Negatywne konsekwencje przyjmowania fitokannabinoidów i sposoby im przeciwdziałania.
ODPOWIEDZ
Posty: 61 • Strona 4 z 7
  • 8104 / 897 / 0
U mnie głównie występowało mocniejsze bicie serca po marihuanie jak pół godziny - godzinę przed jaraniem wypiłem kawę.
Dlatego nie polecam pic kawy do marihuany a przynajmniej na mnie tak działa kofeina.

P.S. O wiele lepiej sprawuje się browarek, wprowadza w fajny chill, daje większy luz, faza staje się mniej psychodeliczna - dobra opcja na posiadówkę ze znajomymi i pogadanie o prostych sprawach a jak chcemy psychodelii to polecam jarać samemu i rozkminiać świat.
Lekoman :tabletki:
Nie zapomnę pierwszy nastuk
W wieku lat piętnastu
Później zarzucanie różnych wynalazków
  • 15 / 1 / 0
Tez mam takie zdanie ze po jaraniu bije szybko ale nic sie niedzieje a stymulanty niszcza serducho na cale zycie niestety zjebalem sobie pompe teraz mam troche stracha bo ponpaleniu przespiesza choc w glowie wiem ze nic nie powinno sie syac ale jednak to przyspieszenie przyspieszonego serca nie jest przejmne ciezko sie oddycha faza oczywiście mega ale serce meczy dlatego zastanawiam sie jak palic zeby tak w serce nie jebalo gdybym byl zdrowy jak za dawnych lat pewno mnie by to nie martwiło ale teraz stalo sie problematyczne :(
  • 43 / 1 / 0
No właśnie mam problemy z sercem i wszystko i mi albo powoduje kurwa straszne przyspiesznienie albo bole i chuj wie co jeszcze a jak se zajaram i może czasami szybciej oddycham przez kilka min i to wszystko na drugi dzień git i chwile po konsumpcji a po innych uzywkach katastrofa prędzej czy później nawet po piwe się strszanie oddycha i bóle z rana i przy Wysiłku jak więcej wypije tonjuz wgl maskara wiec jak ja mając problemy z serem twierdze ze nic mi się strasznego z sercem nie dzieje to moze tak ale wiadomo jeżeli ktoś na prawdę się źle czuje po paleniu to warto się zbadać i sprawdzić inne opcje
  • 1661 / 281 / 0
To są wkrętki. Jak wchodzi faza łapiecie lekkiego BT i serce szybciej pracuje. Też tak miałem przy początkach palenia, z czasem przechodzi.
  • 5 / / 0
A może złapałeś nerwicę serca.
Moja sytuacja zaczęła się od dziwnego zapalenia, prawdopodobnie nie było to zielsko. Zapaliłem faza jak faza ale serce biło jak kamień w klatce piersiowej.
Zapaliłem do tego e papierosa i się zaczęło, cienie zaczęły się kształtować raz jakiś wąż raz jakiś kot puma etc. Następnie niebo pokrywało się czerwonymi plamami nim się obejrzałem całe było czerwone, panika trochę złapała poczułem efekty przejarania a zarazem serce zaczęło mocno bić po czym nagle zwalniać wtedy pojawiły się "krople krwi w oczach" takie plamki efekt nasilał się gdy serce zwalniało myślałem, że zaczynam umierać.
Drgawki się nasiliły wiedziałem, że muszę przestać o tym myśleć ale kolega zaczął bawić się telefonem zacząłem się przyglądać ekranowi a tu zauważyłem, że pixele się powiększają wychodzą kolory zielony czerwony niebieski, zaczynają wirować tworzy się tunel kazałem mu schować ten telefon bo bałem się, że mnie wciągnie to będzie mój koniec. Odprowadził do domu dał rade aby zrobić zimny prysznic na głowę tak zrobiłem światło zgasło nagle pobudka bo woda w nosie. Potem jednanie się i inne sprawy.. Następnego dnia głupi ponownie spróbowałem znów to samo.

