Nie bronie i nie jadę..Nie śmiem oceniać wszystkich kiedy znam może jedną milionową ..
Ciężko w życiu znaleźć sytuacje tylko białą lub tylko czarną. Wszystko jest relatywne, heh. I nie ma odpowiedzi na podniosłe egzystencjonalne pytania.

Nie mówię że takie związki nie mogą przetrwać, tylko że empirycznie stwierdziłam - prędzej czy później okazuje się że nie mają przyszłości.Uzależnienie zawsze będzie 'zabierało' jakąś cześć związku, jakąś część życia osoby uzależnionej..Zależy od stopnia uzależnienia, sytuacji finansowej, substancji..Zupełnie inaczej patrzymy na uzależnienie od powiedzmy, kodeiny - branej rekreacyjnie, w małych dawkach, kiedy osoba uzależniona może sobie na to pozwolić, a zupełnie inaczej będzie w wypadku włada czy heroiny, kiedy pół życia osoba uzależniona spędza "kołując hajs" a drugie na haju i martwiąc się skąd weźmie następną działkę..Narkotyk jest niemal jak, heh, kochanek/kochanka na boku, któremu nasz wybraniec/wybranka poświęca więcej czasu niż mam.

Potem zaczyna brakować tematów, osoba uzależniona koncentruje się wyłącznie na narkotyku a my czujemy się samotni i tak dalej..Been there done that.

Chociaż, nie powiem, zazdroszczę tym, którym się udało i się udaje..

Nuail - a komu sie udalo i udaje??

EDIT:
Apropo szkodliwosci palenia brownika to zauwazylem ze zajebiscie szybko nastepuje pekanie szkliwa na zebach, zwlaszcza tych najbardziej narazonych czyli siekaczach przednich, dlatego teraz trzymam rurke zebami zeby nie lecial dym przez zabki ;]

[Uzywaj funkcji "Zmien".]

Mi sie udalo, cholera :cheesy: ale kto wie, pół zycia jeszcze przede mną

A co do szkliwa to potwierdzam, ale wystarczy, że zaczniesz myc zeby 4 razy dziennie specjalną pastą i bedzie dobrze, ząbki się naprawią

Kwesie genetycznie - niektórzy mają lepsze szkliwo, mocniejsze, więcej minerałów i się nie jebie. To pękanie szkliwa to od gorącego dymu jak mi się zdaje, więc nawet od palenia zioła mogą pękać. W sumie pełno znam brauniarzy i wielu nie ma połowy zębów w gębie, albo takie czarne okruchy :/

Ale znam też pewną dziewczynę (pozdro M. ) i ona paliła tyle lat i ząbki ma piękne, ja paliłem w sumie pół roku ostro i też ząbki ok, dużo typów z osiedla paliło przez lata i mają ok zęby, skolei niektórym strasznie się sypią.

A ja qrwa dalej jaram i to ostro heh nie chce mi sie przestawać, wiem ze z każdym buchem będzie coraz trudniej, ale nie mogę sie oprzeć kiedy kończę prace i jestem taki zmęczony, a tutaj w ang. tak tanio i każdy dil ma ;]]]] pale czuje sie lepiej i tak sie kółeczko zamyka :DDD

to urocze, jakbym miała dwie cięzarówki hajsu to bym gadala jak ty

pozdro

To dawaj na wyspy zajaramy razem!!! :P A tak swoja droga to gadalem ze znajomym irlandczykiem ktory byl kilka razy w afganistanie na kilka dni zeby sobie tanio pocpac dobrego towaru, mowil ze tam na targu 5kg towaru kosztowalo 200GBP korwa mac to polowa mojej tygodniowki, moze bym namowil kumpla pojedziemy se na miesiac urlopu i bedziemy jarac ile wlezie, a pozniej wrocimy jak zombie na odwyk heheh ;]] Polzartem polserio ale myslal ktos z Was juz o takiej opcji z wakacjami w krainie maku??

[quote="KeloT"]
To dawaj na wyspy zajaramy razem!!! ]
Nie mów tak, bo byłabym do tego zdolna. Nie żartuję :-)

A co do wakacji w krainie maku to nie wyobrażam sobie ćpać latem, to cholernie dziwne i nieprzyjemne (dla mnie)

A kto powiedzial ze ja zartuje?? 4 lipca lece do polski na weekend, moge Ci juz zabookowac bilety ;]]]
Funt jest teraz tani wiec tym bardziej sie oplaca:PP

Jakos nie moge sie za siebie ostatnio wziasc i odpuscic sobie smazenia helu na jakis czas..kiedys zawsze bylo tak ze co jakis czas potrafilem sie zmobilizowac i zrobic sobie jakas dluzsza przerwe, a odkad zaczalem jarac hel tak namietnie ze wypalam dziennie srednio pol grama to tak sie wjebalem do tego psychicznie, ze nawet jak mam cos zastepczego na zejscie fizyczne to i tak psychicznie mam takie cisnienie na towar ze czuje, ze jak nie zapale to wszystko bedzie jakies takie beznadziejne nudne i szare...ostro sie wpierdolilem...no coz teraz w ten poniedzialek jest bank holiday w ang. wiec mam wolny dluuugi weekend, w szafce zapas tramalu i buprenorfiny, wiec jutro rano czas start, a teraz dokoncze namietnie przedostatnia dzialeczke :DDD