Noddowałeś (opio + benzo i alko). Nikotyna może osłabiać benzo. Info jest nawet na ulotce. Ja tam zawsze po klonie mocna kawa/ Monster + kilka kresek tabaki co jakiś czas. Specjalnej różnicy nie zauważyłem.

Hejka ludki. Ogólnie mam pytanie, dosyć ważne dla mnie, więc proszę dobre duszyczki o pomoc.

Na początek nakreślę moje doświadczenia z używkami i ogólnie moją sytuację, by ktoś mógł mi lepiej doradzić.

Z różnorakimi substancjami znam się 10lat, dużo eksperymentowałem, przy czym, że tak powiem "nie bałem się dużych dawek" i niekiedy przesadzałem. Niestety, taka prawda.

Okazjonalnie próbowałem między innymi mdma, amfa, "kryształ", xanax, baka, haszysz, lsd, gałka muszkatołowa (xd), jebane syntetyczne kanna (najgorsze gówno) i w sumie tyle.

Z rzeczy "mniej okazjonalnych"(oczywiście z przerwami, nie że cały czas, jednakże bardzo często) były takie okresy jak:

3 lata z różnorakimi dopalaczami (między innymi 3mmc<3[*], metoksetamina<3[*], 6apb, pentendron, no i w sumie chuj wie co tam jeszcze, pozapominałem)

4 lata z tramadolem (zakochałem się w tym, na szczęście tak mi zbrzydł że z tym skończyłem)

I to chyba na tyle.
Aktualnie niczego nie ćpam i leczę się psychiatrycznie na depresję, fobię społeczną i nerwicę lękową. Leki jakie teraz przyjmuje to wenla, pregabalina i ketrel na sen.
I do czego zmierzam:

Wszystko się zjebało. Rzucił mnie chłopak którego jako jedynego w życiu kochałem, straciłem pracę, wróciły mi wszystkie lęki i obawy o przyszłość, samotność (nie posiadam przyjaciół, miałem tylko jego) i trochę się rozjebałem. Musiałem się czymś wspomóc.

I teraz dopiero moje pytanie :
Przyjmuje klonazepam niecały miesiąc, dawki które przyjmuje to ok. 5mg-8mg na dzień.
1. Czego mogę się spodziewać po odstawieniu tego na cold turkey?
2. Czy pregabalina i wenla pomogą na ewentualny zjazd? Mam tego sporo w zapasie
3. Czy muszę jednak domówić kolejną butelke i powoli schodzić z dawek? A jak tak to jak to dzielić i co jaki czas?

Dziękuję wszystkim z góry za odpowiedź <3

Wpierdalanie się w benzo na siłę. Pozostawię prawie bez komentarza, pomyśl co to o Tb świadczy, oprócz waloru tragiko-komicznego.
Jesteś wieloletnim ćpunem twardych opiatów ziomek więc maskują one objawy typu lęki itp typowe dla ćpunów depresantów.
Odstaw opiaty wtedy wrzuć clonazepam to gwarantuję, że poczujesz nawet 0.25 Ja też normalnie nie czuję klona jak trzeba, tylko w sytuacjach stresowych jak np odstawianie pregabaliny po kilku latach do 150mg (dla mnie to okruch).

Odczuwalne działanie klona to 8h. Ktoś wie od kiedy ten czas zaczyna płynąć? Od peaku/zapodania/wejścia? Obstawiam, że od wejścia czyli 1h czekania potem 6-8h działania w tym 4h peaku. Ktoś wie? Ktoś kompetentny albo doświadczony w tym leku?
@dajmon @DexPL @starysteve?

