A kiedy to było?

Absurd za to ze we krwi miales nie moga cie skazac.

Pewnej sylwestrowej nocy, postanowiłam lekko się wciąć. Wchodzę do bieda sklepu Tesco, oglądam trunku. Biere 2wina 1,5l Sangria. W autobusie obalam jedno, naczynam drugie. Nagle wysiadam, bo duszno. Że 3h do północy, idę, idę.
Nagły teloport i przypięta pasami do łóżka. Wtf, fragment świadomości zaciera się tuż po wyjściu z autosana. Czyżby szpital, neee, bo pacjenci jacys normalni, niektórzy że skorodowanym uzębieniem. Pytam kiedy wyjdziemy,.Trzymają do momentu, aż nie dmuchniesz 0,0. Wypuszczają na pomiary. po jakichś 10h. Patrzysz i nie wierzysz, dostęp do mineralnej i zimnej kawy z termosu. Susza w ryju, w sali tylko kłozety, bez kranu...Testuje obydwa roztwory. Woda smakuje minerałami, kawa plynie rurociagiem filtrowana w oczyszczalni ścieków. Serwis nie powala, gdy za nockę hotelowa pobierają 200zl. Godzina przejecia wskazuje że dwie godziny szlam na zerwanym filmie. Potem chyba zasnęłam i mnie zgwałcono. Dlaczego w pasy, czyżbym dostała ataku szału na widok uniforma? Niewyjaśnione.... Proszę o wycofanie tych siarczanów, wprowadzając takie badziwie po niskich kosztach, chmara się zlatuje. Producenci umywają ręce, używka legalna trzeba umieć racjonowac dozowanie.

Codzień spożywam piwa, lekko rozluźniają.
Opowiem jak powinno się traktować pracownika w firmie gdzie ściągają wielu cudzoziemców. Rodakówi okazać szacunek, zapewnić warunki takie w których mu się lepiej pracuje, prawda?

Telefon wniesiesz, sluchawki niedozwolone.
Czcigodny ochroniarzu, co to komu przeszkadza. Taki regulamin.
Potem powstał patent, jak niepostrzenie wnosić i wynosić. Trzeba eliminować niedogodności. Postawa stojąca przez 7h na mięciutkim betonie. Dla moich stawów wysilek. Mam sprężysty luźny krok.
Tam sztywno jak kolek,, wzmaga stres, napięcie. Co gorsza ujawniaja się te same, gdy jestem w stanie trzezwosci. Przed pracą 2,3 piwka, potem clonazepamum. Komfort zwiększony. Po połowie przebiegu pracy, wypicie dwóch piwek uspokoiłoby. Brak możliwości. W plecaku przzemycisz, jest on w szatni. Żeby tam się dostać, musisz przejść obok ochrony nadzorującej. Jego magnetyczna karta otwiera drzwi. Nie masz dobrego powodu. Kanapeczki, napoje wnosisz przy wejściu. Jeśli nie masz, poczekasz do zakończenia. Benzo nie dorzucę. na sucho. Muszę dołączyć piwo, inaczej słabo odpala.
3,4 godziny na stosunkowo lepszym nastroju, pozostaly czas to dogorywanie.
Trzeźwe postrzeganie, frustruje, stresuje, napina. Jak pogodzić pracę i używka, celem jest komfort psychiczny. Nikt nie zezwoli.

Tepoglowi, przecirz nie wprowadzam się w stan upojenia, 4,5,7 rzędem zachwije lekko.
Mienie w sobie do 0,5promila, IMO przyzwolenie. Te firmowe kurwy, nie zrozumieją, na trzeźwo choleryczką, po alko psychika adaptacyjna. Ale jak, nie potrafi pani znieść 8h bez alkoholu???
Drogi prezesie, trzeźwe patrzenie doprowadza do slinotoku, objawy wścieklizny. Nie staje się bojowa, co mi da śmiertelne pobicie jednostki. Gowno. Jeśli maja skazać to za hurtowe zniwo. Staje się pastorka i pędzą jak bydło, wiadomo zaganiam w miejsce bezpowrotne xd

Nie powiem chrześcijanom, że biblia to nowocześniejsza mitologia grekow...
Pewnym jest to, że widywałam, coś niepojętego. Trudne do wychwycenia, wyglądem przypomina niezdefiniowane minispiralne tornadko, wirujące opasane jakąś energia. Rzadko się pojawią, trzeba umieć patrzeć wielohoryzontalnie.
Myślę, że na początku był ciemny obszar, Nie mogło tam się nic stworzyć, więc tajemna energia zwana konstruktorem, postawiło pierwsza podwalinę pod wszechświat. Tam się zaczęło tworzyć. Nie bardzo umiem wyobraźnię przetworzyć w opis. Najpierw jest nic, prosty przykład przed twoim zapłodnieniem, gdzie byłeś? No w jakiejś nicosci. To są trudne rozważania.

Religijnie otumanieni wyskoczą, że swoja przekłamana narracja. Odpowiem im, że Bóg nagle przylatuje do świątyni. No kurwa, przyszedł was posłuchać i pooglądać, jakie tym razem bałwany. Tez wysłuchać, polski do arabskiego nie podobny. Jeśli myślicie, że każde wypowiedziane słowa człowieka, dzieli codziennie na potępiające i zbawcze, dzieli też myśli z nich też rozlicza. Niestety, ale każdy pomyślał o kimś niemiło, życzył śmierci. O paniach też się brzydko myśli.
Jeszcze trzeba każde słowo przeanalizować, fałszywe i prawdziwe. Czyny też rozpatruje.
Taka jego rola, trzeba ich gdzieś powrzucać.

