Dział dotyczący roślin wykazujących działanie pobudzające, w tym: guarana, herbata, kawa, khat, tytoń, yerba mate.
ODPOWIEDZ
Posty: 106 • Strona 4 z 11
  • 47 / / 0
Nieprzeczytany post autor: Chmurnik »
gazyfikacja plazmy pisze:
Wysypuję do kubka herbatę z 12 torebek (1,4g każda) i jak po niewielkim śniadanku ją wypiję to naprawdę daje kopa i wszytsko staje sie takie pozytywne.
:-I
Albo masz żołądek z tytanu, albo ja mam jakiś słaby, albo herbata z torebek jest mało obciążająca dla żołądka. Jak kiedyś wypiłem coś na kształt czaju herbacianego (jedna herbatka z pięciu, czy sześciu łyżeczek suszu i do tego jeszcze jedna z dwóch) to rzygałem dalej niż widziałem. Pobudzenie niby jakies było, ale zniknęło w nawale pozostałych efektów, a te były iście cudowne. Jak zacząłem bełtanie, to skończyłem po pół godzinie, mało mi ciśnienie nie wycisnęło oczu z oczodołów. Jak spojrzałem w lustro to wyglądałem jak potwór Frankensteina prawie, tylko mi elektrody nie wystawały z szyi.

edit: a może to ma coś wspólnego z parzeniem, może taka zupa jak sobie zrobiłem była by strawniejsza, gdybym wywalił fusy po kilku minutach... nieważne.
Ostatnio zmieniony 27 kwietnia 2010 przez Chmurnik, łącznie zmieniany 1 raz.
Uwaga! Użytkownik Chmurnik nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 666 / 2 / 0
Nieprzeczytany post autor: slim »
jesli za dlugo sie parzy herbe to robi sie... cierpko-gorzka. zreszta i tak mam wyjebane bo ostro ja slodze %-D ale co dziwne im dluzej sie parzy to lepiej pobudza, ale herbata nie jest do pobudzania tylko do... sniadania!! ;-)
Kto zrezygnuje z pewnego i podąży za niepewnym, straci pewne i niepewnego także nie dosięgnie.
  • 7 / / 0
Nieprzeczytany post autor: malbela »
Adam Selene pisze:
Podoba mi sie to, ze dziala inaczej niż kawa, pobudza w inny sposob, bardziej pobudza intelektualnie, przy tym pobudzenie jest takie subtelne. W dodatku po herbacie nie ma "zejscia", które występuje przy kawie.
Kawa działa na mój żołądek fatalnie... Czuję się po niej, jakbym dostała obuchem w łeb ;/ Kawowe pobudzenie u mnie wygląda tak, że robię się nerwowa i rozdygotana, potem następuje element zamuły. A herbata to jest właśnie to ;)
  • 63 / 1 / 0
jst pisze:
kolejna ktora moge zaliczyc do ulubionych - angielska Twinnings, kazdy rodzaj, kazdy smak :-)
Twinnings jest super, ale GreenField jest jeszcze lepsza i o 5 zl tansza (7-8zł/25szt.)
  • 3955 / 145 / 0
ostatnio w niemczech zakupilem biala herbate z brzoskwinia (sypana oczywiscie) zajebisty aromat. :heart:
  • 1945 / 196 / 0
Chmurnik pisze:
[Jak kiedyś wypiłem coś na kształt czaju herbacianego (jedna herbatka z pięciu, czy sześciu łyżeczek suszu i do tego jeszcze jedna z dwóch) to rzygałem dalej niż widziałem. Pobudzenie niby jakies było, ale zniknęło w nawale pozostałych efektów, a te były iście cudowne.
Wystarczy przed herbatą cos zjeść, mnie wystarcza jedna kanapka. Jeśli po mocnej herbacie pojawią sie choć lekkie mdlosci to pobudzenie już nie będzie wlaściwe (jesli w ogóle wystąpi), a także nie zauważymy poprawy nastroju. Nie wiem dlaczego tak jest, ale z doswiadczenia wiem, ze tak jest :)