"Odczuwalne działanie" to pojęcie nieprofesjonalne i bardzo subiektywne. Jeśli chodzi o początek działania, zależy to m. in. od stopnia opróżnienia żołądka, wielkości efektu pierwszego przejścia. Osoba sensytywna zdaje sobie sprawę z działania klonazepamu zgodnie z jego stężeniem w osoczu (względnie w OUN), do pewnego pułapu czułości, a więc wiele godzin, do kilku dni. Doświadczenia wskazują, że wyraźne subiektywne działanie może być odczuwalne do 2 dni po zażyciu dawek do 4 mg, będzie to dotyczyć najczęściej osób o zerowej lub małej tolerancji. Oczywiście idzie to w parze z klirensem, a więc mniej sensytywne jednostki oraz osoby zaadaptowane (tolerancja farmakologiczna), nie będą odczuwały subiektywnego działania już po kilku godzinach od zażycia, od spadku poniżej pewnego progu stężenia leku w osoczu.
Analogicznie: sytuacja odstawienia klonazepamu w przypadku długotrwałego zażywania. Po jakim czasie pojawią się pierwsze objawy odstawienia? Po jakim czasie dojdzie do zagrażających życiu objawów odstawiennych?
Dodajmy do tego jeszcze kwestię interakcji farmakokinetycznych, indywidualną aktywność CYP3A4, regulowaną tak często innymi lekami, pokarmami, suplementami, ziołami itd. To wszystko ma znaczenie i przekłada się na początek działania, czas działania faktyczny, odczuwalny czas działania, na krzywą stężenia leku.

Na zdjęciu masz rozkład stężeń klona w osoczu ludzkim. Osoby biorące regularnie w sumie nie powinny odczuwać spadków działania terapeutycznego (nie mylić z rekreacyjnym).
@IamYourFather

Rozumiem. Jestem widocznie jakiś rozregulowany ostatnio bo odczuwam negatywne emocje nawet po klonazepamie (ciąg niecałe 2 paczki prawie codziennie z 2-3mies to trwa). Dawki terapeutyczne zazwyczaj, czasem 4 mg np dziś 2 mg rano 2 mg wieczór. Do tego depakine chrono i pregabalina obniżyłem ją o 50% (300>150) stąd pojawił się klon. W pregę byłem wjebany. Brałem 2 x 300 nierekreacyjnie ofc (XII '21 leciały rekreacyjne ale to od liścia wzwyż) . Bo nie sądzę, że na klona tak by się tolerka rozwinęła w ciągu jaki mam za sobą. Wcześniej alpra średnio 30mg/mies nieregularnie. W ogóle odczuwam, że daleko mi do homeostazy ostatnio...Nie wiem czy wszystkich leków nie rzucić wpizdu. Skoro i tak muszę się posiłkować benzo.alko a jestem terapio-odporny (po prostu, kurwa, terapie na mnie nie działają a uwierz miałem najlepszych terapeutów w regionie chuj zaczął kasować tyle co psychiatra do tego).

Klon mnie nie zabije CT prega 150 od ponad miesiąca też nie. Po co to brać skoro nie czuję się lepiej.
P.S. dla mnie każda dawka clono = rekreacyjna (fizyczne rozluźnienie półzamknięte oczy widać że to ćpańsko), a 4 mg to głupota bo różnica może 5% przy dawce 2 mg jak zażyję...

Myślę, że to prega mnie tak rozregulowała :/ To powinno być stosowane w formie szybiego uwalniania doraźnie a nie leczniczo k_mać. A klon jest zbyt przyjemny dla mnie, żeby się nie wjebać. Nie wiem czy nie odstawić wszystkiego zrobić przybitki pod klona i brać go 4-ever, w dawkach 2-4mg aż zdechnę :/ Był tu jeden taki. Przestało działać po 20 latach w moim przypadku mogę już wtedy umrzeć. Nie życzę sobie starości ok50 optymalnie się wyciągnąć jak na mnie. Od jakiegoś czasu zjeżdżam z pregi (300x2, 150x2 od miesiąca 150 mg 1-0-0) jestem na depakine chrono 300 od niedawna i na doxepinie. Piję kawę i yerba mate. Staram się dobrze odżywiać dużo miesa, ryb, szpinak zero ścierwa jak kiedyś, że tel i KFC i tyle albo pizze albo inne subwaye.

Dzięki Wam za odpowiedzi.....

