Półsyntetyczna pochodna alkaloidów krasnodrzewu pospolitego.
Więcej informacji: Kokaina w Narkopedii [H]yperreala
Gdybyś miał możliwość spróbowania
Tak
1496
63%
Nie
884
37%

Liczba głosów: 2380

ODPOWIEDZ
Posty: 474 • Strona 44 z 48
  • 1044 / 162 / 0
Wystarczy okruszek. Ale osobiście, nie potrafię dostrzec fenomenu tej substancji. Jest bomba, owszem, ale w żaden sposób to nie jest przyjemne dla mnie. Byłem zawsze przekonany, że to taki mefedron w dymie, że wypierdala euforycznie. Ale to nie jest euforia, to miazga bardziej. Gniecie jajka.
Czasami jest już prawie że przyjemnie, zdaje się brakuje ciut. Ale dopale ciut więcej to mi się rzygać chce. :alergia:


@eiffel65

Pytanie laika jaka jest jednorazowa dawka, mocna ale bezpieczna dla zdrowia taka pełnią efektów.
:lsd: (około pół cm) okruszek jak to kółeczko to już bywa za dużo

Ile trwa peak ?
Kilka minut. Ale z tego co zauważyłem , to zabawa polega, żeby właśnie siedzieć i dopalać co chwile.

I co ile trzeba dopalac żeby tak pobawić się z 5-7 godzin ?
Policz sobie kurwa :korposzczur:
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
I don't do drugs. I am drugs.
  • 1031 / 133 / 0
Około dwóch gramów na 7 godzin zabawy (jeśli dopalasz co 15 minut)?
  • 1869 / 433 / 0
Dla tych co lubią Crack trochę za bardzo Polecam serial Snowfall. Zobaczycie jak się rodziła w USA kultura jarania Cracku. Kiedy wszyscy znali koks a receptę na crack znał jeden na dzielni - i on był kimś . On umiał coś czego inni nie umieli. Teraz kiedy Crack jest ogólnodostępny zajebiscie się to ogląda
  • 1031 / 133 / 0
W zasadzie nie rozumiem dlaczego ludzie przestawili się na crack skoro mieli dostępną super kokainę. Puszek śnieżny od Escobara w tych latach napływał szerokim strumieniem do Stanów. Czyżby tylko cena miała znaczenie skoro i tak długość działania kreski przewyższała palenie kamyków.
  • 4 / 3 / 0
Bry.

Problem.
Bawimy się w Magdę Gessler i gotujemy.
Sytuacja krok po kroku wygląda tak:
2 g koko na 1/3 sody . Gotowane na łyżce przez 2 min. I niby wyszły kawałki ale chuj nie robią tylko delikatnie . Do tego zamiast strzelać (crackowac ) się palą i zostaje płomień ....pizda prawie w ogóle ....co się stało co odjebalismy źle ??? :alergia:
  • 69 / 10 / 0
Tak ludzie przestawili się na crack ze względu na cene. Wcześniej kiedy crack nie był jeszcze opatentowany wciągała go tylko elita w stanach. Był to drogi szajs dla bogoli, potem jak crack wszedł w życie to mógł sobie na niego pozwolić każdy.
  • 178 / 22 / 0
Czy koka po prostu wsadzona do lufki i "podpalona" zapalniczką da wyjebe podobną do ckracka? Bo widziałem chłopaków co tak robią. Ma to jakiś sens?
  • 3 / / 0
28 lipca 2021velociraptor12 pisze:
Czy koka po prostu wsadzona do lufki i "podpalona" zapalniczką da wyjebe podobną do ckracka? Bo widziałem chłopaków co tak robią. Ma to jakiś sens?
Nie wyjebie. Wczoraj w robocie czytajac watek sie nakrecilem, poszedlem do kibla, rozjebalem wszystkie blanty, ktore mialem przygotowane na caly dzien i skrecilem jeszcze raz kazdego posypujac koksem, ktory mialem ze soba w razie wypadku.

Po pierwszym bylo nawet przyjemnie, ale nic z tych rzeczy o ktorych pisali przedmowcy. Po prostu lekki czilaucik, morda sie lekko cieszyla, na poczatku nawet nie bylem pewien czy sobie nie wkrecam, ale serducho zaczelo telepac, a blanta nic nie poczulem, wiec koks musial wejsc. W kazdym razie bylo to cos innego niz podanie donosowe i mimo ze czulem smak palonego koksu w ryju, to bylo to duzo mniej nieprzyjemne niz smarkanie tym gownem i zolte gluty na drugi dzien.

