Często lęki społeczne są podłączone pod depresję w ChAD, ponieważ bardzo wysoki poziom NOR i DOP charakterystyczny dla afektywnej blokuje odczuwanie strachu, dlatego podejmowane są ryzykowne zachowania.
Jeśli kofeina wywołuje u Ciebie nerwowość, to znaczy, że za dużo jej spożywasz. W okresie depresyjnym może działać korzystnie pobudzając mimo obniżonej dopaminy, serotoniny i noradrenaliny, poprzez antagonizm receptorów adenozynowych, dlatego będziesz mniej senny niż zwykle. No i te sławne siedzenie w nocy na siłę też prawdopodobnie cię dotyczy. To jest ciekawe zagadnienie, bo jak osoba z depresją siedzi po nocach, to im później w nocy, tym zwiększa się jej poziom serotoniny i w ten sposób organizm dostaje zastrzyk tego neuroprzekaźnika. Oczywiście jest to tylko chwilowe, bo rano po obudzeniu wszystko wraca do przygnębiającej 'normy'. Ale stąd te skłonności do siedzenia w nocy. Z drugiej strony, wysypianie się przy depresji afektywnej ma bardzo wielkie znaczenie, ponieważ przez sen pozwala unormować neuroprzekaźniki. Jeśli nie radzisz sobie z zasypianiem, załatw sobie hydroksyzynę i o 19:00 przyjmij dawkę, tak by rano po obudzeniu nie mieć hydroksyzynowego kaca. Regularnie powtarzając unormujesz senność. Ważne też, abyś miał ekspozycję na światło słoneczne, dlatego krótki spacer także powinien pomóc.
Powód: poprawiono na prośbę użytkownika
Posiąść wszelką wiedzę leży w zasięgu możliwości człowieka ~ Leonardo da Vinci
Szukaj mnie na: https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/
Oj ile razy tak było, heh.
Tak, niestety, prawdopodobnie jebnie i prawdopodobnie zaczyna Ci się hipo. Lepiej to zweryfikować, zanim zacznie się zmieniać swoje życie, nawet w takich pierdołach jak odstawianie używek.
Zadzwoń najlepiej do lekarza i szczerze z nim pogadaj. Nie trzeba się ich zawsze słuchać, absolutnie, ale jeśli Cię trochę zna to pozwoli nieco bardziej obiektywnie spojrzeć na Twój stan w tej chwili. No i możesz popytać znajomych/przyjaciół co sądzą o stanie, w którym teraz jesteś. Z doświadczenia to chorzy niestety sami są najgorszymi diagnostami, jeśli chodzi o swój własny stan.
Pomaga też terapia w nurcie CBT, masz kogoś, kto na bieżąco i obiektywnie Cię monitoruje, przez to prawdopodobieństwo odpierdalanda się zmniejsza. W kontrolowaniu ćpania też może pomóc.
Posiąść wszelką wiedzę leży w zasięgu możliwości człowieka ~ Leonardo da Vinci
Szukaj mnie na: https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/
02 kwietnia 2020blackgoku pisze: No i te sławne siedzenie w nocy na siłę też prawdopodobnie cię dotyczy.
Robie update mojej hipo: codziennie wymyślam sobie nowy zawód wczoraj miałam być rzecznikiem praw dziecka, a teraz zaczęłam jednak pisać bajki xd wyregulowałam za to ilość snu, nie przyjmuję innych używek niż kawa i alkohol dwa razy w tygodniu. Wciąż mam megapozytywne nastawienie do wszystkiego, nie przeszkadza mi że 3 tydzień jestem sama na kwarantannie. Piszę to tylko dlatego, żeby móc kontrolować CHADA czekając na nawrót depresji. Szukam tego momentu w którym moja głowa zmienia biegun.
08 kwietnia 2020Sylviaplath pisze: Stosował ktoś kiedyś połączenie pregabalina, kwetiapina i kwas walproinowy? Jakiś czas temu psychiatra stwierdził u mnie zaburzenia dwubiegunowe, któremu towarzyszą częste napady paniki. Dostałam wyżej wymienione leki i pewnego dnia wstałam kompletnie oszołomiona, byłam bardzo spowolniona a dzięki słyszałam tak jakbym miała głowę pod wodą. Odstawiłam kwas walproinowy i sytuacja się już nie powtórzyła. Aktualnie nie mam już ani pregabaliny, ani kwetiapiny przez obecną sytuację stan psychiczny uległ pogorszeniu, leki skończyły mi się szybciej niż powinny, ataki paniki są znowu coraz częstsze, czym lepsze samopoczucie tym gorszy późniejszy spadek nastroju. Ma ktoś sposób na radzenie sobie z tym problemem?
Przede wszystkim wróciłbym do stabilizatora (w tym przypadku był to kwas walproinowy). Jeśli masz ciężkie skutki uboczne na tym miksie, można spróbować stabilizatora lżejszego kalibru, mam na myśli lamotryginę. Ostatnio coraz częściej słyszy się też o tianeptynie jako skutecznej przeciwlękowo u pacjentów z ChAD.
Ważne: leków przeciwpadaczkowych, takich jak kwas walproinowy, nie odstawia się nagle na własną rękę. Może się źle skończyć (czyt.: padaczką a w najlepszym przypadku nawrotem choroby).
15 kwietnia 2020starysteve pisze:Takie połączenie jak najbardziej jest stosowane. Ten zestaw jest bardziej leczeniem stabilizującym plus pod kątem objawów manii + stanów lękowych, nie przeciwdepresyjnym. Objawy oszołomienia są niestety normalne, zwłaszcza na początku. Później zwykle ustępują.08 kwietnia 2020Sylviaplath pisze: Stosował ktoś kiedyś połączenie pregabalina, kwetiapina i kwas walproinowy? Jakiś czas temu psychiatra stwierdził u mnie zaburzenia dwubiegunowe, któremu towarzyszą częste napady paniki. Dostałam wyżej wymienione leki i pewnego dnia wstałam kompletnie oszołomiona, byłam bardzo spowolniona a dzięki słyszałam tak jakbym miała głowę pod wodą. Odstawiłam kwas walproinowy i sytuacja się już nie powtórzyła. Aktualnie nie mam już ani pregabaliny, ani kwetiapiny przez obecną sytuację stan psychiczny uległ pogorszeniu, leki skończyły mi się szybciej niż powinny, ataki paniki są znowu coraz częstsze, czym lepsze samopoczucie tym gorszy późniejszy spadek nastroju. Ma ktoś sposób na radzenie sobie z tym problemem?
Przede wszystkim wróciłbym do stabilizatora (w tym przypadku był to kwas walproinowy). Jeśli masz ciężkie skutki uboczne na tym miksie, można spróbować stabilizatora lżejszego kalibru, mam na myśli lamotryginę. Ostatnio coraz częściej słyszy się też o tianeptynie jako skutecznej przeciwlękowo u pacjentów z ChAD.
Ważne: leków przeciwpadaczkowych, takich jak kwas walproinowy, nie odstawia się nagle na własną rękę. Może się źle skończyć (czyt.: padaczką a w najlepszym przypadku nawrotem choroby).
Posiąść wszelką wiedzę leży w zasięgu możliwości człowieka ~ Leonardo da Vinci
Szukaj mnie na: https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.