Mija tydzień wracałem ze szkoły, coś ukuło z lewej strony w klatce, takie kucie, ze szczypaniem/pieczeniem.
Następnego za dwa dni znowu coś zakuło potem było codziennie, potem kilka razy dziennie, potem pierwszy napad tachykardi, sytuacja taka sama jak z kuciem raz drugi trzeci i codziennie i dziwne bo zawsze o 17. Parę razy panowie mnie odwiedzili bo było nieprzyjemnie, pewnego razu czułem się mega słabo całe kończyny zaczęły mrowić ciśnienie zmierzone miałem to się okazało "że powinienem już wtedy zemdleć" było bardzo niskie nie pamiętam coś 40 chyba. Nieważne. Ciężkie pół roku i zaczęło coś powoli słabnąć, nawet piwa się napić nie mogłem nic bo mnie tachykardia łapała, siedzisz w fotelu a serce ci wali 120-160 cudowne uczucie, do tego duszności kula w gardle. Potem docierać do mnie zaczęło, że przy stresujących sytuacjach jest gorzej, zacząłem sobie uświadamiać, że lekarze mieli rację przed egzaminem zawodowym na dzień przed nie byłem wstanie chodzić a w trakcie myślałem, że się uduszę. W końcu siostra powiedziała ze to wkreta, że mam wypić piwo i tyle wypiłem słabe było 2% i mała puszka nic się nie stało. Potem wzięła mnie pijawkę spiła mnie do nieprzytomnego 6-8km mnie nieśli chwała im za to od tamtej pory sporadycznie tylko mięsień na klatce piersiowej z lewej strony zadrży czasem coś zakuje. Ale już praktycznie się tego wyzbyłem. Ale do mj muszę wypić piwo by zapalić, tak mi się ukształtowało w psychice bo inaczej zaczyna bić.
  • 1 / / 0
Ja już się nauczyłem że serducho mi wali po paleniu kiedy: wypije alko przed, pale na pusty żołądek, lub jak mam zjebany nastrój, no i czasem zdarzy się bad trip, ale trzeba się przemęczyć ;)
  • 617 / 163 / 0
Niestety to jest tak że to gówno z ulicy kuj czym jest podlewane. Mogą się odlać ale równie dobrze polać obficie domestosem, przeróżnymi chemikaliami itd, w najlepszym wypadku kryształ. Takie maczanki mogą uszkadzać serce. Najgorsze jest, że nawet jak ratownicy przyjadą to nie wiedza jak taką osobę ratować. Na pytanie co było brane pacjent odpowiada nic tylko zioło, oczywiście jeśli jest w stanie mówić, a widzą przecież doskonale że objawy jak po dopalaczach i sztucznych canna lub stymach. Zapisują jednak że zioło i zła opinia leci w świat, mimo że jest krzywdząca i niesprawiedliwa. Mniejsza o to dobra.

Czym się kurować? Uzupełnić elektrolity na sam przód, głównie magnez. Na noc głóg w tabsach wzmacnia mięsień sercowy oraz z apteki specyfik validol pod język przez trzy dni. Są też bardzo dobre krople nasercowe z kozłkiem. Po 20 kropli 3 razy dziennie i powinno być dobrze z czasem. Omijać niepewny syf.
Kiedyś takie problemy człowiek miał tylko po mecie, dziś mogą być prawie po wszystkim, bo wszystko jest ze wszystkim mieszane lub kuj wie w czym maczane.
  • 205 / 38 / 0
Moją największą zmora przy paleniu Mary Jane była kardiofaza. Każdorazowo moje serce zasuwało tak, że puls prawie wystrzelił mnie w kosmos. Któregoś razu ,gdy znowu powtórzył się incydent z sercem,pierwszy raz usta mi zsiniały,moje dłonie nabrały trupiobladego koloru,do tego stały się lodowate brrrr, przeraziłam się tak,że od tego czasu zakończyłam znajomość z mj. Bez sensu jest palenie,skoro nie można cieszyć się fazą.
Uwaga! Użytkownik caroo nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 617 / 163 / 0
Widziałem takie coś na własne oczy. Może to być spowodowane niewydolnością sercową lub zbyt niskim ciśnieniem wewnątrzkomorowym. Ewentualnie wynikiem stanów lękowych.
  • 3 / / 0
Ja też to mam ostatnio a w dodatku często paranoje. mj już mnie nie cieszy tak jak kiedyś, szkoda 😒
ODPOWIEDZ
Posty: 61 • Strona 4 z 7
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.