ODPOWIEDZ
Posty: 263 • Strona 2 z 27
  • 12012 / 2344 / 0
Zapomniałem wczoraj napisać - pierwszy raz widziałem na żywo Barszcz Sosnowskiego.
Byłem pobiegać na nowo tworzonej ścieżce spacerowo / rowerowej i na takim nieużytku było małe poletko bardzo wysokich roślin typowych dla terenów podmokłych (nie znam nazwy), a między nimi 4 m barszcz. Jest wielki, mięsisty i z kwiatostanami jak koło od roweru (26 cali). Nie da się tego nie zauważyć, a rośnie tuż przy ruchliwej drodze. Oczywiście nikt z tym nic nie robi...

(Te zarośla, w których rośnie, mają po 3 m. Jednym takim barszczem konia by nakarmił do syta :))
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
  • 12012 / 2344 / 0
Dziś zrobiłem tylko miejsce pod donicami, żeby woda miała gdzie uciekać.
Z tą pestką Sweet Tooth auto jest tak, że ona się otwarła, pokazała biały kiełek, ale on nie chce za ch.. wyjść. Z tego co, czytałem precrushing ma na celu otwarcie pestki więc bardziej jej chyba już nie otworzę. Wrzuciłem ją znowu do wody, bo na wacikach po prostu stanęła w miejscu.

Niestety z ziemi nie wyszła mi jeszcze Amnesia Ryder auto - dziś mija 7 dni od włożenia 2 mm kiełka. Daję jej czas do jutra i jeśli nie wyjdzie, to podłubię w ziemi i chyba przesadzę tam roślinkę, która czeka na dobre miejsce.

Postanowiłem wykiełkować jeszcze 2 pestki - Passion 1 x Early Skunk oraz Amnesia Haze x Durban Poison auto. Wiem, że już późno, ale 2 sezony temu kiełkowałem jakoś 30 czerwca, a krzaki doszłyby spokojnie, gdyby nie złodzieje.
Dołki są już przygotowane - tym razem pogoda do sadzenia ma być dobra - przez 5 następnych dni temperatura ok 28 C i codziennie trochę deszczu.
Od poniedziałku zapowiadają w moich stronach dość długą suszę, co cieszy mnie w kontekście lokalizacji kamienistego spota.

Właśnie raczę się koktajlem z borówek i poziomek, które nazbierałem dziś (wyśmienity) - 2 pieczenie przy 1 ogniu - ogarnianie spotów i zbieranie jagód : )
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
  • 995 / 104 / 0
Ogladanie Twoich relacji to czysta przyjemnosc. Czytanie rowniez (rozbrajasz czasami swoim profesjonalnym, zawsze idealnie dobranym słownictwem, btw). Oby wszystko sie poukladalo w tym sezonie!
Uwaga! Użytkownik siostrorelanium jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 46 / 4 / 0
Widocznie nie doczytałem że już pękła. Jak już pękła to lepiej jej nie przeszkadzać i powinna dać radę
  • 12012 / 2344 / 0
Dzięki - staram się : )
Mam nadzieję, że fotorelacja będzie od A do Z (gdzie Z to fotka wykurowanego zbioru w słoikach). W zeszłym roku była wprawdzie taka fotka, ale główny i najlepszy zbiór niestety nie ja konsumowałem (tylko debil, który wyrwał krzaki gotowe w 2-40%). Byłbym skłonny nawet z chamem się podzielić pół na pół, gdyby poczekał aż dojrzeją (choć takie rzeczy raczej się nie zdarzają).

A co do pestki - nie mam innego wyjścia, ale najdalej pojutrze trafi do jakiegoś doła, bo już nie mam do niej cierpliwości ; ) Autorskie pestki , które dostałem są zupełnie bezproblemowe (szczególnie AH x DB) - kiełek nawet już po 24 h
  • 12012 / 2344 / 0
Roślinki rosną niemal w oczach, co zawsze cieszy, kiedy przyjdzie się na spot : )
Dziś rozgrzebałem ziemię w donicy, w której ponad tydzień temu trafił kiełek Amnesia Ryder Auto. Nie znalazłem nic - coś go zjadło...
Poprawiłem odpływ wody z tej donicy i to właściwie tyle - resztę czasu na wyprawie spędziłem zbierając jagody (jutro będą pierogi :)). Niestety zbiór został okupiony dziesiątkami ukąszeń komarów, które po deszczowym maju i upalnym czerwcu rozmnożyły się na potęgę. W zeszłych sezonach czegoś takiego nie odnotowałem...

