Więcej informacji: Buprenorfina w Narkopedii [H]yperreala
Problemy pojawiły się na wakacjach kiedy trampka brakło - sraka praptaka, wahania nastroju, bezsenne noce z majakami i niepokojem, poty, ogólne osłabienie. Po wczasach pokornie do trampa wróciłem.
Po pewnym czasie znajomy zasugerował mi przeciwdepresyjne działanie buprenorfiny w małych dawkach - zamieniłem jedno na drugie i... zamienił stryjek.
Początkowo było dobrze, przy 0,2 mg - 0,4 mg brak objawów skręta po trampku (muszę przyznać że czasem dla podniesienia nastroju i efektywności w pracy - a pracuję z ludźmi - augmentowałem go kodą). I tak sobie leciałem aż do teraz...
Postanowiłem rozstać się z lekiem który tak naprawdę mi pomagał. Moje wrażenia są takie, że bupra nawet w większych dawkach g***o daje jako antydepresant. Myśli rezygnacyjnych dziadostwo nie likwiduje. Nie daje poczucia szczęścia i braku anhedonii. Mało tego stępia emocje, odbiera wrażliwość, odhamowuje. Rozpi****a w kawałki mózgowy układ nagrody - mam wrażenie że CAŁY K**** CZAS potrzeba mi bodźców i stymulacji, czy to zakupów czy używek... zwiększyła mi się tolerancja na alkohol. Jak jest okazja potrafię chlać jak rasowy pijus, mimo że wcześniej popijałem jedynie piwo, a i to weekendowo.
Postanowiłem zerwać z tym chłamem, a po czasie zmienić aktualnie braną duloksetynę na bupropion.
Pytanie: jak zejść z bupry żeby przy okazji w miarę normalnie funkcjonować??? Chodzić do roboty, wysypiać się bez koszmarów, nie spędzać pół dnia w klopie srając wodą. Nie doświadczać cholernie nieprzyjemnego niepokoju, który nawet na 200 ml wódy nie idzie, a wręcz się nasila.
Znalazłem informację, że na takie przypadłości idealnie robi pregabalina, tak do 300 mg na dobę. Czy to prawda? Czym jeszcze można się wspomóc (byle nie BDZ) ?. Chciałbym żeby do kilku miesięcy plan przejścia na Wellbutrin (DLX daje mi tylko tyle że mogę wstać rano z łóżka, ogarnąć się, iść do roboty i udawać że coś robię) się powiódł.
Pozdrawiam,
Clexane
Jestem na buprze - 16 mg dzień sniffem ( w dwóch dawkach) od miesiąca. Chcę przejść znowu na oxy i mam problem.
Zastanawiam się jak to zrobić żeby to miało ręce i nogi. Wiem, że oxy nie będzie działać przez conajmniej 48-72h albo i nawet dłużej, z tym jestem pogodzony. Zastanawia mnie tylko, czy gdy przestanę brać buprę i zacznę czuć skręta od bupry to gdy w tym momencie wezmę Oxy to, to oxy mi zdejmie tego pobuprowego skręta chociaż? Tak żeby czuć się normalnie? Nie mówię o "fazie po oxy".
Chodzi mi o to, że receptory są zablokowane przez bupre i zanim ta bupra choć częściowo z organizmu nie wyjdzie to fazy nie będzie. To wiem. Ale czy oxy zaleczy skręta po buprze? Powiedzmy, że wytrzymam z 36-48h od ostatniej bupry i wezmę oxy.
Zastanawia mnie to, bo droga w drugą stronę już raczej nie będzie możliwa (przez antagonistyczne działanie bupry gdy oxy jest w receptorach..)
I jeszcze jak wygląda kwestia tolerancji? Zanim się sam ustawiłem na tych 16 mg to przed buprą brałem koło 200-300 mg oxy na dawkę. Spada ta tolerancja? Rośnie?
Bardzo będę wdzięczny za pomoc. Szukałem na forum odpowiedzi w różnych działach i nie znalazłem.
15 marca 2021Clexane pisze: Witam, może podzielę się paroma smutnymi refleksjami... Dobre dwa lata temu wpadłem w dół, mocno uwarunkowany sytuacyjnie co pogłębiło już wcześniej trwający dołek; radziłem sobie SSRI (escitalopram, sertraline), SNRI (wenlafaksyna), fluoksetyną po której zrobiłem się wybuchowy i rozdrażniony (dodatkowo bardziej pewny siebie, porywczy i robiący dużo niepotrzebnych zakupów). Ów sytuacyjny dół zacząłem (mniej więcej w epoce fluo) "leczyć" tram alem - w końcu to SNRI oraz antydepresant. Może częściowo zadziałał - w tamtym okresie szczególnie w miejscu pracy czułem się wręcz "magicznie", złe funkcjonowanie moim zdaniem wynikało z przestymulowania fluoksetyną.
Problemy pojawiły się na wakacjach kiedy trampka brakło - sraka praptaka, wahania nastroju, bezsenne noce z majakami i niepokojem, poty, ogólne osłabienie. Po wczasach pokornie do trampa wróciłem.
Po pewnym czasie znajomy zasugerował mi przeciwdepresyjne działanie buprenorfiny w małych dawkach - zamieniłem jedno na drugie i... zamienił stryjek.
