Negatywne konsekwencje przyjmowania fitokannabinoidów i sposoby im przeciwdziałania.
ODPOWIEDZ
Posty: 375 • Strona 4 z 38
  • 264 / 2 / 0
Nieprzeczytany post autor: deHuann »
Słuchowe to mam praktycznie zawsze, a co do wzrokowych to pamietam jedna sytuacje ktora miala miejsce ze 3 lata temu:
Jaralismy sobie z kumplem i po 2 h przyszedl kumpel i mowi, ze chce z nami przyjarac (towar bylo kurewsko mocny) no to jaramy najpierw lufa, potem druga i trzecia (jak sie pozniej okazalo to mnie w chuja robili i ja prawie wszystko sam zjaralem:/) i sie tak strasznie przejebalem, ze wszystko bylo szare i mialem wrazenie, ze jestesmy na ksiezycu i ze jestesmy tu sami i w ogole strasznie przygnebiony bylem. Jak wracalismy do domu to jak patrzylem przed siebie to widzialem na polnej drodze swiatlo (jakby ktos za mna swiecil latarka), a jak sie obracalem to gaslo i tak w kolko do tego wkreta z ksiezycem i bylem niezle zeschizowany. Pozniej jak siedzielismy na przystanku to patrze, a tam sie policjant skrada juz bylem niezle przestraszony i 100% pewien, ze to policjant, a to sie okazalo, ze to kulawy dziadek (dlatego myslalem, ze sie skrada xD).
Moja ulubiona wkreta to obraz trojwymiarowy to jest kozak ale trzeba sie dobrze ujarac:P
  • 5299 / 103 / 0
Od kąd zacząłem moją przyjaźń z substancjami odurzającymi nieco cięższego kalibru, miedzy innymi konopii, CEVy mam praktycznie zawsze :) No niestety, tak działa wrzucona farmakologia. OEVy nieraz mam na trzeźwo, zwłaszcza gdy jestem zmęczony. OEVy po słabszych dragach takich jak grass to delikatnie zdeformowany obraz, czasem miejscami to co widze składa się jakby z popierdalających malutkich pixeli. Po tych środkach z górnej półki to juz inna bajka :D
Spokój jest najwyższym szczęściem :*) Czanga tak bardzo
  • 29 / 3 / 0
Po marihuanie moje najbardziej spektakularne efekty wizualne to:
---Kilka razy się zdarzało, iż pisząc np. posta na hypku na ekranie pojawiały się dwuwymiarowe wzory, lub jakieś postacie przypominające te z kreskówek. Heh... Cartoon Network %-D
---Zmienione postrzeganie kolorów. Np. gdy jestem poza domem dobrze upierdolony barwy są takie bardziej pastelowe, a gdy patrzę na innych widzę że są jakby obrysowani. Taka fluorescencyjna poświata wokół np. twarzy gdy patrzę z profila. Hmm... Aura ? :cheesy:
Uwaga! Użytkownik profesor Woland nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 11 / / 0
Oj, zdarzały się haluny po zielsku konkretne, szczególnie po spaleniu dużej ilości z wiadra. :D

Za jednym razem to były niezłe CEVy, po zamknięciu oczu widziałem jak idę tęczową drogą, a właściwie tęczowym tunelem o zarysie stojącego człowieka (mnie?), a wokół gwiazdy. Barwy się cały czas zmieniały, wokół mieniło się światło etc.

Potem (tego samego wieczora) siedziałem w głębokim, wygodnym fotelu, a z głośników leciał jakiś szybki, żywy utwór, to nie dość że zacząłem czuć na sobie jakby ogromną grawitację (wciskało mnie w fotel), to jeszcze gdy wywinąłem oczy w górę (tak że widać białka), WIDZIAŁEM jak pokój się wygina coraz bardziej - skupia się w jeden punkt w oddali - w góre, w dół, na prawo i lewo - w zależności od tego jak wygiąłem głowę. Niesamowite uczucie, chociaż trochę bolały mnie oczy. :D

Czasami też po paleniu w domu, gdy piję wodę mineralną, obraz zaczyna tak wyginać się i lekko falować, tak jakby patrzeć na wszystko przez butelkę wypełnioną wodą. D:

Czasem jak jestem mocno sfazowany i piszę coś na komputerze, klawiatura się oddala w dół, monitor też oddala się ode mnie i zaczyna się lekko zginać... Ciekawe rzeczy się dzieją po mj, oj ciekawe...

