Pochodne dwuazepiny, które produkowane są jako preparaty lecznicze.
Zablokowany
Posty: 11649 • Strona 1132 z 1165
  • 801 / 243 / 4
@Maykell85 Myślę, że problemem stanowił klonazepam. Nie jest on benzodiazepiną zaliczaną do uzależniających. Poza długim okresem trwania który przeciwdziała szybkiemu uzależnieniu, clon nie działa też na dopaminę, która to w przypadku krótko działających benzo (w szczególności lorazpamu) odgrywa ważną rolę w procesie uzależnienia. A taka mała dygresja, nie alkohol nie działa na GABA-A, tylko na GABA-B, jak baclofen :).
@Wariat108 Nie wiem jakie znaczenie ma moc przy uzależnieniu. Zjedz 2mg lorazepamu a działa jak 1mg alpry, moc mówi o odziaływaniu na GABA-A w przeliczeniu na mg, ale nie o działaniu danego specyfiku. Dla przykładu, diazepam, bromazepam i oksazepam są częściej uzależniającymi benzo niż clon (w usa, nie ma badań z innych krajów zbytnio). To tak jakbyś mówił ze pregabalina jest łagodniejsza od clona, bo musisz zjeść 6 tabletek czyli ok. 1000mg a clona wystarcza ci jedna 2mg. To tylko działanie psychologiczne niemające przełożenia na rzeczywistość. Właśnie dlatego diazepam jest w 5mg tabletkach a clon w 0.5mg.
Jasne clon uzależnia, ale znacząco mniej i rzadziej niż lorafen, zolpidem, pregabalina etc. mimo tego, iż w książkach jest napisane, że jest silniejszy.
"Nie istnieję, nigdy nie istniałem, ale skoro Ty już istniejesz to może i ja zaistnieję."
"Żona kocha, warto żyć!"
"Do mniejszych dawek trzeba dorosnąć"
  • 346 / 92 / 0
Nie bardzo wiem do czego się odnosisz, ale rozumiem bo raz poleciałem 2 tygodnie na lorazepamie i później mnie trzęsło, a na mocniejszym (pod względem mg) klonazepamie mogę być i 2 miesiące bez późniejszych problemów.
Z tą pregabaliną już nie rozumiem, bo mi wystarczyło 150 mg żeby się wyluzować i nie powiedziałbym, że jest silniejsza czy łagodniejsza od klona, bo to całkiem inne grupy leków. Próbowałem większych dawek, ale nic ciekawego w pregabie nie znalazłem oprócz padaczki. Klonazepam natomiast zależnie od dawki urywa film, usypia i jeśli miałbym wskazać, która chemia jest ogólnie silniejsza, to klon.
Wiem, że klonazepam ma mniejszy potencjał uzależniający niż różne inne, słabsze benzodiazepiny co nie zmienia faktu, że jest jedną z najmocniejszych dostępnych na rynku.
  • 1935 / 294 / 0
Też tak uważam, analogicznie alfa PvP jest mocniejsza od amfetaminy, patrząc na stężenie mocy w mg.
#nalekkiejfazie
  • 801 / 243 / 4
@Wariat108 Z pragabaliną chodziło mi właśnie o pokazanie braku znaczenie mocy. Moc benzodiazepiny ma znaczenie tylko gdy mówimy o potrzebnym dawkowaniu. Czyli clona wystarczy komuś 2mg ale pregabaliny 300mg. Jednak moc poza miligramami nie ma przełożenia na nic innego, więc nie bardzo widze sens się odwoływać do mocy w aspekcie uzależnienia. (Pregabalina oczywiście benzodiazepiną nie jest ale działa w podobny sposób dlatego się do niej odwołuję)
