Zjadlem setki tabletek bromazepamu i nic mi nie jest, a na pewno nie od bromazepamu a od masy innych narko, weź facet idź głos swoje foliarskie teorie na forum oazy katolickiej a nie tu, prośba

W przypadku związków typu bromazepam, nie ma możliwości bromizmu, ponieważ atom bromu jest tak silnie związany z różnymi metabolitami, że nie jest uwalniany do krwi, a stąd do mózgu. Oczywiście, proste sole bromu, jak bromek potasu, są w stanie i rzeczywiście wywołują bromizm w przypadku ich nadużywania.

Bromazepam działa naprawdę miło, ale u mnie działanie anksjolityczne pojawia się w takich dawkach, że zaraz idę spać. Pozbywam się tego na rzecz klona. Klon przynajmniej ma mniejszą sedację.

Nie ma szans na to że brom bardziej usypia niż klon. Chyba że jesteś jakimś wyjątkiem lub zjadles dawki broma razy 3 a klona razy 1

Nie jestem jakimś super benzozawodnikiem, ale po swoich wyskokowych zabawach z alprą postanowiłem sobie tym razem załatwić jakieś dłużej działające benzo i jako amator-hobbysta - kompletnie nie rozumiem tego przelicznika 6mg bromka - 0.5mg alpry. W wakacje pamiętam po całym dniu zapierdolu wieczorem wybrałem się na wesołe miasteczko połykając całego batona xana 2mg, i bawiłem się jak małe dziecko, non stop gadane, pewność siebie, żadnego spowolnienia ani innych używek. Za to po testowym bromku 6mg na zachód słońca tydzień temu czułem się nieświeży i widać było że coś ze mną jest nie tak. Mając ten przelicznik w głowie i tą świadomość że jeszcze działa dorzuciłem z rana kolejne 6mg myśląc że będzie w połowie tak jak na calym batonie alpry XD co za kretyński błąd, Odbijałem się od ścian jak ostatni menel, mózgu 3/4 to nie funkcjonowało, wstyd się odezwać żeby nie wyjść na upośledzonego, o pamięci nawet nie wspomnę. W życiu nie skorzystał bym z tego w pracy/na zajęciach. Nie doświadczyłem też takiej specyficznej chęci do odbierania świata którą czułem na alprze, coś w stylu, pójść na spacer, głowa wysoko podniesiona, powiedzieć komuś dzień dobry, uśmiechnąć się szczerze i ogółem pokorzystać z tego działania. Wiecie, takie docenianie małych miłych rzeczy. Na szczęście próbę uczuleniową robiłem w domu. Szkoda, bo poprosiłem o właśnie o bromazepam czytając wrażenia z forum że to jedno z weselszych benzo.

Możecie zaproponować jeszcze jakąś alternatywę do zbadania? Czy jednak może takie specyficzne wrażenia to tylko alpra?

@Celebryta Ja od zawsze jestem zdania, że 1mg alpry to 6mg bromu i tak sam, to czuje na sobie.
Źródła, także mają różne przeliczniki, o czym już tutaj gdzieś pisałem i są niespójne w opinii.

Ja podobnie jak wyżej, jednak przeliczniki wskazuje na połowę alpry.

Ja mam pytanie do was. Jak długo jechać na ostatnim kafelku czyli 1,5mg
Dawka mikroskopijna ale to jednak zejście które genezę miało od niezłych lotów alprom pół roku temu (wcześniej były detoxy ale CT).
Myślę bo tyle pociąłem tych kafli że może przy tym dłuższym działaniu mogę zejsc tego dziada szybciej.

@pomasujplecki Ja jak poszaleje z bromkiem to potem schodzę schodkowo, biore 3mg, one mają też tą podziałkę na 4, (swoją drogą to genialne rozwiązanie), i na ostatnim kwadraciku jadę z tydzień, potem z dnia na dzień odstawiam i nie czuje żadnego dyskomfortu.

@Celebryta @WALLSTREET zgadzam się, akurat dla bromazepamu te przeliczniki się nie sprawdzają, moim zdaniem jego siła działania jest niedoliczona o co najmniej 50% w stosunku do silnych benzo, czyli powiedzmy 9 mg bromazepamu = 1 mg aplry, czy klona.

Wpadla mi ostatnio paczka bromka 6tek w aptece i jak male dziecko szczesliwy pobieglem bo to mimo wszystko moje ulubione rekreacyjne benzo , szkoda tylko ze musze pol blistra opedzlowac albo caly ale co tam.. czego sie nie robi dla rozrywki.
Szczerze te przeliczniki ogolnie sa jako tako nie do konca sprawdzone.