ODPOWIEDZ
Posty: 189 • Strona 15 z 19
  • 443 / 93 / 0
Znowu nie ogarnąłem, sorry ;)

Jeśli chodzi o odmiany od Female Seeds to szkoda gadać. Kiedyś mieli fajne wczesne outdoory a teraz to loteria czy to dojdzie w połowie września czy na koniec października. Indoory nie lepsze, tak się pozmieniały na przestrzeni 10-15 lat, że nie poznasz odmiany.
  • 12012 / 2344 / 0
Zapomniałem, że Easy Sativa, to też ES : D
Tą miałem w zeszłym sezonie (a przynajmniej tak twierdził gość, od którego dostałem pestki).
Faktycznie jest "easy", ale mało odporna na pleśń. Crystal Candy, którą skosiłem o tej samej porze miała tylko małe jej ognisko, a nie całe pałki do wyrzucenia.
Z drugiej strony topy CC były bardzo "przewiewne" - bardzo dużo kielichów, mało liści. ES była cała w listkach cukrowych, które zasłaniały kielichy.
  • 12012 / 2344 / 0
Byłem dziś na spocie, bo od niedzieli cały czas jest lampa. Niestety fotki, jakie zrobiłem przepadły (long story). Szkoda, bo panny wyglądały dziś rewelacyjnie.

Fast OG Kush idzie bardzo szybko w porównaniu do pozostałych. Podoba mi się jego budowa - mało liści, dużo punktów wzrostu (czy jak się tam nazywają te miejsca wzdłuż łodygi, gdzie tworzą się kuleczki).
2 pozostałe są bardziej liściaste (hybrydowe).
Fast Caramel OG też zrobił zaskakujący postęp od niedzieli.
Krzaki wreszcie wyprostowały liście - przez jakiś czas miały nieco pospuszczane i zacząłem już powoli się niepokoić, że coś się dzieje niedobrego.

Ziemia była sucha jak pieprz (podobno dobrze jest doprowadzać ją do takiego stanu - pod warunkiem, że nie trwa za długo. Chodzi oczywiście o tlen dla korzeni). Dostały łącznie 7.5 L wody z ok 75% dawką nawozu mineralnego. Postanowiłem zakupić najmniejszą buteleczkę Atami Bloombastic - NPK: 0-20-21. On jest przeznaczony na ostatnią fazę kwitnienia (nie sprecyzowano, ile tygodni).
Dostaną jeszcze ze 4 razy tego "minerala" do róż, a potem już Bloombastic.

Prognoza na październik jest cały czas zajebista - jak 3 lata temu, kiedy piękna pogoda była jeszcze w listopadzie. Zauważyłem dziś, że słońce jest już niżej i o godzinie, kiedy zwykle jestem w tygodniu na spocie, wiklina zaczyna rzucać półcienie. Skosiłem zatem czubki i znowu mają słońce bez ograniczeń praktycznie.

A dziś czułem się strasznie słabo - pewnie na zmianę pogody, bo idzie ochłodzenie. Mimo to wymęczyłem po spacerze jeszcze 8 km biegania (wróciłem cały w takich małych muszkach - o tej porze są ich całe roje) i po powrocie zwapowałem "terapeutycznie" małą komorę Train Wrecka. Wszystko przeszło w moment i czuję się zajebiście. Naprawdę wystarczy bardzo niewiele, żeby się bardzo dobrze urządzić na 2 godziny z hakiem.
  • 12012 / 2344 / 0
Wpadłem dziś na spot, choć byłem już raz od ostatniego wpisu. Wtedy jednak pogoda była mega słaba i fotki wyszłyby okropne. Do tego na poletku... stała woda. Kilka cm, ale nie dało się wejść bez zdejmowania butów.
Powodem był gwałtowny deszcz - ziemia nie nadążała z wchłanianiem wody i rzeki powylewały błyskawicznie. Na całe szczęście kilka dni wcześniej postawiłem wiadra na takich kopcach, ale w szczytowym momencie ziemia na pewno sporo "wypiła".

Dziś postawiłem je na dużych kamieniach - 15-20 cm nad ziemią, co na pewno je zabezpieczy przed powtórką, ale sam fakt, że w każdej chwili znowu może stać tam woda dobrze nie wróży. Wilgotność musiała być strasznie wysoka...

