Dobrze, bo mi krzaki z różnych badziewi trochę wymyło i nawodniło dobrze ziemię.
Z racji tego, że miały kilkudniową przerwę w karmieniu, dziś dostały tak ze 130% zalecanej dawki nawozu na kwitnienie (budżetowy do róż :)).
Młodszy P1 x ES został konkretnie poszczypany po głównej łodydze i odrostach. Widziałem film gościa, który nieustannie (przez jakiś czas) zgniatał gałązki swojej rośliny i wynik był bardzo ciekawy. Raz, że krzak był super niski, ale szeroki, a dwa to gąszcz szczytów. Jako, że to moja roślina treningowa postanowiłem, że zastosuję ten sposób na niej i w ten sposób zobaczę, co się stanie.
Jak widać FIM udał się znakomicie Żałuję, że u starej spóźniłem się z tym zabiegiem o kilka dni (szczyt się nie rozdwoił), ale i tak wyszło jej na dobre.
Stara P1 x ES ma się dobrze i kwitnie w najlepsze. Nie ruszam jej już, bo jest idealna : D
To będzie dość pokaźny zbiór... jeśli wszystko pójdzie dobrze.
AH x DP jest już lekko klejąca od żywicy i zaczyna pachnieć czymś, czego nie potrafię jeszcze zidentyfikować. Momentami czuć cytrus, ale przeważa ten nieznany zapach (coś jak pot - niekoniecznie przyjemnie). Na pewno nie czuć go z odległości bliższej, niż 3 mm : )
Wykopałem też dziurę dla mniejszego P1 x ES. Miejsce wydaje mi się zdecydowanie lepsze. Jutro go przeniosę (raptem 200 m).
Dziś AH x DP mija 55 dzień. Liczę, że jeszcze 3 - 3.5 tygodnia i powinna być gotowa : )
Passion'y #1 x Early Skunk to bardzo wdzięczne modelki.
Amesia Haze x Durban Poison jest już mocno zaawansowana w kwitnieniu, ale cholernie ciężko zrobić dobrą fotkę kwiatów. Powodem jest ogromna ilość przylistków (zwanych listkami cukrowymi), które zasłaniają i zacieniają kwiaty. Przy pełnej lampie bardzo ciężko o wyraźną fotkę. Najlepsze warunki świetlne do fotografowania topów są wtedy, gdy słońce schowa się za chmurą, ale mocno prześwituje.
Przeniosłem mniejszego P1 x ES do nowej dziury (po 20 minutach szukania jej) więc jestem o niego spokojniejszy, bo wsadziłem go w straszne chaszcze, a on dużo większy już nie powinien być.
Po tych wszystkich zabiegach ma może 35 cm wysokości i z 50 cm szerokości. To wczesny preflowering więc jeszcze się rozrasta, ale szczypię go na bieżąco, co siłą rzeczy go spowalnia. Zbiór z niego nie jest aż taki ważny.
Jutro kontynuuję poszukiwania nowego miejsca dla AH x DP (dla zwiększenia szans, że nikt go nie zajebie). Trochę się tam kręcę i zawsze istnieje ryzyko, że ktoś mnie mógł przyuważyć.
W maju jakaś menda wykopała mi kilkudniową sadzonkę więc potencjalnych kandydatów na złodzieja niestety nie brakuje.
U starej P1 x ES wszystko super. Bardzo widocznie ruszyła z kwitnieniem i zalążki kwiatów są z dnia na dzień coraz bardziej mechate.
Biłem się dziś z myślami, czy nie poucinać małych odrostów i zostawić jedynie największe, ale uznałem, że nie po to trenowałem na rozkrzewienie, żeby wycinać efekty : )
Od jutra 5 dni upałów, a potem spadek temperatury (21 - 25 C). Słońca ma być bardzo dużo, a to najważniejsze.
Walczyłem z nimi, ale szybko się poddałem, bo na każdą zabitą pojawiały się 3 nowe.
Faktycznie odganiają ślimaki? Coś mi zjadło kilka maleńkich sadzonek i do tej pory nie wiem, co to było. Poza mrówkami są tam jaszczurki i czasem przychodzą sarny i dziki (wczoraj miałem z nimi kolejne spotkanie - na szczęście nie stawiają się, tylko uciekają).
Rano było jeszcze pochmurno, przed 10 zaczęło pojawiać się (i znikać) słońce, która na dobre wyszło po 11 i świeci do teraz. Temperatura przyjemna - 26 C w cieniu.
Zastanawiałem się, czy karmić dziś, czy poczekać do jutra, ale nadopiekuńczość oczywiście wzięła górę. Wlałem łącznie 1.5 L na 3 krzaki (w dawce ok 120% sugerowanej).
Ostatni (raczej) raz poszczypałem młodą P1 x ES. To skutkuje brakiem wzrostu wzwyż, i produkcją odrostów gdzie tylko się da. W miejscu, w którym coś skubnęło dużą gałązkę pojawiła się para punktów wzrostu.
FIM dał ostatecznie potrójny szczyt (pierwszy raz taki wynik) i 1 parę odrostów oraz spowodował rozrost dolnej partii.
AH x DP ma już apetyczne kwiatuszki i dużo lukru na przylistkach - aż chciałoby się polizać : D Szukałem jej miejsca na przenosiny, ale nie chcę działać zbyt pochopnie i źle wybrać.
Liczę, że z końcem sierpnia będzie gotowa (co jest chyba realne, bo zbliża się do 60-tki).
Stara P1 x ES przestała się już rozrastać i krzewić i skupiła wyłącznie na pałkach. Póki co to tylko skupiska pręcików, ale podobno Early Skunk jest szybki i rzeczywiście widać progres z dnia na dzień.
Nie wiem, jak grube pałki z tego wyjdą, ale zbiór z niej to równowartość całego mojego zeszłorocznego plonu, lub więcej.
Podobno do 3 razy sztuka - ostatni sezon coś tam zebrałem, ale raczej nagrodę pocieszenia, a nie owoce cholernie ciężkiej pracy więc nie zaliczam go nawet do udanego...
Swoją drogą trzeba być straszną mendą, żeby bez głębszej refleksji zajebać komuś coś, co wiadomo że spowoduje u niego duży szok, ból i utratę wiary w ludzi.
Złodzieja, którego zastałbym na gorącym, chyba bym rozjebał pałką...
Zamawaij pk13/14 bo moje boczne topy są większe niż twój główny :D
30 zł zapłacisz a plon napewno będzie dużo większy :D
Nie chce widzieć odmowy zamawiaj nawóz i lej im...aż się o niego same proszą.Jak możesz tego nie zauważać.Ich mowa ciała to mówi :D
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.