Dział poświęcony wpływowi substancji psychoaktywnych na działalność człowieka.
ODPOWIEDZ
Posty: 55 • Strona 5 z 6
  • 7 / / 0
The Cane pisze:
Jamart pisze:
Ja czasem mam wrażenie że rozkminiając jakąs ważną dla mnie sprawę, nie jestem sam, tylko po prostu rozmawiam z kimś tak jak by z przyjacielem ale no nie wiem jakby niematrialnym (...)
Tzn., że tak naprawdę nie ma obok Ciebie żadnego człowieka i rozmawiasz ze sobą, czy że każdego traktujesz ciepło, serdecznie, jak przyjaciela, chociaż to może być nawet obcy ziombel, z którym pierwszy raz się widzicie?
Sprecyzuj.
Bo jeżeli opcja druga, to ja tak mam na białku.



gadam sam ze soba ale mam wrazenie ze ktos odpowiada na moje pytania...
np.ide sobie przez las, mieszkam na wsi wiec nie brakuje kontaktu z natura . Jak zjaram się to nazywam takie spacery wyprawą zeby nadac im wieksza range, al to na marginesie (ale jestem inteligentny co nie? ) ale nie raz tak mam ze nie potrafie sie tym cieszyc, i w takich chwilach czuje ze ktos zaczyna do mnie mowic, niby jestem sam ale tak czuje, kiedys własnie zapytałem "jak sie nazywasz" i usłyszałem "Jamart"
Nadzieja w oczach...
  • 4 / / 0
Gal Anonim pisze:
Po bace bardzo dobrze przychodziła mi interpretacja praktycznie wszystkich utworów, które w liceum trzeba było rozkminić. Nauczycielka, aż mnie czasem chwaliła, ale suma sumarum wyszło na to, żedopisuję sobie własną wersję, do tej która być powinna :nuts:
Zgodzę się w 100%, ogólnie po Mj, pomimo że na co dzień jestem osobą strasznie ścisłą, jestem kreatywny jak cholera, ogólnie często się słyszy że Mj rozjaśnia/otwiera umysł, ale co za tym idzie po paleniu jestem bardziej roztrzepany ciężko się skoncentrować na jednej rzeczy, ciekawość świata :D. Nigdy nie próbowałem interpretować wierszy, bo na razie nie potrzebowałem pewnie jak będę w liceum to popróbuje ;)
Gal Anonim pisze:
Ktośtam cotam prawił o kopceniu na 1-2 tyg, bo to powszednieje itd. Zgadzam się w 100%. Jaram dzień w dzień i dopiero przerwa 4 dni pozwala mi ujrzeć znów choć rąbek tajemnicy i magii jaką Maria zawiera.
Miałem okazje przez jakiś czas palić dzień w dzień, doszedłem do wniosku że to nie ma sensu, zamiast chilloutu, przemyśleń jest codzienność, te same problemy i obowiązki, po prostu łatwiej przez nie przebrnąć, ale co innego gdy ktoś sobie bez Mj nie radzi bo jest w pewnym stopniu uzależniony, a co innego gdy ja dzień przeżyje i bez tego ; ) wtedy to jest dla mnie marnowanie.

pzdr
Uwaga! Użytkownik mdkkk nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 26 / / 0
Ze znajomymi czuje się jak bym żył w Polsce lata 90-2000...
Szare blokowiska, paktofonika, THC... Chodząc ulicami widzę je jako stare blokowiska...
Coś pięknego - sentymenty.
Najlepsze jest to ze PFK słucham tylko na haju, albo zazwyczaj na haju, i nie mam wcale wielkich uczuc co do blokowisk...

Ale bywa także sielankowo ;)
  • 61 / / 0
[quote="The Cane"]Świetny wątek!
Niestety, kiedy przy jednym gwizdku spotkają się reprezentanci obu tych szkół - porozumienie jest niemożliwe a rytuał nieprzyjemny (bardziej nieprzyjemny dla poszukiwaczy, hedoniści załatwiają sprawę mówiąc "nie zamulaj / mów coś / śmiej się z nami").
Można osiągnąć równowagę rzucając żartami z rożnymi ukrytymi znaczeniami i dla każdego jest coś miłego.Choć nie powiem że czasami drażni mnie to że ja szukam czegoś innego i wolał bym na przykład pobawić się filozofią gdy druga osoba woli śmiać się z byle czego i cieszyć się błogostanem.Mimo tego i tak zawsze wkładam w ludzie umysły coś ciekawego nawet hedoniści są przeciecz bardzo otwarci po mj i coś może na dysku się zapisze.Chyba że jest sie zadufanym głupcem przekonanym o prawdach wynikających tylko z jego odbierania wszechświatach.Wy tam w dużych miastach i tak macie zajebiście bo ja tu jestem sam pośród świata hedonistów.Miasto ma 14 000 ludzi i nie spotkałem nikogo kto by chciał doświadczyć narkotyk głębiej.
Uwaga! Użytkownik leming nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 86 / / 0
Nie podobają mi się każdego rodzaju "wkręty" starych jaraczy, którzy kreatywność ogranicza się do palenia. Każdy na pewno wie o co chodzi, więc nie będę ich opisywał. Może jestem ograniczony ale paląc z innymi najbardziej lubię aktywność na świeżym powietrzu lub freestyle i wspólne wymyślanie historii, a wszelkie aktywności typu oglądanie filmików, granie w gierki itp odczuwam jako ogłupiające podwójnie.