EDIT: Aha, jeszcze mi się przypomniało:

Pewnego razu paląc u kumpla z wiadra, po kilku porządnych buchach u góry pola widzenia widziałem coś w stylu szarej chmury, taka szara zasłona. Wkręciłem sobie że to zioło spuszcza taką otępiająco-chroniącą zasłonę na nasze umysły. xD
Ostatnio zmieniony 05 lipca 2007 przez Panzerfaust, łącznie zmieniany 1 raz.
[b]As nigdy nie odmawia w słusznej sprawie![/b]

[url=http://www.skyscrapercity.com/]SkyscraperCity[/url] // [url=http://skyscraperpage.com/]SkyscraperPage[/url] // [url=http://tonefloat.blogspot.com/]Anthem of the Space[/url]
  • 612 / 3 / 0
Nieprzeczytany post autor: Bill »
Mi, oprócz delikatnych halunków w mroku, raz zdażyły się "prawdziwe" zwidy. Przesadziłem z chlaniem i paleniem, wylądowałem w kiblu (o ile to nie był halun, to rzygałem nawet własną krwią) i raz wydawało mi się, że do kibla weszła śmierć i głaszcze mnie po głowie (była to zatroskana kumpela, która faktycznie po głowie mnie głaskała), potem do kibla zawitał morderca z krzyku, z tą swoją maską i peleryną, ale zapomniał noża (był to ujebany kumpel, który pytał, czy ide jeszcze jarać ;-) ), a potem leciałem w otchłań.
Uwaga! Użytkownik Bill nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 129 / 1 / 0
Nieprzeczytany post autor: Karlos »
Raz miałem jakby-zwid. Wkęciłem się, że jestem pilotem myśliwca czy czegoś podobnego. Dookoła mnie otoczenie się krzywiło w kształt kabiny pilota :D Przy otwartych oczach.
Uwaga! Użytkownik Karlos nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 14 / / 0
Na pierwszym haju z zielonego zamykając oczy leciałem nad jakąś planetą podobną do Marsa,tylko że powierzchnia była niebieska,potem lot przez tunele jak w DXM.Przy drugim haju (kapa śmierci) zero halunów jedynie widzenie "stroboskopowe" obrazy pozostawiały za sobą smugi.Za 3 razem po paru piwkach i dosłownie 3 buchach zamykając oczy zobaczyłem scenę Qlimaxa 2004 :-D
  • 15 / / 0
Nieprzeczytany post autor: Jabołoń »
Mi najbardziej rzuca się w oczy to o czym juz napisal Pan Wojtas- zmiana w sposobie postrzegania rzeczy - wydaje się że rzeczy zbudowane są z innego materiału, ale tez pomiedzy nimi jest inna przestrzeń, da się widzieć surowość, sztuczność, złożoność, ale to tak juz jest po psychodelikach :-D Można poczuć zupełnie nieoczekiwany klimat w jakims miejscu: kiedys czekajac na pociag na dworcu Płaszów w czasie zimnej jesieni poczułem sie jakbym był w jakimś małym miasteczku na dalekich rosyjskich stepach - tak sucho, kontynantalny, zimny wiatr, skąpa roślinność, betonowe płyty, tylko jakieś suche trawy i świst... po prostu nieistniejąca stacja kolei transsyberyjskiej:)

No i z ciekawszych i rzeczy- moje dziwnie CEV-y: kiedy się zjaram, widzę mozaiki z listków konopi, a kiedy się zgrzybię, przez jakiś czas potem mam pod powiekami sylwetki grzybków :huh: :-D
"Jakie to prawo kruche, skoro łamię je buchem"
                                                                                "Pokój ludziom dobrej woli"
  • 617 / 5 / 1
Nieprzeczytany post autor: fraktal »
Ja wczoraj się upierdoliłem nieźle.Była noc, przechodze z kumplami taką jedną drogą, na wprost bramka.A ja widziałem przed nią siatkę która biegnie wzdłuż... to był mój pierwszy aż do takiego stopnia realistyczny halun po jaraniu.
:kawa: & :skret: o n l y
  • 178 / 8 / 0
ja po wiadrze mialem bardzo ostre oevy, ktore nie nzikaly nawet jak sie na nie dlugo patrzylo.
Uwaga! Użytkownik electric_terrorist nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 375 • Strona 4 z 38
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.