Więcej informacji: Buprenorfina w Narkopedii [H]yperreala
1. jeśli się pocisz to zapomnij o dobrej przyczepności plastra do skóry
2. odklejanie plastrów jest dość bolesne i bardzo podrażnia skórę
3. brak kontroli nad dokładnym 'dawkowaniem' substancji czynnej
4. według mnie działały tak sobie, więc po kolejnej (i mam nadzieję, że ostatniej) przygodzie z oxy w tym roku poprosiłem lekarza o bunorfin (tabletki podjęzykowe) gdzie wszystkie te wady odchodzą w niepamięć.
Przechodząc do meritum, nie czekają Cię żadne nieprzyjemne objawy przechodząc z oxy na buprę, ja jedynie doświadczyłem lekkiego drżenia dłoni, na tyle lekkiego gdzie przy mojej pracy, a jestem elektronikiem i lutuję elementy <1mm nie przeszkadza mi to i po prawie półtorej miesiąca schodzenia z dawkami bupry, a zaczynałem od 16mg/day zszedłem do 2mg/day w tak krótkim czasie nie doświadczając żadnych problemów z pogorszeniem nastroju i tym podobne. Na Twoim miejscu plastry wybrałbym 52,5 µg, a już w ogóle najlepiej przyznałbym się lekarzowi i z nim to skonsultował, bo sugerowanie się opinią osób z forum o substancjach psychoaktywnych to xd. Odnośnie używania ich to naklejać na górną część pleców i wymieniać co 3 dni i nie masz się co martwić, będzie git, dobrze że wybrałeś dobrą drogę i chcesz zejść z tego świństwa zwanego oxy. Plastry możesz zacząć używać imo nawet tego samego dnia co po ostatniej dawce oxy, bo bupra tak czy siak przez większe powinowactwo do receptorów opioidowych i tak wyprze oxy. Ogólnie buprenorfina to świetna substancja dlatego, że jest jednocześnie agonistą i antagonistą do receptorów opio i nawet jak będziesz chciał się nią naćpać to życzę powodzenia bo z własnego doświadczenia (tak musiałem to sprawdzić czy się da xd no może z mniejszą, bądź brakiem tolerki na opio jest to wykonalne) wiem, że nie warto tracić tej drogocennej substancji na tak głupie eksperymenty. Pozdrawiam CIEPLUTKO
Czy może od razu tera już odkleić ten drugi plaster i nie czekać do rana ?
Jeszcze jedna rzecz ogólnie plaster nakleilem dosłownie 2h po sniffie oxy a szalem go już 5 min po aplikacji oxy i nie doświadczyłem nic złego :)
Pozdrawiam serdecznie
Ogólnie bylem ochoczo nastawiony na ten zabieg no ale trudno nie udało się to się nie udało, po prostu myślałem że te plajstry mają tak śmieszną dawkę że to lajtowo ją przebije, coś niby czuć ale wiadomo to jest z 25 procent mocy chociaż nwm czy ja to bardziej 4mg clons po prostu nie odczułem .
Co do żucia no to sory, ale ja nie jestem w stanie trzymać plastra w buzi przez 2h i nie przełykać śliny .
Jeszcze jedna ciekawostka dzień przed bupra zjadłem rano 80 oksy a wieczorem 200 majki rano następnego dnia o 7 spożyłem 40oksy a już po chwili żułem plaster co jest dla mnie kompletnym nieporozumieniem bo mam pełną gębę śliny w 15min a jak wrzucam klony to normalnie pod język . Kolejny plajstr przykleiłem, zero jakiegokolwiek "skręta" nagłego czy jak wy to tak nazywacie precipitated withdrawal nwm jakoś tak xD .
Reasumując myślicie że jutro (w sumie dzisiaj) już będę mógł się prawilnie zgrzać czy już lepiej poczekać do niedzieli?bo pomimo że mam na czarnym wszystko po 12 PLN to jednak szkoda marnować materiału bo kiedyś może zabraknąć .
Tam coś jeszcze wspomniałeś o IV - nigdy nie stosowałem i nie mam zamiaru już
offtop staraj się pisać wyłącznie o buprenorfinie a nie o tablicy mendelejewa która bierzesz, z tym zapraszam do działu mixy ~xan
12 września 2023xantiago pisze: tak ogólnie plastry z buprą (transtec) są jakieś takie bez smaku, dziwne uczucie jak się go żuje jakby nie było tam żadnej substancji
16 września 2023SzalonyAnus pisze: No ja czytałem że normalnie się przebijają ale no niestety mi się nie udało, dawka 120 oksy sniff i 200mg majki po.