@IamYourFather


Jakie wpierdalanie?
Jakie na siłę?
O czym Ty piszesz ziomek? :)
Poki co sprobowalem benzodiazepin kilka razy w życiu, pierwszy raz do pregi, zeby pomoc sobie na lekkim skręcie, a Ty od razu wyskakujesz z jakimś uzależnieniem :) To, że Ty jesz klony jak cukierki i pomagają Ci na lęki i inne jeszcze nie znaczy, że dla każdego to będzie boski lek i skończy wpieprzać paczkę dziennie.
Żebyś się wjebał substancja musi Ci się podobać/ coś dawać

Ja np. nie mam żadnych lęków, ani fobii, nie widzę (przynajmniej w niskich dawkach do 2mg) co by miała dawać ta substancja i na tym eksperymenty kończę. Najwyżej spróbuję jeszcze kiedyś dawki 4mg.

Jak wyżej najpierw wziąłem, żeby pomóc sobie na lekkim skręcie. Potem kompletnie czysty od opiatów po dłuższej przerwie spróbowałem 1.5mg i nic, poza 15minutowym lekkim zamotaniem zero efektów.
ł to lek przeciwpadaczkowy, gadałem z ludzmi, ktorzy to zazywają/zażywali i wszyscy mówili, że klony działają bardzo subtelnie, dopiero od wyższych dawek 4/6/8mg moze pojawić się amnezja i inne mocniejsze efekty.

Mówisz, że to przez opio. Ale wczoraj np. spróbowałem aplrazolamu 1.5mg i w odróżnieniu od klonazepamu tu efekty były zdecydowanie bardziej. wyrazne. Lekkie plątanie nóg, zwiększona gadatliwość, podbicie sedacji. Było lepiej niż po klonach, ale faza raczej mało mi się podobała. Na tym eksperymenty z benzo raczej zakończę.

oczywiście że tak, jest to bardzo możliwe po większych dawkach klonazepamu, a szczególnie w połączeniu z nawet niewielką ilością alkoholu


@IamYourFather zapomnij o pregabalinie na jakiś czas
bierzesz najsilniejsza z mozliwych dostepnych benzodiazepin w sporym ciągu/dawkach wiec mija sie z celem uzywanie pregabaliny
ona jest rewelacyjnym lekiem o bardzo szerokim spektrum zastosowań, szanuje bardzo ten lek i szanuje swoją tolerancje na niego
jeszcze sie tobie przyda w niedalekiej przyszłosci jesli zdecydujesz sie na odstawienie benzodiazepin ale to nie bierz jej, niech tolerancja spadnie troche, po co utrudniać sobie życie? raczej dość długo będzie trwało odstawienie takiej sporej dawki, po długim ciągu ogółem benzodiazepinowym...
przede wszystkim przerzuć sie na nieekonomiczny diazepam, chyba nawet z marszu zamieniłbym klona na rolke i nie 100% równoważnej dawki z "tabelki" a jakieś 75-80% maksymalnie, ja bym tak zrobił i na bieżąco reagował w razie jakichś komplikacji/trudności czy konieczności powrotu na ciut wyższa/niższą dawke, no musisz trzymać ręke na pulsie...
napewno bedziesz jeszcze pytał w dziale inne osoby o doradzenie i słusznie

a tak wgl to nie wiem o jakich dawkach terapeutycznych klonozepamu piszesz...
co nim leczyles? na wlasna reke? psychiatra nie wypisuje z dupy recept na klonazepam i bardzo dobrze...
wiec pojęcie "terapeutyczna dawka" jest bardzo naciągane z twojej strony

Załączony wykres nijak ma się do krzywej stężenia po zażyciu tabletki p.o., czy zwykłego zastrzyku i.m., to wykres dla specjalnej enkapsulowanej formy podanej podskórnie, jak widać z bardzo przedłużonym uwalnianiem. Podaj źródło.
W rzeczywistości przedstawia się to tak:

@dajmon z tej krzywej dowiedziałem się, że pełnia stężenia 2mg zapodanych p.o. następuje po 2 godzinach, dobrze wiedzieć. Na wiki czy gdzie tam w netach czytałem (niezwer. źródła) podawali 3-4 godziny do peaku.