ODPOWIEDZ
Posty: 189 • Strona 12 z 19
  • 12012 / 2344 / 0
@Qlop - https://www.promoceny.pl/detail/bi1-naw ... -20210219/ tych konkretnie.
Wiem, że on jest słaby - NPK rzędu 0.15-0.1-025 (ten do kwitnących), ale dawkowanie, to 4 nakrętki na 1 L.
Właściwie od początku działam niemal wyłącznie na tych Biohumusach i z niedoborami nigdy problemów nie było (no i rosną niczego sobie).

Wiem, że jest już późno i termin przypadnie im na drugą połowę października (może ten ES x C99 wyrobi się wcześniej), ale w zeszłym sezonie było to samo. Zbiór wprawdzie nie był tak napuchnięty, jak 2 lata temu, ale jest dobrze. Co zbiorę, to zbiorę - jeśli zbiorę : )

Jeśli będzie następny raz, to już tylko automaty. W tym roku nie przemyślałem dobrze sprawy. Trzeba było kupić 2 razy tyle automatów... Chyba wiem też, czemu roślinki padały mi hurtowo po desancie na spot - za niska wilgotność... Jak tylko użyłem plastikowych doniczek jako "inkubatorów" (choć głównie jako ochrony przed ślimakami), to nagle problem znikł.
  • 12012 / 2344 / 0
Wpadłem dziś na spot, ale bardzo szybko musiałem czmychać, bo nadciągały ciemne chmury, które jednak się rozeszły.
Kupiłem po drodze kolejne 0.5 L Biohumus'a do kwitnących i to już chyba będzie ostatnia butelka. Rozglądam się w necie za jakimś niedrogim nawozem bez Azotu.

Wlałem im łącznie 2 i 2/3 butelki z 5 nakrętkami - trochę na zapas, bo następna wizyta będzie pewnie w sobotę.

Krzaki "niestety" rosną dalej, ale ES x C99 ma już sporo preflowerów. Co do fast OG Kush nie jestem pewny, czy kwitnie - zbyt pobieżnie go obejrzałem. Pachnie jednak nieziemsko ładnie. Drugi fast Nabrał ekstra kształtu, ale nie widziałem na nim jeszcze złamanego preflower'a. Trzeba będzie zatem liczyć na łaskawy październik.

Auto Train Wreck za to jest mniej więcej w połowie kwitnienia i tu topy będą lepsze, niż myślałem. Ilościowo szału nie będzie, ale za to zapowiadają się ładne bud'y. Zaczyna pachnieć coraz bardziej (znajomo).

W sobotę znowu trzeba będzie powiększać poletko, bo sezony, a szczególnie ES x C99 są poza kontrolą. Tempo rozrostu jest teraz chyba największe. Jak na krzaki posadzone z końcem czerwca, wyrosły nadspodziewanie duże.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
  • 12012 / 2344 / 0
Wpadłem dziś na spot, żeby podlać krzaki. Od środy cały czas chodziła za mną myśl, że w sobotę muszę koniecznie przenieść automat w inne miejsce i wkopać doniczkę w grunt. Chodziło mi głównie o dość szybkie wysychanie ziemi w niej, bo jest mała, ale jak się okazało (po raz kolejny), było to chyba coś więcej.

