@Vratislav Dzisiaj jak wyszedlem z domu wzialem przez przypadek 2mg (a mialem brac 1mg tylko pojebalem dawki xD)
I czulem sie calkiem normalnie, na początku lekko sie kręciło w głowie (czy to znaczy że benzo juz weszlo?) ale potem miałem taki przypał dynaminy że witamłem się i rozmawiałem z kasjerkami w żabce, rozmawiałem z ludźmi przy fajce (co mi sie nigdy w życiu nie zdarzyło)
Wiec nie wiem jakby bylo jakbym wzial takiego 1 czy 0,5mg skoro przy 2mg bylo calkiem spoko.

No i raczej bede bral to raczej dorazniej niz codziennie, tylko wtedy jak sie chujowow poczuje np. albo bede gdzies szedl z domu.
Btw co z tolerką? Jak tolerka rosnie do klona? Szybko, wolno? I ile czekac trzeba.

@EdgyEmos
Tak właśnie działa klonazepam.Łatwiej nawiązać gadkę, po żartować, pogadać przy fajce czy z kasjerka.
Co do dawkowanie to 1,5 mg będzie optymalnie.1 mg trochę za mało a 2 mg przy dużo.
Tolerancja nie rośnie jakoś szybko.Jak nie będziesz brał w ciągach tylko co kilka dni to spokojnie polecisz tak kilka lat.

1mg za mało? Chłopie mi 0,5mg na silne lęki wystarcza a na takie luźne sprawy jak odhamowanie zeby łatwiej było nawiązać kontakt to juz w ogóle spokojnie wystarczy 0,5mg.

@serotoninowy Ale @EdgyEmos był zadowolony z 2 mg, wiec mu radze 1,5 mg żeby było optymalnie.To nie znaczy, że Ci pomaga 0,5 mg clona to dla innej osoby też da rade.

To nie znaczy że na początku swojej przygody z benzo powinien ładować takie dawki. Powinien pierw zacząć od jak najmniejszej dawki i sprawdzić czy będzie skuteczna. Jeśli będzie za mało to następnym razem weźmie więcej. Aż do skutku. Po co sobie od razu tak tolerke windowac. Poza tym to odnoszę wrażenie że kolega nie ma pojęcia z jak silna substancja jaka jest klonazepam ma do czynienia. Niech lepiej pozbiera wiecej informacji na temat tego leku bo on tak na prawde nie zdaje sobie sprawy jakie mogą być konsekwencje,gdy zacznie ten lek brać codziennie.

@serotoninowy już Ci ładnie wszystko objaśnił co i jak. Za dużo bierzesz i tyle, tłumaczyłem Ci że nie chodzi o to żeby robić z siebie jakiegoś supermana tylko o zbicie lęków które utrudniają/uniemożliwiają normalne funkcjonowanie. Taka ekstremalna pewność siebie i zagadywanie do wszystkich może się wydawać spoko dla osoby która jest pod wpływem benzo - "o patrzcie jaki jestem zajebisty, zagaduję do wszystkich i mam wyjebane", a z boku najczęściej to wygląda po prostu żałośnie.

Oczywiście czasem można sobie zagadać ot tak do nieznajomej osoby i nie ma w tym nic złego, aczkolwiek nie wydaje mi się aby osoba będąca pod wpływem 2mg klona bez tolerki miała coś sensownego do powiedzenia. To, że Tobie wydaje się że wszystko jest git nie znaczy, że tak właśnie jest. Mnie też kiedyś się wydawało, że duże dawki benzo zamieniają mnie w nadczłowieka, elokwentnego i pewnego siebie typa który czaruje swoją gadką wszystkich wokół, a jak mi później znajomi mówili to po prostu pierdoliłem od rzeczy jak typowy alko-najebus.

Dawki dobiera się tak, żeby jedynie zniwelować nadmierny lęk. I tyle! Popatrz sobie jakie dawki są zalecane przez lekarzy chociażby w atakach paniki. 0,25mg, 0,5mg max. No ale rób jak uważasz, wyrobisz sobie tylko tolerkę niepotrzebnie na starcie i opierdolisz te klony w miesiąc, podczas gdy przy rozsądnym użytkowaniu (doraźnym, gdy sytuacja tego naprawdę wymaga) miałbyś opakowanie na co najmniej pół roku, jak nie więcej. Ja jedno opakowanie już "męczę" 5 miesiąc i zmęczyć go nie mogę, a w szufladzie jeszcze leżą 3 nieruszone więc oszczędzać tabletek wcale nie muszę, tym bardziej że mam do nich stały dostęp + realne zaburzenia lękowe, więc to nie tak że łykam te tabletki dla funu.

mam pytanie odnośnie tego ze w mój 3 dzien obcowania z benzo wziąłem o 17 jakos jednego klna 2mg i nic lekkie zawroty w głowie ale ogólnie to nic dzien wcześniej wziąłem jedną tabletkę xanaxu 0,25 mg i było podobnie tylko ze budze się bez jednego klona w pudełku i się trochę zdziwiłem. A więc pytanie mam zwiększyć dawki klona czy poczekać pare dni i znowu zjeść 2mg albo 1mg

A Co chcesz poczuć? W jakim celu bierzesz klona? Bo jeśli ot tak dla fazy to nie spodziewaj się niczego więcej,a zwiększanie dawek może się skończyć pustym blistrem,blackoutem czy kilkudniowa amnezja w której narobisz sobie tylko problemów.

Ja klonazepam biorę na każdą okazje. Szczególnie jak mam wyjść z domu, do ludzi.Ale też na relaks przed komputerem.
Ostatnio ograniczam klona to 6 mg - 7 mg.Wcześniej ładowałem po 10 mg - 12 mg.I od razu lepiej się czuje, nie jestem taki zamulony, mam więcej chęci do robienia rożnych spraw(.Większość rzeczy sprawi mi przyjemność.

Bardzo często, w takim wypadku, dziwnym trafem, codziennie człowiek budzi się w kiepskim nastroju, który szybko mija, gdy przypomni sobie, że w szafce czekają na niego miętowe łakocie...