Dział dostępny także bez rejestracji, gdzie szybko możesz otrzymać odpowiedź, gdy czas jest na wagę złota.
ODPOWIEDZ
Posty: 42 • Strona 3 z 5
  • 3 / / 0
To ja dorzucę, odnośnie czasu i formy po pomocy przez ratowników medycznych. Kilka tygodni temu, miałem sytuację w której upadłem na łóżko, uderzając kantem o klatka piersiową. Dodam, że moja współlokatorka jest na kwarantannie, a My mamy ją razem z nią, mimo że nikt nam nie robił wyrazu. Po wezwaniu karetki z bólu, który utrzymuje się właściwie do teraz, usłyszałem że mogą wpaść, nie ma problemu, ale oznajmili, że po zabraniu mnie na chrirurgie, która u mnie, najbliżej jest przy zakaźnym, gwarantują mi, że od razu robią mi wymaz na Covid, bo tam mogę coś złapać i na 99% będę miał tam kwarantanne z Covidovcami. Miałem debatę przez domofon z ratownikiem medycznym, czy ból jest do wytrzymania, czy też nie dam z nim sobie rady, no bo gościu musi się ubrać w skafander ogólnie, to mu się nie chcę tego robić. Wybrałem ketonal w końskich dawkach. Gościu mówił, że wyjazd do szpitala = kwarantanna, jeśli ma Cię badać jakiś lekarz, to wymaz zrobią przy okazji. Nie wiem jak jest u Was, ale w Szczecinie lepiej nie wzywać pogotowia. System nie daje rady, taka jest smutna prawda, a ja walczyłem ostatnie tygodnie z pękniętym żebrem w domu.
Uwaga! Użytkownik sladami1 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 199 / 26 / 0
No niestety tysiące ludzi umrą z powodu niewykrytych raków i innych chorób a wielu już umarło bo jest mało groźny wirusek. Ale służba zdrowia ma to gdzieś. Oni się tylko podniecają OOO mamy już na OIOM 8 osób a jedna umarła OOO Tragedia. A to że umrze o wiele więcej niż od wiruska to już ich nie obchodzi. Jestem przerażony że pracują w służbie zdrowia osoby jak pewien moderator tutaj
  • 187 / 22 / 0
03 kwietnia 2020Stteetart pisze:
Uczulam wszystkich.
W obecnych czasach jest gigantyczny problem z przyjazdem karetki.

Kilka dni temu w jednym ze sklepów sprzedawca dostał jakiegoś ataku. Nie wiem co się dokładnie wydarzyło ale złapał go potężny ból brzucha, nie mógł oddychać itd.
Pani dyspozytorka stwierdziła, że skoro może zadzwonić na pogotowie to da też radę przyjechać do szpitala.

Radzę wszystkim się zastanowić. Zwłaszcza tym którzy cpaja opio, większość z Was wie co musi mieć w domu w sytuacjach krytycznych.
Szansa, że dzisiaj karetka po Was przyjedzie jest bardzo nikła.

