Napój o działaniu psychodelicznym, zawierający DMT – sposoby przyrządzania, opisy rytuałów, rady i wątpliwości.
Więcej informacji: Ayahuaska w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 406 • Strona 28 z 41
  • 962 / 338 / 0
Mało co poczułem na ciele, dopiero jak czułem że peak schodzi to czułem trochę pigułową przyjemność. No i jeszcze nie zdążyło zejść, a już dostałem największej sraczki w życiu XD
  • 2916 / 795 / 5
To co cię zaciągnęło na badtripową stronę mocy? %-D Bo u mnie najcięższe to właśnie jest uderzające nagle ciśnienie i ciężkość, których po samym DMT nie mam.
Narkotyki są dla przegranych
  • 962 / 338 / 0
No i trudno no i 2/5 kartona pod językiem. Sram się mega, bo spaliłem się jazzem pół godziny temu XD obym tego nie żałował...

A wiesz co, bo najpierw jak spaliłem te 25, to napisałem do znajomych, że właśnie to spaliłem i nic a nic nie działa. No i potem wziąłem te 40 z tytoniem i zadziałało, a jedną z pierwszych myśli było to, że napisałem im nieprawdę co do tego, ile spaliłem za pierwszym razem. Nie wiem czemu, poczułem się jak najgorszy śmieć i czułem, że ściąga mnie na drugą stronę. Mimo peaku i latającego obrazu wziąłem ten telefon i zacząłem do nich pisać XD okazało się to zbyt trudne, więc uznałem, że odłożę to na później.

Cholera, ja nawet nie zwróciłem uwagi że źle określiłem ilość, pojebało mi się i za mało wziąłem, nie wiedząc o tym. Więc nie kłamałem im, a mimo tego poczułem się najgorzej.
  • 398 / 28 / 0
Re: Changa
Nieprzeczytany post autor: GOD »
24 września 2020TymekDymek pisze:
Wziąłem na oko 25mg, spaliłem i nie poczułem nic. Nic a nic. Wziąłem więc 40mg i w tej samej lufce spaliłem ale przykryte tytoniem. Tym razem zrobiło jak należy.
Kolejna sprawa że mam walić za 2h LSD 200ug z kolegą na pół i nie wiem czy mnie nie zniszczy, bo szczerze to mimo solidnych (ale bez przesady) wizuali, to nawet po tych 40mg changi trochę walczyłem z bad tripem, afirmując sobie że to przecież to na co tyle czekałem.

Trzymajcie kciuki, może jeszcze kiedyś się pojawię na forum XD
Hehe a chciałeś startować z 80mg ;) pewnie byś sobie poradził bo czas działania krótki, ale jak nie wie się czego można się spodziwić to się można ostro przestraszyć ;P ( u mnie za pierwszym razem wszystko jakby zaczelo wirować, wszystkie myśli wspomnienia, obrazy przez chwile myślałem, że zwariuje, moje ego jakby rozjebało które nadal starało się kurczowo trzymać...zrozumiałem, że muszę odpuścić, rozłożyłem się krzyżem na łóżku i niech się dzieje co chce...fizycznie sie uspokoiło i było miło...

Ale ogólnie do changi to ja nuczyłem się, że lepiej podchodzić tylko w dni gdy się człowiek czuje silnie fizycznie....serducho itd bez obciążeń bo jednak jak wchodzi to organizm troche szaleje, nie wiem czy to od strachu czy "wychodzenia" ponad struktórę ja i dotychczasowych doświadczeń...ale fizycznie się czuje dość mocno w pierwszej fazie jak wchodzi....
  • 962 / 338 / 0
Jestem po kolejnej przygodzie z changą i uznałem, że to najlepszy zmieniacz mózgu, jakiego do tej pory próbowałem.
Ogółem to ekstaza fizyczna jest taka, że żadne stymulanty/empatogeny w największych dawkach tego nie oddają. Po 5min, kiedy w ciągu następnych piętnastu efekt wizualny zanika, efekt fizyczny wciąż się utrzymuje i dodaje euforii, wzruszenia, wdzięczności i tak dalej.

Ciekawe są te dwa receptory. Już przy pierwszym spróbowaniu można odczuć, jak endogenne DMT może odpowiadać za różne przypadki "objawień" czy jakichś tam porażeń duchem świętym.

Poza tym pojawiła mi się dość duża niechęć do alkoholu (z którym ostatnio miałem problem), a także na jakiś czas nie chcę przyjmować nic innego niż mj. Podobnie jak kiedyś z grzybami, wtedy czystość od wszystkiego utrzymałem naprawdę długo, mam nadzieję, że z tym będzie podobnie.
  • 2916 / 795 / 5
To jakiś lipny kwas, blotter "200ug" tak?
Mi ten bodyhigh changowy niezbyt pasuje ale "afterglow" coś pięknego. Pierwsza minuta jak wchodzi to mam zawsze "po chuj ja to paliłem?" %-D Ale potem już fajnie jest.
Te działające endogenne DMT to taki mit trochę jest. Istnieje w ciele ale jak do tej pory nie ma dowodów na to, że w wystarczających ilościach do wywołania efektu psychodelicznego.
Narkotyki są dla przegranych
  • 49 / 2 / 0
Czy jest szansa, że napiszecie co znaczy przebicie po DMT ? i co po przebiciu doświadczyliście ?

