Dyskusja o głównym alkaloidzie opium, oraz jego półsyntetycznej pochodnej.
Więcej informacji: Morfina w Narkopedii [H]yperreala,Heroina w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 74 • Strona 4 z 8
  • 677 / 13 / 0
Nieprzeczytany post autor: zielona »
No przecież mówię, że od trzech dni już nie.
  • 95 / 1 / 0
Nieprzeczytany post autor: KeloT »
zielona pisze:
Tramal jest fantastyczny jeśli chodzi o niwelowanie heroinowych skrętów. Ja bym sobie nie poradziła bez. Wystarczą dwie kapsułki i człowiek czuje sie normalnie, do tego jakieś benzo i da sie wytrzymać. Ja już nie biorę trzeci dzień.
zielona niewiem jak Ty masz, ale mi 2szt. nie wystarczaja napewno zeby sie normalnie poczuc. Ja musze zjesc conajmniej 5-6 zeby poczuc sie lepiej, ale napewno nie zupelnie normalnie.;-) Niewiem moze to roznica masy ciala i np. Ty masz mniejsza i Ciebie bardziej kopie...;]
Uwaga! Użytkownik KeloT nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 55 / 2 / 0
Co to so tabletki SUBARU ??

jak ktos chce chodzic z kims kto a nalog to bedze miec problem. Albo temu komus zrobi problem

jedna mi dala choiroby m ,, ale pozniej itak dostala jeszcze gorzej bo jej ojciec ktory jest prawnikiem ja molestowal i on sie od niej zarazil , pozniej ja tak molestowal ze fizycznie ja zepsul i wyladowala w szpialu , powiedziala policji i teraz jej stary nie ma juz swojej dobrej pracy, zostaala wyrzucona z domu , jej matka tez ma dobra prace (lekarz) i teraz ani grosza od rodziny nie dostaje i sie kurwi zeby miec na czynsz. Bo ja jej nie chce tylko problem. druga co znale m teraz jest w wiezieniu , nie bylem jej zobaczycz i nie chce..

Heroina robi z noralnych dziewczyn pojebane . dlatego ja nie chce miec nigdy dziewczyny co by uzywala jakiego kolwiek narkotyku
Uwaga! Użytkownik ALLAH POWER!! nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 677 / 13 / 0
Nieprzeczytany post autor: zielona »
KeloT pisze:
zielona pisze:
Tramal jest fantastyczny jeśli chodzi o niwelowanie heroinowych skrętów. Ja bym sobie nie poradziła bez. Wystarczą dwie kapsułki i człowiek czuje sie normalnie, do tego jakieś benzo i da sie wytrzymać. Ja już nie biorę trzeci dzień.
zielona niewiem jak Ty masz, ale mi 2szt. nie wystarczaja napewno zeby sie normalnie poczuc. Ja musze zjesc conajmniej 5-6 zeby poczuc sie lepiej, ale napewno nie zupelnie normalnie.;-) Niewiem moze to roznica masy ciala i np. Ty masz mniejsza i Ciebie bardziej kopie...;]
Wiesz, co innego żeby kopnęło, a co innego żeby tylko złagodziło (czy w ogóle zniosło) objawy abstynencji. Przyznaję, że nigdy aż tak dużych skrętów po heroinie nie mialam i wystarczyła niewielka ilość tramca aby się pozbyć złego samopoczucia, żeby się czuć w miarę normalnie. Podobnie zresztą było kiedyś ze skrętami po samym tramadolu.
  • 95 / 1 / 0
Nieprzeczytany post autor: KeloT »
zielona - no ja mam tak ze musze przynajmniej zjesc 5 szt x 50mg tramsa zeby jako tako zlagodzic objawy heroinowego skreta, najlepiej pomaga mi jednak 8szt wtedy czuje sie zupelnie normalnie.
Najlepiej jednak pomaga mi kodeina, wtedy zakupuje taki syropek codeine linctus i mam w nim 600mg czysciutkiej kodeinki tzn bez zadnych dodatkow typu paracetamol, jedynym dodatkiem sa substancje smakowe itd...zawsze mam tez buprenorfine czyli subutex lub jak kto woli w polsce pod nazwa bunondolu, ale tego scierwa za bardzo nie lubie ;]=

EDIT:
ALLAH POWER!! pisze:
Co to so tabletki SUBARU ??

jak ktos chce chodzic z kims kto a nalog to bedze miec problem. Albo temu komus zrobi problem

jedna mi dala choiroby m ,, ale pozniej itak dostala jeszcze gorzej bo jej ojciec ktory jest prawnikiem ja molestowal i on sie od niej zarazil , pozniej ja tak molestowal ze fizycznie ja zepsul i wyladowala w szpialu , powiedziala policji i teraz jej stary nie ma juz swojej dobrej pracy, zostaala wyrzucona z domu , jej matka tez ma dobra prace (lekarz) i teraz ani grosza od rodziny nie dostaje i sie kurwi zeby miec na czynsz. Bo ja jej nie chce tylko problem. druga co znale m teraz jest w wiezieniu , nie bylem jej zobaczycz i nie chce..

