Syntetyczny opioid, będący jednocześnie agonistą oraz antagonistą receptorów opioidowych.
Więcej informacji: Buprenorfina w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 245 • Strona 19 z 25
  • 11996 / 2343 / 0
^
Względem czego? Proszę doprecyzować pytanie : )
  • 2 / / 0
Siemka.
Czy można w jakiś sposób zrobić liquid do efajki z buprą lub z Tramalem? Mam bunondol 0.2mg i 0.4mg oraz tramal retard 100, nie wiem jak się robi liquidy ale to jest kwestia kilku minut żeby się nauczyć oraz nabyć odpowiednie rzeczy, tylko czy jak już zrobię to mogę w jakiś sposób połączyć gotowy liquid z buprą / Tramalem? Bardzo mi zależy, dzięki za odpowiedzi :pacman:
Uwaga! Użytkownik wintergaze nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 18 / / 0
Jak ma się wydajność bulek do plastrów. Trochę nie rozumiem tego. Biorąc plastra 20mg i dając go IV starcza i krócej niz 30 szt bulek. Jedynym wytłumaczeniem są straty.
30*0,4=12mg..
Wychodzilo by aż 8mg!

Dobra ale główne pytanie. Czy bunonddol trudniej przerobić do IV niż transtec. I czy łatwiej wyrywać od lekarza.
Tych bulek muszę brać po 5sztuk i już mnie to denerwuje
"KARĄ BĘDZIE CIERPIENIE"
Mówił, pisali, ostrzegał-wiedziałem lepiej..
  • 151 / 7 / 0
I ja dziś dołączam do bunondolcow;)
Do tej pory transec 35 ale jako ze mnie denerwowało odklejanie i nieestetyczny wygląd na ciele , poprosiłam lekarza o tabletki.
Nigdzie nie moge znalezc takiego przelicznika skoro kleilam plaster 35 (normalnie na ciało ) to jaka dawkę dzienna bunondolu powinnam brać ?
Lekarz mi zapisał 0,4 mg 3x dziennie.
Wzięłam na razie dwie bo tablety odebrałam w południe dopiero i cos czuje ze przebija mi sie ból. Biorę typowo przeciwbólowo.
Plaster odkleilam wczoraj rano , i dzisiaj w południe (juz po wzięciu 1 szt tabl. ) ból zaczął sie przebijać i juz cała w stresie byłam ze mnie znowu dopadnie jakas rwa (miewałam takie) ale na szczęście nie. Teraz wzięłam kolejna dawkę. Jednak choć dawki nie sa duże , łapie mnie przysypianie. Pare razy juz jak plastry kleilam , musiałam sie położyć na chwile w ciagu dnia , dzisiaj jakis bardziej mi to dokucza. Czy z czasem to powinno minąć ? Powinno być w tym względzie lepiej (ze minie ) , czy gorzej (ze jeszcze wiecej bedzie sie chciało spac?).
Jeszcze taka ciekawostka - w ulotce plastrów w objawach ubocznych pisze o zatwardzenie i faktycznie mnie to dopadło , potem jakas xenna, dulcibis i przetrwałam a w ulotce tabletek nie ma o tym mowy. Znaczy ze plastry działały w tym zakresie inaczej a bunondolu nie ma tego eteru ubocznego ?
Nie kumam ;)
  • 11996 / 2343 / 0
^
35 mikrogramów na godzinę : ) 35 * 24 = 840. Czyli teoretycznie 2 tabletki Bunondolu 0.4 na dobę.
  • 74 / 18 / 0
19 lutego 2019Donx pisze:
19 lutego 2019junkiexl pisze:
@up jeśli miałeś 3 miesieczny ciag na herze to weź 4mg tego bunondolu czyli 10 tabletek ,nasączysz się pierwszego dnia,a potem codziennie schodzisz z dawki,i najlepiej to zrobic w miare szybko a nie miesiacami (takie jest moje zdanie poparte doawiadczeniem)
I taka ciekawostka dotycząca bunondolu 0.4 , na skręcie bierzemy spore ilosci tych tabletek,ale zdrowy i nie uzalezniony człowiek po jednej tabletce pod jezykowej łapie ostre nody,przykładem jest moja kobieta ktora na migrene wzięła 1 bunondol,trzymało ją 30 godzin ,źrenice jak główki szpilki,i przysypki co chwile,aż byłem w szoku że na mnie nawet 15 tych tabletek tak nie działa.
Dzięki :)
0 dzień 7
1 dzień 6 tab
2 dzień 5
3 d. 4
4d. 3
5d. 2
6d. 1
7d. 0.5