"Nie istnieję, nigdy nie istniałem, ale skoro Ty już istniejesz to może i ja zaistnieję."
"Żona kocha, warto żyć!"
"Do mniejszych dawek trzeba dorosnąć"
  • 346 / 92 / 0
Wszystko się zgadza, ale pomijamy chyba jeszcze jeden istotny aspekt, mianowicie siłę wiązania poszczególnych benzodiazepin z receptorami. Na tej podstawie można raczej jasno stwierdzić, który związek jest silniejszy. Od tego też m. in. powinien zależeć potencjał uzależniający. Myślę, że klonazepam pod tym względem jest silniejszy, niż np. taki klorazepan, ale ciężko znaleźć dokładne informacje.
  • 441 / 279 / 0
A ja już sobie przystopowałem z moją chwilową przygodą z clonem. Cel miał być prosty. Wyjćie ze stymulantowego ciągu. W dwa tygodnie zjadłem jakieś 7mg. Odstawiłem sobie bez problemu. Ale w przyszłośći chciałbym jeszcze powtórzyć eksperyment, na razie nie czuję potrzeby. Mój nastrój znacznie się poprawił. A więc nie śmiem wątpić, że ta substancja jednak ma jakieś właściwości medyczne, antydepresyjne i może pomóc w niektórych przypadkach. Chociaż opinie na forum są w wiekszośći skrajnie negatywne. Mój psychiatra chętnie zapisuje mi te cukierki ze względu na moje stimiarskie akcje i odstawki. Możecie mi w jakiś merytoryczny sposób wytłumaczyć zjawisko, które tutaj zaszło? Wiekszość opinii do stosowania takich praktyk jest raczej negatywna. Na czym polega farmakologiczny fenomen tej substancji, że potrafi wyprowadzić człowieka ze skrajnych dramatycznych sytuacji? Chciałbym czasem sobie zarzucić doraźnie np. 2mg raz w tygodniu. Lubię tą fazę, w przeszłośći uwielbiałem pić alkohol i giebla. Jednak ten relaks i specywiczne poczucie flow bardziej mi odpowiada. Czy takie stosowanie może znacząco negatywnie wpłynąć na nastrój w przyszłośći,spłycenie emocji, anhedonie czy raczej będzie cały czas występował efekt terapeutyczny? W temacie benzo jestem całkowitm laikiem. Jednak zdaje sobie w pełni, że jest to balansowanie po cieńkiej lini. Proszę o merytoryczne odpowiedzi. Jest tu ktoś kto stosuje właśnie takie rekreacyjnie branie clona? Bo z tego co czytam opinie to większość tu jest skrajnie wjebane. Jeszcze jedno pytanie. Czy clonazepam jest destrukcyny dla receptorów gaba? Właściwie jaki jest mechanizm działanie tej substanci jeśli chodzi o móżg.
  • 4633 / 766 / 0
Takie rekreacyjne branie sobie raz w tygodniu latami skończy się jak u mnie ze teraz praktycznie nie działa 2mg, już nie ma tego luzu, chillout, wyjebki na problemy, miękkich nóg a jedynie lekkie działanie uspokajające i bardziej w tle.

