ODPOWIEDZ
Posty: 263 • Strona 6 z 27
  • 12007 / 2344 / 0
Wiadomo, że im większa, tym lepsza, choć np 60 L dla automata / półautomata, do duży zbytek (i dużo kopania w bardzo trudnym, kamienistym terenie). Celuję w donicę o średnicy 25 cm i wysokości ok 30 cm. Nie wiem, ile tam jest litrów, bo z jakiegoś powodu nie ma takiej informacji na etykiecie, ale ma kształt prawie walca - tzn jest tylko lekko zwężona na dole.
Zatem objętość V = promień ^2 (do kwadratu) * wysokość * pi.
V = (12.5 *12.5) * 30 * 3.14 = 14718,75 cm ^3 (sześciennych), czyli ok 14 litrów, może trochę mniej.

Jak kopiesz dołek i wypełniasz ziemią, to korzenie mają dostęp do ziemi gruntowej, czyli tak naprawdę nieskrępowany. Wynik 40 g z dołka to nawet w przypadku automata tak sobie (ale nie to jest najważniejsze :))
Nie wiem, co tam uprawiasz w 60 L (pewnie sezon), ale przy takiej pogodzie, jak obecnie (i jaka się zapowiada), zdecydowanie pobijesz ten wynik.

A moje roślinki też bardzo ładnie rosną - wyraźny progres widać z dnia na dzień. Jestem już prawie pewny, że to 2 różne odmiany.
Starsza (z usychającym listkiem) ma stres chyba za sobą, bo cały czas rośnie, ale być może ma lekki nadmiar Azotu. Jest nienaturalnie (jak na moje oko i to, co widziałem) ciemna, choć to może geny...
Młodsza o dzień koleżanka zasuwa w zastraszającym tempie. Jest już rozłożysta, jak sałata i cały czas szersza, niż wyższa (starsza w sumie też). Od razu widać, że mają słońca, ile chcą.
Jak tylko załatwię z donicami, to zaczynam LST. Zastanawiam się tylko jak z mocowaniem - może zrobię dziurkę w doniczce u góry i w niej zrobię supełek. Chciałbym, by ich wysokość oscylowała wokół 50 cm.

Wykopałem dziś duży dół (z dużym trudem, bo prawie same kamienie) pod nową donicę. Na to konkretne miejsce padło za którymś podejściem, bo gdzie nie zaczynałem kopać, tam było gniazdo mrówek. Jest ich tam pewnie miliard. Niemniej w okolicy, gdzie rozsypałem granulat, mrówki można policzyć na palcach jednej ręki : ) Dziś dosypałem więcej, bo już prawie powynosiły wszystko. Niech padają, bo są agresywne. Nie wiem, czy to one stoją za wygryzieniem mi kiełków, ale innych podejrzanych tam nie ma.

W nocy zapowiadało się na ogromną burzę, ale skończyło się na stroboskopie, huku i 5 minutach deszczu.
Dziś pogoda niemal idealna - 26 C w cieniu, przyjemny wiatr i słońce na zmianę z lekkimi chmurkami. Długoterminowa jest równie optymistyczna. Temperatury 22-29 i praktycznie susza, która dla mojej małej uprawy akurat jest super, ale dla środowiska i rolnictwa może skończyć się bardzo źle. Już teraz chwasty wysychają na łąkach (nawet odporne i niewybredne barszcze), a będzie tylko gorzej...
Wspominając pogodę z lat 90 ubiegłego stulecia, nasuwa się wniosek, że klimat zmienił się dość wyraźnie. Jest coraz cieplej, panują dłuższe susze i aura często bywa ekstremalna.

Dziś dostałem info od kumpla (pewne), że policja ma drona i latają po okolicy celem łapania ludzi jeżdżących na quadach i motorach. Boję się, żeby przypadkiem nie zainteresowali się osobą działającą w takim dziwnym miejscu... Muszę załatwić sprawę donic, LST i ograniczę wizyty do 1 -2 razy w tygodniu, bo jednak podlać trzeba.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
  • 12007 / 2344 / 0
Obejrzałem dziś kilka filmów instruktażowych o przesadzaniu. Postanowiłem, że poczekam jeszcze z tydzień, żeby korzenie jak najbardziej wypełniły donice.
Na 1 filmie widziałem rośliny niemal 30 dniowe w (na oko) pół litrowych kubeczkach... co prawda indoor, ale nie ma chyba opcji, żeby niespełna 3 tygodniowe sztuki potrzebowały już transpant'a.