Ma to sens? Zresztą zobaczę jak się będę czuł bo nie wiem czy nie za szybko schodzę.
Pozdr.
Nie ma to sensu. Za szybko. Z bupry się schodzi o 0,2mg czyli połowę tej większej tabletki albo jedną mniejsza co KILKA DNI!!!
Schodząc w ciągu tygodnia do 0 poczujesz głód i przygrzejesz coś innego na 100%!
  • 34 / 1 / 0
Witam, klubowiczów spod bunondolskiego słoika aka. zaleczanie skręta

Biorę buprę gdzieś już ze 2 lata. Generalnie buprenorfina dziwnie na mnie działa, tzn. biorę ją tylko sniffem. Po podaniu podjęzykowym kompletnie nie czuje działania, wręcz dopada mnie anhedonia, brak siły do czegokolwiek. Lekarza mam w porządku potrafił mi wypisywać po 10 op. 0,4. Dawki różne generalnie powinna mi 1 paczka 0,4 starczać na 10 dni, czyli 1,2 mg. Jednakże niestety zwykle bywa tak że 7-8 dni i następna leci. Czasami zdarzało się nawet po 5-6 dniach. Jakoś niecały tydzień temu lekarz wypisał mi 3 opakowania. Teraz pogruchotałem sobie stopę pokękane kości (nie polecam) ból był jak skurwe**syn i mi dano antidol a w bólu zapomniałem że na buprze jestem ;D Do tego zdarzenia jeszcze drugi raz przypieprzyłem palcem w psa (ciemno było a pies czarny w przedpokoju leżał) i betonowy schodek (w dwa dni taki pech). Ogólnie prawie cała paczka poszła w 3 dni. Nie wiem jak to działa przeciwbólowo ale nawet 4mg sprawiły że ból był jedynie znośny i mogłem zasnąć. Jestem również na relanium 6mg dziennie 1-1-1, na początku dostałem na lęki, obecnie na padaczkę.

A teraz do sedna, dostałem lamotryginę, problemy jakie miałem, dysforię, depresję, lęki, fobie, deficyt uwagi, wynikały z odmiany jakieś padaczki i wrażliwego układu OUN. Byłem na EEG i wyszło że mam utajnione ogniska napadowe w lewej skroni. Mam wrażenie że lamotrygina osłabia działanie buprenorfiny.

Powiem lekarzowi prawdę że no wziąłem prawie 1,5 opakowania zużyłem w 3-4 dni, nie wiem czy się wkurwi ale no z uwagi na to że bym nie usnął przez ból a nie chciałem ryzykować podwyższenia ryzyka dostania napadu - po prostu wybrałem mniejsze zło no i że lamo mimo że działa świetnie słabiej na mnie działa.

Ogólnie nie ćpam odkąd jestem na programie monarowskim ani nie mam takiej ochoty, nawet jak ktoś w pobliżu walił coś w nos czy cokolwiek innego nie miałem tego efektu - "Też bym jebnął" "Nie mogę wytrzymać" - raczej tylko dzieliłem się zdobytą wiedzą ze swoich doświadczeń i uświadamiałem. Czasem zapalę, alkohol bardzo rzadko a jak już to 1-2 piwa i koniec, lub szklaneczka whisky, ew. jaggera. buprenorfina wyleczyła mnie i to dosłownie, ostatnio miałem takie zajście że nie mogłem dostać bunondolu przez 3 dni i skręt już mocny więc wziąłem kodę żeby zaleczyć ten stan 300mg. Lekkie zdziwko miałem, jak mnie zgrzało ALE nie podobał mi się ten stan, sam byłem w szoku i tylko czekałem na bunondol. Walę już grzanie, anhedonia znika lekko nie tak jak po buprenorfinie że działam i działam i mam przyjemność z życia. To nie dla mnie. Grzałem i ćpałem bo stan psychiczny był nie do zniesienia a nawet wtedy tylko średnio tłumiły najmocniejsze dragi jaki ma ten świat, miksy i dysocjanty dawały ulgę bo byłem tak ujebany że nie wiedziałem kim jestem %-D Najzabawniejsze jest to że byłem leczony praktycznie wszystkim i nic nie pomagało, więcej pogarszało a EEG miałem robione po pierwszym ataku i wykazało mały problem i wtedy też dostałem lamotryginę ale od razu dawkę 75 mg a po za tym wtedy ćpałem. Teraz to jak ręką odjął po pierwszych 25mg lamo.

Dość mam bunondolu, gdybym mógł odstawiłbym z dnia na dzień ale kilka razy poczułem jak to jest bez, a nie mogę sobie na to pozwolić. Jestem ciekawy zasady "Less is more, more is less", próbowałem po jednej sniffać ale mam wrażenie że tak o działa. Jak już mówiłem podjęzykowo działanie jest zupełnie inne, a rok temu miałem plastry te z najwyższą dawką, próbowałem nawet po 2-4 mg i działało jak 1 tabsa 0,4 może trochę mocniej sniffem. Czas działania był dłuższy.