Heroina robi z noralnych dziewczyn pojebane . dlatego ja nie chce miec nigdy dziewczyny co by uzywala jakiego kolwiek narkotyku
Moim zdaniem, jezeli jest para w ktorej i chlopak i dziewczyna sa uzaleznieni od heroiny np. to maja przejebane poniewaz jedno ciagnie drugie za reke na dno...znam to z autopsji, jak i widze u moich znajomych, jedyna szansa jest sytuacja w ktorej tylko jedno z partnerow bierze a drugie stara sie go z tego wyciagnac;]

[Uzywaj funkcji "Zmien".]
Ostatnio zmieniony 21 lutego 2008 przez inmda, łącznie zmieniany 2 razy.
Uwaga! Użytkownik KeloT nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 627 / 58 / 0
Nieprzeczytany post autor: vester »
Sama jestem w takiej sytuacji, ale najważniejsze to mieć w sobie oparcie, dogadać się jak z tym kończymy, kiedy, zaplanować, ustalić realne cele, i najwazniejsze-przypomnieć sobie wspólne zycie przed ciągiem-jakie było zajebiste, nie wzajemnie nakręcać na ćpanie. I każde z osobna musi sobie wytłumaczyć, ze nie chce już brać, tylko spędzac czas na trzezwo z ukochana osoba, bo to jest piękniesze. Tylko tak razem da się to przetrwać.

Można sie nawzajem ciągnać na dno, ale do czasu. Bo ktoś kto prawdziwie kocha predzej czy pozniej zauwazy ze druga osoba nie daje sobie rady i wyjdą z tego razem. Kto chce patrzec jak osoba, dla ktorej zrobilo by sie wszystko pogrąża sie w gownie? Na to może patrzec tylko ktos kto potrzebuje kumpla do cpania, albo sponsora bo sam ma za malo hajsu na towar, hehe.

Ale ja mówie o prawdziwej milosci, naprawde silnej i dojrzalej, i przede wszystkim takiej, ktora zaczela sie przed heroina. a nie o zwiazku dwóch narkomanów, ktorzy sie ze sobą zkumali, ze mają wspolny temat, wspolne zainteresowania to razem bedą cpac, bo ot taka fajna zabawa.

Razem ćpać, razem skręcać z bólu i dreszczy, razem żyć na trzezwo. Albo tylko raz albo kilka, ale zawsze razem i w końcu ten ostatni raz na zawsze. Miłość, miłość... Powodzenia. :-)
Ostatnio zmieniony 17 lutego 2008 przez vester, łącznie zmieniany 1 raz.
A co Ciebie boli, narkomanie?
Stanie na klatce męczy jak samo branie.
Panie narkomanie, przestań brać, bo za karę,
stanie na klatce stanie się twoim koszmarem.
  • 90 / 5 / 0
Nieprzeczytany post autor: Nuail »
Związek osoby czystej z uzależnioną? Masakra dla obu stron. Poczucie winy, kompletna utrata zaufania, płaszczyzn porozumienia- przeważnie, i szacunku a i romantycznej wizji drugiej osoby. Ja, self-proclaimed ćpun nie wyobrażam sobie stałego trwałego związku z kimś kto bierze bo z autopsji wiem że takie osoby nie są 1. godne zaufania w kwestii finansowej, i w kwestii chodź-tu-i-napraw-kran. Bo gówno to ich obchodzi, a z takich rzeczy (głównie) składa się dorosłe życie i mieszkanie razem. Wyciąganie drugiej osoby z dna zawsze wiąże się z bardzo dużymi stratami dla tej drugiej osoby, i nie sadzę żeby takie rany kiedyś zagoiły się do końca. Może to tylko ja jestem taka pamiętliwa, ale jakoś wątpię.

A związek dwóch uzależnionych osób? Oj, a przecież narkomania to hedonizm, każdy sobie robi dobrze. A w takim związku - tak samo, tylko cudzą ręką. Żeby z tego wyjść razem potrzeba podwójnie tyle siły co będąc samemu - bo ciągniesz kogoś ze sobą, jeśli ta druga osoba upada - to i ty, i tak dalej i tak dalej. A z siłą przeważnie jesteśmy na bakier kiedy doprowadzamy się do stanu lekko-powyżej-denka-dna.
Nie wierzę że ktoś szczęśliwy sięga po narkotyki. Nie wierzę w ćpanie razem z miłości i absolutnie nie wierzę w 2gie,3cie czy 395785'te szanse. Ani w silną dojrzałą miłość dwójki narkomanów..Margaryna o smaku masła i poukładany chaos.

Heroina robi z noralnych dziewczyn pojebane . dlatego ja nie chce miec nigdy dziewczyny co by uzywala jakiego kolwiek narkotyku
Lol, a ja myślałam że na hyperrealu będę się wspinać na bastion wolnych umysłów a nie obserwować pocztówki z ciemnogrodu. To że ktoś robi z siebie szmatę nie oznacza że kolejna osoba w tej samej sytuacji postąpi tak samo. Z dawania dupy po hotelach jest niezła kasa - ale 90% kobiet tego nie robi, dlaczego? Podpowiedź : nie dlatego, że nie chciałyby więcej pieniędzy lub dlatego że nie mają możliwości. Takie stwierdzenia to szczyt szczytów zamknięto umysłowości - ludzkość to nie statystyka a używanie statystyki do oceny ogółu jakiejś grupy to raz że głupia obrona własnego dysonansu poznawczego a dwa - uwaga może być krzywdzące?!
Albo inaczej - wsadź sobie te ogólniki wiesz gdzie? Nie wiesz gdzie? To dobrze.

