Olejek na czczo czy z posiłkiem?

Czytałem badania, że lepsza przyswajalność jest z tłustym posiłkiem, ale dotyczyło to tzw "edibles", czyli jedzenia smakołyków z CBD.
Olejek pod język obowiązkowo, ja dodaję zawsze witaminę D3 w kroplach razem.

A jakie to działanie miało być, na co nie pomogło?

PRZEPIS NA PASTĘ Z CBD: CBD + golden paste (turmeric) + raw chocolate = excellent synergy
CBD + kurkuma + kakao wydaje się doskonały kombo.

mialosie lepiej zasypiac b yc spokojniejszym nic z tych co pisali na stronie nie wystapilo

nie? ja sobie wczoraj dla nauki zaaplikowałem 6 kropel cannabigolda od matki i tak twardo i głęboko to dawno nie spałem, rano nadal łaziłem taki ociężały i przysypiałem w autobusie co mi się raczej nie zdarza często

Trzeba wziąć pod uwagę fakt, że CBD powinno działać mocniej dopiero po pewnym czasie stosowania. Im więcej bierzesz, tym teoretycznie mniej będzie ci trzeba później. Tolerancja odwrotna, czyli przeciwieństwo tego jak działa THC. Może to być też kwestia organizmu, albo zawyżonych oczekiwań, skoro ktoś nie odczuwa efektów. Ja osobiście sceptycznie podchodziłem do CBD, ale zdecydowałem się również na zakup Cannabigolda 5% i jestem zadowolony. Działanie jest subtelne, ale też przyjemne i nie ma tu placebo.

Ciekawego efektu doznałem po połączeniu z THC. Pewnego dnia trochę za dużo wypaliłem i po prostu bania nie pozwalała mi wykonać ważnej czynności. Stwierdziłem, że CBD powinno zbić fazę. Momentalnie po zaaplikowaniu wróciłem do żywych i w dodatku doznałem na pewien czas euforii. Gęba nie chciała mi się przestać uśmiechać sama z siebie i nabrałem chęci na wszystko. Szkoda, że nie mam już olejku i dokładnie tamtego tematu, bo sprawdziłbym to ponownie.

Waporyzacja CBD jest według mnie bardziej efektywna. Dużo szybciej i mocniej idzie odczuć rozluźnienie. Olejek 5% może być za słaby dla kogoś, kto ma poważniejsze problemy ze snem, nerwicą, stanami lękowymi. 10% nie wiem jaką różnicę robi, nie próbowałem. Jak już kupować CBD, to tylko od sprawdzonych producentów bo większość wali w ciula. Mi w zupełności 5% wystarcza do tego, by móc się rozluźnić i lepiej pospać. Na hardkorowe stany CBD może się nie przydać. Chyba, że Charlotte's Web, ale to raczej rarytas o dużym % CBD.

Jestem ciekawy jak działają te olejki i susze, które zawierają niby np. 30% CBD, a tak naprawdę wiadomo, że jest to cbd syntetyczne. Nigdy nie chcę tego próbować, gdyż mały % mnie zadowala + syntetyk to syntetyk a nie natura, ale jestem ciekawy efektów. Próbował ktoś czegoś takiego ? Czy rzeczywiści można poczuć dużą różnicę względem 5,10% naturalnego olejku lub suszu ?

pytanie proste acz kluczowe. Czy po paleniu suszu cdb też robią się przekrwione oczy?? bo jesli nie to mozna by od razu stwierdzac czy mamy doczynienia z tym czy z marychą ;)

Czerwone oczy (które są skutkiem spadku ciśnienia wewnątrzczaszkowego) to efekt uboczny THC. Po CBD coś takiego nie występuje. Spotkałem się kiedyś jednak zwykłym ziołem po ktorej nie robily sie wampiry (baaardzo słabej jakości - konsekwencją było uciecie kontaktu z dillem).

po najtańszej sztuce z Dr. Ziółko (o.g kush)klapy trochę opadają i trochę szkoda, bo liczyłem, że zastąpię fajrant papierosowy blancikowym, aczkolwiek zaczerwienienia oczu nie zaobserwowałem

Ostatnio u mnie w mieście otworzyli nowy sklep - Królestwo Konopi. Stwierdziłem, że jest to idealna okazja aby spróbować suszu bez THC. Od roku mam problem ze snem, tzn. w nocy budzę się jakieś 3-4 razy na noc. Przed snem zapalilem blanta kupionego w w/w sklepie i byłem mocno zaskoczony - tak dobrze dawno nie spałem, nie obudziłem się ani razu. Serdecznie polecam wszystkim osobom, którzy mają problemy ze snem.

Uważacie że vaporyzowanie suszu CBD, jest w stanie naprawić, nasza głowę, po alkoholu, proszkach, zmęczonej poschizowanej od palenia marihuany głowy?