Łączysz? Doradź!
patrz: Reguły działu i Spis treści
Regulamin forum
  1. Staraj się określać połączenie jako pozytywne, bądź negatywne – bazując na doświadczeniu, uwzględniając czy miałeś dobry set&setting.
  2. Każda substancja się liczy, chyba że nie ogarniasz. Niewiadome ilości też należałoby podać.
  3. Nie doradzaj, jeśli to nie jest oczywiste. Łatwiej zapytać, aby dyskusja mogła nastać. To nie jest takie proste.
ODPOWIEDZ
Posty: 108 • Strona 9 z 11
  • 5435 / 1041 / 43
Polecam "słoneczko" albo "wymiękasz" poczytaj na necie ;) Miłej zabawy
>A komendant po tym gównie ląduje na Kolskiej.
  • 157 / / 0
Set & Setting: Spontan, stary znajomy zadzwonił po dłuższym czasie niekontaktowania się, nastawienie fajne, chcieliśmy spędzić miłą noc
Dawkowanie: Ja - 1,5 grama benzydaminy i 300 mg dekstrometorfanu, kolega- 1 gram benzydaminy (zjedzonej w jogurcie bo bombki nie połknie) i 150(!) mg dekstrometorfanu
Wiek i doświadczenie: 19 lat, amfetamina, marihuana, extasy, DXM, benzo, kodeina, kotek


Około godziny 21ej zadzwonił do mnie znajomy czy pewnej substancji nie mam załatwić. Niestety nie załatwiłem, a że miałem "wolniejszą" chatę zaproponowałem wspólny trip. Jako, że kolega był ze znajomymi zrobiliśmy sobie malutką imprezkę. Na początku oczywiście 2 gramy mj w lolkach. Było przyjemnie, ja osobiście ściągnąłem może dwie chmurki ponieważ nie chciałem żeby to jakoś mocno wpłynęło na moją zabawę z bxm. Około godziny pierwszej wziąłem pierwszą dawkę dekstrometorfanu (150 mg) w bombce gdyż nie cierpię smaku tych tableteczek, dlatego wymyśliłem sposób, że pakuje 10 do chusteczki i siup w ten głupi dziób. Koledzy się powineli pozostaliśmy tylko we dwójkę. Ja dobrałem sobie DXM do 300 mg i bombkę z benzydaminą (1,5 grama). Kolega odpływał już po mj, ale wziął 150 mg DXM i dosłownie po 10 minutach go kopnęło. Do teraz nie wiemy czy to placebo czy naprawdę tak szybko zadziałało. Przestraszył się i na tej ilości DXM pozostał. Wyekstrahowałem mu benzydaminę i zrobiłem bombkę, ale że kolega podobno ma strasznie problemy nawet z połknięciem małej tabletki Acodinu powiedział, że tak nie zje. No to myślę jakby mu to zapodać. Wpadłem na pomysł, że zje to w jogurcie. Wsypałem mu do jogurta i jakoś zjadł, powoli bo podobno strasznie słone ;p Po godzinie mnie wzięło, kolega odpływał od dawna. Do tego oczywiście shpongle, infected mushroom i czasami archive. Ogólnie troszkę nie było tak jak miało i jak opisywali tutaj ludzie. Miałem fazę iście acodinową, a halucynacje były bardzo małe (to pływające kółka, bańki, jakieś pajączki itd). Następnym razem muszę zrobić tak jak pisaliście, najpierw benzydaminę, poczekać aż wejdzie i wtedy zarzucać dekstrometorfan. Ogólnie spodziewałem się czegoś większego, ale nie zamierzam zostawiać tego miksa, jeszcze się zobaczymy :)
  • 1 / 1 / 0
Najlepsze połączenie około 18:00 60 aco 18:30 1lufa dyma 18:31 (zaraz po) :-D 3 rose. Około 20 zacząłem jarać resztę towaru 1 lufa na zwała najpierw zniekształcony obraz (acodiny) w miejscu świateł rozmycia (lasery po rose) i dźwięk jak w metalowej rurze (też rosacz) . następnie były odczucia podobne do rose i dyma ale oba 10 razy mocniejsze i tu nagle... wszystko zeszło więc się wkur...m (wydane na nic pieniądze) więc zbiłem ostatnią boje spaliłem lekka śmiechawa drzewa delikatnie wygięte coraz mocniej i mocniej i nagle jebnięcie w bani wszystko się rusza zaczynają się potężne haluny odkrywanie nieistniejących obiektów, długie rozmowy z ludźmi (którzy po pewnym czasie zmieniali się w przedmioty i w końcu uświadomienie sobie że tak na prawdę rozmawia się z własnym odbiciem w szybie autobusu w którym jadę nie wiedząc jak się w nim znalazłem) moment ogarnięcia po zapaleniu bucha okazało się że byłem na jakiejś łące (mrugnąłem) znowu jestem w autobusie i tak w kółko po pewnym czasie sam nie wiedziałem gdzie jestem próby odnalezienia w autobusie lub na łące przycisku z napisem do lasu wreszcie go znalazłem był na drzewie na łące i na siedzeniu w autobusie zastanawiam się który nacisnąć i w końcu nacisnąłem ten w autobusie i zamiast łąki był las i autobus więc już się domyślałem gdzie jestem ale nie byłem pewny więc zadzwoniłem do kumpla słyszę jego dzwonek on nie odbiera widzę go w jego domu a on do mnie mówi cyt. "po ch...j do mnie dzwonisz jak ja tu jestem" w tym momencie zawaliło mi się całe spojrzenie na moje położenie i okazało się że byłem na polance przed jego domem więc poszłem (poszłem nie poszedłem bo poszedłem znaczy blisko a ja musiałem zapier...