Natomiast ja ostatnio wyczytałem że wykazano, że klonazepam zmniejsza aktywność serotoninergiczną neuronów, działając jako antagonista receptorów postsynaptycznych 5-HT1A. Wiec co to oznacza w teorii?

Czy inne benzodiazepiny też majstruja przy serotoninie czy to szczególna cecha klona?
Uwaga! Użytkownik serotoninowy nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 441 / 279 / 0
@serotoninowy A zauważyłeś jakieś zmiany w nastroju, mniejsza radość z odczuwania świata, jakieś spłycenie emocjonalne, czy raczej lajt.

Ciekawe jak ten wpływ na rec serotoninowy wpływa na welafaksyne którą właśnie zażywam.

Szczerze inne benzodpaizepiny całkowcie mi podchodzą. Nie wiem dlaczego clon gra u mnie pierwsze skrzypce i idealnie się wpasowuje. Odpowiada mi na pewno długość jego działania i ten specyficzny chillout.

Kurwa, miałem nie walić a właśnie zarzuciłem 2mg, zrobiłem kolację i polałem sobie pół butelki dobrego winka do kieliszka z lodem. Jebana uczta. Ale chuj, trzeba korzystać. Za dwa tygodnie wybieram się na ośrodek zamkniety do Nowego Dworka i skończą się skurwiałe hedonistyczne clonienia. Póki jest czas jest zabawa. Za tydzień odstawka totalna, żeby mi na tym teścvie czasem nic nie wyjebało...

Jedno jest pewne, mając taką alternatywnę nigdy nie sięgnąłbym juz po te obrzydliwe ketony. Właśnie zdałem sobie sprawe, że zmieniłem choryzonty. Ostatnio też spróbowałem pierwszego opio w życiu oxykodon i to było to czego szukałem całe życie u używkach. Nie rozumiem jak mogłem się wpierdolić w stimy.
  • 801 / 243 / 4
@serotoninowy Co do działania na serotoninę to tutaj sprawa nie wygląda raczej na zmniejszanie aktywności serotoninergicznej neuronów, a raczej przeciwnie. Jest to cecha clona, inne benzo jak lorazepam, alprazolam raczej idą w kierunku dopaminy, choć pewne z-benzo z tego co pamiętam też dość mocna na 5-ht wpływały.
@tosieniedzieje Wybacz, ale nie chce mi się całego wprowadzenia do benzo i clona ci tu przedstawiać. Załączę ci dwa artykuły o clonie, jeżeli angielski okaże się zbyt trudny wrzuć do tłumacza, też coś zrozumiesz.
O ile clon jest lepszą opcją od ketonów, to przy oxykodonie (który to jest już twardym opio) bym się poważnie zastanowił, to jest droga w jedną stronę już.
Ps. serotoninowy, artykuły myślę ciebie też zainteresują.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
"Nie istnieję, nigdy nie istniałem, ale skoro Ty już istniejesz to może i ja zaistnieję."
"Żona kocha, warto żyć!"
"Do mniejszych dawek trzeba dorosnąć"
  • 4633 / 766 / 0
12 lutego 2023tosieniedzieje pisze:
@serotoninowy A zauważyłeś jakieś zmiany w nastroju, mniejsza radość z odczuwania świata, jakieś spłycenie emocjonalne, czy raczej lajt.
Nie zauważyłem negatywnych zmian nastroju, spłycenia emocjonalnego czy innych objawów depresji. Bardziej bym się skłaniał ku temu że klonazepam z tym swoim działaniem na serotonine wykazuje jakieś działanie antydepresyjne. Jakieś 5 lat temu odstawiłem ketony brane na grubo zazwyczaj do końca wora, pod koniec też benzo na zwalę... i zacząłem podjadać klona. Nie będę się rozpisywał ale po odstawieniu ketonow byłem przez kilka miesięcy w rozsypce. Podjadałem sobie klona raz czy dwa w tygodniu 2mg i on mnie przywracał do życia, problemy znikały, depresja szła na bok, po klonie miałem takie uczucie będzie dobrze gdzie przed tabletka byłem wrakiem. Dużo by pisać.

Czy wyszło mi to na dobre, zdecydowanie. Bo nie przekroczyłem granicy max 2 razy w tygodniu żeby się nie wjebac. A klon przez te 2 dni w tygodniu dawal ulgę i zapominałem jaki to świat jest beznadziejny szczególnie po odstawce ketonow.

Najgorsze jednak jest to że z czasem magia znikła i już nie ma tego genialnego działania... Ale mój stan psychiczny przez te lata się poprawił, klon go nie zniszczył.

@Detronizator2 Co masz na myśli pisząc że alpra czy lorek idą w dopamine? Przecież benzo swoim przekaznictwem gabaergicznym obniżają poziom wszystkich transmiterów. Nie wiem za bardzo o co chodzi? Wyjaśnij.
Uwaga! Użytkownik serotoninowy nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
Zablokowany
Posty: 11649 • Strona 1132 z 1165
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.