A w ogóle to herbata jedzona prawie wcale nie pobudza. Ostatnio bylem w ośrodku i tam nie moglem parzyc mocnej herbaty, wiec aby nie narażać sie na wpadke to spróbowalem ją zjeść i w sumie gówniany pomysł. Ale na zatwardzenie pomaga taka jedzona herbata, skuteczniej dziala niz napar.
Ostatnio zmieniony 09 września 2010 przez gazyfikacja plazmy, łącznie zmieniany 1 raz.
  • 3955 / 145 / 0
ja zawsze po mocnej czarnej herbatce czuje zrycie zoladka, nawet jak parze nie dluzej niz 5min

a ostatnio robie sobie czarna herbate w ekspresie do kawy i nawet bardzo mocna mnie nie muli :)
  • 3206 / 172 / 0
No cześć, ja się wręcz czuje uzależniony od tej herbatki :) Uspokaja mnie psychicznie sam zapach, smak, rytuał powolnego picia. Ponieważ nie lubię, jak mi jej brakuje, to załatwiłem sobie... Bo ja wiem, półlitrowy kubek. Może trochę więcej, tak z 0,6l, bo mały to on nie jest (jak go obejmę dłońmi, to jeszcze mi brakuje pół małego palca). Piję od 2 do 3 takich kubków dziennie. Dokładnie 5 łyżeczek cukru, pół łyżki więcej już czuję obrzydzenie, przy 5-ciu jest i-d-e-a-l-n-i-e. Oczywiście do tego cienki plasterek cytryny. Wystarczy 1-2mm grubszy i już herbata robi się lekko kwaskowata... Jednak daje się wtedy pić, nie przeszkadza aż tak, aczkolwiek taki cieniutki na 2-3mm jest idealny. Polepszony nastrój, spokój, opanowanie... I to mi wystarcza. Też - sam rytuał półgodzinnego picia herbaty z półlitrowego kubka %-D

Herbata to Yunnan (Gold?), próbowałem wielu innych, zauważyłem że te herbaty torebkowe ala Saga, Lipton, mają okropny smak. Zawsze jak jestem u kogoś to nie potrafię tego pić, nawet podglądam w jaki sposób parzą i ile tego tam jest, dorzucam ile chcę cukru i cytryny a i tak zawsze jest niezbyt dobra.

PS: Co do kawy - obrzydliwość, jedynie mi smakowały Latte które robią w dobrych kawiarniach. Po tych swoich, tylko z mlekiem (smak jest nie do zniesienia bez mleka...), niezależnie od ilości sypanej kawy (nie żadne rozpuszczalne gówno), czułem się rozdrażniony, sensacje żołądkowe, niepokój, nieprzyjemne nadgorliwe pobudzenie fizyczne i psychiczne.
Ostatnio zmieniony 27 maja 2011 przez Limitbreaker, łącznie zmieniany 1 raz.
Jeśli chcesz abym zwrócił uwagę na Twój post na forum i przeczytał go, napisz w jego treści " @Limitbreaker "
Jeśli masz pytanie, potrzebujesz pomocy, napisz do mnie na PW.
Jeśli Ci pomogłem, podaruj mi karmę. :)
  • 69 / / 0
Wlasnie wypiłem czaj sporządzony z 8 torebek herbaty lipton... Zaczyna być pozytywnie !
  • 188 / 1 / 1
Ja właśnie wypiłem czarną mocną herbatę Chelton z limonką. Limonka wrzucona (ze skórką oczywiście) do gorącej herbaty najdaje jej cudowny gorzkawy i aromatyczny posmak, który miesza się ładnie z aromatem samej herbraty - cudowny eliksir :-D .

Ciekawe czy ktoś oprócz mnie ma takiego świra na punkcie limonki w herbacie, bo ja osobiście mam poważne problemy z wypiciem herbaty bez limonki.

A co powiecie na tego zalet zdrowotnych herbaty, bo doszły mnie słuchy, że zawiera ana dużo aluminium, które jest przecież szkodliwe i odkłada się w organizmie. Możecie się do tego jakoś odnieść?
“Laziness grows on people; it begins in cobwebs and ends in iron chains”
ODPOWIEDZ
Posty: 106 • Strona 4 z 11
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.