bynajmniej uważam, że citalopram ma gorsze działanie antydepresyjne niż sertralina, miałam wrażenie, że polepszenie nastroju to zwykłe placebo i to takie jakieś nie do końca udane.
Ktoś tu rzucił twierdzenie, że citalopram osłabia działanie kodeiny. Czy to prawda? I czy to ma odniesienie do wszystkich opiatów?
W razie czego, ma ktoś pojęcie jak dobrze poprowadzić rozmowę z lekarzem aby zamienił ten specyfik na wenlafaksynę?
enough pisze:Ktoś tu rzucił twierdzenie, że citalopram osłabia działanie kodeiny. Czy to prawda? I czy to ma odniesienie do wszystkich opiatów?
enough pisze:W razie czego, ma ktoś pojęcie jak dobrze poprowadzić rozmowę z lekarzem aby zamienił ten specyfik na wenlafaksynę?
moje doświadczenia z citalopramem są bardzo pozytywne. dostałam go na nerwicę, która wiele lat pozostawała nieleczona.
pierwsze efekty zauważyłam po miesiącu (najwcześniej), natomiast działanie rozwinęło się w pełni po okolo 7-8tygodniach! dlatego nie rozumiem, czemu niektórzy tu piszą, że brali np 4 tygodnie i nie pomogło im. chyba wszystkie SSRI działają po dluzszym czasie. efekty uboczne do przezycia (zresztą wolę suchość w ustach czy zmniejszony apetyt, niż bycie kłębkiem nerwów) i większość ustąpila po paru tygodniach brania. wiem, że nie na wszystkich to działa, ale mnie citalopram zwrócił dawną mnie i pozwolił rozejrzec sie za innymi formami pomocy.oczywsićie, ten lek nie rozwiązał wszystkich moich problemow, ale pozowlil mi dojść do momentu w którym jestem na tyle "pozbierana", aby być w stanie stawić im czoła. nie miałam też efektu zobojętnienia, wręcz przeciwnie, wróciła mi dawna radość i empatia.
co do kodeiny, ja pierwszy miałam z nią styczność będac na citalopramie i poklepała mnie podana w dawkach leczniczych :) więc nie wygląda na to, aby w moim przypadku występowało osłabienie jej efektów
co do kodeiny, ja pierwszy miałam z nią styczność będac na citalopramie i poklepała mnie podana w dawkach leczniczych :) więc nie wygląda na to, aby w moim przypadku występowało osłabienie jej efektów
edit: a na necie opinie są różne. Na jednych prawie wcale nie działa, na innych działa bez problemu.
Proszę, niech ktoś mi powie co się ze mną dzieje. Biorę citalopram już 20 dzień, dawka ciągle ta sama - 10 mg. I dzisiaj dostaję jakiś paranoi, czuję nieuzasadniony lęk, nie mogę się skupić, mam splątane myśli, wolniejszą reakcje, bardzo dziwne uczucie co do ciała: dotykam się gdzieś i tak jakbym tego nie czuła, jakbym nie miała zakończeń nerwowych. Boję się, że ten lek coś mi miesza w mózgu. Tydzień temu czułam poprawę, ale dzisiaj to jakaś paranoja.
Dobrze pospolicie to nazwałaś czyli "ten lek coś mi miesza w mózgu" i tak jest. Chwiejność psychiczna w początkowej fazie brania leków ssri jest bardzo często zauważana - tinos
I’m medicated, how are you?
Wszystko, co zostało tutaj napisane przeze mnie, to fikcja literacka i wymysł chorego umysłu.
@down - niech zostaną, może ktoś inny będzie miał ten sam problem i mu się przyda
ale ogólnie jeżeli chodzi o sam citalopram to mi osobiscie pomógł w 97% :) a pierwsze efekty i poprawe odczułem po 35-40 dniach stosowania.
dodam jeszcze że miałem okrutne mdłosci przez pierwsze 3-4 tygodnie ale przeszły całkowicie.
Mam dokładnie to samo co Ty, te same mysli i bulwers. Kurwaaaaaa.......... Dokładnie życie mi leci już 4 lata koło palca, a ja jak ta szmata bez roboty i dupy przez tą nerwice i fobie... jezu! Też nie wierzę w pogadanki sranki o dupie maryni ;/ Pogadanki to jak żona nie daje albo zdechło zwierzątko ale nie jak człowiek się w galoty posrywa prawie bo tak źle się już czuje...
Gejboju ja mam 23 lata, a Ty? W sumie już 24, SSRI próbowałem wszystkie prawie u nas dostępne i nic mi nie pomogł żaden.
Cita też nie, czułem się dobrze 1 dzień i potem już działania nie było, a brałem dalej.
TLPD może pomóc w nerwicy i fobii ale licz się z byciem grubaskiem ;/
Neuroleptyki właśnie testuje...
OD ręki lęki zwalczy benzodiazepina ale nie radze, to znaczy w sumie gdyby nie benzo to bym żadnej dupy nie poznał pewnie i już nie miał znajomych. A tak to załaduje ze 2x w tygodniu i wychodze uśmiechnięty do ludzi. Jednak silnie uzależnia, codziennie brać nie wolno itp itd.
Stary no ja nawet na siłownie jak mam kase to isć nie mogę teraz, a lato niedługo ale z co z tego? Siłownia = xanax = uzależnienie....
dupeczki = xanax...
Mieć dziewczyne = być wjebanym w benzo, skrzywdzić siebie i ją, a na końcu wylądować na detoxie ;/
Możesz mi gadu podać na privie jak chcesz ale nie zawsze normalnie odpisać potrafię bo czasem to mi łeb pęka od nerwów
pozdro
Cita brałem pierw 20mg, potem 40, a na końcu 60 i dupa.
Aha, nie odstawiaj z nia na dzień, to jest straszny błąd stary. Ja tak zrobiłem i cud, że nie zemdlałem albo nie dostałem padaki. Aż mi siatki z rąk leciały jak prądy po głowie szły
Co do wyczulenia na ludzkie uczucia to bez kitu mam to samo. Wczuwam się w innych, chce im pomóc czy nie mają tego problemu co ja, a oni podnoszą girę i szczają na moją gadkę. Już nie raz miałem ochotę buta na pysk sprzedać za to
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.