Pochodne katynonu, zawierające w strukturze atom z grupy fluorowców, nie pasujące do powyższych kategorii.
ODPOWIEDZ
Posty: 2374 • Strona 190 z 238
  • 3473 / 529 / 1630
@yakubu86 do 150 to średnio, ale czym niżej tym lepiej, jeżeli chodzi o oral, jeszcze w miejscu pracy.

Natomiast ja nie bawiłbym się w takie rzeczy, jeżeli chodzi o pracę. Prewencja w miejscu pracy przede wszystkim. To tylko taki tip ode mnie oczywiście, a zrobisz jak uważasz.
https://www.tiktok.com/@hyperreal_talk (ciekawostki o [h] substancjach).
Chcesz wspomóc narkopedię swoją wiedzą? Pisz na — martwamysz/at/tuta.io
Hajpowe podcasty - kliknij „subskrybuj” i bądź na bieżąco! — https://www.youtube.com/@hyperrealofficialpl
Konkurs na logo Narkopedii - https://hyperreal.info/talk/post3740502.html#p3740502
  • 913 / 164 / 0
Ja podziwiam ludzi którzy po ketonach chcą pracować 😃 co innego amfetamina ale to do pracy to się średnio nadaje
  • 3473 / 529 / 1630
@tajemniczy25 kwestia tego, jak każdy odczuwa dany "efekt". Patrząc przez pryzmat ketonów, mi też ciężko jest zrozumieć pracę, tak samo niektórzy po mj potrafią przebimbać cały dzień — ja usnąłbym na stojąco po godzinie.
https://www.tiktok.com/@hyperreal_talk (ciekawostki o [h] substancjach).
Chcesz wspomóc narkopedię swoją wiedzą? Pisz na — martwamysz/at/tuta.io
Hajpowe podcasty - kliknij „subskrybuj” i bądź na bieżąco! — https://www.youtube.com/@hyperrealofficialpl
Konkurs na logo Narkopedii - https://hyperreal.info/talk/post3740502.html#p3740502
  • 872 / 146 / 0
Stosowałem raz 3 cmc w pracy parę lat temu. Ja oczywiście już chciałem sypać giganta, ale kolega mnie powstrzymał i sam posypał wystarczające porcję i dało się robić. Po gębie nie było dużo widać, banan na twarzy, dało się robić, pogadać i jakoś to szło. Wiadomo im wieksza ilość to większy przypał na twarzy i gorzej się po prostu ogarnąć. Na moje oko tam może było niecałe 100 mg, ale jestem totalnym przeciwnikiem brania substancji w pracy. Moje stanowisko było banalne i nie mógłbym nikomu zrobić krzywdy, ale tak czy siak lepiej odpuścić.
Przez to cholerne forum boję się wypić piwo, walnąć kreskę i zwalić konia xD
  • 3473 / 529 / 1630
@FAMAS1980 wiesz, teoretycznie ja też zwolennikiem brania narkotyków w miejscu pracy nie jestem, ale jednak ludzie z racji, że to typowo (powiedzmy) serotoninowy keton, no to go biorą, bo czysto formalnie do pracy to się nadaje (nadaje w sensie — nadaje), a nie, że ktoś komuś każe to brać.

Przewijało się sporo dyskusji odnośnie dawkowania do pracy. Dawki rzędu 50-100mg są optymalne, ale chyba dla niektórych warto będzie zaznaczyć jeszcze jedną ważną rzecz, o której chyba zapominają. Bo myślą tylko i włącznie o pracy (jako poprawie).

Odpowiedzcie sobie na jedno bardzo ważne pytanie — Czy wartym jest dorzucanie takiej małej dawki w pracy, która prawdopodobnie w ciągu godziny zejdzie, a wy zostaniecie z chęcią dorzucenia i wkurwem?

