16 lipca 2020Amadeusz626 pisze:

Hej. Pytam specjalistów. Wszamałem op. klona 2,5, czuje lekkie rozluźnienie...

13 lipca 2020Kellerpioid pisze:

13 lipca 2020PsajkoChanger pisze:

witam

Jestem w trakcie odstawki Clonazepamu - przez jakieś pół roku przyjmowałem dawki około 18mg/dziennie. Ostatnio w ciagu troche ponad miesiąca zszedłem do dawki 6mg/doba. Aktualnie robie sobie tydzien stabilizacji na tej dawce i chciałbym schodzić dalej. I tutaj pytania do osob ktore z clonow schodziły:

1. Przyjmuje dawki 4mg po południu i 2 na noc wspomagając się ketrelem (kwetiapina) - zastanawiam się czy to dobry sposób. Czy nie będzie lżej rozbijając na dawkowanie 1-1-1? Czy to kwestia całkowicie osobnicza i nikt nie będzie w stanie mi tutaj doradzić?

2. Od następnej niedzieli znowu zjeżdżam z tym ze chyba wolniej - zjadę mg/tydzien potem przy końcówce 0.5mg/tydzien - tak żeby jak najbardziej ograniczyć skutki uboczne odstawienia. Myślę tez o zamianie clona na diazepam przy koncowce jak już nie będzie wychodziła to paczka diazepamu na 1-3 dni tylko odrobinę dłużej...

I ostatnie 3 - jakie leki oprócz neuroleptyków sa pomocne przy schodzeniu z benzo?

Przewartowalem kilka stron tematu i ciężko było mi znaleźć odpowiedzi na nurtujące mnie kwestie a przepraszam ale ponad 200 nie dam rady przejrzeć- po prostu nie mam tyle czasu

Jakby co dzięki za pomoc

Juz Ci mówię. Nie sugeruj sie wpisami powyżej. Brałem wieksze dawki mieszane z innymi bdz i da sie z tego wyjść, tylko mądrze. Po pierwsze pregabalina na końcówkę i jakis tydzien maks dwa po wyzerowaniu. Dawki celowalbym w 150-75-150 ale to wyczujesz sam. A rolki nie na dwa trzy dni, tylko jak bd juz kolo 1 mg klona to wklejasz do tego 5mg diazepamu rano i 5-10 wieczorem. Jakies 14 dni daj sobie na samo wyparcie klona rolkami. One maja bardzo dlugi t1/2 wec po 3 dniach bedziesz nasycony i schodz tak, ze na ostatnie 4 dni byc juz na 2mg rano dwa wieczorem. Potem wieczorem. Potem co drugi dzien przez dwa dni. I w tym czasie juz masz wlaczana pregabaline. I trzymasz ja okolo 10 dni po wyzerowaniu ze wszystkich bdz. I to da Ci b lagodny zjazd dlugo działająca bdz i objawy zniwlowane do minimum. Ofc to powinno trwać o wiele dluzej ale na szybko to masz najlepsza opcje. Sprawdzone przeze mnie empirycznie wiele razy. Jak cos to pisz na pw, sluze radą. Bo przechodziłem te klimaty wielokrotnie. Tak czy siak, powodzenia. Ale uwierz, odstawka bdz to koszmar jesli nieumiejetnie ja przeprowadzisz. Jesli zrobisz to zgodbie ze sztuką i po prostu mądrze to nie taki diabeł straszny i tak dalej. 3m sie. Nie daj sie.