Jutro przesadzę roślinkę nr 3 do donicy, z której nic nie wyszło. Rozważam ich wykopanie i zamaskowanie w inny sposób (obłożenie kamieniami). Niepokoi mnie, że wkopana ziemia schnie zbyt wolno (tak mi się wydaje). Alternatywnie wkopię je w trochę innym miejscu - bardziej suchym (i praktycznie cały dzień słońca, bo wokół tylko chwasty, drzewka do 1.5 m). Na szczęście cała operacja nie potrwa więcej, niż 30 minut - 2 dołki są już przygotowane. Mobilność to jednak duży atut.
Na wacikach mam jeszcze 3 pestki (w tym jedna problematyczna, która chyba już nie wykiełkuje) więc tak realnie oczekuje, że ta uprawa będzie liczyła 5 - 6 roślinek.
Zostało mi 5 pestek, ale zostawiam na przyszły sezon.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
  • 509 / 25 / 0
Dlaczego wsadzasz je do doniczek skoro wkopujesz je w ziemie, jaki jest powód dla, którego wykopuje się donice w ziemie zamiast wsadzać prosto do ziemi
  • 12012 / 2344 / 0
^
Tam jest piach i kamienie (obczaj przedostanie zdjęcie - raczej marne medium do uprawy czegokolwiek), w których rosnąć mogą tylko najmniej wybredne chwasty (i to tak raczej marnie). Miejsce wybrałem dlatego, że jest w miarę niedostępne (i śmierdzące - rozkłada się tam jakaś padlina i aż zbiera na wymioty), bardzo słoneczne i łatwiej mi tam operować, niż w morzu 170 cm chwastów. Do tego praktycznie nie zostawiam tam śladów, jak ma to miejsce w przypadku uprawy na jakiejś łące.
Myślę też, że złodzieje chodzący w poszukiwaniu spotów mogą nie wpaść na to, że tam w ogóle da się coś uprawiać. A czy się sprawdzi, to czas pokaże...
Jest to także zupełnie nowe dla mnie doświadczenie. Wolę zdecydowanie standardowe dołki w ziemi, bo to z nimi mam doświadczenie, ale już 2 razy złodzieje ogołocili mi spoty - postanowiłem spróbować czegoś innego.

Dziś bardzo pracowity dzień. Udałem się przed 10 prosto do roślinki, która czekała na przesadzanie. Miałem już w pobliżu skitraną łopatkę, kubeczek 1 L po śmietanie oraz butelkę z wodą. Podlałem i poszedłem zbierać borówki (chciałem poczekać, aż woda dobrze się wchłonie). Po 30 minutach (tyle potrzeba na uzbieranie małego słoika) wróciłem i wyciąłem łopatką bryłę tak, że korzenie zostały w środku. Ostrożnie włożyłem do kubeczka i ruszyłem na nowy spot z duszą na ramieniu, bo wiedziałem że muszę przejść w miejscu, gdzie lubią sobie przejechać psy. Na szczęście nikt nie przejeżdżał i nie przechodził.

Na nowym spocie zacząłem od wyjebania ziemi z donicy, z której nie wykluła mi się pestka Amnesia Ryder auto. Rozłożyłem ją na reklamówce i podsuszyłem trochę w słońcu. Na dno donicy włożyłem 2 cm warstwę otoczaków (dla jak najlepszego drenażu), a w niej samej wydłubałem nożem trzecią dziurkę na dnie. Wkopałem ją w bardziej słonecznym miejscu (praktycznie bez cienia) w taki sposób, że pod dnem jest jakiś litr wolnej przestrzeni na ew. nadmiar wody. Wbiłem pałeczkę nawozową z mikoryzą i poszedłem na obchód.

Roślinki rosną z dnia na dzień i wszystko to jest raczej Amnesia Haze x Durban Poison auto. W donicy wykluła mi się dziś nowa sztuka (czwarta), a na piątą (pewnie Passion 1 x Early Skunk) wciąż czekam.

Na wacie kełkują jeszcze 3 pestki, w tym 1 chyba już nieaktywna (Sweet Tooth auto, który otworzył się wiele dni temu i tkwi tak bez zmian). Jutro jeśli pogoda pozwoli wykopię dla nich ze 20 L ziemi spod mega dużych pokrzyw. Jeśli nie pozwoli, to kupię uniwersalną, ale inną niż ostatnia, która może i jest żyzna, ale wydaje mi się za ciemna i zbyt "tłusta".

A teraz raczę się koktajlem borówkowym (z dodatkiem poziomek, których zawsze z tuzin znajdę). W upalne dni mógłbym funkcjonować głównie na takim jogurcie i ew. pierogach (z borówkami, które były na obiad :))
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
  • 12012 / 2344 / 0
Pogoda aktualnie jest świetna dla małych roślinek. Temperatura w cieniu 26 C, dużo słońca w dzień i lekki, ale kilkugodzinny deszcz w nocy. Przyrost widać z dnia na dzień, co cieszy moje oczy niezmiernie : )
Prognoza długoterminowa zapowiada się bardzo dobrze - nadchodzi dość długa susza, co akurat w tym sezonie działa na moją korzyść.

Dziś wyszedł z ziemi na nowym spocie Passion #1 x Early Skunk : ) Bardzo mnie to ucieszyło, bo póki co wychodziły same AH x DB. Nie byłem wprawdzie na łące od kilku dni, ale szanse na to, że coś tam zastanę są raczej nikłe. Ponad tydzień piekielnego upału i brak deszczu nie działały na korzyść wrażliwych kiełków...

Wsadziłem do ziemi (a właściwie do mułu z rzeki, bo dałem go na wierzch) w kubeczku kiełek P#1 x ES. Na waciku jest jeszcze AH x DB i więcej już nie kiełkuję. Liczyłem na 6 roślinek i zapowiada się, że tyle będzie (bo aktualnie już rośnie 5).

Potem poszedłem nazbierać jagód celem zamrożenia dla dzieci siostry. Bardzo lubią, a u nich nie występują (mają jakieś inne jagody, których nazw nie pamiętam).
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
  • 8104 / 898 / 0
Roślinki pną się do słońca i chcą dać dobry plon.Wynagrodzą Ci się za uprawę - na pewno. :patrzy:
Lekoman :tabletki:
Nie zapomnę pierwszy nastuk
W wieku lat piętnastu
Później zarzucanie różnych wynalazków
ODPOWIEDZ
Posty: 263 • Strona 2 z 27
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.