Mój znajomy opowiada, że z kolei jego znajomy jak się przebił to czuł, że go nie było 3 miesiące spotkał tam jakieś istoty a nie było go kilka minut czy to może być prawda ?

Pierwszy raz DMT spotkałem w około ilości 30 mg, ostry wjazd wibracji na ciało i bardzo intensywne kolorowe wizuale i w tym czasie głoś mojej dziewczyny mówiący oddychaj oddychaj szybciutko mnie wyciągnął z tripa, czułem jak by to trwało z minutę i z 5 minut lekkiego falowania pokoju.
Ostatnio zmieniony 26 września 2020 przez Rusek_ST, łącznie zmieniany 2 razy.
Tak więc, wszystko, co jest, wie wszystko co wie. Nie wie tylko, że wie, że wszystko wie. Nic nie jest takim żeby innym być nie mogło.
  • 2916 / 795 / 5
Tak, to było przebicie. U twojego kolegi.
Narkotyki są dla przegranych
  • 574 / 176 / 0
@Rusek_ST
Przy przebiciu przechodzisz z tego świata do innego. Spotykasz tam jakieś istoty, dzieją się jakieś rzeczy, przygody itp. Czas się rozciąga do tego topnia że jak wracasz to czujesz się jakby minęły tygodnie czy miesiące.

Jak masz tylko jakieś szalone wizuale, elfy tańczące przed oczami i wielki nieogar, ale bez
rzeczy z powyższego akapitu to to nie było przebicie.

I też ogólnie słynne stwierdzenie "jak nie masz pewności czy się przebiłeś czy nie, to znaczy że się nie przebiłeś"
____________________________________________________________________________________________________________________Ḑ̵̢̨̨̧̧̡̛̛̯̤̪̫̣̺̘̲̤̺͇͖͉̪̟̻̥̗͕̯̗͇̞͙̭͈̺̯̺̝͓͚͎̻̦̭̮͎͚̪̺̟͖̼̙̥̤̳͙͖̥̱͙̲̹̘͍̺͎̜̜͈̥̩͕̺̬̺͍̲̥̙̱͇͇̱̦̤̠̼̰͋̽̈̇̈̓̒̂̑̍͋̓̐̿͂̑͆̆̀̽̀̓̔̉̇̈̉̎̃̄̍̒͋̽̄̆̿̒̑͛̈́͆̎̃̾̒͋̅̄̍͑̀̑̔́̏̓̏̔̏̊́̐̂̏͆́͒̌̌̏̊̎͑̈́̋̕͘̚̕̕̕̕͘̕͘̚͜͠ͅͅX̷̡̧̨̧̡̨̧̨̨̡͚̝̘̺͔͔̙̭̰̺̥͖͎̘̣͍̼̖͚̖̱̲̱͕̤̤̱̘̻͚̩̞̳͓͎͙͉̪̻̱̜͕͚̪̱̭͙̤̪̝͈̪̳͈̙͇͍̙̠͈̣̥͙̬̝͖̺͚̙͎̤̟͉̯̮̻͚͈̫̮͕̤̲̪̖͖̹̓̀̏̾͗̈́̇̓̐̔̃̇͒͊͌̀͐̾͆̏̀͜͜͝͝͝͠͝ͅͅͅM̷̧̛͍͍̘̠͕̯̫̮͕̩̦̳̦͚̺̘̤̟̗͇͓͇͙̞̖̰̹̪̠͐̉̆̽͛̊̔̄̿͆̃̈́͆̓̍̇͜͜͝͝
  • 17 / 1 / 0
Re: Changa
Nieprzeczytany post autor: srv29 »
26 września 2020Rusek_ST pisze:
Czy jest szansa, że napiszecie co znaczy przebicie po DMT ? i co po przebiciu doświadczyliście ?

Mój znajomy opowiada, że z kolei jego znajomy jak się przebił to czuł, że go nie było 3 miesiące spotkał tam jakieś istoty a nie było go kilka minut czy to może być prawda ?

Pierwszy raz DMT spotkałem w około ilości 30 mg, ostry wjazd wibracji na ciało i bardzo intensywne kolorowe wizuale i w tym czasie głoś mojej dziewczyny mówiący oddychaj oddychaj szybciutko mnie wyciągnął z tripa, czułem jak by to trwało z minutę i z 5 minut lekkiego falowania pokoju.
Tak jest to mozliwe, jak sie przebijesz to zazwyczaj obcujesz z "innymi istotami", ale zazwyczaj przezycie to jest tak intensywne ze raczej wiesz ze sie przebiles, nie jest tak ze po prostu sa to jakies bardzo wyrazne wizuale jak po wyzszych dawkach LSD lub grzybow, tylko czujesz jak bys sie znalazl sie doslownie w innym miejscu. Ogolnie jak jestem po drugiej stronie bardzo czesto zapominam "o sobie", nie pamietam ze kilka chwil temu bylem w pokoju ze znajomymi z bongiem w reku %-D i dlatego tu sie znalazlem. Bardzo czesto po tripie tez jest duza chec zeby podzielic sie z innymi tym co sie przezylo ale dochodzi sie do wniosku ze nie da sie tego wytlumaczyc a wspomnienia z tego tripa z kazda minuta zaczynaja sie zamazywac.
ODPOWIEDZ
Posty: 406 • Strona 28 z 41
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.