Pochodne dwuazepiny, które produkowane są jako preparaty lecznicze.
Zablokowany
Posty: 11649 • Strona 814 z 1165
  • 1279 / 124 / 0
:lsd: Odstawienie benzo dla osób którzy brali latami , przyjmijmy od dwóch lat wzwyż , oczywiście są tacy co wystarczy kilka miesięcy są benzowcami do końca życia. Byłem na kilku terapiach że uczestnicy gadali że nie biorą żądnych leków ,jak się dłużej poznaliśmy przy mnie łykali nie zapijając nawet czy biorąc pod jężyk klona, alpre, rolki , lorka w końcu prócz poczciwego diazepamu ten lek uważam za bardzo dobry wybór czy się bierze benzo po raz pierwszy czy tak jak ja po 22 latach bramiach z benzo z 20 miesięczną przerwą. Odstawienie lekkich opio jak DHC czy tramal uważam w moim odczuciu , bo zrobiłem sobie przerwę na opio co prawda kilku tygodniową za o 100 razy łatwiejsze niż odstawienie klon
- Schodziłem zmnieszając opio o mocnym działaniu oxy metadon, majka,wielu się zdziwi że metadon, . Metadon dla mnie w połączeniu z klonem to jedna z najlepszych mieszanek [, może dlatego że należy do agonistów receptorów opioidowych/i].

Wracając do tematu clonozepamu moje dawki to 2-6 mg czasami zastępuje clon jak mam alprą , lorkiem czy diazepamem na który może bym wszedł , ale brakło my mi recept ani nie mam dostęp udo takiej ilości rolek.
Nie zamierzam rezygnować do końca życia z benzo i opio jedyną innymi substancjami będzie SSRI doskonała fluwoksamina która przebija wszystkie SSRI szczególnie dla lękowców jak dla mnie każdy inny lek przeciwdepresyjne i krytykowany u wielu osób bspiron czy czasami sulpiryd oraz faza wzmcniania benzo i opio -mj a testowałem bardzo dużo niedługo mam 48lat aleki zamierzam brac do końca życia nie zwiększając ilości subtancji tylko wymieniając dawki czasami opoidy wzmacniam mj.
Jedynym lekiem który biorę cały czas jest fluwoksamina.


  • Co mogę polecić tym którzy powiedzmy nie są jeszcze wjebami w klony pierwsza rzecz to subsytucja diazepamem, silnie anksjolityczny i lek przeciwdepresyjny dobrze tolerowane fluwoksamia i paroksetyna oraz najskuteczniejszy lek przeciwdepresyjny wywierający poza tym działanie uspokajające i przeciwlękowe od 1tabletki nie trzeba czekać na efekt kilka tygonie oraz mniej kardiotoksyczną bardzo sedatywną doksepinę też lek z grupy TLPD nie tranzadony , mirtazepiny czy nawet mianseyny choć mianseyna w badania nie ma udokumentowaną skuteczność w lęku napadowym można ją brać w przypadku potrzeby silnego pobudzenia jak TLPD
.
Buspiron dawki w górnych graniach 60-90mg - jeśli dobrze zadziała radzę zaczynać od 10-15mg .

:niewiem: Pregabalina jak dla mnie lek przereklamowany brałem dawki 750mg przez długi czas 600mg nie powiem na początku wręcz euforia na początku zastrzyk energi potem z kolejną dawką czekałó mnie coraz większe rozczarowanie wchodziłem ,na ten lek potem odstawiałem i tak w kółko, warto wspomnieć o baklofenie tylko małe dawki 25-37,5 mg - 50mg max wdawkach podzielonych.