Co do wyciągania czegoś z palenia, często wystarczy zmienić otoczenie. Palenie w głębokim lesie przy zapadającym zmroku od razu ujawnia aktywność krasnoludków. Do dziś nie zapomnę wchodzenia na pobliską górę po zmroku i czterech buchach naprawdę mocnego palenia, z ustawioną na pełną głośność 3 symfonią Mahlera. Więc: palenie solo, pozbawiając się zewnętrznych bodźców i koniecznie z notatnikiem aby zapisać przychodzące myśli.
Ostatnio zmieniony 11 października 2010 przez Pilgrim, łącznie zmieniany 1 raz.
  • 250 / 1 / 0
Re: Coś więcej
Nieprzeczytany post autor: Kvjon »
Noooo, jakis czas temu oglądałem na high'u film, wniknąłem. Moje myśli niczym macki ośmiornicy wnikneły w wątki sceny dialogi strony scenariusza. Znacie to uczucie? Byłem pod wielkim wrażeniem. Niemal dotarłem do sedna materii! Znałem to uczucie już z kiedyś, kiedy robiłem coś w Gimpie(taki program graficzny) czytałem książke. Ale to nie udaje się zawsze. Przy zbyt mocnym paleniu watek nie trzyma sie kupi i rwie sie. Starasz sie ogladac zamiast czuc film cala swiadomoscia. Przypuszczam ze moze to tez zalezec od odmiany czy raczej kombinacji kanabinoli. A co do gier. Przypuszczam że przez to co napisales rozumiesz jakies glupie gierki stojace na poziomie smiesznych filmow na YT. Bo ja mam do gier sentyment. Dobra gra jest jak dobry film. Wyciaga lapy z monitora, łapie Cie za głowe zakrywając uszy i wciąga do środka. W przenosni i dosłownie! Ale tutaj jest tak samo. Przy zbyt mocnym paleniu nie jestem w stanie ogarnac gry. A przy umiarkowanym marihuana staje sie kluczem i wrotami. Wchodzisz w to co robisz. To co ogladasz, w co grasz, lub co tworzysz wypelnia Twoja świadomość. Staję się na ten czas całym Twoim światem. To jak sen który sam kreujesz, takie swoiste LD.
Ostatnio zmieniony 11 października 2010 przez Kvjon, łącznie zmieniany 1 raz.
  • 920 / 155 / 0
to zdecydowanie cos wiecej. ułatwia życie
  • 355 / / 0
Ja ostatni polubilem palic puznymi wieczorami w domu przed komputerem, ofc sam, po zjaraniu puszcze sobie jakis dobry film albo poogladam jakies zdjecia, faza jest taka "głeboka" poprostu podróż do wnetrza samego siebie, polecam spróbowac naprawde magicznie. i nie chodzi tu oto ze mam słaba tolera czy cos w tym stylu, poprostu zajebiscie jak jest taka zajebista cisza a ty wkrecasz sie w film
Ostatnio zmieniony 31 października 2010 przez lse292, łącznie zmieniany 2 razy.
  • 5 / / 0
o tak poznymi wieczorami to jest zdecydowanie TO (teraz tak mam) :-D
i zeby osiagnac to cos wiecej nie musze palic odrazu 0.5 grassu
tylko pare buszkow
ale to juz nigdy nie bedzie takie piekne jak na poczatku...


"Każdy z nas tak by chciał
Brać Cię wciąż jak pierwszy raz brał"
  • 5 / / 0
Witam.
Temat zakładam ponieważ razem z ziomkami mamy pewien problem, może to być dla niektórych z was dziwne, ale razem z ziomkami bakamy kilka lat (feta,grochy,mef itp też były) teraz głownie bakamy, i problem w tym że po tym jak bakamy wszyscy zamulamy, nikt nie ma konkretnych pomysłów, chciałbym abyście w tym temacie pisali co robicie razem z ziomkami po bace, jakieś dobre wkręty, itp.
Ostatnio zmieniony 01 listopada 2010 przez Maskaradore, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: zanim założysz nowy temat sprawdź czy już intstnieje
ODPOWIEDZ
Posty: 55 • Strona 5 z 6
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.