ć daleko około 20 km. więc poszłem :-D ) do domu nagle byłem w 3/4 drogi na chatę do przejścia miałem drogę dokładnie 7,5 km tak było na znaku (nigdy więcej go nie widziałem) droga ta jest prosta zero zakrętów z wyjątkiem jednego na końcu zwykle szłem ten kawałek jakieś 15 min. jednak teraz dojście do domu zajęło mi około 2,5 h. ponieważ się zgubiłem i skręciłem jakieś 25 uliczek wcześniej (jakieś 5 km. za wcześnie) ale gdy zauważyłem że nie wiem gdzie idę
było już za późno bo coś zabroniło mi się wracać było około godziny 24 więc działacie axów było już słabsze ale rose było najmocniejsze (najmocniejsze działanie TR jest około 4-6 h. po spożyciu koniecznie jak jest ciemno) nagle jakiś czarny wilczur zaczął na mnie szczekać i wyskoczył przez płot serce skoczyło mi do gardła i zacząłem uciekać uciekałem jakieś pół godziny gdy poczułem że będzie :kotz: ale nie przełknąłem ślinę i zacząłem uciekać dalej nagle odwracam się a ten pies schował się za krzakiem patrzyłem na ten krzak jakieś 5 min i nic nagle pies wybiega i zmienia się w małego biało-fioletowo-niebiesko-czerwonego pudla na smyczy którego prowadził typ który nie wiem jak wyglądał bo zniknął od razu później zniknęła smycz a na końcu pies (wszystko wydawało się naturalne)ogarnąłem że jestem pod drzwiami do klatki już tylko 2 piętra dzielą mnie od domu chciałem wejść do domu i usnąć (po tamtum się nie da :old: ) zamknąłem oczy wziąłem głęboki wdech i idę nagle :wall: w drzwi od pokoju nie zdziwiłem się że tam jestem wyszedłem (blisko) z pokoju do kibla się wylać wychodzę patrzę jestem na klatce nie wiem gdzie idę na swoje piętro podchodzę do drzwi (inne niż zwykle) szukam dzwonka (nie ma) pukam do drzwi otwiera mi ktoś kogo nie znam wystraszyłem się śmiertelnie i uciekłem
zbiegam 10 pięter w dół (ten blok ma tylko 2+parter) wybiegłem przed klatkę mieszkam blok obok wchodzę (wbiegam) na klatkę wchodzę na swoje piętro i nagle ogromna ulga widzę swoje drzwi dzwonię dzwonkiem ktoś mi otwiera, nie poznaję położyłem się w pokoju wstałem idę do kuchni wszystko ucieka włączam światło koniec, wszystko się skończyło (zero halunów) znalazłem pół litra wypiłem ze 4 łyki i... skapnąłem się że jest już 5 rano a do pokoju wszedłem o 3 (wyszedłem z pokoju tylko wylać się i do kuchni napić, wtedy znalazłem wódę była w szafce z piciem wziąłem te 4 łyki i wróciłem do pokoju) wszedłem(blisko) do pokoju patrzę na zegarek 5:00 6:24 4:07 69:96 i tak cały czas zegarek w końcu zatrzymał się na 5:15 więc nie wiem która była godzina nagle zobaczyłem, że wyszło słońce ogarnąłem byłem u kumpla (powiedział mi, że całą noc byłem u niego, i że nigdy już mnie nie wpuści na chatę na bani bo wypiłem mu wódę trzaskałem drzwiami i na podwórku uciekałem przed jego psem a w środku nocy biegałem po całym domu mówiąc że szukam sensu życia). Rzadko mam zwała ale tym razem wiedziałem, że rano będę zdychał ale o dziwo nie. Więc polecam (no może bez wódy!!!).
Nie polecam takich mix'ów na początek, ale jak jesteś obyty w aco i rose to spróbuj bo warto!!!
Ps. Jakich mieszanek leków (bez recepty) jeszcze próbowaliście? bo chcę przetestować proszę o info!!!
  • 25 / / 0
Mam za soba dwa benzowe tripy:
1. 3 sasze benzy + 5mg 2cp- trip okresle jako smieszno-straszyny, napewno pozytywny, sporadyczne haluny choc mnostwo omamow sluchowych, cudne powidoki , wiedzialem ze halucynacje nie sa prawdziwe, wydaje mi sie ze 2cp oczyscilo mi umysl (i podbilo oevy) i moglem ogarniac chociaz to moze pozytywny set. Mimo wszystko bylem odrobine zawiedziony.
