1. Sprzedaż leków jest karalna i to z prawa farmaceutycznego, a jak substancja znajduje się na liście narkotycznych to wtedy jest również karalne z prawa karnego za posiadanie i sprzedaż narkotyków.
2 Kupowanie nie jest karalne, ale
3. Jak się przyznasz ze posiadałeś lek z grupy narkotycznych to zachodzi podejrzenie że mogłeś posiadać substancje zakazane - narkotyki ( i czasami tak dosłownie to interpretują), wtedy nawet mogą się wbić na chatę żeby to udowodnić ! Dopóki nie mają dowodów w postaci znalezionego leku, można jeszcze się wywinąć, jak znajdą masz zarzuty za posiadanie nielegalnych substancji !
4 Posiadanie leków z grupy narkotycznych bez przepisu lekarza jest karalne !
Reasumując. Moim zdaniem spieprzyłeś sprawę. Nigdy się do takich rzeczy nie należy przyznawać ! Nie pamiętam. Tyle. I zawsze się mówi nie pamiętam/ nie przypominam sobie.
Policjant zrobił cie w ch..ja! Sprzedałeś mu się łatwo, dostarczając twardych dowodów, a przy okazji jeszcze siebie uwalisz.
Ale za próbę kupna też na upartego by się mogli przywalić, że ktoś usiłował wejść w posiadanie.
18 stycznia 2019SIRPAWPIFIN pisze: W sumie??Ale to nie mówi się,takich rzeczy.Mogą ci kompiutery po wynosić z domu,dla jaj.Obrót lekami,bez licencji jest,przecież jest chyba bezprawny.Mogą potem przyjść,jak dojdą,do nie go po sznurku,żeby mieć więcej świadków,na sprzedawce.Ziomek u mnie,kiedyś z głupoty zamówił 3 kg tytoniu przez neta i dwa lata potem przyszli,żeby podpisał,pogadać przy pączkach i kawie.Albo potem będą wezwania,na drugi koniec Polski,na zeznania,a potem jeszcze z 10 razy żeby,to tylko podpisać.To zależy od ludzi z danego wymiaru,jak do tego podejdą,bo mogą się wyjebać,ale z nudów,kto wie.
Za zamówienie nic ci nie zrobią, szczególnie że klona już zjadłeś. Wkopałeś sprzedawcę, a tak się kurwa nigdy nie robi. Nie masz jajec???
04 lutego 2020MaszMaila pisze:@up -Twój post to jeden wielki chaos.18 stycznia 2019SIRPAWPIFIN pisze: W sumie??Ale to nie mówi się,takich rzeczy.Mogą ci kompiutery po wynosić z domu,dla jaj.Obrót lekami,bez licencji jest,przecież jest chyba bezprawny.Mogą potem przyjść,jak dojdą,do nie go po sznurku,żeby mieć więcej świadków,na sprzedawce.Ziomek u mnie,kiedyś z głupoty zamówił 3 kg tytoniu przez neta i dwa lata potem przyszli,żeby podpisał,pogadać przy pączkach i kawie.Albo potem będą wezwania,na drugi koniec Polski,na zeznania,a potem jeszcze z 10 razy żeby,to tylko podpisać.To zależy od ludzi z danego wymiaru,jak do tego podejdą,bo mogą się wyjebać,ale z nudów,kto wie.
Za zamówienie nic ci nie zrobią, szczególnie że klona już zjadłeś. Wkopałeś sprzedawcę, a tak się kurwa nigdy nie robi. Nie masz jajec???
Edit: chujowo trochę to rozegrane, ja bym zakręcił w tę stronę że miało się go przepisanego, miało się brać wedle potrzeby i ciężkie czasy to się skończyło przed umówioną wizytą. Lekarz x (który oczywiście umarł, wyjechał, zaginął, porwało go ufo) odmówił wypisania i z desperacji się poszło w tym kierunku a teraz bardzo się żałuje za grzechy. Tylko tu już by trzeba mieć gotowe różne papierki od doktorków żeby to uwierzytelnić, ale jak sprawa nie tyczy się hurtowych ilości to nikt tego nie będzie drążył raczej. Głupi pomysł? Pewnie że tak, ale tylko głupie osoby się dają złapać i muszą potem głupio się ratować.
Nie bierzcie moich rad poważnie, konsultujcie to z bardziej obeznanymi osobami a najlepiej lekarzem. Słuchacie mnie na własną odpowiedzialność.
Dotarły do mnie rzecz jasna. Po jakimś czasie dostałem wezwanie od smutnych panów.
Pytania; co? gdzie? kiedy?
Ja na to; że mimo iż przesyłka była pobraniowa, ze sprawdzeniem zawartości, to i tak nie otwarłem jej na poczcie, bo bałem się tego robić na oczach wszystkich.
Powiedziałem, że otwarłem ją dopiero w domu i w środku nie było nic prócz tektury.
Sprawa dla mnie się zakończyła. Myślę że gościu też nie miał z mojego powodu przypału. Nie rościłem sobie przecież prawa do odzyskania "utraconych" pieniędzy.
Zeznałeś (świadomie, czy nieświadomie), że wysyłający dopuścił się oszustwa, a owo jest ścigane z urzędu.
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.