18 września 2020Vratislav pisze: Mylisz się. Im więcej jesz tym szybciej rozpierdalasz tolerkę, bo większa aktywność GABA = silniejsza reakcja obronna organizmu na zażywane dawki. Wzrost tolerancji to nic innego jak próba przywrócenia homeostazy przez organizm, im silniej będziesz "drażnił" GABA tym szybciej i gwałtowniej organizm będzie próbował to neutralizować.
Czyli w takim razie tolerke mam wyjebaną, bo w grudniu (2019), maju (2020) i lipcu (2020) jadłem benzo.
W. każdym przypadku miałem do czynienia z jedną paczką albo barów albo klonów dwójek. Takie właśnie ilości szły w nie więcej niż tydzień.
To ile ja mam teraz jeść żeby podziałało?
-----------------------------------------------
to już tylko dla zainteresowanych dalszymi wypocinami.
Może zacznę tak,
ja działanie benzo dzielę na 3 następujące typy:
1. działanie terapeutycznych dawek w tle przez cały dzień i ogólny spokój w w stresowych sytuacjach, ewentualnie lekka (inna niż z punktu 3) otwartość, rozmowność, ale nie tylko,
2. Łączenie klonów z alkoholem.
Cudowne samopoczucie, wszystko jest proste, problemy nie istnieją. Problem w tym, że zamiast rozmowy jest bełkot, wszystko wypada z rąk, no po prostu jak po dużej ilości alkoholu.
Plus w tym stanie najwięcej się odpierdala. Jak dla mnie – nieopłacalny, chyba, że samemu w domu wieczorem.
3. Złoty środek, czyli coś pomiędzy drugim, a trzecim punktem. Elokwentność, ogromna ochota na kontakt z ludźmi (zdarzało się przytulać matkę i pytać jak w pracy, kiedy przez całe życie było tylko "cześć", "cześć").
Po prostu miłość; nie widać po tobie, że jesteś naćpany, czujesz się świetnie i czujesz, że możesz rozmawiac o wszystkim.
Nie ma barier
-----------------------------------------------
Najbardziej pożądany jest dla mnie typ trzeci, jak pewnie dla większości osób. Miałem go nie raz w życiu, ale zawsze chodziłem do niego przypadkiem.
Jak u was? Macie jakieś sposoby?
Wychodzi na to, że w pewnym momencie tolerancji substancja nie radzi sobie z tłumienie lęków, a przecież po to jest.
To co wtedy robić? Jeść kosmiczne dawki? Przecież najlepiej działają te terapeutyczne, a większe (powyżej 4 mg) nie mają sensu..
Nie bierzcie moich rad poważnie, konsultujcie to z bardziej obeznanymi osobami a najlepiej lekarzem. Słuchacie mnie na własną odpowiedzialność.
Dwie strony medalu.
18 września 2020Vratislav pisze:Mylisz się. Im więcej jesz tym szybciej rozpierdalasz tolerkę, bo większa aktywność GABA = silniejsza reakcja obronna organizmu na zażywane dawki. Wzrost tolerancji to nic innego jak próba przywrócenia homeostazy przez organizm, im silniej będziesz "drażnił" GABA tym szybciej i gwałtowniej organizm będzie próbował to neutralizować.17 września 2020lady in the radiator pisze: Załóżmy:
mamy dwie osoby, A i B.
Równocześnie rozpoczynając, osoba A zjada 100 klonów dwójek w tydzień, a osoba B zjada 100 klonow dwójek w miesiąc.
Która z osób będzie miała wyższą tolerancję?
Wydaję mi się, że odpowiedź to B. Obie zjadły tyle samo, ale tu chodzi o długość utrzymywania się substancji we krwi.
Mylę się?
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.