Dopóki będziecie na diazepamie to dopiero na dawce 20mg zastanówcie się jaki atypowy lek przeciwpadaczkowy włączyć to są to leki hepotoksyczme . Mi w szpitalu podawali kwas walproinowy, po którym czułem się fatalnie.Karbamazepine tolerowalem lepiej i profil psychotropowy bardziej mi odpowiadał.
Jak coś to mogę coś dopisać w następnym poście.
  • 519 / 53 / 0
Jestem dosc nowy jesli chodzi o benzo i nigdy za bardzo nie rozumialem ich rekreacyjnego fenomenu. Na stres nerwice i lęki fajnie pomaga, ale nie widze w tym nic ciekawego. Może kwestia tego ze zażywam okazjonalnie 0.5mg klona, czy wzięcie pod wieczór przed snem 2mg np. da mi jakieś ciekawe efekty czy tylko upierdoli mnie do spania? (bez miksów z alko). I ciekawi mnie tez czemu mimo bardzo długiego okresu półtrwania klona i działania teoretycznie przez 24h, znajomi mowia ze po braniu okazjonalnie (bez tolerki niemalże) 2mg na sen, nie budzą się rano zbenzowani ani zajebani mułem jak np. po kwetiapinie, jakieś pomysły?
  • 2198 / 709 / 0
Delusions of sobriety tak zwane. Po benzo nawet w dużych dawkach po przebudzeniu nie ma takiej zmuły jak po kwecie czy mirtezapinie. Mimo to według mnie nadal działa rano i to czuć, jako osoba męcząca się (głównie w przeszłości) z lękami zdecydowanie dobrze i normalnie się czułem biorąc wieczorem klona czy diazepam. Myślę że biorąc więcej na pewno by stwierdzili rano że nie są w stanie np. prowadzić samochodu.
Autor tego posta jest żywym (?) przykładem że selekcja naturalna nie działa.
Nie bierzcie moich rad poważnie, konsultujcie to z bardziej obeznanymi osobami a najlepiej lekarzem. Słuchacie mnie na własną odpowiedzialność.
  • 519 / 53 / 0
Czyli prawie bez tolerki 2mg na sen będzie gites majones?
  • 2024 / 584 / 0
Tak, złudna trzeźwość to rzecz straszna na początku i tu pełna zgoda z @WrakCzlowieka, ale wywołująca pamiętne - dopiero po jakimś amnezyjnym czasie - anegdoty i nieprzewidziane konsekwencje. :trucizna: W jednym ze swoich trip raportów Halluciluna (nigdy nie wiem, gdzie ile "l") bodajże wspominała o wrażeniu płynięcia przez żyły i tak, klon na początku ma coś takiego i niestety potem jest to bezpowrotnie, z mojego doświadczenia, zatracane wraz z wjebaniem się + wzrostem tolerki do dwucyfrowych ilości miligramów i to nie z jedynką jako pierwszą cyfrą liczby - i nie ma też tak, że wszyscy tego doświadczą, ale dużo osób nieświadomie tego doświadcza, a potem dziwnym trafem włącza się np. tryb kleptomana w sklepie i jakimś cudem przy kupieniu dwóch piwek i umoszczeniu się pod drzewkiem do kulturalnego spożycia okazywało się, że delikwent ma jakieś Pawełki czy inne batoniki/słodycze w kieszeniach. %-D

Na początku mnie to bawiło, bo nie mam lepkich rączek i te 2-4mg które biorę dziennie będąc teraz "dożywotnie ustabilizowaną" są typowo po to, by uniknąć kolejnych zapaści czy toniczno-klonicznych atrakcji (i próby ukrócenia tej dożywotki zawsze kończyły się w eRce, czasem z reanimacją, raz na 97 sekund mnie posłało do krainy wiecznego spokoju i płaskiego wykresu bicia serducha; okropne jest uczucie, gdy na czterdziestym czy pięćdziesiątym dniu baaaaaardzo powolnego i sensownego, wspomagającego np. diazepamem schodzenia nagle w takiej eRce panowie ładują Ci w dupę ampułkę i wszystko trafia szlag, nie życzę najgorszemu wrogowi) natomiast 1) potem ogarnianie takich pacjentów jest wkurwiające zwyczajnie i 2) efektu rekreacyjnego czy dającego choćby otulenie spokojem - brak. A poza dawki lecznicze nie wychodzę, wyjątki robię może raz czy dwa w miesiącu, bo za nic w świecie nie chcę doświadczać ponownej drogi w stylu "klonazolam ostrożnie odmierzany insulinówką-> klonazolam lany spokojnie 5ml czy 10ml pukawką, a o tym samym stężeniu->klonazepam w monstrualnych dawkach na schodzenie [sic] z tego->problem", i to problem trwający nie jak przy opio około tygodnia, no dwóch może, a znacznie dłużej i dotkliwiej niż skręt z dobrej heroiny.