Dziś zaplanowałem karmienie Biohumusem (zwiększę dawkę do 3 nakrętek na 1 L) - przynajmniej tej jaśniejszej (chyba Passion x ES). Ta druga chyba ma nadmiar Azotu sądząc po kolorze liści.
  • 12007 / 2344 / 0
Dziś 2 starsze roślinki dostały niewielką dawkę Biohumusa (2.5 nakrętki rozpuściłem w 1 L wody, z czego zużyłem nieco ponad połowę). Pozostałą wodę (z niedzieli i dziś) z nawozem rozlałem w pobliżu roślin na otaczające chwasty.
Mam nadzieję, że nie skończy się to popaleniem, choć przecież to tylko Biohumus. Roślina, o którą się boję jest już jednak o 7 dni starsza więc powinna łyknąć.
Ta najmniejsza sztuka dostaje póki co codziennie minimalne ilości czystej wody (120-150 ml).

Zamierzam jednak na dniach rozpocząć przesadzanie, bo nadchodzi czas na LST i muszą już być w docelowych donicach. O ile z mniejszej do większej nie powinno być problemu, o tyle z reklamówki do ziemi... mogą być komplikacje. Może się okazać też, że pójdzie tak samo, jak z donicą... byle tylko nie przysporzyć dużego stresu.

Mam na oku 2 donice ok 14 L. Pierwsza jest niższa, ale przypomina bardziej walec (zwęża się tylko nieznacznie na samym dole). Druga jest wyższa, ale zwęża się mocniej ku dołowi na całej wysokości. Zastanawiam się, czy to robi jakąś różnicę... Chyba wybiorę szerszą, bo łatwiej kopać.

Pogoda jest naprawdę spoko. 23 C w cieniu, cały czas słońce i wiatr. Roślinki machają listkami, jakby były w indoor z dobrą wentylacją. Kilka najbliższych nocy ma być chłodnych - nad ranem nawet 9 C, ale jeśli kilkudniowa przeżyła śnieg...

Po podlaniu szybko się zmyłem i poszedłem w las. Znalazłem w ch.. dzikich, słodkich jak miód malin, które nazbierałem do butelki po mineralnej.

Ustaliłem (znalazłem badania w necie) pH wody w rzece, z której czerpię wodę - ma odczyn 6.3 (dane z 2017 r). Nadaje się raczej bardzo dobrze (do tego jest czysta). Zawsze nabieram trochę mułu z dna, w którym pewnie jest sporo rozłożonej materii.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
  • 12007 / 2344 / 0
Dzień 21, 20 i 4
Póki co na uprawę wydałem ok 22 zł (spokojnie powinienem zmieścić się w 50 zł).

Dziś tylko podlałem delikatnie najmniejszego szkraba i popykałem fotek. Jutro planuję przesadzanie 2 starszych sztuk, choć będę to robił praktycznie pierwszy raz - z mniejszej donicy do większej oraz z wkopanej reklamówki do donicy. Boję się przede wszystkim tego drugiego. Nie mam pojęcia jeszcze, jak się do tego zabiorę. Jeśli nic nie wymyślę, to będę musiał przełożyć na inny termin. Wkopana reklamówka jest dość duża i myślę, że jest tam nieco więcej miejsca wiec jest jeszcze zatem czas na knucie. Przydałaby mi się druga para rąk do pomocy, ale chyba najgorszy błąd, jaki można zrobić : )

Bałem się trochę o możliwość popalenia najstarszej sztuki wczorajszym karmieniem, bo wyglądami mi na nieco zbyt zieloną, ale nic takiego na szczęście nie miało miejsca. Pręży liście do słońca tak, że ten od zachodniej strony stoi prawie pionowo. Widać teraz wyraźnie, że ma 2 nowe szczyty, bo coś jej zrobiło topping : ) (nazwijmy to coś duchem outdoor'a). Nie planowałem toppingować, ale niech już będzie. Druga sztuka zaczyna wypuszczać nowe odrosty z dołu.
Rosną bardzo gwałtownie - przede wszystkim na boki (wyglądają z góry jak krzyże maltańskie). Jestem już na 99% pewny, co jest czym, bo różnice w wyglądzie i sposobie rozwoju są znaczne.

Prognozy pogody są bardzo optymistyczne i jeśli uda mi się je ukryć do końca, to plon może być ładny (w sensie grube i soczyste kwiatki, a nie waga, bo to sprawa drugorzędna).
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
  • 11 / 1 / 0
Czy pod koniec uprawy zrobisz swego rodzaju rachunek, w którym przedstawisz ile wydałeś i na co? Uważam, że było by to całkiem przydatne. Życzę powodzenia i samych sukcesów w dalszej uprawie :skret:
  • 46 / 4 / 0
Można by tą torebkę przeciąć od dołu trzymając nad docelowym dołkiem, ale bryła korzeniowa może ucierpieć.
  • 509 / 25 / 0
^ cała bryła się rozleci, to nie może się udać

Ja proponuje powiększyć dziurę i wypełnić ja zimia spotową( pisałeś, że masz tam sam piach ale gdzieś musi być normalna ziemia) i wsadzić do ziemi bez doniczk.
Małe ryzyko, ze coś pójdzie nie tak plus bedziesz mógł zaobserwować różnice w uprawie w doniczce i w ziemi.
W imię nauki ja sam wsadzilbym ja do ziemi bez doniczki.

