15 maja 2022Fruktoza pisze: Vendor oferował to jako 4CMC, ale cholera go tam wie, w większy dawkach 200-300mg trochę klefa przypominało, wydaje mi się że po prostu kiepski sort, albo tak jak Stteetart mówi: miks cholera wie czego. Osobiście nie orientuje się co tam w NL zbanowali ostatnio i że trzeba ogarniać z Hiszpanii.
https://hyperreal.info/talk/viewtopic.php?t=77897&start=700
Mile widziane krótkie uzasadnienie.
A widzę, że dzieje się z nim to, co ze śp. mefedronem o którym każdy słyszał, ale mało kto faktycznie go miał.
Ale mef faktycznie miał podstawy żeby tą legendą się stać,natomiast klef moim zdaniem nie.
Klefa powinno się stosować jak MDMA. Jedna porcja plus dorzutka i nie więcej, bo reszta już nic nie daje.
Jeśli chciałbym się teraz zabawić, to zamiast wracać do tego 4cmc,wybralbym emkę albo celował w inny rodzaj substancji.
Druga rzecz - wszystkie 4 poza 4-fmc były bardzo popularne.
4-BMC, 4-EMC, 4-MMC, 4-CMC każda z tych substancji miała jakieś swoje unikalne działanie. Czwórki przez umieszczenie podstawnika na 4 miejscu na benzenie ma o wiele większą moc niż każdy inny kieton.
Jednocześnie każda z tych substancji ma swoje orginalne działanie.
Czy te 4 są legendarne ? Raczej orginalne.
https://hyperreal.info/talk/viewtopic.php?t=77897&start=700
Mile widziane krótkie uzasadnienie.
4cmc? Owszem fajna zabawka, ale dwa poziomy niżej. Zbyt zezwierzajace, prymitywne, ryjące głowę. Znałem się z cmc dobrze za legala i wówczas, jako młodszy i głupszy byłem zachwycony, ale to było wtedy.
Można wypić Tatrę? No można, ale można wydać kilka złotych więcej i wypić dobrego krafta. Albo można zjeść pizzę z pudełka, albo kupić ją w pizzeri.
Ja wiem czy legenda? Był dość popularny za czasów legalu, po delegalizacji 3MMC, a nie można mu odmówić że potrafił nieźle wystrzelić z euforią. Jak dla mnie to wszystkie beta-ketony mniej lub bardziej mają zezwierzający charakter i odradzałbym je każdemu. Co to dorzutek to działa kilka pierwszych, potem im więcej tym rzeczywiście niewiele daje, a pogarsza tylko stan fizyczny, zjazd i potliwość. Jak teraz brałem to ostatnia dorzutka praktycznie w ogóle nie podziałała.
4-BMC całkiem miło wspominam, pewnie nie idzie tego nigdzie już dostać, z takich zapomnianych wynalazków pamiętam że 3,4-DMMC spróbowałem jako pierwsze z b-k, jeszcze wtedy brałem tylko psychodeliki i nie miałem pojęcia w jakie bagno wdepnąłem dostając sampla tego wynalazku.
Kto próbował cmc za czasów legalna będzie chwalił cmc, kto próbował mmc ten będzie chwalił mmc.
Ryjące, zezwierzecajace ? Nie wiem skąd Ty masz takie informacje.
Ja to cpalem od 2014 roku i przeważnie działało w taki sposób na jaki się nastawiałes. Ja na tym pracowałem i w dawkach do 50-70 mg pracowało się na tym zajebiście i nie, nikogo nie ruchalem.
Pierwsze dawki to zawsze mega chill. Przymknięte oczy, uśmiech na ryju i super zainteresowanie tym co robilem. Szukałem publikacji po necie to super mi się szukało itd
Jedynie kwestia była tego, żeby nie robić nic męczącego choć jak złapałem się mycia garnków to i to zrobiłem.
Druga rzecz - mefedron też rył łeb. Szkoda że i o tym zapominacie.
Zezwierzęcenie ? Nie pamiętam. Ot libido w górę i tyle. Parę razy zwalilem konia i nic więcej.
W większości wypadków wszystko rozbija się o oczekiwania, nastawienie, cechy osobnicze, zapas neuroprzekaźników i to co robimy.
Ps. Bardzo wielu ludzi dużo wyżej niż mefedron ceni metafedron. Dużo spokojniejsza bomba i lżejsza.
@Fruktoza na mnie klef zawsze działał dobrze. Może dlatego, że była to pierwsza czwórka w moim życiu. Każda czwórka mniej lub bardziej tyra mózg. Wystrzal przekaźników jest bardzo duży
A ten powoduje zmiany w zachowaniu, wspomnienie "pierwszego razu" jest na tyle mocne, że kolejne razy są o wiele słabsze.
I tu właśnie dochodzimy do tego o czym pisałem - potrzebny jest detox. Już nie wspomnę o detoksie.po ciągach, bo to podstawa dalszego ćpania
https://hyperreal.info/talk/viewtopic.php?t=77897&start=700
Mile widziane krótkie uzasadnienie.
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.