś zażywam to raz na kilka miesięcy, pół roku. Od 15 lat tak jadę. Zawsze było dobrze, ale od kilku lat nic nie działa. Głównie to sport, spacery, wypady do lasu, ale praca mnie stresuje i raz na kilka miechów sobie w weekend wieczorem siadam i chce coś przyjepac. Przeważnie są to leki.

Jestem tylko uzależniony od kofeiny od lat i nie mogę z tego wyjść. Tak to raz na kilka miechów próbuje zajarać jakieś zioło, deksa, małe dawki kody, zolpi, czy coś takiego. Nic nie działa dobrze. Nigdy nawet nie zażyłem nic dwa dni pod rząd, ani nawet dwa razy w ciągu miesiąca.

Nie mogę, bo się skupiam mocno na treningach i na efektach na siłowni. Kiedyś po treningach czułem efekt endorfin ale od kilku lat to też zaniknęło.
To skoro to co zażywasz nawet raz na kilka miesięcy i nie działa dobrze to po co to robisz ? Nie lepiej odpuścić ? I dać sobie czas ? Jesteś uzależniony tylko od kofeiny ? Masz na myśli kawe energetyki czy dodatkowo bierzesz kofeinę w tabletkach ? Jakie robiłeś badania ? Sama tarczyca to nie wszystko ..
  • 8680 / 1649 / 2
23 lipca 2021Ptaszyna pisze:
Generalnie to jest taka sytuacja, że Stteetart się na mnie uwziął i nie mogę spokojnie nic na tym forum zrobić, odkąd zagiął na mnie parol. Nie wiem o co mu chodzi, ludzie nie takie głupoty tutaj wypisują.
Nikt się na Ciebie nie uwziol. Normalnie piszemy a Ty każda uwagę uwazasz za atak ad person
23 lipca 2021Ptaszyna pisze:
Neguje wszystko co ja napiszę i do wszystkiego się dowala. Pisałem, że badałem hormony, a on teraz pisze, że nie.
Gdzie o tym pisałeś ? Czy wyniki hormonów konsultowałem z lekarzem ?
Jakie hormony badales ?


Jak nakurwiasz kofeinę to potrzebujesz działać to czego działanie wyczerpuje kofeina.
Tj nawodnienie (kawa blokuje hormony i powoduje odwodnienie), ziołowe inhibitory kortyzolu (ashwaganda) itd
Wchodzić i głosować
https://hyperreal.info/talk/viewtopic.php?t=77897&start=700
Mile widziane krótkie uzasadnienie.
  • 336 / 65 / 0
@Stteetart już od jakiegoś czasu generalnie jest tak, że jak tylko cokolwiek napiszę to zaraz pojawiasz się Ty na każdy mój post i szukasz dziury w całym, żeby obwinić mnie za moją sytuację.

Wmawiasz mi, że sam sobie szkodzę celowo, a to jest bzdura. Na codzien prowadzę praktycznie idealnie zdrowy tryb życia, wyłączając okazyjne zażycie czegoś raz na kilka miesięcy. Śpię 7 h na dobę w regularnych godzinach, uprawiam sport, dużo siedze na słońcu, dużo spacerow po lesie, jem dużo warzyw i owoców, nie pije w ogóle alko i zero fajek, przyznaję, że mam też słabość do fast foodów i pizzy, ale nie mogę z tym wygrać.

Jak ktoś gada, że otyli ludzie, albo nadużywający używek i alko to proszą się o problemy to ja odpowiadam, że ja chciałbym się czuć tak jak oni.

Ashwagandhe suplementowalem, ale w sumie niespecjalnie mi pomagała w okresie wzmożonego stresu. Jeszcze się pogłębiał mój niepokój.

Nie pamiętam dokładnie co za hormony mi badali, ale pamiętam, że jak poszedłem do rodzinnego i opowiedziałem o objawach to zlecił mi jakieś badanie krwi i tam było kilkadziesiąt składników, nie pamiętam wszystkich, ale wiem, że wszystko było w normie, tylko cholesterol był za wysoki.

Potem snułem się jeszcze po lekarzach w związku z kamieniem nerkowym i miałem wiele różnych badań, ostatnio miałem USG 5 razy w ciągu jednego miesiąca, wylądowałem w szpitalu z powodu kolki nerkowej i tam też robili mi różne badania. Nic nie wykazaly, żadne z badań, chodziłem prywatnie i publicznie, prywatnie nawet lekarz badał mi jajca i ptaka, co wspominam jako traumatyczne wydarzenie, ale narządy były zdrowe.