Generalnie poprawa pogody ma przyjść pod koniec tygodnia, a długoterminowo nie wygląda to aktualnie najlepiej. Jeśli aktualna się sprawdzi, to będzie naprawdę biednie. Mam jednak nadzieję, że przynajmniej łącznie jeszcze 2 tygodnie bardzo dobrej pogody dostaną.

Największe nadzieje wiążę z fast OG Kush'em, który jest już ładnie pokryty szronem, a to dopiero próbka możliwości. ES x C99 to niewiadoma, a fast Caramel OG najprawdopodobniej zamrożę, bo szkoda smrodzić jakimiś lichymi kwiatami i bawić się w curing. Nie wiem jeszcze, co mógłbym z czymś takim zrobić. Potrzymam go ile się da i zobaczę.

Generalnie bardzo żałuję wyborów w tym sezonie. Gdybym wiedział, że będzie taka lipa z pogodą, sadziłbym tylko automaty i już wszystko byłoby ścięte.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
  • 443 / 93 / 0
OG Kush rzeczywiście ładnie oszroniony już. Pozostałe zapewne też przyjemnie kopną, bo pare % THC będą mieć.
  • 12012 / 2344 / 0
Prognoza długoterminowa wygląda aktualnie dużo lepiej, niż jeszcze kilka dni temu. Wiem doskonale, że nie ma sensu przywiązywać do niej wagi, ale i tak przywiązuję.
Najważniejsze, że nie ma na horyzoncie serii deszczowych dni.

Generalnie krzaki są mniej więcej na etapie zeszłorocznej Crystal Candy, która wyszła naprawdę spoko mimo katastrofalnego ostatniego tygodnia więc szansa na coś sensownego wciąż jest.
Jakby się ta uprawa nie skończyła, kończę z sezonami. Przy obecnej jakości automatów nie ma to większego sensu pod naszym niebem.
Marzy mi się, by genetyka rozwijała się teraz w kierunku bardzo światłoczułych sezonów, które płeć pokażą na przełomie lipca i sierpnia. Można by też próbować oszukiwać krzaki zasłaniając i odsłaniając, ale to mega kłopotliwe logistycznie - musiałbym mieć poletko pod ręką.
  • 3 / / 0
Ja sledzac twoje posty w tym roku ogarnalem wszystko zajebiscie zwlaszcza nowego spota bo byl w miare suchy i bez slimakow, z 4 plantow na spocie tylko automacik ledwo sie uchowal(dal jakies 15g suchego) a z 3 zajebistych najwiekszych sezonow jakie mialem okazje wychodowac jednego jakies bydle wytargalo z worka i roztargało a 2 najwieksze ktore były moim oczkiem w glowie jakas zlodziejska kurwa ukradla i to jeszcze tak chujowo ze niedbale ujebal tepym nozem najwyższe topy a reszte rozjebal obok jak wspomniane wyzej zwierze, i do tego zajebal niedojrzale w polowie kwitnienia xD na samym poczatku przekletego sezonu na grzyby, mysle ze chyba bede jednak musial sie wjebac na przyszly rok w mokradla bo niedostepne dla typowego janusza, w chuj wysoka trawa i multum slonca, wstepne rozeznanie w terenie juz bylo oczywiscie pozna nocą, incognito musi byc, mysle ze gdyby nie automaty to gowno bym sprobowal a tak jakies 60g sie spalilo, w sumie moglem tak nie jarac to moze bym mial teraz xD w kazdym razie z fartem kolego mam nadzieje ze wszystkie krzaczki elegancko dojdą bez przypału.
  • 12012 / 2344 / 0
Przerabiałem "złodziejskie kurwy" 2 sezony z rzędu więc wiem doskonale, co to za uczucie.
Drugim razem też zajebali w połowie kwitnienia - nie nadające się do palenia. Niektóre krzaki miały dopiero pierwsze skupiska pręcików, ale chuj - też se wzięli - może myśleli, że to z liści się robi topy... W końcu to liść jest powszechnie znany, a nie pałka z kwiatami.
Niestety w tym kraju się kradnie i raczej mało ludzi przeszłoby obojętnie obok cudzych krzaków.