Do tego, czy warto ryzykować w pracy branie 3CMC? Nadawać to to się nadaje, ale czy warto? Na forum jasno regulamin wskazuje, że namawiać do brania nie wolno, stąd podkreślam - ja tylko napisałem jak to może się odbić na zdrowiu oraz reakcji w pracy.

Osobiście bym nie ryzykował. Stanowczo odradzam zabawę w miejscach pracy z dragami, a 50-100mg w robocie skończy się chęcią dorzucenia i niczym więcej.

Ba — widziałem takich, co pierwszy raz w pracy chcieli już testować z partyzanta 3CMC. Kiedyś jak czytałem forum jeszcze (zanim pisałem) to kilka takich kwiatków było.
https://www.tiktok.com/@hyperreal_talk (ciekawostki o [h] substancjach).
Chcesz wspomóc narkopedię swoją wiedzą? Pisz na — martwamysz/at/tuta.io
Hajpowe podcasty - kliknij „subskrybuj” i bądź na bieżąco! — https://www.youtube.com/@hyperrealofficialpl
Konkurs na logo Narkopedii - https://hyperreal.info/talk/post3740502.html#p3740502
  • 872 / 146 / 0
@IGotHigh909 , powiem ci tak o tych dawkach. Oczywiście to moje prywatne odczucie i moze być nie dokońca sensowne, bo było takich sytuacji zbyt mało, ale.. Zauważyłem po sobie jak jadłem cmc w małych dawkach tj. tak jak np. z parę razy w pracy czy parę razy ze znajomymi co sypali mniejsze szczury, a że byłem częstowany to nie żądałem więcej że im mniejsza dawka tym tak jakby mniejsza chętka na dorzutkę, a jednocześnie mniejszy zjazd. Ja jestem taki że lubiłem sobie pierdolnąć konkretnie i np. jak rok temu jadłem 3 cmc( niby to był 3mmc) to zaczynałem od 200 mg w górę i lubiłem to pierdolnięcie i jednocześnie rosła silna chęć na dorzutkę. Powiem jeszcze taką nowinkę że znam ludzi co walą to wiele lat rekreacyjnie, a ich dawki są podobnej wielkości xD dalej typowy, niewielki szczur jak w filmach, krecha i zabawa :) Także może rzeczywiście mniejsze dawki nie są aż takie złe? Oczywiście no to nie jest koniecznie zasada, bo nieraz od małych się zaczyna, a kończy na potężnych :D
Przez to cholerne forum boję się wypić piwo, walnąć kreskę i zwalić konia xD
  • 129 / 30 / 0
@FAMAS1980 zjedz se tego medycznego klefedrona 250mg oralem i jak ci wejdzie to dopierdol 250mg sniffem i zacznij walic konia do ostrego brutalnego pornno to zobaczysz co to moc ja zawsze jak jestem w polsce to biore 50 gieta medycznego klefa i jade do konca wora duzo lepszy od amfy nawet takiej 80% na dopamine amfibi to ja wole klefa
  • 32 / 9 / 0
Kiedy brałem fluoksetyne w dawkach 60mg dziennie 3cmc działało tylko trochę słabiej, mniej było czuć serotoniny w tym, jednak to typowe dopaminowe pierdolnięcie było odczuwalne
Jeśli chodzi o inne ketony działające bardziej na serotoninę efekty będą znacznie słabsze, 3mmc na fluoksetunie działało na mnie co najmniej o połowę słabej, jak z 4 to nie wiem bo po pierwsze nie lubię po drugie brałem już po zejściu z SSRI

