Warto zakupić sobie BDO z allegro chodzi o jakąś alternatywę dla alkoholu i jakie dawki tego specyfiku?

Czy warto to nie wiem, ale dla mnie fakt jest taki że działa on lepiej niż kiedyś tutaj zapodany sort w dziale sprzedawcy, przy okazji mam też porównaniu do GBL, bo tego w przeciągu roku przerobiłem 100ml.
Skusiłem się na tą flaszkę 250ml i trochę żałuje, bo od kilku dobrych dni jestem w ciągu...Zostało jeszcze jakieś pół butelki, odstawić to jest w cholerę ciężko, gdy jest pod ręką.
Aktualne dawki w dzień to ok 1.7-2.0ml. Na sen 2.3ml, 2h pobudka i kolejna polewka. To chyba jeden z największych wad tych wszystkich płynów...chcesz sobie polać na początku wieczorem, a potem okazuje się że nie idzie zasnąć przez następne 6 godzin, to wpadasz na wspaniały pomysł żeby lać w nocy. Bez sensu, nie polecam.
Przy wejściu jest zauważalna poprawa nastroju (wchodzi po ok 20min, wydawało mi się że BDO ładuje się dużo wolniej) może euforią bym tego nie nazwał, ale ten stan jest całkiem przyjemny, muzyka bardzo fajnie wchodzi. Niestety później zamienia się to w taką uspokojeniową-zamułę, już trochę mniej przyjemną, ale wciąż miło się siedzi. Efekt pro-społeczny jest, ale nie aż taki jak na GBL. Libido też idzie w górę. Na poprzednim sorcie w zasadzie jedyne co czułem to zmułę i uznałem BDO za totalny syf jeśli chodzi o działanie, tutaj jest więcej efektów podobnych do GBL tylko nie są tak gwałtowne, a raczej bardziej subtelne.

Co do skutków ubocznych: początkowo nie było żadnych, chyba że polałem z ciekawości 2.5 to zrobiło się bardzo nieprzyjemnie i zasnąłem. Aktualnie po kilku dniach nie jest już tak różowo, a w zasadzie dziś jest pierwszy dzień, gdzie chyba czuć pierwsze skutki odstawienia. Po raz pierwszy polewka na sen nie dała 2 godzinnego snu, obudziłem się po godzinie i czułem się naprawdę kiepsko (może to kwestia zbyt dużej polewki, ale jeszcze tak źle po przebudzeniu się nie czułem) Nie polewałem po tym przez ok 4 godziny i wchodzi poczucie zmęczenia, odrealnienia i niskiego samopoczucia z mdłościami (było rzyganie) oraz okrutna chęć na kolejną polewkę. Teraz polałem i od razu lepiej (z muzyką to nawet taki euforyczny klimat się wkręca), trzeba zrobić jakąś przerwę najlepiej w tej chwili, zanim odstawka stanie się bardziej męcząca.
Jak ktoś potrafi się wstrzymać to spoko, prawdopodobnie ominie te skutki uboczne i grożą mu co najwyżej mdłości lub zgon przy którym odcina do spania, gdy poleje zbyt dużo.
Zauważyłem też że znacząco mniej jem...Poczucie głodu jest dziwne, albo w ogóle się nie chce, albo uderza potężny głód.

Nie ma co....idę czytać wątki o odstawce tego gówna :P
O właśnie, też to miałem. Niepokojące, myślę że ewidentnie wina BDO, ale w sumie nie jestem pewien czy to nerki czy jakby mięśnie pleców. Nawet nie był to ból, ale takie dziwne uczucie, jakby ucisk? Aktualnie przeszło, miałem to głównie przy pierwszych kilku polewkach.

Ogarnij baklofen, zarzuc 50mg przed snem, a na drugi dzien 25mg kolo poludnia (nie polewajac juz ofc).

Zdaje sobie sprawę że baklofen byłby dobry, ale ze mnie jest łajza jeśli chodzi o wciskanie bajery lekarzom.
Wczoraj o 17:00 zrobiłem ostatnią polewkę z 1ml i czekałem co się stanie...Po 3 godzinach dostałem jakiegoś ataku paniki, ale udało mi się względnie uspokoić i utwierdzić w przekonaniu że nic poważnego się nie dzieje. Weszło bardzo silne odrealnienie z mocnym poczuciem strachu i nadchodzącej katastrofy, potrafię sobie wyobrazić że podczas dłuższego ciągu tutaj zaczyna się delirium. Ostatecznie nie było tak źle, miałem jakieś ziołowe tabletki na uspokojenie (waleriana, chmiel, Męczennica) i Apap Noc, nie wiem na ile pomogły (równie dobrze mogło być to placebo), ale później już z godziny na godzinę robiło się coraz lepiej. Z objawów fizycznych głównie przyspieszone bicie serca, gorąco na twarzy, poczucie zmęczenia. Przez większość nocy o spaniu nie było mowy, ale chyba ten Apap Noc mnie na tyle zmulił że przeleżałem to bez specjalnego bólu. Trochę udało mi się pospać dopiero rano, często się wybudzałem i miałem bardzo surrealistyczne, kolorowe sny. Wstałem czując się w miarę dobrze, oczywiście niewyspany.
Przerobiłem ok 150ml.

150 w ile dni?

Jak dobrze pamiętam to chyba 6 dni te 150ml. Kolejną setkę która mi została już piłem tylko w dzień z przerwami, nie polewałem na noc. Przy takim piciu nie odnotowałem żadnych skutków ubocznych.

jakie dawki na pierwszy raz ?

Polecam zaopatrzyc sie w antyhistamine. Ten dziwny stan po ostatniej polewce to wlasnie wyrzut histaminy.

Zacznij od 1,5ml żeby zobaczyć jak w ogóle zareagujesz. Docelowo powinno być ok 2ml żeby działało dobrze.

BDO ma nieco większe dawkowanie od giebla, mimo wszystko warto zacząć od jak najmniejszych, aby sprawdzić reakcję. dawki jak wyżej powinny być w porządku. ja ostatnio polewałem nawet 3-4 ml, aby zakręciło, ale to tłumaczę rozjechaniem i wyrobieniem tolerancji przez długie ciągi na baklofenie. w przypadku G zawsze zadowala mnie jako tako ten 1,5-1,8 ml.