* Jak się skończyła akcja w sklepie nie wiem.
A po zwykłym pączku można się zadławić i umrzeć. Polecam być bardzo uważnym i ostrożnym. Tak. Dziś w dobie kryzysu prędzej przyjeżdża pizza niż karetka. Warto zaopatrzyć się w spirytus, schować gdzieś w rogu i być bardzo czujnym, najlepiej to w ogóle nic nie pić i nie jeść, z tym oddychaniem też wartałoby to ćwiczyć. Dużo magnesu zawartego w kakao i kawy może komuś uratować życie. Warto również chodzić z krzyżykiem.
Dobrze sie czujesz? To sie wyspij.
  • 57 / 7 / 0
A mi sie pojawiły takie dwa scenariusze
1. Związany z moim aktualnym stanem/ zolpi+niedługo alko. Nietrudno o przedawkowanie. I wtedy młoda dziewczyna ma umierać w bólu na środku ulicy?
2. Teraz wprost powiem o tej dziewczynie. Czyli mnie. To było przed pandemią.Próba samobójcza była pod wpływem impulsu ale dosc przemyślana. Paczka klonów i alko. Karetka zabrała, w bardzo chamski sposób kazali wyrzygac wszystko co miałam zwrócić. Noc na izbie przyjęć, kroplówki, kolejnego dnia odjazd za kraty. I rozumiem, że obu tych przypadków w obecnej sytuacji ratownicy i lekarze nie beda leczyć? Ratownicy nawet nie zabiora do jakiegokolwiek szpitala? A co jesli przypadek nr 2 nie chciał umierać tak ostatecznie a nie wiedział jak faktycznie poprosić o pomoc swoją rodzine i zdecydował sie na tak ciężki krok?
  • 8676 / 1647 / 2
04 grudnia 2020czerwonabombka pisze:
A co jesli przypadek nr 2 nie chciał umierać tak ostatecznie a nie wiedział jak faktycznie poprosić o pomoc swoją rodzine i zdecydował sie na tak ciężki krok?
Ty tak na serio ? Ludzie umierają w karetce, bo nie ma gdzie ich zostawić - takie mamy fakty.
Wchodzić i głosować
https://hyperreal.info/talk/viewtopic.php?t=77897&start=700
Mile widziane krótkie uzasadnienie.
  • 641 / 97 / 0
04 grudnia 2020czerwonabombka pisze:
A mi sie pojawiły takie dwa scenariusze
1. Związany z moim aktualnym stanem/ zolpi+niedługo alko. Nietrudno o przedawkowanie. I wtedy młoda dziewczyna ma umierać w bólu na środku ulicy?
Człowiek bez Covida umarł w karetce, 11 szpitali odmówiła przyjęcia... zatem sprawa prosta.
  • 57 / 7 / 0
04 grudnia 2020Stteetart pisze:
04 grudnia 2020czerwonabombka pisze:
A co jesli przypadek nr 2 nie chciał umierać tak ostatecznie a nie wiedział jak faktycznie poprosić o pomoc swoją rodzine i zdecydował sie na tak ciężki krok?
Ty tak na serio ? Ludzie umierają w karetce, bo nie ma gdzie ich zostawić - takie mamy fakty.
Serio. I wiem jak wyglada obecnie sytuacja w ochronie zdrowia i to jest naprawde przerażajace. Czyli co, niedoszłego samobójcy po prostu nie zabierają do karetki i niech sie przekręci?
  • 57 / 7 / 0
04 grudnia 2020Carlosa pisze:
04 grudnia 2020czerwonabombka pisze:
A mi sie pojawiły takie dwa scenariusze
1. Związany z moim aktualnym stanem/ zolpi+niedługo alko. Nietrudno o przedawkowanie. I wtedy młoda dziewczyna ma umierać w bólu na środku ulicy?
Człowiek bez Covida umarł w karetce, 11 szpitali odmówiła przyjęcia... zatem sprawa prosta.
No wlasnie pytam bo zastanawia jak mnie jak ten system działa, a ze mieszkam naprzeciwko 3 szpitali i sama jestem studentką to troche wiem jak to wyglada, ale nie wszystko. No i ja nie mowie tu o sytuacji, ze trzeba kogoś podpiąć pod respirator, ale płukanie żołądka i kroplówki na sorze. Pewnie i tak odmówią?
  • 8676 / 1647 / 2
o ile jakas karetka jest wogole dostepna, a jesli nawet jest dostepna to jeszcze musi byc miejsce w szpitalu.
Wchodzić i głosować
https://hyperreal.info/talk/viewtopic.php?t=77897&start=700
Mile widziane krótkie uzasadnienie.
  • 1665 / 281 / 0
@DexPL Cześć dex. Znasz służbę zdrowia "od kuchni" - możesz się wypowiedzieć, czy obecnie faktycznie jest taki dramat ze szpitalami / pomocą medyczną? Chodzi mi o to, czy można być spokojnym np. w swojego dziadka- coś się stanie i co- nie będzie miejsca w szpitalu? Czy te śmierci to były jakieś raczej wyjątkowe sytuacje nagłośnione przez media jakby każdy potrzebujący pomocy miał umrzeć. I żeby nie było offtopu- jeśli np. przedawkuję pregabalinę i dostanę drgawek itp- nie ma co dzwonić na pogotowie tylko radzić sobie samemu?

Niech jak najszybciej wprowadzą szczepionki. Na szczęście mutacje wirusa nie przekładają się na nieskuteczność szczepionki- podobnie jak przy grypie (też przecież mutuje) - szczepionka uderza w podstawę cząsteczki wirusa, która w różnych jego odmianach jest przez nią neutralizowana. Bo już czytałem tutaj na forum posty pewnego głupka który coś wspominał o nieskuteczności szczepionki bo będą mutacje.

Co do potencjalnych przedawkowań, trzeba raczej o wiele bardziej uważać, szczególnie opiatowcy (najwyższe ryzyko O.D.), bo cholera wie czy w szpitalu będzie miejsce, czy nawet będzie wolna karetka co podjedzie na czas. Czytałem że raz dyrektor jakiegoś szpitala po osobę z koroną wysłał.....taksówkę. True story, na pewno poniesie za to odpowiedzialność.

Ja tam niczego nie przedawkuję o siebie się nie martwię, bo jestem zdrowy jak ryba i relatywnie młody, ale martwi mnie sytuacja moich bliskich, w szczególności dziadków. Wszystkie zakupy itp im robimy a babcia np. się kopsnęła do fryzjera, albo restauracji. Niech to już się skończy lol
ODPOWIEDZ
Posty: 42 • Strona 3 z 5
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.