Scalono - igh909

Branie metaklefa i ogólnie jakichkolwiek ketonów do pracy to moim zdaniem skrajną głupota. Oczywiście wszystko zależy od tego jaką funkcję pełnisz i czym się zajmujesz. Z osobistego doświadczenia mogę powiedzieć, że przeleciałem 3 miesiące w pracy dzień w dzień na 3cmc, no czasami z dodatkiem innych ketonów lub fety.
Żeby sobie dorobić robiłem jako kucharz w dość ciężkich warunkach: brak klimatyzacji, robota przy grillach, ciągły zapierdol. O ile chyba nigdy mi się nie zdarzyło zarzucić jak na moją tolerke małej ilości 150mg w bombce to ciągle napierdalalem lajny. W zależności od mocy sortu od 200mg do 0.5g czasem nawet więcej, w ciągu zmiany potrafiłem przerobić tak nawet 3-4g.
Było to co najmniej uciążliwe ponieważ średnio co godzinę musiałem zniknąć na chwilę do toalety, i po szczurze odczekać przynajmniej tą minutę żeby się ogarnąć.
Dopóki trzymało pracowało mi się zajebsjcie, czas szybciej leciał ale kiedy przychodziła zwała momentalnie stawałem się nie do życia no i właśnie ze względu na specyfikę pracy nie zawsze miałem możliwość żeby iść i zrobić kolejną sciepe wtedy zaczynał się dramat taki że momentami bywało ciężko wytrzymać. Nie muszę też dodawać, że jeśli leci się w długim ciągu na ketonach to to po prostu wszystko widać po człowieku, także widzieć musieli wszyscy inni pracownicy zwłaszcza jak szedłem do kibla w stanie jakbym miał tam umrzeć a po 5 minutach wracałem rozgadany, pełny energii. Oczywiście było widać po człowieku każdą dorzutę: po oczach, po ciągłym katarze i po mieleniu szczęką. Raz było nawet tak, że jakaś resztka sciechy po prostu była widoczna pod nosem i gościu z którym byłem na zmianie zwrócił mi uwagę żebym się kurwa ogarnął. Tak jak całą przygodę z ketonami uważam za zajebisty błąd tak walenie w pracy to był już szczyt idiotyzmu. Można sobie narobić dużych problemów i wstydu, a przede wszystkim tyra się organizm i marnuje się fazę.
Pamiętam jeszcze jak jednego dnia był ogromny zapierdol tak, że 5-6h musiałem biegać truchtem oczywiście na zwale. Powiem tak skończyło się tym że jak już poszedłem do kibla by zajebac wróciłem tak wyjebany, że absolutnie każdy pozbył się wątpliwości z kim ma do czynienia %-D . (Nie ukrywam jednak, że to była jedna z najlepszych krech w moim życiu, momentalna ulga a akurat dysponowałem wtedy jednym z najlepszych sortów jaki kiedykolwiek miałem. Chociaż tego żałuję mina współpracowników kiedy wróciłem była bezcenna %-D )
Także z pełnym przekonaniem mogę napisać że 3cmc i ketony w pracy to zajebsjcie głupi pomysł zwłaszcza jeśli ma się jakieś bardziej odpowiedzialne stanowisko lub pracuje fizycznie. Idzie się zajechać
Uwaga! Użytkownik Sowa17 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 3473 / 529 / 1630
@Sowa17 stąd inna dyskusja w przypadku brania bk podczas siedzenia na zdalnym w domu i walenia, oraz inna bajka podczas prac fizycznych, czy w miejscu pracy ale pod nadzorem szefa, oraz w obecności innych pracowników. Jednak dobrze wiemy, że 90% nie pracuje samemu, tylko u kogoś, w obecności (czyjejś).
https://www.tiktok.com/@hyperreal_talk (ciekawostki o [h] substancjach).
Chcesz wspomóc narkopedię swoją wiedzą? Pisz na — martwamysz/at/tuta.io
Hajpowe podcasty - kliknij „subskrybuj” i bądź na bieżąco! — https://www.youtube.com/@hyperrealofficialpl
Konkurs na logo Narkopedii - https://hyperreal.info/talk/post3740502.html#p3740502
  • 872 / 146 / 0
@IGotHigh909 , no dokładnie dlatego uważam że wszelkie używki w pracy to gruba patologia.
Przez to cholerne forum boję się wypić piwo, walnąć kreskę i zwalić konia xD
ODPOWIEDZ
Posty: 2374 • Strona 190 z 238
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.