A jak bedziesz chciał ja wsadzać koniecznie do doniczki to natnij siatkę na spodzie i przytrzymaj ręką nacięcie wsadź do donicy i jak jest to zwykła reklamówka to powinno się ja dać juz bez problemowo rozerwac albo przeciąć.
  • 12007 / 2344 / 0
Dzięki za rady - dokładnie takie pomysły przychodziły mi do głowy. Jeśli nie będzie wyjścia, to sztuka z reklamówki wyląduje w powiększonym dołku (choć wolałbym mieć możliwość jej przeniesienia w razie czego). Będę próbował przecinać dno - ziemia na pewno się pokruszy, ale może bryła korzeniowa nie ucierpi za bardzo. Wsadzę do donicy i będę ostrożnie ciął i wyjmował siatkę.
Pamiętam, jak przesadzałem w zeszłym roku sezona (trochę starszy, niż te sztuki) z gruntu do gruntu. Posadziłem nieświadomie na cudzym polu i krzak został na 100% odkryty.
Nie miałem pojęcia, jak i gdzie rozrosły się korzenie więc wszystko robiłem na tzw. czuja. Trzęsącymi się lekko z nerwów rękoma wykopałem bryłę ziemi, która natychmiast rozsypała mi się w dłoniach. Wsadziłem do woreczka badyla z korzeniami częściowo na wierzchu i 10 minut spaceru na spot. Wkopałem i 2-3 dni później krzak odbił pięknie. To zadanie wydaje się zatem łatwiejsze... w teorii.
Ziemi mam pod dostatkiem. Całą reklamówkę i donicę 5 L z niewykorzystaną póki co, przygotowaną przeze mnie mieszanką + po drodze jest nawalone ziemi, która wygląda dokładnie, jak ta którą miałem na spocie w zeszłych latach - bardzo luźna - będzie jako domieszka, bo przesadzać należy do jak najbardziej podobnej mieszanki, w której rośliny rosną obecnie.
Póki co kasa poszła na:

1. 3 donice - łącznie ok 12 zł
2. 10 L ziemi - ok 4 zł
3. Biohumus do kwiatów zielonych - ok 4 zł
4. Granulat na mrówki - 2 zł (promocja)
Dziś pójdzie 10 zł na 2 duże donice + pewnie za kilka dni trzeba będzie dokupić z 5 L ziemi.

Jak już wspominałem nie raz, pestki dostałem od dobrego człowieka z forum. Są to autorskie auto / semi auto krzyżówki. Starsza to najprawdopodobniej Amnesia Haze x Durban Poison, a młodsza Passion #1 x Early Skunk. Najmniejsza sztuka - nie mam pojęcia jeszcze.
  • 12007 / 2344 / 0
Dokonałem dziś transplanta najstarszej sztuki do większej donicy. Kupiłem 2, ale na przesadzanie z reklamówki z ziemią jednak się nie porwałem. Obczaiłem, że dołek, jaki dla niej wykopałem jest chyba niewiele mniejszy. Na dniach zdecyduję, co z tym zrobić.

Operacja przeszła prawie bezproblemowo i w dobrej pogodzie (lekko ponad 20 C i zachmurzenie).
Pękła mi donica na spodzie przy robieniu dziurek (pęknięcie połowy dna), ale jest do jednorazowego użytku... Ziemia z mniejszej nie chciała wyjść tak łatwo i musiałem nieco pomóc sobie nożem (odklejałem ją od ścianek). Korzenie rozrosły się mocno, choć miały jeszcze sporo miejsca. Wydaje mi się, że to powinno wystarczyć.
Zrobiłem dobry drenaż z większych kamyków i wypełniłem tą samą mieszanką. Donicę podlałem ok 1 L wody (ziemia była jeszcze lekko wilgotna). Sztuka w worku dostała jakieś 0.5 L, a najmniejsza tylko ze 150 ml.

Niestety coś (mam nadzieję, że nie ktoś, bo dziwnie to wygląda) zrobiło znowu idealny, wzorowy wręcz topping jednego z dwóch nowych szczytów, które dopiero się formowały... Dość świeży jeszcze pęd znalazłem na ziemi. Ten krzak ma w cholerę stresu, ale nie daje za wygraną. Będzie nieźle rozkrzewiony w każdym razie.
Nie mam pojęcia, czy to mrówki, a może jaszczurki, których tam pełno...

Młodsza sztuka robi teraz odrosty na dole i u niej toppingu żadnego nie planuję - tylko LST (jak zdecyduję, co z przesadzaniem).
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
  • 441 / 92 / 0
Ładnie zdrowo wyglądają, widać że nic im nie brakuje.
ODPOWIEDZ
Posty: 263 • Strona 6 z 27
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.