03 grudnia 2018eth0 pisze:
Co do relanium to niezbyt często je stosuje, ale pregabalina potrafi bardzo dobrze łagodzić niektóre objawy skręta, sama w sobie ogólnie jest fajnym lekiem, dlatego może na razie daj sobie spokój z benzo, bo mają większy potencjał uzależniający.
Też biegam średnio 5 dni w tygodniu (system 3 dni po 7-9 km, dzień odpoczynku - czyli pompki i brzuszki, 3 dni biegania...).
W rok i tydzień zrzuciłem 11 kg i moje BMI to obecnie ok 20-21. Uwielbiam biegać w trudnych warunkach (nie wiem dlaczego :))
Ja bym się tak nie forsował przy odstawieniu. Pewnie nawet Ci się nie będzie chciało (choć kto wie...). Powodzonka : )
Czy odstawienie to będzie koszmar?
Trochę się tu naczytalem i się tego obawiam.
waliłem hel/oxy około roku co drugi dzień i dorobiłem się lekkiego skręta, potem około 8 miesięcy majki iv i doszedłem do dawki 300mg dziennie tylko żeby nie mieć skręta. Lekarz przepisal mi bupre na odstawienie i rozpisał 11 dniowy plan. Jestem obecnie na 4 dniu zaczynałem z 4,8mg i redukuję po 0,4mg dziennnie. Trzymam się mega dobrze i mam mini skręta. Jeżeli chcecie mogę wam pokazać plan i rozpiskę. Czy po całkowitym odstawieniu będę miał potężnego skręta czy jak zejdę z 0,4 do 0 to będę mieć tylko lekkie objawy fizyczne tak jak teraz ciagle. Pozdro i trzymajcie się.
Generalnie redukuje się właśnie po to, by było możliwie jak najlżej odstawić.
Prawdziwa zabawa dopiero przed Tobą (zacznie się mniej więcej w okolicach połowy dawki wyjściowej), ale z odpowiednim nastawieniem dasz radę.
Jeśli będzie źle, to sugeruję na kilka dni podnieść nieco dawkę i zrobić krok wstecz (o ile sam sterujesz tą redukcją). Następnie spróbować nieco wolniej i ucinać mniejsze porcje.
Najpierw zeszliśmy do 200mg majki p.o/dzień, co udało się osiągnąć szybko.
1 dzień - najcięższy psychicznie, ale byłam na 8mg (o godzinie 21)
2 dzień - o tej samej porze - 8mg
3 dzień - postanowiliśmy spróbować zejść do 6mg. Również o tej samej porze. Udało się.
4 dzień - nic! - bo kolejne 6mg miałam wziąć w odstępie 36h od ostatniej dawki(czyli o godzinie 9 rano 6mg)
5 dzień - poranne 6mg
6 dzień - Moje objawy odstawienne w tych 12h były ledwo odczuwalne, jedynie zmęczona byłam, więc postanowiliśmy rzucić się na głęboką wodę i wziąć z rana 4mg. I lol, udało się.
Póżniej 7,8 dzień jechałam na 4mg co 24h, ponieważ byłam w trakcie egzaminów i nie chcieliśmy niespodzianek.
Według lekarza to spoko, bo i tak przeprowadzamy szybką redukcję (ponieważ dobrze reaguję), wiec nic sie nie stanie, jak organizm pociągnie trochę na tych 4mg.
9 dzień - przesunęliśmy dawkę o 36h jak wyżej już było, więc zamiast rano - zarzuciłam 4mg wieczorem. Wciąż czuje się dobrze, oprócz bezsenności, z którą walczę jak mogę, ale raz na jakiś czas (nie codziennie, co 3 dni minimum, zarzucam 2mg estazolamu).
Dalszy plan jest taki, żeby za 36h spróbować przyjąć 2mg, jeśli po drodze nic nas nie zaskoczy.
Moim zdaniem trzeba przede wszystkim chcieć i nie jęczeć lekarzowi, jak trochę w jelitach pojeździ, czy będzie kiepski nastrój - choć to zgłaszam, ale grzecznie redukuję ;). Idzie nam szybko, ale grunt to to, żeby organizm „przyzwyczaić” do tego, że bupra pojawia się stopniowo w coraz mniejszych ilościach. Jeżeli czułam się jakoś szczególnie źle, to nie zmniejszyliśmy dawki, ale myślę, że takie założenie, by schodzić co 3 dni o 2mg na poczatku bedzie okej. Ewentualnie przed planowaną redukcją dawki, wydłużyć okres podania między nimi, żeby przyjrzeć się temu, jak będziemy się czuli. Jak jest znośnie, to kolejną dawkę zmniejszyć.
Wczesniej gdy bylam na buprze to brałam ją raz na 24h i szło mi to mozolnie, ale też lekarz zbyt wiele wskazówek mi nie dał, a obecny zaś nimi rzuca jak z rękawa - np. Mam o konkretnej, żelaznej godzinie kłaść się do łóżka i z niego wstawać, bez względu na to ile ostatecznie z tego prześpię.
W obecnym trybie takiej redukcji idzie mi zaskakująco dobrze i muszę przyznać, że to są istne H I M A L A J E w porównaniu do wcześniejszych podejść.
No ale zobaczymy, jak będzie wyglądać schodzenie poniżej 2mg, bo coś czuję, że tam już będziemy mniej się spieszyć. W razie czego mogę sobie to zapisać i później wrzucić tu raport z takiej dość szybkiej redukcji.
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.