Ogólnie bylem ochoczo nastawiony na ten zabieg no ale trudno nie udało się to się nie udało, po prostu myślałem że te plajstry mają tak śmieszną dawkę że to lajtowo ją przebije, coś niby czuć ale wiadomo to jest z 25 procent mocy chociaż nwm czy ja to bardziej 4mg clons po prostu nie odczułem .
Co do żucia no to sory, ale ja nie jestem w stanie trzymać plastra w buzi przez 2h i nie przełykać śliny .
Jeszcze jedna ciekawostka dzień przed bupra zjadłem rano 80 oksy a wieczorem 200 majki rano następnego dnia o 7 spożyłem 40oksy a już po chwili żułem plaster co jest dla mnie kompletnym nieporozumieniem bo mam pełną gębę śliny w 15min a jak wrzucam klony to normalnie pod język . Kolejny plajstr przykleiłem, zero jakiegokolwiek "skręta" nagłego czy jak wy to tak nazywacie precipitated withdrawal nwm jakoś tak xD .
Reasumując myślicie że jutro (w sumie dzisiaj) już będę mógł się prawilnie zgrzać czy już lepiej poczekać do niedzieli?bo pomimo że mam na czarnym wszystko po 12 PLN to jednak szkoda marnować materiału bo kiedyś może zabraknąć .
Tam coś jeszcze wspomniałeś o IV - nigdy nie stosowałem i nie mam zamiaru już
offtop staraj się pisać wyłącznie o buprenorfinie a nie o tablicy mendelejewa która bierzesz, z tym zapraszam do działu mixy ~xan
Jeszcze żyję. Opiszę Wam moje ostatnie odtrucie Suboxonem, bo toncy brzytwy się chwyta. W ogóle jak do tego doszło? Nie wiem. Nie no, wiem - uznałam, że nie będę taplała się kolejny raz w metadonie i nie chcę na nim schodzić z opio, które zażywam. Miałam być nasączana buprą, ale w szpitalu stwierdziłam - raz kozie śmierć, spróbuję odtruć się, ten ostatni raz, mimo, że lekarz był przeciny. W sensie - jakby od początk w to nie wierzył.
Od ponad 10 lat tramadol doustnie, domięśniowo, morfina i oksykodon i.v. Ogólnie uzależnienie mieszane, ale z benzo udało mi się wyjść grudniu i nie tykam.
Wracając - uznałam, że odtrucie suboxonem będzie lżejsze niż zejście z metadonu na którym zwykle odtruwałam się. Trafiam na izbę, wszystko wyśpiewałam lekarzowi, kiedy ostatnio, jakie dawki. Na drg dzień od razu 4 bupry z naloksonem - w ciągu dnia było git, w nocy rzygałam jak kot nie wychodząc z kibla, skręciło mnie w chińskie osiem, łeb nakurwiał tak, że słyszałam tylko swoje tętno, zero myśli.
I czy to nie jest skrajnie nieodpowiedzialne? Mówię o tym lekarzowi na drugi dzień, a on "nooo ciekawe po czym te wymioty. Nie wiem..". WTF DOKTORZE?! Rozumiem, że mógł mi podać, żeby jebnął mnie skręt od razu, ale po co? Żeby było szybciej? Zamiast czekać jak moje opio ze mnie zejdą. No chuj, przeżyłam. Co dwa dni +2 bupry, codziennie takie wykurwiste bóle głowy, że dramat, zaczęło mi walić nadciśnienie. I to nadciśnienie, bóle głowy plus krwotoki z nosa utrzymały się do samego zejścia, ba! Na zejściu jeszcze się nasiliły. Piguły nie potrafiły mi zmierzyć ciśnienia, złapać tętna (gdzie wynosiło 125), a tpiara mi mówi, żebym JA jej powiedziała kiedy tętno mi się zaczyna, a kiedy kończy. Apogeum było, gdy po 4 krwotoku z nosa poszłam do piguły, a ta "nachyl głowę żeby Ci dobrze krew zleciała". Wypisałam się. Jebnęłam wszystko, wraz z planowanym ośrodkiem, a zabukowanych mialam 4.
To była moja ostatnia dana sobie od siebie szansa, czwarty detox w ciągu roku (dwa na metaxie, jeden na sucho i ten - na suboxonie). Za dużo zdrowia straciłam w czasie, kiedy towar ze mnie zszedł.
Teraz podjęłam w sobie decyzję o substytucji - pytanie tylko, czy pakować się na tę pieprzoną buprę, skoro czułam się tak chujowo, czy metadon (od którego chciałam uciec)?
Z góry przepraszam za chaotyczną wypowiedź.
Scalono ~ Atro
Dodając do poprzedniego posta - skręt po buprze, taki porządny pojawił mi się 5/6 dnia, a na 7 wypisałam się z tego burdelu. Musiałam, po prostu musiałam to zaleczyć.
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.