Otóż po podlaniu, nakarmieniu sezonów, które już wszystkie mają cyce (hura! Może wyrobią się jakoś w połowie października przy dobrej pogodzie - choćby ten ES x C99) oraz zabiciu z 5 ślimaków, które chodziły w pobliżu pułapek, udałem się na mniejsze poletko z automatem, Jak byłem jakieś 2 m od niego i nie zobaczyłem charakterystycznej, "ceglanej" (kolor) doniczki, to aż mnie zamurowało. Wychodząc z poletka z sezonami słyszałem jakieś hałasy (to pewnie jaszczurki, które chodzą po ściętych przeze mnie drzewkach), co jeszcze spotęgowało zamurowanie. Jak tylko przedarłem się przez wiklinę, zobaczyłem w krzakach doniczkę i przewrócony automat. Był przywiązany do drzewa i sarna zapewne zahaczyła o sznurek, urwała go i wyjebała doniczkę. Ślimaki zrobiły sobie na niej żer (za co zginęły śmiercią przez ukamienowanie) i poobgryzały niektóre liście do samych żyłek. Krzak jednak pozostał w doniczce i wyglądał stabilnie. Liście miał powykręcane, bo szukał światła. Nie mam pojęcia, jak to się na nim odbije, ale powinien bez problemu przeżyć (a przynajmniej sezon by przeżył - 3 lata temu jeden krzak był wyrwany z korzeniami 2 razy przez jelenia / dzika, a po w kopaniu niemal martwego odżywał jakby nic się nie stało).
Niemniej takie sytuacje zawsze są deprymujące, bo człowiek biega do krzaka średnio co 2 dni, żeby po 2 miesiącach zastać go w takim stanie...

Mam też wątpliwości, czy nie pomyliłem może ES x C99 z innym sezonem (lub dostałem coś innego). P1 x ES, którego pestki dostałem 2 lata temu zakwitły mega wcześnie i o tej porze miały już wyraźne kwiatki. Kto wiem, czy to nie Critical, albo Northern Lights (fasty). Chyba, że ten konkretny cross nie jest taki specjalnie early.

Jutro zrobię konkretne spustoszenie w liściach i poucinam każdego sucker brancha. Jest kilka takich już wyrośniętych i z nimi mam wątpliwości. Chyba przekręcę odpowiednio krzaki, żeby doświetlić te pałki nieco lepiej.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
  • 12012 / 2344 / 0
Pogoda dziś bardzo dobra. Mnóstwo słońca i ok 24 C w cieniu. Jutro ma być jeszcze lepiej, ale od poniedziałku załamanie i dalej nie wygląda to różowo. Nie przykładam już jednak dużej wagi do długoterminowej pogody, bo zmienia się średnio co 4 dni.

Na spocie od razu skierowałem się do poletka z automatem. Żyje i wyprostował listki, choć tak ze 20% musiałem mu wyciąć, bo do niczego już się nie nadawały. Odciąłem też taką najdłuższą gałązkę, bo była zjedzona niemal cała (jebane ćpuny, pijaki i kanibale z tych ślimaków). Plon zapewne jakiś z tego będzie, a jaki to się okaże. Szkoda tego wypadku, ale all in the game...

Sezony już chyba przestały się rozciągać, lub zwolniły tempo. W samom porę, bo rozmiar największego zaczynał mnie już niepokoić.
Od jakiegoś czasu zauważałem ślady po ślimaku i ubytki w liściach u fast C OG. Okazało się, że pod wiadrem były 3 wypasione ślimaki, które po nocy żerowały w najlepsze. Oczywiście wszystkie już są pokarmem. Wyrzuciłem też pułapki z niezliczoną ilością truchła ślimaczego, które śmierdziało już potwornie. Momentami zbierało mi się na wymioty. Do tego wokół tego latało pełno much - zgroza.
Jest to skuteczna metoda, ale trzeba wymieniać wkład co kilka dni, bo inaczej jest dramat.

Zrobiłem dziś delikatne strzyżenie w strategicznych miejscach u ES x C99 i fast OG C. Poszło też kilka sucker branchy. U fast OG kush nie ma czego wycinać za bardzo. Tam nie ma buszu, jak u sąsiadów. Zupełnie inny fenotyp - klasyczna Indica.
Zablokowałem ślimakom wejście pod pojemniki robiąc wał wokół nich z piasku, gliny i kamieni.
Wyciąłem też sporo długich gałązek, żeby wycisnąć z poletka maksimum słońca.