Wole być pojebana i umieć się wysłowić. :-p
Uwaga! Użytkownik Nuail nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 803 / 6 / 0
Nuail pisze:
Heroina robi z noralnych dziewczyn pojebane . dlatego ja nie chce miec nigdy dziewczyny co by uzywala jakiego kolwiek narkotyku
Lol, a ja myślałam że na hyperrealu będę się wspinać na bastion wolnych umysłów a nie obserwować pocztówki z ciemnogrodu.
Tak jest.
Takie stwierdzenia to szczyt szczytów zamknięto umysłowości - ludzkość to nie statystyka a używanie statystyki do oceny ogółu jakiejś grupy to raz że głupia obrona własnego dysonansu poznawczego a dwa - uwaga może być krzywdzące?!
Oczywiście redukcja dysonansu poznawczego "ogółu" użytkowników sprowadza się do wmawiania sobie teorii boskiego oświecenia po lsd i nieszkodliwości uzywania dxm :-D
  • 6 / / 0
Nieprzeczytany post autor: tageri »
Żyjecie jeszcze?
Uwaga! Użytkownik tageri nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 3524 / 47 / 0
Nuail pisze:
Związek osoby czystej z uzależnioną? Masakra dla obu stron. Poczucie winy, kompletna utrata zaufania, płaszczyzn porozumienia- przeważnie, i szacunku a i romantycznej wizji drugiej osoby. Ja, self-proclaimed ćpun nie wyobrażam sobie stałego trwałego związku z kimś kto bierze bo z autopsji wiem że takie osoby nie są 1. godne zaufania w kwestii finansowej, i w kwestii chodź-tu-i-napraw-kran. Bo gówno to ich obchodzi, a z takich rzeczy (głównie) składa się dorosłe życie i mieszkanie razem. Wyciąganie drugiej osoby z dna zawsze wiąże się z bardzo dużymi stratami dla tej drugiej osoby, i nie sadzę żeby takie rany kiedyś zagoiły się do końca. Może to tylko ja jestem taka pamiętliwa, ale jakoś wątpię.

A związek dwóch uzależnionych osób? Oj, a przecież narkomania to hedonizm, każdy sobie robi dobrze. A w takim związku - tak samo, tylko cudzą ręką. Żeby z tego wyjść razem potrzeba podwójnie tyle siły co będąc samemu - bo ciągniesz kogoś ze sobą, jeśli ta druga osoba upada - to i ty, i tak dalej i tak dalej. A z siłą przeważnie jesteśmy na bakier kiedy doprowadzamy się do stanu lekko-powyżej-denka-dna.
Nie wierzę że ktoś szczęśliwy sięga po narkotyki. Nie wierzę w ćpanie razem z miłości i absolutnie nie wierzę w 2gie,3cie czy 395785'te szanse. Ani w silną dojrzałą miłość dwójki narkomanów..Margaryna o smaku masła i poukładany chaos.

Heroina robi z noralnych dziewczyn pojebane . dlatego ja nie chce miec nigdy dziewczyny co by uzywala jakiego kolwiek narkotyku
Lol, a ja myślałam że na hyperrealu będę się wspinać na bastion wolnych umysłów a nie obserwować pocztówki z ciemnogrodu. To że ktoś robi z siebie szmatę nie oznacza że kolejna osoba w tej samej sytuacji postąpi tak samo. Z dawania dupy po hotelach jest niezła kasa - ale 90% kobiet tego nie robi, dlaczego? Podpowiedź : nie dlatego, że nie chciałyby więcej pieniędzy lub dlatego że nie mają możliwości. Takie stwierdzenia to szczyt szczytów zamknięto umysłowości - ludzkość to nie statystyka a używanie statystyki do oceny ogółu jakiejś grupy to raz że głupia obrona własnego dysonansu poznawczego a dwa - uwaga może być krzywdzące?!
Albo inaczej - wsadź sobie te ogólniki wiesz gdzie? Nie wiesz gdzie? To dobrze.

Wole być pojebana i umieć się wysłowić. :-p
najpierw jedziesz po uzależnionych a później ich bronisz. Gdzie tu sens ? Myślę, że uzależnienie nie musi wpływać aż tak bardzo negatywnie na związek i jest to bardzo indywidualne. Przecież po latach bycia razem(a o takich związkach chyba rozmawiamy) i tak ludzi nie dzieli już miłość, a masa innych rzeczy więc dlaczego by nie i uzależnienie :cheesy:
GG 11510053
Piszcie kiedykolwiek

Wszystko co napisałem na tym forum to prawda; opisywane sytuacje miały miejsce..
ODPOWIEDZ
Posty: 74 • Strona 4 z 8
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.