Generalnie slabo sie to jara w blancie, wiec moze tu byl moj blad, mialem ze soba dzide ale w robo ciezko sie kitrac z jakims dziwnym osprzetem do jarania.
Takze jak juz chcesz probowac to wal z jakiegos szkla jak koledzy, bo koks ma duzo wyzsza temperature spalania od krakersow.

Wracajac do blantow, troche chcialo sie dopalic, ale wejscie i zejscie bylo bardzo subtelne i ostatecznie chodzilem na bata co godzine bez jakiejs wiekszej presji.
Chociaz ja mam chyba ADHD, bo koks i fuka bardziej mnie zmulaja, fakt ze jak juz wale to lubie sobie dociagac kreche co 15min przez cala zabawe, ale nie czuje czegos takiego jak cisnienie na zwale i bardziej mnie to wszystko uspokaja i cziluje niz spina.

Jak przywale jakies stymulanty to wylaczaja sie wszystkie mysli i mam w koncu wyjebane, nawet z nikim mi sie nie chce gadac i otwierac mordy.
No ale dzisiaj do roboty juz wzialem ze soba sode %-D ale jakos nie mam checi dzis na grzanie. Z reszta po przeczytaniu calego watku chyba jednak wolalbym na spokojnie usiasc z amoniakiem i wtedy zobaczyc jaki ten diabel straszny..

Dodano akapity dla czytelności | 909
  • 1698 / 284 / 0
nie, bo koks jako taki jest w postaci soli a przerabiając go na crack sprowadza się go do freebase
Uwaga! Użytkownik Vetulani44 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 2522 / 331 / 0
29 lipca 2021patfenis pisze:
28 lipca 2021velociraptor12 pisze:
Czy koka po prostu wsadzona do lufki i "podpalona" zapalniczką da wyjebe podobną do ckracka? Bo widziałem chłopaków co tak robią. Ma to jakiś sens?
Nie wyjebie. Wczoraj w robocie czytajac watek sie nakrecilem, poszedlem do kibla, rozjebalem wszystkie blanty, ktore mialem przygotowane na caly dzien i skrecilem jeszcze raz kazdego posypujac koksem, ktory mialem ze soba w razie wypadku.
Po pierwszym bylo nawet przyjemnie, ale nic z tych rzeczy o ktorych pisali przedmowcy. Po prostu lekki czilaucik, morda sie lekko cieszyla, na poczatku nawet nie bylem pewien czy sobie nie wkrecam, ale serducho zaczelo telepac, a blanta nic nie poczulem, wiec koks musial wejsc. W kazdym razie bylo to cos innego niz podanie donosowe i mimo ze czulem smak palonego koksu w ryju, to bylo to duzo mniej nieprzyjemne niz smarkanie tym gownem i zolte gluty na drugi dzien.
Generalnie slabo sie to jara w blancie, wiec moze tu byl moj blad, mialem ze soba dzide ale w robo ciezko sie kitrac z jakims dziwnym osprzetem do jarania.
Takze jak juz chcesz probowac to wal z jakiegos szkla jak koledzy, bo koks ma duzo wyzsza temperature spalania od krakersow.
Wracajac do blantow, troche chcialo sie dopalic, ale wejscie i zejscie bylo bardzo subtelne i ostatecznie chodzilem na bata co godzine bez jakiejs wiekszej presji.
Chociaz ja mam chyba ADHD, bo koks i fuka bardziej mnie zmulaja, fakt ze jak juz wale to lubie sobie dociagac kreche co 15min przez cala zabawe, ale nie czuje czegos takiego jak cisnienie na zwale i bardziej mnie to wszystko uspokaja i cziluje niz spina. Jak przywale jakies stymulanty to wylaczaja sie wszystkie mysli i mam w koncu wyjebane, nawet z nikim mi sie nie chce gadac i otwierac mordy.
No ale dzisiaj do roboty juz wzialem ze soba sode %-D ale jakos nie mam checi dzis na grzanie. Z reszta po przeczytaniu calego watku chyba jednak wolalbym na spokojnie usiasc z amoniakiem i wtedy zobaczyc jaki ten diabel straszny..
Proponuję Ci amfe z ziołem najlepszy mix na świecie.
"Ty mi powiesz nie rób nic: ja Ci powiem i tak już wiele zrobiłeś."
ODPOWIEDZ
Posty: 474 • Strona 44 z 48
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.