Alkaloid opium - metylowana pochodna morfiny.
Więcej informacji: Kodeina w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 9 • Strona 1 z 1
  • 510 / 52 / 1
Postanowiłem założyć nowy temat, bo mogę tym sposobem uratować więcej duszyczek (chyba, że już ktoś to próbował i opisał, wtedy pls admin delete)

kodeinę brałem od 8 lat, w tym 4 lata w ciągu, w międzyczasie morfina oral, U-47700 oral i i.v., Furanyl-fentanyl, butyr-fentanyl i Tramal.
Ciężko mówić jaka tolerancja, podejrzewam, że 1200mg by mnie pogrzało. Ale do rzeczy.

Zapomnijcie o buprenorfinie i metadonie.

Próbowałem już odstawiania wieloma metodami - benzodiazepiny + ketonal + DXM/MXE i faktycznie łagodziło to lekko fizyczne skutki odstawienia, ale psychicznych? W ogóle.

Ostatnio zaopatrzony w flualprazolam (i rozjebane GABA) postanowiłem podjąć kolejną próbę, bo wydaję pieniądze, a to gówno w ogóle nie działa. Nawet po 3 miesiącach przerwy. Wydawałem ~30-90zł dziennie na coś co prawie zupełnie na mnie nie działało, myśląc za każdym razem, że teraz będzie inaczej i zadziała! Oto definicja szaleństwa %-D https://youtu.be/7n_1zsCVBxw?t=7 Tramal w dawkach 2g tylko usypiał, morfina to nuda, hel to też nuda, żadne opio nie ma podjazdu do tych pierwszych euforycznych wjazdów z Antka, i tych fal ciepła i euforii rozchodzących się po całym ciele przez 6 godzin... No ale to już prawdopodobnie nigdy nie wróci. Wracając.

Przy każdym odstawianiu problemem była ta psychiczna pustka wieczorem. Mogłem wszamać 10mg clonazepamu, a ta pustka cały czas tam była. Przez ~8 lat co wieczór przed PCtem/na kanapie szamałem kodę z ciepłą herbatką pod kocykiem, brzydką pogodą za oknem, jakimś Massive Attack na słuchawkach czy serialem w tle po ciężkim dniu w pracy/uczelni, a co teraz? Ktoś sobie pije piwo po pracy, to ja co, gorszy? No i ta motywacja do robienia wszystkiego za co się złapie. Spośród ~150 substancji, które próbowałem kodeina zajęła specjalne miejsce w moim serduszku.

Ale tym razem dostałem w swoje ręce jakimś cudem Olejek CBD 5% 500mg 10ml. Zaopatrzonym będąc jeszcze w benzo (żeby mi 2 skręty się nie nałożyły na raz :kotz: ) i loperamid przeżyłem te 138 godzin od ostatniej dawki praktycznie bez żadnych objawów skręta. Jedynie lekki ból kolan i żołądka przedwczoraj, a wczoraj mega senność. Położyłem się o 14, obudziłem dzisiaj o 9. A tak to nic. Żadnej depresji, apatii (może lekka), ciśnienia brak, i to nie jest sprawka benzo. Libido wystrzelone w górę, dochodzę w 5-15 minut zamiast w 2-6 godziny albo w ogóle, wracają stare zainteresowania etc.

Samo działanie CBD bym porównał do 10mg diazepamu bez tolerki, czyli 8mg clonazepamu/2mg flualprazolamu z moją tolerką, albo do małych dawek kody bez grzania z samą sedacją i lekkim błogostanem..

Także jeśli cokolwiek to czyta - jeśli w moim bardzo ciężkim przypadku (~8 lat) 3 krople CBD pod język całkowicie zniwelowały ciśnienie na opio, to Tobie prawdopodobnie też pomoże. Ile za taki olejek? 120zł? Ile dziennie przepierdalasz na kodeinę? 70zl?

Wiem, że to będzie tkwić we mnie przez resztę mojego życia i kiedyś sprawdzę czy magia wróciła. Ale fakt, że uwolniłem się z tego szaleństwa chociaż na chwilę to jest dla mnie jak zdobycie Mount Everestu.

Po świętach faza druga - odstawka benzo z CBD. Ale już czuję jak zbija ciśnienie na alko/benzo, nie wspominając o nikotynie, także jestem dobrej myśli :*)

P.A.
Uwaga! Użytkownik TrzymamSzafe nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 87 / 1 / 0
@TrzymamSzafe

Aż miło się czyta to co napisałeś ;) Ale to fakt, koda na samiusieńkim początku jest niesamowita. Teraz tez juz jestem po latach (w tym 4 lata trzezwosci po osrodku) i szukam, szukam opiatów różnych i różnistych, aczkolwiek muszę przyznać, że te pierwsze razy mmmm.. Fajnie że odkryłeś coś co działa na Ciebie, jak to będzie działać na innych to nie wiem.

