Kolegi, czy to możliwe że bupra jest lękorodna? Ratuję się klonami i ledwo dają radę. Miałem też przygodę z metylofenidantem, może ona winna ? Normalnie sram lękami :<

Podejrzewam że większość tak jak ja nie ma pojęcia do końca o czym ty mówisz. Uspokój się i napisz powoli o co Ci chodzi. Gdy weźmiesz bupre to masz lęki? Czy masz lęki i boisz się że ona je pogłębi? Jaką dawkę brałeś i jaką masz tolerancję? Bierzesz rekreacyjnie czy na jakiś ból? I ile ta przygoda z metylem trwała? To był ciąg?

Biorę plastry od 5 dni pod język w ilości 2,5 cm2 dziennie (dużo?). W tym czasie przyjąłem też 2 tabletki metylofenidantu. Niepokoją mnie lęki od 2-3 dni, dlatego pytam się czy to może być wina bupry. Biorę ją w celu antydepresyjnym, na funkcjonowanie bez opiatów.
Myślę żeby dorzucić do plastrów jakiś antydepresant przeciwlękowy...
^^

Brałem i plastry teraz Suboxon pod język 10 mg i jakoś nigdy nie miewałem lęków. A lecze się na depresję i miałem w przeszłości stany lękowe. Polecam pragabalinę powinna pomoc.

Może celuj w moklobemid? Chociaż to nie SSRI. Wydaje mi się właśnie, że oczekujesz tego, aby bupra działała tak jak PST czy inne opio. No niestety tu nie ma tej motywacji i przyjemności z robienia czegokolwiek, w ogóle działanie jest bardzo w tle dla kogoś kto sobie trochę pogrzał. Chociaż po 2tyg przerwy od wszystkiego z grupy depresantów i wrzuceniu 2mg buprenorfiny i 30mg baklofenu poczułem całkiem przyjemne ugrzanie. Niestety po 2tyg używania efekty zażycie buprenorfiny ograniczyły się do zniesienia skręta i wyczuwalnie lekko podniesionego nastroju. Może spróbuj dorzucić jakieś GABA, chociaż to pchanie się w następne uzależnienie. Ja chwaliłem sobie właśnie miks bupry, moklo i pregaby. bupra znosiła skręta i lekko podnosiła nastroj, moklo dodawał napędu i w teorii powinien podbijac B, pregaba znosiła lęki i lekko sedowała.

Dzięki za rady (;
Moklobemid akurat mam, tylko czy nie będzie napędzał lęków? Dorzuciłem malutką dawkę paroksetyny póki co.
Nie oczekiwałem nie wiadomo czego po buprze, ale myślałem że będzie większa motywacja i radość z wykonywania czynności. Skręta i glody likwiduje całkowicie, za to duży plus.
A Ty @RytmiczneZwierciadlo też chyba po przygodzie z PST? Jaką dawkę i w jakiej postaci bierzesz?
Aha, pregabalinę posiadam ale trzymam na czarną godzinę, bo jest znakomitym lekiem na odstawkę opio. No i chcę zbić tolerancję.
Może bupra + moklo to faktycznie niezłe rozwiązanie :)

Tak, po bardzo długiej przygodzie z PST. Ja ustabilizowała się na 2mg bupry. Biorę bunondol 0,4mg. Głównie sniffem leci, ale sniffuje po jednym tabsie co jakiś czas, żeby się lepiej wchłonęło.

Ja z innej beczki bo zapytam Was o typowe działanie przeciwbólowe
Czekam na operacje kręgosłupa ale z bólem nie daje rady, dotychczas bacolofen i tramal a teraz juz tramal sobie średnio radzi wiec lekarz dał plastry transec na razie mam wypróbować działanie.
I w sumie tak - mozna taki plaster przeciąć na pol i spróbować czy połówka starczy ? Wy wycinacie kawałki i do buźki ale mi chodzi o efekt typowo przeciwbólowy wiec lepiej chyba przykleić na plecy i tyle.
Czy komuś z was zdarzyły sie kłopoty z spaniem ?
Teraz nie wiem czy moge to powiązać z sobą czy nie ale plaster nakleilam przedwczoraj a wczoraj nie mogłam usnąć (biorę zolpidem od lat) ale moze tez tak być ze sie za bardzo nazarlam razem z tabletkami - na głodnego zwykle działały fajnie.
Czy po takim typowym klejeniu na plecy moge miec jazdę z spaniem ?
Co do bólu - powiem tak ze na pewno sie troche zmniejszył ale tyle co sie krzyczy jak to cudownie pomaga to odczuwam tylko mała poprawę , wcześniej miałam ból w skali 1-10 na 8 w ekstremalnych momentach , teraz w sumie wczoraj i dziś to tak na 6 i ciagle taki sam. Czy na "przesiąknięcie" organizmu tym muszę jeszcze poczekać czy lepiej juz nie bedzie ?
Jeśli to wszystko co moze zrobić ten środek przyklejony na skore to wydaje mi sie być przereklamowany. I to spanie ... Ale moze to przypadek był.
Ale jakie wyjście ... Tak sie posypałam z bólem ze juz żyć sie nie chce a terminy na operacje NFZ sa zajebiste. A na 25 klocków prywatnie , średnio mnie stać

Na pełny efekty przeciwbólowy przy naklejaniu plastrów trzeba chwilę poczekać.
Co do bezsenności to raczej przypadek. bupra jednak lekko seduje. Bierzesz tak długo zolpidem i on jeszcze w ogóle na Ciebie działa? I jaki lekarz pisze zolpidem przez kilka lat? Na mnie działają pierwsze 3 tabletki hypnogenu z paczki. Reszta już mnie nie rusza.
Tak sobie jeszcze myślę czy odstawienie Tramalu nie wpłynęło na bezsenność. Owszem, jest bupra, ale tramal oddzialywuje również na serotoninę i tutaj może jest jakiś problem.

Brałam zolpidemu 5 tabletek , teraz zeszłam do 2 i odstawiam stopniowo. Biorę od dłuższego czasu juz 2 teraz.
A zolpidem mam to od psychiatry to od rodzinnego. W kulminacyjnym punkcie nałogu brałam nawet 6 szt.
Co do Tramalu to nie wiem czy wpadłam w jakis nałóg bo nie brałam długo jakoś , moze z 5 tygodni i były to małe dawki. 100 mg na dobę - 2x po 50.