Syntetyczny opioid, będący jednocześnie agonistą oraz antagonistą receptorów opioidowych.
Więcej informacji: Buprenorfina w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 5122 • Strona 417 z 513
  • 151 / 7 / 0
Podpowiedzcie mi proszę, bo gdzieś coś kiedyś czytałam, ale gdzie to było....
Jak obliczyć /przeliczyć dawkę z systemu transermalnego na bunondol, czy też odwrotnie. Nie wiem, czy precyzyjnie się wyrażam..chodzi mi o to, ile dobowo mg uwalnia plaster 35 Transtec , żeby przy przejściu na tabletki ilośc była taka sama:D Lekarz mi przepisał na moje życzenie bunondol 0,4 , ale po odklejeniu wczoraj plastra i wzięciu dzisiaj podjęzykowo coś mi się nie podoba, bo ból mi się jakby przebija....
  • 1917 / 335 / 2
Masz napisane w ulotce ;) plaster 35 ug uwalnia, jak sama nazwa wskazuje, 35 mikrogramów na godzinę, więc w przeciągu 24 h uwalnia 0,84 mg. Czyli dzienny ekwiwalent to +2 tabletki 0,4 mg bunondolu.

Inna kwestia to okres półtrwania, nie wiem za bardzo jak w medycynie się stosuje te tabletki, więc posługując się ulotką jest napisane: tabletka podjęzykowo co 6-8 h. Czyli te 3 razy dziennie (w tym na noc, te "trzecie" osiem godzin) powinnaś wrzucać ekwiwalent tej dawki z plastra czyli 0,84 mg podzielony na tabletki. Najlepiej jednak o takie rzeczy pytać lekarza no i sama stestuj, czy Ci pasuje bardziej 4x dziennie co 6 godzin, czy 3x dziennie co 8 godzin (zapewne druga opcja będzie lepsza).

Wszystko wskazuje na to, że zapodałaś po prostu niecałą połowę wcześniejszej dawki, dlatego czujesz ból.
Uwaga! Użytkownik 52eu126Iz60j nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 232 / 16 / 0
ćpaki jak to jest z jednorazowym wyskokiem z majką będąc na buprze? biore bupre od jakiegoś czasu w ramach substytucji i dzisiaj wziąłem jednorazowo majkę, poklepała całkiem ok mimo porannej dawki bupry co mnie miło zaskoczyło ale teraz zacząłem się zastanawiać czy mogę jutro normalnie wyżuć sobie plaster, czy nie dostanę czasem skręta? jak to jest w takich sytuacjach?
  • 151 / 7 / 0
24 kwietnia 2019guccilui pisze:

Wszystko wskazuje na to, że zapodałaś po prostu niecałą połowę wcześniejszej dawki, dlatego czujesz ból.
Właśnie wzięłam teraz drugą, więc dawkę zbliżoną do plastra. Już na lekkim wkurwie, że tak powiem, bo znowu mi bark napieprza i szyja .Masakra..Chyba to "przejście" coś źle pokombinowałam, że teraz mam za mało i już zaczynam cierpieć. No cóż. Dobę się przemęczę, choć byłam przekonana że skoro bupra siedzi w organizmie dłużej, to nie odczuję żadnych dolegliwości w tzw międzyczasie, a jednak...
Doktorro mówił, żebym się tak nie upierała na tabletki, bo plastry w przypadku szukania efektu typowo przeciwbólowego są lepsze, bo substancja uwalniania jest stale, bez poślizgów. Oczywiście ja się uparłam, bo nie podobał mi się nieestetycznie wyglądający klej, odklejanie się po prysznicu etc etc. Zobaczymy, czy dobrze zrobiłam, czy nie trzeba było się posłuchać lekarza :halu:
Dzięki :*
  • 47 / 5 / 0
Od paru dni nie palę tego tytoniu z nielegalu i kurwa za mnie szybciej nie oswiecilo. Powinienem mieć podejrzenia ale kto by pomyślał za to po tytoniu, od jakiegoś czasu jak dzień zaczynałem to antydepresant, 300mg pregabaliny i 10mg bupry no i te papierosy po czasie miałem tak sucho w mordzie jak po dobrym paleniu normalnie prawie zero śliny. To się mniej więcej tak zaczęło jak dostałem nowa partie tytoniu. Teraz od paru dni nie palę go no i mordzie normalny poziom płynów.
Zobaczymy czy ta krótka przerwa starczy, we wtorek będę miał prawdopodobnie znowu test i wtedy się przekonam czy to naprawdę od tytoniu wychodzą mi te dopalacze.
Jeżeli tak to uważajcie na ten nielegalny tytoń, jak macie testy bo można się nie fajnie wpierdolic. Dam znać we wtorek czy to od tego.
PS. Kurwa mam ostatnią szansę jak nie to mnie suka wyjebie z programu i będzie kicha.
  • 151 / 7 / 0
Ja znowu atakuję zażywających:D
Czy to pewne, że działania uboczne z czasem mijają?
Bo mam jakby to powiedzieć ...........problem z dupy wzięty:P
Jest masakra, w życiu tak nie miałam, zwykle jak był jakiś kłopot to w drugą stronę, a tu proszę, nigdy w życu bym nie pomyślała, ze sraczka lepsza od zatwardzenia :fuj: :fuj:
Jak piję Xennę z 3x dziennie i pożeram wieczorem dulcobis to jest tak, że mnie nienaturalnie przeczyści , ale jest to nienaturalne , dziwne, bolesne i takie jakby to rzec...mało kontrolowane.
Natomiast bez tych wspomagaczy nie pójdę na kibel przez 3 dni i mam wrażenie że mi brzuch pęknie.

Czy z czasem to mija?Czy to jest taki ubok z którym trzeba żyć biorąc to ?Czy też brac ten dulcobis (czy podobne) aż się to ustabilizuje i czy w ogóle się stabilizuje ?
buuuuuuu........ tak się cieszę, że mam ulgę w bólu, od razu życie jest piękniejsze, ale nie ukrywam że ta przypadłość ,o której wspominam jest też straszna :niewiem:
  • 27 / 3 / 0
27 kwietnia 2019kasiulka8555 pisze:
Ja znowu atakuję zażywających:D
Czy to pewne, że działania uboczne z czasem mijają?
Bo mam jakby to powiedzieć ...........problem z dupy wzięty:P
Jest masakra, w życiu tak nie miałam, zwykle jak był jakiś kłopot to w drugą stronę, a tu proszę, nigdy w życu bym nie pomyślała, ze sraczka lepsza od zatwardzenia :fuj: :fuj:
Jak piję Xennę z 3x dziennie i pożeram wieczorem dulcobis to jest tak, że mnie nienaturalnie przeczyści , ale jest to nienaturalne , dziwne, bolesne i takie jakby to rzec...mało kontrolowane.
Natomiast bez tych wspomagaczy nie pójdę na kibel przez 3 dni i mam wrażenie że mi brzuch pęknie.