Urodzenie kamienia nerkowego kosztowało mnie 4 ataki bólu, przy czym raz był SOR i raz karetka oraz zastrzyk z opiatów. Kamień wyleciał z siuraka bez bólu i zachowałem go na pamiątke. Ma 6 mm. Lekarze mi nie wierzyli, bo nie było go widać na USG i nie chcieli dać tramadolu.

Obecnie mam nieokreślone bóle trzewne, promieniujące w różnych miejscach i czuję się ogólnie źle oraz mam masakryczne objawy dyspeptyczne. Miałem drogie badanie które wykluczylo wszelkie choroby zapalne i nowotworowe przewodu pokarmowego, a ja codziennie skręcam się z cierpienia od rana do wieczora i tak od trzech lat.
  • 2596 / 323 / 0
25 lipca 2021Ptaszyna pisze:
@Stteetart już od jakiegoś czasu generalnie jest tak, że jak tylko cokolwiek napiszę to zaraz pojawiasz się Ty na każdy mój post i szukasz dziury w całym, żeby obwinić mnie za moją sytuację.

Wmawiasz mi, że sam sobie szkodzę celowo, a to jest bzdura. Na codzien prowadzę praktycznie idealnie zdrowy tryb życia, wyłączając okazyjne zażycie czegoś raz na kilka miesięcy. Śpię 7 h na dobę w regularnych godzinach, uprawiam sport, dużo siedze na słońcu, dużo spacerow po lesie, jem dużo warzyw i owoców, nie pije w ogóle alko i zero fajek, przyznaję, że mam też słabość do fast foodów i pizzy, ale nie mogę z tym wygrać.

Jak ktoś gada, że otyli ludzie, albo nadużywający używek i alko to proszą się o problemy to ja odpowiadam, że ja chciałbym się czuć tak jak oni.

Ashwagandhe suplementowalem, ale w sumie niespecjalnie mi pomagała w okresie wzmożonego stresu. Jeszcze się pogłębiał mój niepokój.

Nie pamiętam dokładnie co za hormony mi badali, ale pamiętam, że jak poszedłem do rodzinnego i opowiedziałem o objawach to zlecił mi jakieś badanie krwi i tam było kilkadziesiąt składników, nie pamiętam wszystkich, ale wiem, że wszystko było w normie, tylko cholesterol był za wysoki.

Potem snułem się jeszcze po lekarzach w związku z kamieniem nerkowym i miałem wiele różnych badań, ostatnio miałem USG 5 razy w ciągu jednego miesiąca, wylądowałem w szpitalu z powodu kolki nerkowej i tam też robili mi różne badania. Nic nie wykazaly, żadne z badań, chodziłem prywatnie i publicznie, prywatnie nawet lekarz badał mi jajca i ptaka, co wspominam jako traumatyczne wydarzenie, ale narządy były zdrowe.

Urodzenie kamienia nerkowego kosztowało mnie 4 ataki bólu, przy czym raz był SOR i raz karetka oraz zastrzyk z opiatów. Kamień wyleciał z siuraka bez bólu i zachowałem go na pamiątke. Ma 6 mm. Lekarze mi nie wierzyli, bo nie było go widać na USG i nie chcieli dać tramadolu.