Drogie wierzycielki, naprowadzę

Wasz bożek to mistyfikacja, fantazja autora.
Przypadkiem nie opiera się na tym, żeby skupiać ludzi i kosić daninę?

Wiaro, nie ma pewności. Niektore opisane historie są przesadnie zmyslone, przecież wystarczy deko inteligencji, aby dostrzec, ze cała religia to narzędzie indoktrynacji.
Biedni, zainfekowani fałszem.
Są różne religie, pewnie przez postac.
Bohatera milenijnego, umierajac zarazem zbawia. Może to upadły anioł, z jakiej wysokosci? Do kołyski też mogli dziecko podmienić..Chodzil czysty, bral kąpiele i obmywał pindola, ale nie marszczył przez 30lat. Też nie ma wzmianek, pewnie on też nadzorował swoją opowieść, mógł szkodzące fakty usunąć. Pragnął zaistnieć w historii, siebie przedstawił w superlatywach, gosciu mnie zadziwia. Może dożył późnego wieku i chcial zaistnieć. Dla mnie sprawa cuchnaca. Spada niewiadomo skąd, jego matka cnotka. Wtedy kobiety były brudne, pełne pociech. Nie depilowały się, bez perfum. No fakt, na taką grzechem jest spojrzeć. Mozna dochodzić, bez twardych dowodów. Nie stwierdzisz nawet kiedy ta historia była napisana. Miałeś tam kumpli, wpatrzonych w ciebie, te 12apostolow wykonywało twoje słowa. Ich mogłeś pukać, tak? Rozgryzłam, że was wykiwał. Zbrodnia była czyjaś, ale zamieszczenie jej w formie wielu niejasności. Traci na wiarygodności. Skoro zaistniałą wątpliwość. Snuła bym teorie, że nakład z fikcyjnymi treścmi
generować miał zysk że zrzeszania wiernych, jeśli było takie założenie.
Musiano poprzywlekac najlepszych teksciarzy. Zresztą niewiadomo, czy ta historia, pierwotnie była naniesiona, potem ja dobarwiano. Pełno zawikłań. Ta historia jest podpisana czyimś piórem.
Ilu ludzi miało wklad w zapisy, kiedy się ukazała 1kopia? Nie wnikam, mi nikt nie nawkladal czyjejś wizji Boga.
Mój zarys wybiega poza wąskie umysły.
Myślicie, ze nie poszukiwałam. Że się nie kłóciłam, podbite silnymi uczuciami. Padały zastrzeżenia, o sens stworzenia. Nie było odpowiedzi. Jednak mimowolne oświecenia, powodowały psychozy, powiem krótko ten stan mianuje jako ziemski raj.
Na świecie nie ma nic piękniejszego.
Że 3razy mnie dopadło, na ten trzeci czekałam 6lat. Najcudowniejsze 5miesiecy mojego życia. To atakuje wybiórczo, następna fala może nadciągnąć, mam mniej lotny umysł. Niepewność czekania, które się zakonczy fiaskiem? Napewno w starczym wieku nie ma szans. Trzeba czasoprzestrzeń chlonac każdym zmysłem...
Nie ma co marzyć, ten stan to jak dla przeciętnego gracza lotto, wygranie trzech szóstek pod rząd. Nie do przeliczenia na zasobność majątkowa. Dla mnie bezcenne, przemysł to, może ktoś metafizyczny mnie polubił. Lubię żyć w tym przeświadczeniu.

Dlaczego tworzę zapytasz. Załóżmy że nabiles 7tys postów, tworzyłbys taka ilość, z nikła satysfakcja.
Wychodzę z założenia, gdy coś polubisz bardzo, to powtarzasz czynność.
To jest rozrywka darmowa, takie lubię najmocniej. Nawet, nie wiecie ile furtek otwiera mi piniondz, odpowiednią ilość i nie macie pojęcia. Jeśli marzyć to wysoko, dlatego mnie śmieszą ludzie którzy miesięcznie nie osiągają 1.000 euro.
Chłopie masz mniej, to sprzedajesz czas za bieda kwotę. Rozumiem, każdy człowiek, ma odpowiednią sumę. Rozchodzi się o porwanie np. Pani Morawiec. Dzwonisz do niego i rzucasz cenę 5mln euro, zgodzi się? Pakuj walizę i bez spóźnienia. Może wziąć gliny, na pierwszym punkcie lornetkowiec. Nie wykapowal, drugi adres. Za taką sumę, jestem ustawiona na 40lat, mhmmm.
To ma być zbrodnia, względem osoby która nonstop kłamie. To przyjemność, takiego fagasa okrasc, prawda. Przecież nie pójdę wyrywać torebki kobiecie, to poniżające.


W ten roku ruszam na winobranie do Francji. Martwi mnie tylko fakt, zaistnienia zanizonego wynagrodzenia. Niemniej moich dwóch ziomków, kilka lat wstecz wybrało się na około 3miesiace. Francuzi wydają się na pogodnych, dziewczyny z vouga też apetyczne. Nie zginę, znam uniwersalny English w tym kilka zwrotów i z 50slow.
Najdalej od polski oddaliłam się do Słowacji.
Zawsze marzyłam poznać wyższa kulturę społeczna.
Niedługo polaczki zapłaczą, że nie zostali Rumunami albo Bułgarami.
Njuss ;5dniowy maraton bez 7h
To niemożność głębokiego zaśnięcia.
Na szczęście dysponuje czasem nadmiarowo. Niechętnie komuś rozdysponuje swój czas, a sprzedawałam go za biedne polskie złotówki.

Bom voyage.
Publikowała treść niezawodna autorka