Spot MUSI być bardzo niedostępny dla innych ludzi. Jeśli w pobliżu rosną grzyby, jagody, czy cokolwiek innego, co ludzie zbierają, nie ma sensu nawet tam startować. Człowiekowi wydaje się, że "a może się jednak uda", ale to tylko pobożne życzenia.

Jeśli to był Twój pierwszy sezon, to 1 krzaczek i 15 g to naprawdę jest spoko wynik. Ja po swojej pierwszej uprawie musiałem wyzbierać strzępy kwiatów, które złodzieje byli łaskawi zostawić. Było na 3 lolki z tego, co pamiętam. Do tego musiałem po nich posprzątać, żeby przypału nie było, bo zostawili kupę liści.

Najważniejsze bez przypału, a czy dojdą, to już zależy od pogody. Widziałem wideo relacje ludzi, którzy trzymali nawet kiedy temperatura nad ranem spadała poniżej zera. Krzaki oszronione (tym zwykłym szronem :)) jak cholera, ale radziły sobie bez problemu.
  • 12012 / 2344 / 0
Wpadłem dziś na spot, bo była niezła pogoda i chciałem sprawdzić, co słychać.
Niestety znowu było na poletku trochę wody - dobrze, że postawiłem wiadra na tych kamieniach, ale niepokoi mnie bardzo to zjawisko. Jest to zapewne wynik dość wysokiego jeszcze poziomu w rzece, wczorajszymi (i ogólnie ostatnimi) opadami oraz pracami tych szkodliwych gryzoni. Jebane są tak ekspansywne, że za rok nie będzie gdzie uprawiać. Nie da się z nimi wygrać nie burząc doszczętnie tej ich budowli. Wszelkie uszkodzenia są naprawiane przez noc. góra dwie. Musiałbym chyba pół dnia tam pracować (i dysponować choćby widłami), żeby efekt był bardziej długotrwały.

Krzaki dostały dziś po 1.5 L wody z nawozem mineralnym - ostatni raz go użyłem. Od soboty robię herbatki z bananów. Czy wprowadzę Bloombastic, jeszcze nie wiem. To nie będą napompowane, lśniące pały. Podejrzewam, że i tak wszystko zależy od pogody. Może pojawi się w markecie jakieś tanie PK.

A dziś po bodaj 5 dniowej przerwie zwapowałem komorę tego auto Train Wreck'a. Tym razem curing idzie wzorowo. Zapach nie zmienił się ani trochę (względem świeżego), co ma miejsce, kiedy zbiór zbyt długo się "pocił" w słoiku. Nadal pięknie czuć Mango + chyba nieco nafty (jeśli dobrze wyczuwam - na pewno jest tam coś jeszcze). Smak obłędny! To uczucie kiedy jamę ustną wypełnia takie "szczypiące" mango - zajebista sprawa No i to działanie... wcześniej jeszcze biegałem więc efekt był spotęgowany. Jedność z kanapą na 2 godziny.
Żałuję, że krzak był tak mały i dał kilkanaście, zamiast kilkudziesięciu g, ale by dobrze się porobić wystarczy bardzo niewiele.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
  • 175 / 25 / 0
Spoko Jezu jeszcze będziesz miał grube przetwory w słoikach, jesteś kocur.
Dobrze to wygląda jak na taką pogodę. W moim regionie, to lato było do zupy, a u CB na każdym zdjęciu Panie stoją pięknie oświetlone. Czasem mam wrażenie, że mieszkasz gdzieś za granicą. Ja się codziennie modlę o słońce, ale w zasadzie już wszystko przesądzone.
Nastepnego roku tylko autosy i to od razu po 3 ogrodnikach i heja.
Niestety w Pl lato to zawsze loteriada. Kusi mnie zimą jakaś szafka, ale zobaczymy.
Gdyby Chociaż przepchneli ustawę, to nie trzeba by się tak pieprzyć.
Tak czy owak masz do tego talent i szkoda, że w tym chorym państwie nie możesz w pełni rozwinąć skrzydeł. Może chociaż jakąś publikacja nt. roślinek,książka- myślałeś?
Uwaga! Użytkownik cancelotti nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 189 • Strona 15 z 19
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.