Obecnie mam nieokreślone bóle trzewne, promieniujące w różnych miejscach i czuję się ogólnie źle oraz mam masakryczne objawy dyspeptyczne. Miałem drogie badanie które wykluczylo wszelkie choroby zapalne i nowotworowe przewodu pokarmowego, a ja codziennie skręcam się z cierpienia od rana do wieczora i tak od trzech lat.
To nie pamietasz nawet jakie badania robiłeś ? Jak rodzinny zlecił to pewnie morfologia 8-parametrowa i to wsio żadnych hormonów..
  • 8680 / 1649 / 2
25 lipca 2021sclero2014 pisze:
To nie pamietasz nawet jakie badania robiłeś ? Jak rodzinny zlecił to pewnie morfologia 8-parametrowa i to wsio żadnych hormonów
Lekarz domowy nie kieruje na hormony. W razie wątpliwości kieruje do endokrynologa.
25 lipca 2021Ptaszyna pisze:
Wmawiasz mi, że sam sobie szkodzę celowo, a to jest bzdura. Na codzien prowadzę praktycznie idealnie zdrowy tryb życia, wyłączając okazyjne zażycie czegoś raz na kilka miesięcy. Śpię 7 h na dobę w regularnych godzinach, uprawiam sport, dużo siedze na słońcu, dużo spacerow po lesie, jem dużo warzyw i owoców, nie pije w ogóle alko i zero fajek, przyznaję, że mam też słabość do fast foodów i pizzy, ale nie mogę z tym wygrać.
Co ma jedno do drugiego ?
Można jeść zdrowo ale bez namierzenia problemu to nie podziała.
25 lipca 2021Ptaszyna pisze:
, a ja codziennie skręcam się z cierpienia od rana do wieczora i tak od trzech lat
No to weź się za siebie.
Wchodzić i głosować
https://hyperreal.info/talk/viewtopic.php?t=77897&start=700
Mile widziane krótkie uzasadnienie.
  • 2596 / 323 / 0
25 lipca 2021Ptaszyna pisze:
25 lipca 2021sclero2014 pisze:
25 lipca 2021Ptaszyna pisze:
@Stteetart już od jakiegoś czasu generalnie jest tak, że jak tylko cokolwiek napiszę to zaraz pojawiasz się Ty na każdy mój post i szukasz dziury w całym, żeby obwinić mnie za moją sytuację.

Wmawiasz mi, że sam sobie szkodzę celowo, a to jest bzdura. Na codzien prowadzę praktycznie idealnie zdrowy tryb życia, wyłączając okazyjne zażycie czegoś raz na kilka miesięcy. Śpię 7 h na dobę w regularnych godzinach, uprawiam sport, dużo siedze na słońcu, dużo spacerow po lesie, jem dużo warzyw i owoców, nie pije w ogóle alko i zero fajek, przyznaję, że mam też słabość do fast foodów i pizzy, ale nie mogę z tym wygrać.

Jak ktoś gada, że otyli ludzie, albo nadużywający używek i alko to proszą się o problemy to ja odpowiadam, że ja chciałbym się czuć tak jak oni.

Ashwagandhe suplementowalem, ale w sumie niespecjalnie mi pomagała w okresie wzmożonego stresu. Jeszcze się pogłębiał mój niepokój.

Nie pamiętam dokładnie co za hormony mi badali, ale pamiętam, że jak poszedłem do rodzinnego i opowiedziałem o objawach to zlecił mi jakieś badanie krwi i tam było kilkadziesiąt składników, nie pamiętam wszystkich, ale wiem, że wszystko było w normie, tylko cholesterol był za wysoki.

Potem snułem się jeszcze po lekarzach w związku z kamieniem nerkowym i miałem wiele różnych badań, ostatnio miałem USG 5 razy w ciągu jednego miesiąca, wylądowałem w szpitalu z powodu kolki nerkowej i tam też robili mi różne badania. Nic nie wykazaly, żadne z badań, chodziłem prywatnie i publicznie, prywatnie nawet lekarz badał mi jajca i ptaka, co wspominam jako traumatyczne wydarzenie, ale narządy były zdrowe.

Urodzenie kamienia nerkowego kosztowało mnie 4 ataki bólu, przy czym raz był SOR i raz karetka oraz zastrzyk z opiatów. Kamień wyleciał z siuraka bez bólu i zachowałem go na pamiątke. Ma 6 mm. Lekarze mi nie wierzyli, bo nie było go widać na USG i nie chcieli dać tramadolu.

Obecnie mam nieokreślone bóle trzewne, promieniujące w różnych miejscach i czuję się ogólnie źle oraz mam masakryczne objawy dyspeptyczne. Miałem drogie badanie które wykluczylo wszelkie choroby zapalne i nowotworowe przewodu pokarmowego, a ja codziennie skręcam się z cierpienia od rana do wieczora i tak od trzech lat.
To nie pamietasz nawet jakie badania robiłeś ? Jak rodzinny zlecił to pewnie morfologia 8-parametrowa i to wsio żadnych hormonów..
Tam było około 30-40 parametrów szmato jepana.
Sluchaj ja Cię nie obrażam więc daruj sobie takie teksty . Chcesz żeby Ci pomóc a wyzywasz ludzi .
Tak jak napisał @Stteetart rodziny nie wyślę Cie na badania hormonów, jedynie endokrynolog , Albo prywatnie możesz zrobić panel hormonalny .
ODPOWIEDZ
Posty: 25 • Strona 2 z 3
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.