I tak z ciekawośći, gdzie pracujesz ? Pytam się bo jestem ciekaw jaka to branża tyle zarabia xD, mnie by po prostu nie było stać na ciągi na kodzie xD na Tramalu jeszcze miałem, na morfinie się zdarzało ale na kodzie ciężko ze względów finansowych no i tego że nie kupisz hurtem na początku miesiąca że tak powiem
  • 2198 / 709 / 0
Może i pracować za 2,2 k w byle czym. Dla wprawionego ćpuna i kombinatora skołowanie 5 dych dziennie czy nawet trochę więcej to nie jest taka trudna sprawa. Wyjebki, kradzieże, dilerka, prostytucja, lombard, włamy, napady - pełen wachlarz, jak coś z tego wydaje ci się niemożliwe, nieetyczne czy coś tam to znaczy że brakuje ci motywacji, czyli nie jesteś jeszcze na dnie albo na odpowiednio mocnym skręcie.
A do autora, fajnie że odstawiłeś, ale czekam na relację za miesiąc czy dwa jak będziesz żył bez CBD o ile się tego podejmiesz. Jeżeli nie, to koniec końców zmiana jednego nałogu na drugi, fakt że mniej destrukcyjny ale jednak, taki inny metadonowy kaganiec czy bupra. Jestem zdania że żeby rzucić na dobre to trzeba zmienić siebie, swoje otoczenie, schematy myślenia i działania, relacje z ludźmi, priorytety i cele. Nie szukać kolejnych magicznych substancji które pozwolą nie brać przez miesiąc czy dwa. Mimo to życzę powodzenia.
Autor tego posta jest żywym (?) przykładem że selekcja naturalna nie działa.
Nie bierzcie moich rad poważnie, konsultujcie to z bardziej obeznanymi osobami a najlepiej lekarzem. Słuchacie mnie na własną odpowiedzialność.
  • 434 / 107 / 0
@TrzymamSzafe I jak tam kolego, dalej nie bierzesz opio? CBD nie straciło magii? Czy może całkiem je odstawiłeś?

Od siebie mogę na pewno dodać, że zażywanie CBD na skręcie troszkę zmniejsza na krótki czas (~jakąś godzinę) fizyczne objawy odstawienia opiatów, przynajmniej u mnie (tak z 10-20% mniej boli).
  • 510 / 52 / 1
12 kwietnia 2020WiedzaRadosna pisze:
@TrzymamSzafe I jak tam kolego, dalej nie bierzesz opio? CBD nie straciło magii? Czy może całkiem je odstawiłeś?

Od siebie mogę na pewno dodać, że zażywanie CBD na skręcie troszkę zmniejsza na krótki czas (~jakąś godzinę) fizyczne objawy odstawienia opiatów, przynajmniej u mnie (tak z 10-20% mniej boli).
CBD odstawiłem, do opio mnie nie ciągnie, niestety nie pomogło aż tak jak myślałem z uzależnieniem od benzo. Za to tolerkę tak obniżyłem, że głupia lufka jakiegoś suszu z 8-9% CBD daje przyjemny chillout, a wcześniej działało na granicy placebo. Odwrotna tolerancja uber allles
Uwaga! Użytkownik TrzymamSzafe nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 915 / 232 / 0
Kiedyś odstawiłem opiaty i codziennie paliłem susz CBD, potem hasz cbd z większą zawartością cbd i jakąś śladową ilością THC, faktycznie trochę pomaga, szczególnie zrobić ten pierwszy krok, tak jakby człowiek pod wpływem cbd ,myśląc o opio czy upiciu się czuł niechęć, takie jakby obrzydzenie do tego stanu upojenia narkotykiem czy alkoholem. Ale zacząłem łapać schizy typowe jak po gandji, może w tym haszu już było za dużo THC, i przestałem używać i haszu i suszu cbd. Zacząłem codziennie przed spaniem pić prawie połówkę wódki a po tygodniu wróciłem do opio. Może gdybym używał 100% cbd w jakimś waporyzatorze to dłużej bym wytrwał w trzeźwości i schiz bym nie miał,bo ewidentnie THC działa źle na mnie.
  • 181 / 24 / 0
Up, na mnie też THC tak średnio działa, w sensie że często łapie schizy i się stresuje, przerażam fazą, może tylko parę razy w odpowiednim towarzystwie było przyjemne i śmiechu nie było końca. Więc nie wiem czy inwestować w te cbd, no niby to jest co innego ale mam taką lekką zrazę ogólnie do zioła.
  • 81 / 10 / 0
09 listopada 2020yupwhiteisbeautiful pisze:
Up, na mnie też THC tak średnio działa, w sensie że często łapie schizy i się stresuje, przerażam fazą, może tylko parę razy w odpowiednim towarzystwie było przyjemne i śmiechu nie było końca. Więc nie wiem czy inwestować w te cbd, no niby to jest co innego ale mam taką lekką zrazę ogólnie do zioła.
CBD bardzo subtelnie działa... jak dla mnie jest to co najwyżej namiastka THC, ale niektórzy sobie chwalą, spróbuj, a się przekonasz
  • 961 / 340 / 0
Nie byłem aż tak wjebany, ale koda to koda jednak, a nie fentanyl, toć mogę i coś doradzić. CBD jest całkiem spoko, ale ekstrakt z passiflory z MO o wiele lepiej pomaga na skręta.
ODPOWIEDZ
Posty: 9 • Strona 1 z 1
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.