Edit: @Elkov21 yep, wyłącz tylko telefon i nie siedź na mediach społecznościowych, jak możesz to dobrze też unieszkodliwić blister dając komuś na przechowanie, bo nie wiesz nigdy czy zaliczysz łóżeczkowy nokaut, czy klonowe odpierdalanie zaczynające się od dziwnych rozmów, poprzez wyjadanie i dziwne miksy wszystkiego w zasięgu ręki podawanego na wszystkie sposoby, czy może paradoksalne pobudzenie i gadatliwość lepsze niż osiągane po 70% kryształów. Nie muszę chyba pisać, że pod wpływem klonazepamu nawet najlepiej utrzymywna abstynencja od innych grup dragów (albo nawet plan wzięcia xmg, gdzie znika pół blistra dwojek nagle i rano tak się budzisz; to gorsze od obudzenia się skacowanym przy cholernie brzydkiej dziewczynie, trust me %-D :ojeju: ) może roztrzaskać się w drobny pył przy nieświadomej decyzji, głód psychiczny czy tzw. "chcica" u wielu osób jest bardzo trudna do opanowania, a samodzielnie... Wiadomo, jak to się człowiek nakręca i nawet o tym nie wie.
You wouldn't? Yes you would. You would lie, cheat, inform on your friends, steal, do *anything*
to satisfy total need. Because you would be in a state of total sickness, total possession, and not in a position to act in any other way.
  • 335 / 51 / 0
No jak ktoś wali na dzień dobry bez tolerki 2 mg a potem kończy na dwucyfrowej dawce to tylko można pogratulować.. Chyba że ktoś celowo chce się upierdolić a potem ma ból dupy że wstać rano ciężko. Jak stosunek klona do przykładowo alpry jest 1:1 to wzięcie 2 mg alpry bez tolerki to prosta droga do wjebania się w ciąg z wysokiego pułapu
  • 10 / / 0
Bralem przez kilka dni pod rząd clona 1mg na sen, mam problemy z erekcją i libido nigdy czegoś takiego nie mialem, możliwe ze to od clona ? po ilu dniach to powinno przejść? Rowniez dodam ze popijałem sobię trochę w miedzyczasie
  • 519 / 53 / 0
Dzieki za ostrzeżenie i wiem o tym, miałem podobną sytuację z alprą ale dużo nie odjebałem, dlatego sie do telefonu wtedy nie dotykam tylko siedzę przy lapku, gram lub oglądam filmy.
Te 2mg mnie znokautują bardzo jeżeli wezmę 0.5 bez kawki to mnie muli? Czy będę w stanie jeszcze z godzinkę czy dwie funkcjonować? Wiem ze to wszystko subiektywne, Ale jednak wolę spytać.
  • 164 / 43 / 0
@benjas zdecydowanie tak. Klon to był pierwszy lek w moim życiu, który spowodował że nie udało mi się odbyć stosunku. Natomiast to nie jest nic trwałego, w stylu PSSD, po prostu od tamtego momentu wiem, że na klonie lepiej się nie zabierać;) pewnie nie na każdego tak to działa, ale na mnie owszem
oh, death, you filthy whore,
I crave you more and more
  • 2430 / 573 / 155
25 września 2019Elkov21 pisze:
Czyli prawie bez tolerki 2mg na sen będzie gites majones?
Za dużo. Na początek najlepiej 0,5 mg lub nawet 0,25, zwłaszcza jeśli mniej ważysz. Wszystko też zależy od tego, jakie benzo próbowałeś wcześniej. Po tak dużej dawce możesz zaliczyć niezłe urwanie filmu (nawet na 24 h) i obudzić się na dołku, bez gaci, bez portfela lub z kacem moralnym %-D Poza tym na nieświadomce często zaczyna się dorzucanie lub inne ryzykowne zachowania jak np. jazda autem pod wpływem, przygodne kontakty seksualne, kradzieże czy rozsyłanie przypałowych wiadomości. Myślę, że Jamedris wyczerpała już temat. Tak to już jest, że przy zbyt dużej dawce na urwaniu filmu puszczają hamulce, nawet czasem gorzej niż po alko. Poza tym klon i lorek należą do dość amnezyjnych benzo, a klon w dodatku działa długo, więc można dodatkowo zaliczyć coś a la kac po zejściu dużej dawki.
Uwaga! Użytkownik taurinnn nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
Zablokowany
Posty: 11649 • Strona 814 z 1165
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.