2. 4 sasze, dodam ze na nastepny dzien po poprzednim tripie wiec pewnie benza z poprzedniego dnia nalozyla, faza juz duzo blizsza temu czego oczekiwalem, kilka razy powaznie sie odrealnilem, piekne wizuale, urojone rozmowy, duzy nieogar chociaz przez fatalny set zakonczyla sie niezbyt kolorowo.

Chcialbym jeszcze raz podejsc do benzy przy lepszym secie i teraz pojawia sie pytanie: zeby zwiekszyc poziom odrealnienia, mniejszy mindfuck nastapi po zwiekszeniu dawki beznzy czy dodaniu DXM? Z jednej strony DXM dziala na mnie bardzo pobudajaco i euforycznie wiec wydaje sie dobry, jednak zalezy mi na tym aby dotrzec do 'innego swiata' jak mialem to wczesniej. Z tego co czytalo THC wplywalo raczej negatywnie, sam jezeli chodzi o palenie wole duzo bardziej euforyczne ur.

Dodam ze jestem odporny na bad tripy (2 razy w zyciu na 3 lata cpania) i wynikalo to z fatalnego seta ktorego chcialem zbic. Z doswiadczen nie wiem jak strasznych zawsze wyciagam pozytywne wnioski wiec nie boje sie bad tripa. Doswiadczenie: ziolo, AM-2201, UR-144, 2-cp, TMA-6, galka muszkatolowa,homet , benza, DXM, i jakies blizej nieokreslone inne syfy wiec mozecie sie do tego odnoscic :P.
  • 425 / 4 / 0
Dawno wątek nie ruszany. Mam ochotę spróbować bxm, ale jako, że po deksie mam wiele skutków ubocznych, to czy mogę go zastąpić przez MXE(metoksę), która działa na mnie bardzo podobnie do deksia tylko, że bez skutków ubczonych.
Mam nadzieję, że już ktoś to próbował, a jak nie to w przeciągu najbliższego miesiąca będę pierwszy XD
Pozdrawiam!
  • 182 / 1 / 0
Ja niedlugo zabieram sie za 2 g benzy + 450 aco, jako ze samo aco mnie nie kopie mimo, ze nie jadlem go kilka lat, benza tez jakos chujowato dziala ( a to samo jak powyzej ) to zjem cus takiego + zajebisty rosyjski cmentarz pelen nagrobkow, pomnikow, alejek i drzew, powinno w koncu byc dobrze :D kurcze, druga mlodosc przezywam, wszystkiego mi sie chce jak kiedys w wieku 17-18 lat :D
  • 9 / / 0
Jakiś czas temu skonstruowałem sobie bxm w proporcjach 345mg DXM + 3 mało profesjonalnie wyekstrahowane saszety benzy. Jako że to było pierwsze podejście do tego miksa nie chciałem przesadzać z dawką. deks podkręcił ciekawie halucynogenną wyobraźnię benzydaminy, zaburzenia grawitacji i przestrzeni były wręcz porównywalne z niektórymi efektami w Matrix'ie, ale do poziomu mocnych realistycznych halucynacji brakowało sporo. Może powodem było zjedzenie deksa dopiero 2,5 godziny po załadowaniu benzy, peaki działania obu substancji się niestety rozminęły. Następnym razem, tak jak kolega wyżej, zaaplikuję skrupulatnie wyekstrahowane 2g benzy, dojadając paczkę Kaszlaka po godzinie. Uwzględniając oczywiście porządnie przemyślane S$S. I na tym pewnie będzie koniec moich przygód z tym oto zestawem, niestety nerki i oczy dostają porządną karę po takiej miksturze.
  • 5 / / 0
w sklad mixu beda wchodzic : dxm, benzydamina, ziolo
nigdy nie bralem benzo. zamierzam zrobic ekstrakt z 1g i zarzucic razem z dxm(najpierw 300mg i potem bede dorzucal po 75mg), zaraz po zarzuceniu walnac pare wiader. nie wypie*doli mnie z papci za bardzo? waze 60kg..

Przeniesiono do odpowiedniego tematu. | Marlboro
  • 1169 / 51 / 0
Próbowałeś już każdej z tych substancji osobno? Jeśli nie, to polecam. Taki miks bardzo łatwo może wywołać badtripa. Nie widzę sensu dorzucania DXM. Jak miałbym jebnąć, to wszystko na raz. benzydaminy wydaje mi się, że jest trochę za dużo. Znaczy zależy jak chcesz żeby Cię wyjebało. :D
Uwaga! Użytkownik Marlboro_Red jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 127 / 11 / 0
Ludzie nauczcie się w końcu...
BENZO - BENZODIAZEPINY;
benza/cipacz - benzydamina
To już nawet nie jest śmieszne po takim czasie...
ODPOWIEDZ
Posty: 108 • Strona 9 z 11
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.