Czy z czasem to mija?Czy to jest taki ubok z którym trzeba żyć biorąc to ?Czy też brac ten dulcobis (czy podobne) aż się to ustabilizuje i czy w ogóle się stabilizuje ?
buuuuuuu........ tak się cieszę, że mam ulgę w bólu, od razu życie jest piękniejsze, ale nie ukrywam że ta przypadłość ,o której wspominam jest też straszna :niewiem:
też miałeś z tym problem. niby śmieszne ale nieźle potrafi uprzykrzyć życie. mi dulcobis nie pomógł. polecam regulax + jogurty Activia. a na sytuacje kryzysowe czopki glicerynowe. Mi się to ustabilizowało, ale przy zmniejszaniu dawki problem (paradoksalnie) znowu powrócił.
po żadnym innym opio nie doświadczyłem takiego harkoru w tym temacie.
  • 47 / 5 / 0
Mi po czasie to przeszło teraz kawa z rana i sruuu w porcelanę.
  • 1917 / 335 / 2
@kasiulka8555 jeśli masz problem z zatwardzeniem, dobrze jest działać od dwóch stron. Od góry - czyli weź radirex, ziołowy lek na przeczyszczenie ale BARDZO dobry, tylko zwiększ dawkę, zamiast jednej tabletki połknij ze 3. Od dołu - jeśli czujesz, że w jelitach jest za twardo i nie chcesz żeby bolało, dobrze jest zapodać czopka glicerylowego, on tam wszystko rozmiękczy. Najlepiej oczywiście, żeby Twój partner je zaaplikował ;)

Tylko ten radirex najlepiej działa na drugi dzień, czyli np. zapodaj na wieczór, a na nastepny dzień będzie burczeć w kichach i działać przeczyszczająco. Czopki są sensowne jeśli kupa jest za twarda i trzeba ją rozmiękczyć, wtedy możesz z nimi pokombinować, tylko one działają dużo szybciej, więc radirex na wieczór a na następny dzień te czopki.

Nic tak nie zatyka jak bupra, to faktycznie spory skutek uboczny. I fakt, powinno przejść, ale trzeba mieć plan B jak zatka.
Uwaga! Użytkownik 52eu126Iz60j nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 151 / 7 / 0
28 kwietnia 2019guccilui pisze:
Najlepiej oczywiście, żeby Twój partner je zaaplikował ;)
Proszę Cię , nie lubię grzebania partnera przy tej akurat dziurce :trucizna: :trucizna: :trucizna:

Dzięki :*
Oby z czasem przeszło, bo do operacji kręgosłupa daleko , a ja niedawno dopiero zaczęłam stosować i trochę mnie to wkurza nie powiem, ja na jedno pomoże , na drugie szkodzi. Masakra :zły:
I jednak znowu przekombinowałam z tabletkami i wróciłam do plastrów zgodnie z tym co lekarz zalecał...Tabletki musiałabym brać 3x dziennie, ale działały na mnie tak, że po zażyciu i tak do 3-4 godzin nie czułam żadnego bólu, po tych 4 godzinach już zaczął się przebijać, ale dotrwałam do kolejnej dawki, tylko przy następnej tabletce było dokładnie to samo i tak w kółko, tabletki nosić w torebce i jak głupia jakas pilnować co do godziny żeby się znowu nie zaczęło.
Więc postanowiłam przynajmniej do ostrego lata stosować te plastry.
Lekarz mi to tłumaczył tak, że plastry uwalniają substancję stale a przy tabletce jest coś jak "szok" , że teraz organizm dostaje, a potem nie i potem znowu ten "szok" i znzowu brak i tak w kółko.
Nie wierzyłam mu, ale to całkiem możliwe, bo przy plasterkach tego nie mam, jest stale tak samo. Coś niecoś minimalnie czuję ten kręgosłup, ale nie ma dramatu- mogę chodzić do pracy i wstawać z łóżka . Wcześniej nie było to możliwe przez nieustannie łapiące mnie rwy ramienia i przedziwne przykurcze.
Z z tym zatwardzeniem...no cóż. Z dwojga złego lepsze jest od bólu jeśli można tak powiedzieć, mam nadzieję że z czasem minie...

Popróbuję z ty, co piszecie. Szczerze mówiąc oczekiwałabym efektu raczej takiego delikatnego, a niżel wzięcia leku i momentalnej "sraczki" :trucizna: Czopki już tez zakupiłam wczoraj, ale jeszcze nie było potrzeby użyć, także obeszło się bez. Będę walczyć
:mniam:
ODPOWIEDZ
Posty: 5122 • Strona 417 z 513
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.