Dział poświęcony wpływowi substancji psychoaktywnych na działalność człowieka.
ODPOWIEDZ
Posty: 84 • Strona 4 z 9
  • 10 / 1 / 0
A czy dlugotrwale przyjmowanie stymulantow w duzych ilosciach przez okres ok 10lat moze miec wplyw na to ze np nawet po litrze energetyka za 1,6pln wypitym praktycznie na raz mam podobne klopoty natury psychicznej jak bo hujowych nie ktorych slabszych prochach tzn mam lęki i ciezko mi sie z wyra podniesc
Pan Bóg ją stworzył, a szatan opętał,
Jest więc odtąd na wieki i grzeszna, i święta,
Zdradliwa i wierna, i dobra i zła,
I rozkosz i rozpacz, i uśmiech i łza…
I anioł i demon, i upiór i cud,
I szczyt nad chmurami, i przepaść bez dna.Zla kobieta – to ja.
  • 2877 / 255 / 0
nie no co ty, wpierdalanie stimów przez 10 lat w ciągach nie ma żadnego wpływu na zdrowie :D
  • 692 / 69 / 0
Z tego wszystkiego wynika, ze problemem autora nie jest dopamina, a noradrenalina ktora psuje cala zabawe z niektorymi stimami. Przy 3cmc bardziej odczuwalna jest dop niz nor, przy 4cmc przewage (w odczuwaniu!) maja ser i dop. Natomiast hexen albo 4fmph daja mocno w pizde po noradrenalinie, co np u mnie eliminuje te substancje z listy przyjmowanych uzywek. Bo po nadmiarze nor czlowiek sie talepie, nie moze sie skupic, serce napierdala itd...
BKiHKAL - Beta Ketones I Have Known And Loved: Fuck You α-PVP %-D
  • 2877 / 255 / 0
a to ktoś wypierdolenie noradedrealiną w ogóle lubi? toć to czysty masochizm, raz przeżyłem to coś przez hexen i nigdy w życiu tego nikomu bym nie polecił no chyba że jest masochistą właśnie
  • 2278 / 274 / 3
Niestety, ale w życiu każdego fana stimów przychodzi moment, gdy noradrenalina bierze górę nad dopaminą/serotoniną i zaczynają się niekorzystne efekty. Nie wiem, jaka jest na to rada, bo przyczyną nie wydaje się brak dopaminy per se (która - w przeciwieństwie do serotoniny - odbudowuje się bardzo szybko). Prawdopodobnie chodzi o "zużyte" szlaki dopaminowe w układzie limbicznyn. Można to naprawić albo abstynencją, albo metodami farmakologicznymi. Ta druga opcja to niestety trudna droga. Sam ciągle nad tym pracuję. Fenylopiracetam z cdp-choliną (koniecznie ta wersja choliny, bo jako jedyna zdaje się upregulować D2 i D3) zdaje się działać tutaj cuda. Dodatkowo tradycyjnie antagoniścu NMDA (ciekawa wydaje się być memantyna że względu na duże powinowactwo do receptorów dopaminowych) i jakoś idzie. :)

W sumie jako ciekawostkę bardziej dodam, że GHB upreguluje receptory dopaminowe. ;)

No, i to, o czym pisał już Łamacz Barier, to już nigdy nie będzie tak samo, jak za pierwszymi razami. :)
Fenetylamina@tutanota.com
Karny jeżyk: SŁABO OGARNIAM ANATOMIĘ!
  • 3401 / 530 / 0
Ja jadę od nowego roku z upregulacją już na poważnie, spisałem sobie fene twoje ostatnie posty co do farmakologicznego sposobu, kupię co trzeba bo ma to sens widzę i jeszcze w sumie podbije po rozpiskę na maila, trzeba działać :)
F̲O̲R̲M̲Y̲ ̲Ż̲Y̲C̲I̲A̲ ̲O̲P̲A̲R̲T̲E̲ ̲N̲A̲ ̲W̲Ę̲G̲L̲U̲.̲
  • 1677 / 261 / 0
Ja mam podobnie chyba. To znaczy kiedyś po ketonach czułem się dobrze a teraz fatalnie po meth także. Jedyny stymulant jaki toleruję to amfetamina ale ona właśnie nie powoduje wylewów dopaminy jak ketony czy meth, może dlatego.

Zaczęło się to u mnie od a-pvp, które wydawało się ok do czasu pojawienia się psychoz i paranoi, za które odpowiada właśnie noradrenalina w nadmiarze i wypłukanie z dopaminy. Później ketony względnie ok, aż zaczęły nawet po jednej dawce działać jak a-pvp - od razu paranoje, psychozy. Olałem na jakiś czas wszystkie stymulanty jedynie meth kilka razy paliłem/wciągałem i w sumie pojawiało się już to samo. Euforii żadnej, jedynie stymulacja i psychozy.

amfetamina jedynie ok. Pewnie metylofenidat i podobne w rozsądnych dawkach też działałyby ok. Ale wszystkie stimy które nadszarpują strasznie dopaminę już nie są dla mnie.

W sumie to dobrze nawet, nie ciągnie mnie.

