[*] Set&Settings: Sam w domu, dobry nastrój i ładna pogoda. Biorę 2 x 50mg lamotrixu, THC i raz na 1-2 miesiące grzyby (zbawienie na depresje, polecam), dieta keto.
[*] Doświadczenie: Od prawie roku samo THC nie licząc pojedyńczych wyskoków, zaleczona depresja i zaburzenia lękowe. Wcześniej cała tablica mendelejewa, opio, koko, weed, benzo (hatfu, 3 odwyki), psychodeliki itp. Ze spidujących rzeczy tylko koko, bo po nocy na betaketonach czy amfie mam mega zjazd który mnie skutecznie odrzuca.
[*] Towar: 1st claas, mleczno-przezroczyste twarde kryształy, brak zapachu (poza cebulą).
Wrzuciłem w odstępach 1,5-2h: 50+50+70+80 i nie widzę potrzeby podbijania dawki. Pierwsze 30 min dopamina wywalona w kosmos, potem godzina do półtorej spida. Oczy wyglądają normalnie przez pierwsze 2-3 kreski, ręcę lekko się pocą, serducho w normie (130/90 @ 100, na codzień mam książkowe. ). Mimo że Lamotrix spowodował że weed, grzyby i kokaina działają na mnie dużo słabiej, po koko nie mam euforii a po grzybach nie mam żadnych CEV/OEV nawet przy 3-4g. Mimo to 3cmc działa 10/10.
Przed ostatnim lajnem zrobiłem ponad 2h przerwy żeby zobaczyć jak mniej więcej zjazd będzie wyglądał i w sumie chyba nie będzie tragedii. Lekka tachykardia, brak neuroprzekaźników, żaden film, filmik na YT czy muzyka nie daje przyjemności - wkurzające, bo się szuka czegoś co się spodoba i człowiek się frustruje.
Ostatni lajn 80mg już nie działał jak trzeba, jest fajnie ale tak na 50% euforii po pierwszej kresce - efekt spidujący bez zmian.
30 min po ostatnim lajnem wrzuciłem 5mg rolek i za godzinę planuje dorzucić drugie 5mg żeby złagodzić zjazd. Łyknąłem podwójną dawke magnezu, stacku witaminowego, cynku, a przez cały wieczór wypiłem 3 litry wody z cytryną, miodem i solą oraz 3 piwa.
Co do nosa to przy 50mg pieczenie trwa jakieś 30 sekund, ale jest do wytrzymania, przy większej ilości boli trochę dłuęej i pojawia się spływ który w smaku nie powoduje odruchu wymiotnego, ale drapie gardło. W międzyczasie przepłukiwałem nos roztworem hipertonicznym.
Konkluzja: Dobre żeby wolnąć raz na rok na jakiejś imprezie, kawalerskim czy sylwestrze, dłuższe i częstsze posiedzenia z tą substancją chyba nie mają sensu.
BTW: Jakieś protipy na zjazd poza tym co pisałem? Zjadłem dzisiaj 70% mojego dziennego zapotrzebowania i zastanawiam się czy wpychać coś w siebie.
BTW2: Po jak długiej przerwie pierwsza kreska zadziała jak powinna?
18 marca 2023Stteetart pisze: XD cmc działa słabiej oralnie na ludzi przetyranych 4cmc i 3mmc no te dwie substancje maja wyższe powinowactwo do serotoniny.
I ot cały problem - zjebana tolerka.
Zresztą z tego co pamiętam trzecie albo czwarte podejście do beta ketonów po przerwie od delegala to było 3-CMC. Kumpel, który mi to ogarnął brał tylko bombki i za jego namową od tego zacząłem i 100 mg nawet nie poczułem, a minęła godzina. Natomiast mała kreska, nie pamiętam teraz dokładnie, ale na 99% zakres 50-70 mg ładnie podziałała.
Jak wy to w ciągach walicie? :D
a myślałem, że mefedron migiem traci swoją magię
diazepam jest totalnie zbędny (co to w ogóle za moda na żarcie benzo na zwale?), a wręcz szkodliwy, piwo też dobrze nie służy zmęczonemu organizmowi, choć też czasem lubię sobie wypić parę piw w dzień po nocce.
@bigfkinglizzy To chyba ta pogoń za efektami, które były po pierwszej/drugiej kresce. Jak ktoś ma parcie, żeby jeszcze pofazować, bo weekend się kończy to lepiej dobrze podjeść uzupełniając niedobory mikro/makroelementów, ewentualnie dodać suplementy i się zdrzemnąć zamiast ładować w siebie więcej towaru.
oczywiście, że tak.. to chemia kolego, trzeba uważać
10 marca 2023serotoninowy pisze: @NahoyCito tak, bardzo możliwe że 3cmc wszystko się zgadza. A jak działanie?
Ostatnio natomiast spotkalem sie z czymś co też nie ma zapachu, natomiast krysztalki bialutkie, nie jak tamte przezroczyste, nie szczypie tak (chociaz moze mała dawka, sprawa kataru, nie wiem), i powoduje wieksza stymulacje, euforia tez jest (odczuwam jako serotoninową więc pewnie tak jest), nie gniecie tak euforycznie jak tamto w każdym razie, eufo jest bardziej w tle, to chyba też by było 3CMC, tylko inny sort? źrenice nie były zwiększone w stopniu znaczącym w przypadku obu subs.
Dodam, że w przypadku substancji o której pisałem wczesniej, tym przezroczystym, szczurowi było to podawane dwa razy, bez dorzutek, jeden dzien, jedna dawka i koniec, kilka dni później tak samo. W przypadku drugiej substancji szczur przyjął malutką dawkę, aktywizacja, stymulacja, delikatna euforia, po koło godzinie kolejna dawka, trochę większa, i po 2 godzinach ponownie dorzutka około 75mg.
22 marca 2023rhof pisze: czy na takim specyfiku mozna dostac zawalu/migotania komor nie wiedzac o tym?
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.