Kupiłem nawóz mineralny dla róż za 7 zł, żeby dać im jutro kopa fosforowego i potasowego. NPK 13-26-18 - proporcje wydają się bardzo dobre dla tej fazy. Nie zamierzam jednak kupować niczego "specjalistycznego". Uznałem, że nawozem i tak niewiele zwojuję, a wynik zależy i tak od pogody. Tego mineral'a użyję z 5-6 razy, a potem sama herbata z bananów.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
  • 12012 / 2344 / 0
Dziś niestety ostatni dzień pięknej pogody : ( Długoterminowo wygląda to lepiej niż wczoraj, ale zapewniam, że w zamian na suchy i słoneczny wrzesień (i październik) mógłbym zasuwać na spot co kilka dni, żeby podlać.
Niestety przyszło mi uprawiać w klimacie, który jest nieprzewidywalny. Zazdroszczę rolnikom, których jedynym problemem w uprawie jest źródło wody. Będzie co ma być.

Krzaki dostały dzień łącznie 4.5 L wody z 1 nakrętką Biohumusa do kwitnących oraz 80% dawki nawozu mineralnego NPK 13-26-18. Dawka fosfory "na papierze" jest konkretna, a to on właśnie ma teraz największe znaczenie. W ogóle bardzo dobre proporcje ma ten nawóz.

Automat wyglądał dziś już o niebo lepiej, co ogromnie mnie ucieszyło. Zapach staje się coraz mocniejszy. Jest głównie ziemisty, ale z czymś jeszcze (póki co ciężko mi sprecyzować). Liczę, że wyrobi się w max 3 tygodnie (co wydaje się całkiem realne).

Pozostałe póki co mają tylko preflowery. Tylko najstarszy z nich (ES x C99) zaczyna nieśmiało wypuszczać pierwsze "poważne" pręciki. Najmocniej z całego towarzystwa aktualnie pachnie fast OG Kush.
Przeglądałem swoje poprzednie fotorelacje i z kwitnieniem nie wygląda to jeszcze tak najgorzej, jeśli chodzi o porę. Gdybym miał krzaki pod ręką, to wymusiłbym kwitnienie tak na początku sierpnia, ale to wymaga codziennego zakrywania i okrywania krzaków przez jakieś 14 dni.
Kolejny raz już na długoterminowe nie dam się skusić.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
  • 12012 / 2344 / 0
Dziś pierwszy raz od niedzieli pogoda pozwoliła wejść na spot. Jakoś w środku tygodnia był też taki dzień, ale wtedy nie miałem czasu.
Szedłem jednak ze spokojem, bo zwykle gdy działo się coś złego, miałem złe przeczucia.

Woda była bardzo zimna (nie się co dziwić, gdy temperatura nad ranem spada do 7C), ale na szczęście niezbyt już głęboka. Na spocie wszystko OK, pomijając sytuację w kwitnieniu sezonów. Są dopiero w stadium, tworzenia pręcików we wszystkich punktach wzrostu, jakie wytworzyły (począwszy od najstarszych).
Ew. zbiór zatem to tylko druga połowa października : ( Trochę szkoda, bo 2 lata temu 2 krzaki Passion 1 x Early Skunk o tej porze były już w bardzo zaawansowanych kwitnieniu - level automat.
A auto Train Wreck jest już całkiem pękaty, choć sporo mu jeszcze brakuje. Oczyściłem go dziś z 80% wiatraków (i wiatraczków), żeby kwiaty były oświetlone jak najbardziej. Pachnie już konkretnie i bardzo ładnie. Muszę go ściąć do 14 dni, albo pod koniec września. Myślę, że powinien być już w sensownym stanie za te 2 tygodnie.
Zrobiłem mu dokładną inspekcję pod kątem pleśni, ale znalazłem tylko lekko podgnity kikut po ściętym liściu. Ściąłem go tuż przy samej łodydze i to samo zrobiłem z innymi kikutami.
Sezony też dość solidnie oskubałem (poza fast OG Kush, bo on jest niewielki i rośnie z małą ilością liści).

