18 lipca 2017KaramakatE pisze:

[mention]Vornar[/mention]

Czyli kolejna z ketonowych nowości na rynku, dająca długą i męczącą noradrenalinową stymulację. Jakbyś miał porównać do starszych b-k... niech będzie, że do klefedronu (o ile testowałeś oczywiście), to serotoninowy etap fazy jest chociaż warty późniejszych męczarni, czy mówimy o nawet gorszej namiastce eufo niż w przypadku 4-CMC?

W weekend testowałem 4-FEC. Eufo było tyle, co kot napłakał i dalej identyczny schemat: po kilku pierwszych h załączył się skurwiały, zwarzywiający spid o wybitnie noradrenalinowym charakterze. 3-BMC to kolejna nowość na mojej liście do odhaczenia, ale jeśli mam znowu czuć subtelną serotoninkę delikatnie smyrającą w tle, a na pierwszym planie spida i męczyć się z zaśnięciem, to podziękuję za testy.

Vornar pisze:

18 lipca 2017KaramakatE pisze:

[mention]Vornar[/mention]

Czyli kolejna z ketonowych nowości na rynku, dająca długą i męczącą noradrenalinową stymulację. Jakbyś miał porównać do starszych b-k... niech będzie, że do klefedronu (o ile testowałeś oczywiście), to serotoninowy etap fazy jest chociaż warty późniejszych męczarni, czy mówimy o nawet gorszej namiastce eufo niż w przypadku 4-CMC?

W weekend testowałem 4-FEC. Eufo było tyle, co kot napłakał i dalej identyczny schemat: po kilku pierwszych h załączył się skurwiały, zwarzywiający spid o wybitnie noradrenalinowym charakterze. 3-BMC to kolejna nowość na mojej liście do odhaczenia, ale jeśli mam znowu czuć subtelną serotoninkę delikatnie smyrającą w tle, a na pierwszym planie spida i męczyć się z zaśnięciem, to podziękuję za testy.

Ja bym tego z 4-CMC nie porownywal, po 4, czy po 3-CMC nie ma w ogole zjazdu.

PS: Czuje się coraz lepiej, zobaczymy co będzie po nocce.

Static pisze:

Zjazd po klefie jest tak subtelny, że nazywanie go zjazdem jest bluźnierstwem.