Więcej informacji: Buprenorfina w Narkopedii [H]yperreala
Jeśli teraz czuję się ok, nigdy nie rzygałem po opio, mam ogromną tolerkę, to raczej nie ma czego się bać, prawda?
Jak masz „ogromna tolerke” to Ci 8 mg nic nie powinno zrobić ale człowiek bez tolerancji przy takiej dawce mógłby podejrzewam nawet zejść z tego świata.
Bupre się bierze zaczynajac od mniejszej dawki i dorzuca jak skręt dalej jest albo masz za słabo.
Głupie jest rzucanie się odrazu na duże dawki.
08 listopada 2019DexPL pisze: Wszystko zależy od lekarza. W pierwszej kolejności kierowałbym się do tych którzy pracują na szpitalnych onkologicznych oddziałach leczenia bólu. 100% pewności dają także lekarze medycyny paliatywnej. Oni się niczego nie boją, bo to oni tworzą standardy leczenia i nie ma nikt w NFZ jak ich podejść.
Co do psychiatrii. Jedno ale. Zawsze w papierach będzie że to leczenie psychiatryczne (a nie paliatywne, czy przeciwbólowe, czy każde inne). W takim przypadku za każdym jednym wydarzeniem (jak stłuczka np) jedziecie na obowiązkową konsultację psychiatryczną (2h max, ale to trata czasu i niepotrzebne nerwy).
PS. Żeby była jasność. Na onkologicznych oddziałach leczenia bólu leczą także schorzenia nie onkologiczne. Takie jak uszkodzenia kręgosłupa, neuralgie, połamane i źle zrośnięte kości itd itd. Jak ktoś potrzebuje tak na prawdę na Cito zabiegu termolezji, neurolizy itd piszcie pw. Jestem w stanie skierować was do fachowca, który był wojewódzkim konsultantem ds med. paliatywnej przez 12 lat i robi doskonale te zabiegi. Termin około 10-20 dni max oczekiwania w zależności od obłożenia oddziału. Wszystko bezpłatnie na NFZ. Musicie mieć tylko badanie obrazowe pokazujące schorzenie i najzwyklejsze skierowanie na oddział leczenia bólu.
Mnie robił już 3 razy i powiem wam że za każdym jednym razem ból z silnego, bądź bardzo silnego (7-9 w skali) spadał do 1, 2 no 3 max. Na 6-10 miesięcy spokój z jakimkolwiek bólem.Ktoś kto wie co to ból zrobi wszystko by móc przez choćby 6 miesięcy go nie odczuwać.
Napiszę do ciebie wiadomość w tej sprawie, jestem ciekawa co to za lekarz i czy go znam...
Ja mam stan zapalny 6 nerwów na twarzy i szyi, codziennie tapentadol w za dużej dawce i kosmiczne dawki bupry... Neuralgia twarzy to jest jakiś koszmar, a ja mam chore nerwy, które są o wiele rzadsze, nie nerw trójdzielny. Ból 24 h na dobę od rana do wieczora, bolą boi glowy, uszy, podbródek, szyja i policzki, pali, piecze i uciska, a i tak jestem na opioidach, bez nich to bym pewnie się skręcała z bólu i bym pewnie teraz nie zyła, bo bym nie wytrzymała tego bólu. Obecnie cale a plecy obklejone buprenorfiną, czasami się zastanawiam, jak mój organizm to wytrzymuje, a mam dodatkowo niedowage.
Miałam już robioną kriolezję i termolezję, ale lekarze spierdolili i mam jeszcze gorszy ból. 27 lat, a jestem wrakiem człowieka, lekarze mnie traktują jak narkomankę, ale mnie tak boli, że mam to w dupie, wolę się zaćpać niż się tak męczyć. A zadne przeciwpadaczkowe leki mi nie pomagają. Ja byłam u wielu lekarzy co ponoć byli specjalistami od termolezji, a zabieg zrobili źle lub nie chcieli mnie leczyć. Mialam już kriolezję i wlaściwie prawie wszystkie nerwy zamrożone opróćz jednego, już mnie malo bolalo. Jeden lekarz wykonując źle termolezje wszystko zaprzepaścił, obudził wszystkie nerwy i podrażnił je jeszcze bardziej.