Początkowo było dobrze, przy 0,2 mg - 0,4 mg brak objawów skręta po trampku (muszę przyznać że czasem dla podniesienia nastroju i efektywności w pracy - a pracuję z ludźmi - augmentowałem go kodą). I tak sobie leciałem aż do teraz...
Postanowiłem rozstać się z lekiem który tak naprawdę mi pomagał. Moje wrażenia są takie, że bupra nawet w większych dawkach g***o daje jako antydepresant. Myśli rezygnacyjnych dziadostwo nie likwiduje. Nie daje poczucia szczęścia i braku anhedonii. Mało tego stępia emocje, odbiera wrażliwość, odhamowuje. Rozpi****a w kawałki mózgowy układ nagrody - mam wrażenie że CAŁY K**** CZAS potrzeba mi bodźców i stymulacji, czy to zakupów czy używek... zwiększyła mi się tolerancja na alkohol. Jak jest okazja potrafię chlać jak rasowy pijus, mimo że wcześniej popijałem jedynie piwo, a i to weekendowo.
Postanowiłem zerwać z tym chłamem, a po czasie zmienić aktualnie braną duloksetynę na bupropion.
Pytanie: jak zejść z bupry żeby przy okazji w miarę normalnie funkcjonować??? Chodzić do roboty, wysypiać się bez koszmarów, nie spędzać pół dnia w klopie srając wodą. Nie doświadczać cholernie nieprzyjemnego niepokoju, który nawet na 200 ml wódy nie idzie, a wręcz się nasila.
Znalazłem informację, że na takie przypadłości idealnie robi pregabalina, tak do 300 mg na dobę. Czy to prawda? Czym jeszcze można się wspomóc (byle nie BDZ) ?. Chciałbym żeby do kilku miesięcy plan przejścia na Wellbutrin (DLX daje mi tylko tyle że mogę wstać rano z łóżka, ogarnąć się, iść do roboty i udawać że coś robię) się powiódł.
Pozdrawiam,
Clexane
Tyle, ze fizycznie.
Odstaw na ten "miesiac miodowy" idz do lekarza/psychologa to ogarnie. Brales male dawki seriooo
P.S.
Czy biorąc zamiast majki i.v. fentanyl pod dziąsło prawdopodobieństwo przebicia się wzrasta? Czy nie ma to znaczenia, bo bupra całkiem blokuje receptory i nie ma to znaczenia. Czy jak majka się nie przebijała, to hel już tak?
15 marca 2021Clexane pisze: Witam, może podzielę się paroma smutnymi refleksjami... Dobre dwa lata temu wpadłem w dół, mocno uwarunkowany sytuacyjnie co pogłębiło już wcześniej trwający dołek; [...]
usunięto nieestetyczny cytat + skrócono - d5
Zarysowując sytuację, jestem w ciągu głównie na kodeinie i 'wesoło' schodzę sobie z dawek jednak zatrzymałem się na 480 mg i niżej nie idzie (nie chcę, nie umiem, nie mogę.
W planach mam zapisanie się na program substytucyjny, lecz póki się doń doczekam chcę zacząć podjadać na własną rękę.
Moje pytania brzmią:
- od jakiej dawki buprenorfiny zacząć?,
- kiedy przyjmować pierwszy, a kiedy drugi specyfik?.
- Czy rozpoczynając leczenie buprą jestem narażony na skręta, gdyż ta opróżni moje receptory z pozostałości morfnowych po kodeinie?.
Będę wdzięczny za odpowiedź.
Mógłbyś przejść na plastry trandermalne i wystarczyłyby Ci takie 20mcg/h, Ale podjęzykowo to powinieneś zacząć od 0,5-1,0mg
Ja Tobie polecam schodzenie z 22-dniowym planem, który dla Cb @jak89 wygenerowałem.
Tutaj:
[ external image ]
P.S. Zejść z bupry powinno być łatwiej, bo nie ma ona takiego potencjału rekreacyjnego jak koda i długo działa, więc nie będziesz czuć skręta
P.S. Jak będziesz się bardzo źle czuł, przed momentem zejścia z dawki, to pobierz z 3-4 dni tą na jakiej aktualnie jesteś (nie wyższej!!!) i potem schodź. Nie baw się w duże dawki i długie branie bupry, bo skręt jest po tym gorszy jak po kodeinie i dłużej trwa. Ale w dawkach >1mg i do 28 dni będzie OK, powodzenia!
Odtworzyłem plik z rozpiską, lecz zastanawia mnie jakiej substancji to dotyczy, bupry?
Po pierwsze muszę zejść z kody by łagodnie wejść na te buprę...
Wziąłeś to pod uwaget?
Przecież po to masz buprę, żeby nie musieć redukować wcześniej pełnego agonisty (no w kazdym razie nie kodeiny;)
Wystarczy, że poczekasz (plus/minus) 12h lub do wyraźnego początku skręta, i zaczniesz od niskiej dawki bupry (na początek 0,5 - max 1 mg sl). Jeżeli po 2-3 h nadal nie będzie ok (przypuszczam, że będzie, ale), to dokładasz np. kolejne 0,5 mg i znowu czekasz - powtarzasz, aż osiągniesz minimalną komfortową dawkę. Na pierwszy raz nie przekraczałabym (w sumie) 2mg, serio.
A dalej to kolega wyżej ładnie rozpisał.
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.