Może znacie jakieś sposoby żeby zwiększyć wchłanianie przez śluzówkę nosa? Mam wrażenie że nie wszystko się wchłania (zostają białe grudki po kilku godzinach nawet lub smarki z białym puderkiem), próbowałem dodawać szczyptę soli, szczypię trochę ale mam wrażenie że nos robi się mokry i lepiej się bubu wchłania. Nie wiem może mix doustnie + sniff byłby dobry, czas działania by się może zwiększył przy zachowaniu efektów. Od razu powiem że działanie przez skórę działało świetnie, ale raczej nie zrobimy maści z tabletek z bunondolem które wchłoną się przez skórę, tak chyba dałoby radę jedynie zrobić pastę i pod pytonga %-D
  • 151 / 7 / 0
Ale mnie dzisiaj ogarnęło zdziwienie...
Poszłam do apteki z receptą na 2 op bunondolu 0,2 mg.
Baba w aptece robi oczy jak 5 zł i mówi do mnie , że to narkotyk i nie mają.
Poszłam do drugiej apteki a tam mi baba mówi, że na sprzedaż narkotycznych leków trzeba mieć specjalną licencję i oni jej nie mają.
O co kaman ? W końcu w trzeciej , mówiła ze będzie jutro od odbioru. Wprowadzili jakieś obostrzenia czy co ?
  • 34 / 1 / 0
18 czerwca 2019kasiulka8555 pisze:
Ale mnie dzisiaj ogarnęło zdziwienie...
Poszłam do apteki z receptą na 2 op bunondolu 0,2 mg.
Baba w aptece robi oczy jak 5 zł i mówi do mnie , że to narkotyk i nie mają.
Poszłam do drugiej apteki a tam mi baba mówi, że na sprzedaż narkotycznych leków trzeba mieć specjalną licencję i oni jej nie mają.
O co kaman ? W końcu w trzeciej , mówiła ze będzie jutro od odbioru. Wprowadzili jakieś obostrzenia czy co ?
Dzbany i tyle. Polecam trzymać się jednej dobrej apteki, w której farmaceuci są bardziej świadomi. Nieee nic się nie zmieniło, raczej bym szedł w drugą stronę że, od kilku lat po prostu bunondol może nawet lekarz rodzinny wypisać teoretycznie, ale zapewne to rzadkie zjawisko. Wcześniej bunek był wypisywany tylko na jakieś mocne bóle, nowotwory czy inne syfy.
  • 1917 / 335 / 2
@kasiulka8555
@Perel

To jest dziwne, ok jest ustawa, są różne punkty np: farmaceuta ma prawo odmówić wydania leku OTC, jeśli podejrzewa, że zostanie użyty niezgodnie z przeznaczeniem. Ale w sytuacji, gdzie mamy bibułę, a farmaceuta/farmaceutka nie wydaje leku (mimo iż recepta jest tak jakby poleceniem lekarza dla farmaceuty, że ma wydać dany lek pacjentowi) jest to co najmniej dziwne. Oczywiście, żaden nie powie wprost, że się boi z jakiegoś powodu, tylko powie że nie mają.

Ja miałem też różne sytuacje, np. wbijam do sieciówki, jedyne wolne okienko jakaś starsza farmaceutka - myślę, ona by z gripexem robiła problemy, nie mówiąc o czymś mocniejszym, no ale chuj, jest bibuła - daję - ona patrzy, no nie nie mamy, sprawdzę czy jest do zamówienia... nie nie ma, proszę pytać w aptekach przy szpitalach. Myślę chuj, sprawdzę czy ściemnia, choć czułem od razu że kłamie. Wbijam do innej apteki z tej samej sieci, młoda, zajebista sucz patrzy na bibułę, wklepała w kompa, "o xx:xx" będzie do odbioru".

A teraz hit, sytuacja z kiedyś. Lek już zamówiony, idę po odbiór a jakaś młoda laska patrzy na bibułę, na pudełka i mówi "ale ja nie mogę wydać bo to narkotyk, musi być kierownik apteki i on to może wydać". Mówię "to proszę zawołać kierownika". Przyszedł gostek, wydał, dziękuję do widzenia.

Mi się wydaje, że farmaceuci co robią problemy, to pomijając zabawę w zbawiciela/kę (chociaż chłop to nie wierzę żeby walił ściemy w tej kwestii, raczej domena Pań) świata, może chodzi o jakieś formalne kwestie dotyczące leków narkotycznych i psychotropowych. Może boją się że coś wpiszą nie tak (młode, dopiero uczące się) czy coś w tym stylu, no nic innego mi nie przychodzi do głowy. Także tak jak wyżej, dobrze mieć kilka sprawdzonych aptek, gdzie są szybkie dostawy, dobre ceny i nie robią problemów.
Uwaga! Użytkownik 52eu126Iz60j nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 245 • Strona 19 z 25
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.