A co do lekarzy. To wcale nie jest tak różowo, że idziesz do lekarza od bólu onkologicznego i ci przepisuje wszystko. Jak masz raka to dostaniesz mnóstwo opioidów, jak masz ból od neuralgii, to chcą przypisać tylko leki przeciwpadaczkowe, bo one są lekami 1 rzutu w bólach neuropatycznych. I nikogo nie obchodzi, jak np. na ciebie nie działają lub masz skutki uboczne, dają ci w kółko te same leki, bo jakby dali na ból inny niż onkologiczny duże dawki opioidów, to mają kontrolę.
Teraz dodatkowo wchodzą e - recepty i wszystko będzie widoczne jak na dloni, wcześniej jedna lekarka po cichu mi wypisalła trochę więcej opakowan bupry na recepcie papierowej. I to tylko ona jedna cokolwiek dawała z opioidów, ona pracuje w na oddziale onkologii w Warszawie. Ale już nie chce, pewnie miała kontrolę, a teraz cyka się e - recept i całego tego systemu.
A inni lekarze od leczenia bólu tylko w kółko wciskali pregabalinę i traktowali mnie jak histeryczkę. Jak jesteś młodą kobietą z bólem neuropatycznym to na pewno każdy bedzie traktował tak, jakbyś sobie wszystko ubzdurala i miała ból urojony, a ja naprawdę mam wysoki próg bólu, mam przeciez chorych kilka nerwów, a to juz 2 lata od kiedy zachorowałam, zresztą neuralgii dostałam przez błędy lekarzy.
Ostatnio czytałam statystyki, że kobietom z przelekłym bólem daje się 2 razy rzadziej opioidy niż mężczyznom, a częściej się kobiety wysyla do psychiatry, nawet jeśli ból jest fizyczny, przez co mają o kilka lat później stawiane diagnozy. Coś w tym jest, bo ja na każdym kroku tego doświadczam. A ja niestety wyglądam jakbym była nastolatką i nikt nie traktuje mnie poważnie.
Więc nie wiem którzy lekarze się nie boją- chodzę do kliniki onkologicznej, gdzie siedzą obok mnie pacjenci z rakiem, oni może dostaja opioidy, ale ja już ich nie dostaję i muszę kombinować na lewo, a zawsze tutaj jest stres i obawa, że recepta będzie podróbką, chociaż teraz już coraz mniej mnie cokolwiek obchodzi, tylko myślę o tym, żeby nie bolało.
Teraz mi polecono znaną lekarkę od bólu, załatwil inny lekarz wizytę po ''znajomosci''' szybciej, bo normalnie to pół roku czekania, może ona się nie będzie bałą, ale na wiele już nie liczę.
21 grudnia 2019rahimologia pisze: Ogólnie to czytałem na temat bupry taki artykuł , że odstawienie jest trudniejsze i bardziej bolesne od heroiny jal człowiek się uzależni . Wkurwia mnie , że z bupry wszyscy zrobili bardzo bezpieczny lek który prawie nie uzależnia itp . To stek bzdur , moim zdaniem to bardzo zdradliwa substancja ludzie umieraja od niej z tego artykuł też tak wynika . Wszystko jest poparte dowodami . Oczywiscie branie tego skraca zycie . Powinno się pisać o buprze nie jako o niewinnym opioidzie . Tylko kurewsko uzależniają ym bardzo trudnym w odstawieniu narkotyku . Przez to co wyczytalem w necie zlekceważyłem ją i do dziś jestem na małych dawkach a trwa to juz dwa lata . Od nowego roku planuje iść na detox taka niewinna jest bulrenorfina . . . Kilka prób domowych zakonczyła się porażką . Gdybym wiedział , że tak się wpierdzielę nawet bym nie spojrzał na ten niby niewinny lek . . .
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.