Wszystkie krzaki dostały dziś łącznie 4.5 L wody z pełną dawką mineralnego nawozu do róż oraz resztkami Biohumusa (dosłownie lekko zabarwił wodę). Wyglądały na wygłodniałe, a następna okazja będzie najwcześniej we środę, jeśli pogoda pozwoli.

Generalnie już wiem, że to będzie mało udana uprawa, ale człowiek uczy się na błędach. Nigdy więcej impulsywnych decyzji i późnych sezonów. Nie pod naszym niebem.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
  • 12012 / 2344 / 0
Niestety zapowiada się kolejny chujowy tydzień... dopiero po nim ma przyjść poprawa. Patrząc, jak słabo szło kwitnienie po 6 dniach słabej pogody, powoli tracę nadzieję, że cokolwiek z tego wyjdzie w tym sezonie.
Tak dziwnego sierpnia nie pamiętam - toż to listopadowa pogoda...
  • 12012 / 2344 / 0
Koniec chujowej pogody!! Od jutra poprawa, a do tego wrzesień i październik wg. interii ma być sztos. Jest jeszcze nadzieja : )
  • 443 / 93 / 0
Pogoda tragiczna jak na sierpień.
Patrz na to: https://wiadomosci.radiozet.pl/Pogoda/P ... e_vignette
Za rozpowszechnianie takich treści wieszałbym za jaja ale autorem jest tutaj akurat kobieta tak że pojawia się problem %-D

Osobiście użyłbym nawozu o bardziej zdecydowanej przewadze P i K nad N aby dać roślinie jasno do zrozumienia czego oczekuje %-D no ale w sumie co się będę wpierdalał komuś nie hehe
A propos nawożenia to niedawno natknąłem się na jakimś anglojęzycznym forum konopnym na ciekawą teorię jakoby fosfor na etapie wczesnego flo był odpowiedzialny za wyciąganie się roślin i lepiej wtedy z nim nie przesadzać. Śmiała teza. Nawet kupiłem sobie Florovit uniwersalny który ma tylko N i K żeby sprawdzić czy to prawda ale narazie nie ma jakoś okazji.
  • 12012 / 2344 / 0
Ta pogoda długoterminowa to z interii - póki co wciąż zajebista. Sierpień był katastrofalny - dawno tak słabego nie było. Czymś normalnym było 30 C i lampa pod sam koniec miesiąca. A teraz k...a 14 C w dzień przez ileś tam dni z rzędu + deszcze.

Ten nawóz ma NPK 13-26-18 więc przewaga Fosforu jest w teorii dwukrotna. Wydaje mi się, że czyste PK lepiej sprawdzi się w drugiej "połowie" kwitnienia, ale to tylko wniosek wyciągnięty z przeróżnych artykułów / filmików z YT.
Jutro się wybieram na spot (o ile rzeka pozwoli) i jeśli zobaczę, że jest nadzieja na sensowny plon, to pewnie kupię jakieś PK.

Generalnie to ostatni raz z takimi sezonami na outdoorze. Jeśli będzie 4 odsłona, to już tylko automaty, albo wczesne sezony (których jest garstka). Swoją drogą spodziewałem się po tym Early Skunk x C99 wczesnego zakwitu, a tu lipa. Te pestki P1 x ES, które dostałem od pewnego dobrego człowieka, były rewelacyjne - idealne na nasz klimat. Zaczęły kwitnąć jakoś na samym początku sierpnia i doszły sobie jeszcze we wrześniu przy dobrej pogodzie. W niedzielę skubnąłem kawałek topka z głównej maczugi większej sztuki (miałem 2 krzaki). Jednak najlepsze są główne pały - esencja ; )
ODPOWIEDZ
Posty: 189 • Strona 12 z 19
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.