Edit: aha no i ja wcale tak dużo stymulantów nie brałem w życiu w porównaniu z typowym stimiarzem to dość niewiele.
Największy przegryw na forum
  • 2278 / 274 / 3
polymerases pisze:
Ja jadę od nowego roku z upregulacją już na poważnie, spisałem sobie fene twoje ostatnie posty co do farmakologicznego sposobu, kupię co trzeba bo ma to sens widzę i jeszcze w sumie podbije po rozpiskę na maila, trzeba działać :)
Ja sam po nowym roku chyba zrobię temat a la "doping mózgu", tylko "regeneracja mózgu'. Zamieszczę swój stack, trochę kasy wydam, trudno.
Nie mam jeszcze ścisłego dawkowania ustalonego. Mam parę fajnych synergii podłapanych na niektórych suplach, ale jak się przesadzi, to potem ciężko zasnąć.
Ciągle myślę o selegilinie... Niby zwiększa poziom dopaminy, jak żaden inny lek (inhibitor MAO-b w końcu, i to chyba jedyny skuteczny), ale jest to efekt (prawdopodobnie) przejściowy, no i dopamina - jakby nie patrzeć - też jest agonistą. Mimo że naturalnym.
Można by było brać antagonistów dopaminy, którzy znacząco upregulują receptory dopaminowe (szczególnie nasze ukochane D2 [źródło: https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/11057521 ], ale są skutki uboczne. Ja ostatnio raczę się stosunkowo słabą kwetiapiną (serotonina przy okazji), a i tak czuję się lekko nieswojo. Zobaczymy, jak odstawię przed sylwestrem. Albo znajdę słabszy, długo działający neuroleptyk, który nie będzie powodował u mnie efektów ubocznych w postaci niepewności chwytu (brak dopaminy, jak mniemam) i senności, albo z tą metodą też dam sobie spokój.
Można całkowicie zrezygnować ze stymulantów i przerzucić się na coś, co w ogóle nie dotyka dopaminy jako agonista. Jeżeli ktoś ma silną wolę ...i przeczekać.
Można też po prostu brać nootropy i antyoksydanty do każdej posiadówy ze stymulantami.
Można to, można tamto... A złotego środka na razie nikt nie znalazł, bo to wszystko o kant dupy rozbić. :/
Fenetylamina@tutanota.com
Karny jeżyk: SŁABO OGARNIAM ANATOMIĘ!
  • 3401 / 530 / 0
Zajebiście by było jakby właśnie ktoś taki jak ty, zrobił tuta na reboot dopy i serki w dosyć łatwo-dostępny sposób farmakologiczny + oczywiście to co jest wałkowane od początku - sport - dieta - ograniczenie przyjemności. Ale to już wiadomo, tak jak piszesz, trzeba dużo porobić combo aby móc w pełni odpowiedzieć, nie ma złotego środka - dokładnie. Ja na razie trzymam się tego i po nowym roku uderzam: Pozwolę sobie zacytować.

"Hmm... 5-HTP sobie daruj, bo zaburzysz produkcję dopaminy. Kup tyrozynę, fenylopiracetam, L-teaninę i cholinę.Na początek starczy.
Dorzuć do tego kurkumę (najlepiej ekstrakt z czarnym pieprzem i będzie gitara. Po miesiącu odpowiedniego stosowania jesteś, jak nowy."

Tyre i fenylo posiadałem, fenylo jak najbardziej chyba najlepszy nootrop na rynku - nieźle naprawia zwoje, bynajmniej jest takie uczucie, a z opisaną resztą może być naprawdę gitarka i kozacki efekt w prawie że naturalny sposób, i nie ma że cały czas ćpanie - trzeba robić przerwy i się 'naprawiać'. Ostatnio przeżyłem szok - tak się wywaliłem z dopaminy (z nowymi rckami) przez szybki okres, że już pod koniec zabawy nie miałem czucia w mięśniach - jak wiadomo/lub nie - dopamina pośredniczy w przekazywaniu sygnałów nerwowych z mózgu do mięśni i dzięki niej np. precyzyjnie się poruszamy, chwytamy za przedmiot itp itp. czyli brak jest efektem popularnej choroby - parkinson.

[źródło: http://herkimer.blog.onet.pl/2010/11/06 ... -dopamina/]
Spoko art, można sobie uświadomić, co można sobie narobić w nadmiernym szaleństwie z dopaminergikami.

Widzę że piszesz o rzeczach na reckę - to już trochę dalej bo nie każdy może sobie to ogarnąć :)

Jesteście (kompetentni) bo artur też pisał o podobnym stacku - blisko aby coś takiego powstało na forum, i nawet w przyklejonych/odświeżonych wątkach.

gl & hf :)
F̲O̲R̲M̲Y̲ ̲Ż̲Y̲C̲I̲A̲ ̲O̲P̲A̲R̲T̲E̲ ̲N̲A̲ ̲W̲Ę̲G̲L̲U̲.̲
  • 1677 / 261 / 0
Najlepiej przestać zabawę z stymulantami typowo dopaminowymi.

Oczywiście nie neguję suplementacji i nootropów ale jak ktoś jedzie na stimach to raczej niewiele mu to da.
W jednym z doświadczeń wyhodowano myszy, których mózgi były nieczułe na dopaminę, co pogrążyło je w absolutnej apatii. Siedziały w rogu klatki aż do śmierci. Nie szukały wrażeń, partnera ani jedzenia.
Smutne ale taki obraz uzależnionych od bk/meth/cracku w fazie ostrej jest w sumie znajomy :rolleyes:

Co ciekawe opiaty też wpływają na poziom dopaminy i też generalnie prowadzą do sporych przewlekłych zmian w gospodarce dopaminowej.
Największy przegryw na forum
ODPOWIEDZ
Posty: 84 • Strona 4 z 9
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.