siema
mam pytanko
biore lek od psychiatry, a dokladniej mirtagen 15mg na noc
za kilka dni bede mial okazje sprobowac dobrej koki
ktoś coś sie czy moga wystapić jakieś powikłania?

jeszcze biore drugi leg sulpiryd, ale nie planuje go brać w dniu zarzucania koki

Tak na szybko, 60mg dulo i 150 wenli na wieczór mogę? Dziś było 0,5mg alpry, mj i 20mg propranololu.

a chuj tam, wal

To wale

Czy mogę łączyć 30 mg. Esci z 150 mg. Wenli ?

Nie bardzo jak na mój gust, dawka samego esci, już jest maxymalna na dobę, niech się wypowie ktoś bardziej kompetentny.

@kropka855 Nie, spore ryzyko zespołu serotoninowego oraz arytmii. Taka dawka esci może sporo wydłużyć odstęp QT, co działa proarytmicznie, a wenla w tej dawce działa już na noradrenalinę, więc może u wrażliwych osób wywoływać arytmie nadkomorowe. Poza tym dawki obu leków są i tak spore, synergizm w działaniu serotoninergicznym będzie zbyt duży. Albo jedno, albo drugie.

siemanko Wszystkim. minęło trochę czasu. opowiem Wam jak teraz sobie radze. ostatnio po pół roku odstawiłem najpierw paroksetyne po pół roku stosowania 60mg, bo se wkręcać zacząłem że ona mnie tylko zamula. no i przez tydzień po odstawieniu na 0 miałem takie lekko obniżony nastrój, no i smutno ogólnie mi jakoś było. ogólnie jakiś tryb rambo mi się włączył, tylko trenowałem 2 razy dziennie i różne kreatywne rzeczy robiłem, czyli spoko. no i wkręciłem se może być jeszcze lepiej. podczas wizyty powiedziałem że te leki mnie jakoś zamulają i że chce selegiline spróbować ale no opierdol tylko dostałem, że juz przesadzam z tym kombinowaniem i że ogólnie przypałowy jestem no i po negocjacjach dostałem recke na moklo i w ciągu tygodnia odstawiłem jeszcze tiane i pregabe. zacząłem to moklo po 300mg i jeb jak to sie po tygodniu załadowało to zaczęło sie robić niewesoło. łącznie 2 tygodnie dałem rade na tym wytrzymać, ale już na serio miałem jakieś ataki paniki,schizy na bani, bezsenność. ze 3 razy to już byłem o krok żeby cisnąć na pogotowie, żeby dali mi cokolwiek na zamulenie ale no na szczęscie jakoś tam sie opanowałem. teraz już jestem pewien, że noradrenalina to nie jest coś co kocham. po bupropionie podobnie czułem sie wystrzelony, nie w tą strone co trza. nabrałem troche pokory no i poprosiłem o powrót do poprzednich leków, na których czułem sie serio spoko.

marzy mi sie coś o podobnym profilu działa do tiany, tylko żeby bardziej stabilne działało. żeby np aplikować nie 3-4 razy dziennie, a tylko raz. plus żeby miało profil pośredni między sedacją, a pobudzeniem. zastanawiałem się nad amitrypaliną, ale ona też niby działa na noradrenaline, a tak jak pisałem ten neurotransmiter średnio mi służy. może macie jakieś pomysły godne rozkmienia ?

też no nawinąłem Pani Doktor, że ten mix tiany z paroksetyną spoko działał tylko trochę przymulony sie czułem. no i teraz dostałem escitalopram. czytałem, że niby ssri tam jakoś hamują pełne spektrum działania tiany, tylko no u mnie sie to całkiem sprawdzało, a esci ma mnie tak nie przymulać i wydaje sie ogólnie być dobrym ssri. zobaczymy jak to będzie. najlepsze, że tylko zjadłem tiane i pregabe i z miejsca mi przeszedł ten chujostan po moklo, zajebista ulga i z dnia na dzień jest lepiej. no i to tyle z moich przemyśleń, dziękuje za uwage

Czy można mieszać Asertin 75mg (dziwna dawka) z 5-htp? Bo nie czuję, aby ten asertin mi pomagał :/

Nie można, ryzyko ZS.