28 listopada 2019dajmon pisze: 1. Czy alkohol 3-4 dziennie?
2. Zamień mianserynę na mirtazapinę, jest duża szansa że ominą cię działania niepożądane. Nie są to objawy odstawienne, tylko działania niepożądane tego leku. Niektórzy tak reagują.
3. W jakich porach bierzesz propranolol i alprazolam?
4. W jaki sposób zachowujesz higienę świetlną wieczorem?
2. Mirtazapina... Hmm brałem to, jednak, mianseryna jest tańsza i mocniejsza? (Przynajmniej wydaje mi się że skuteczniejsza)
3.alpre biorę 2 mg odrazu jak wstanę a pozostałe, a pozostałe 2 mg to :
1mg po południu lub wieczór
1 mg przed snem (czasami nie muszę brać)
Propranolol 20 mg odrazu po wstaniu
I 20 mg między 17-19
4. Higiena świetlna... no właśnie słabo: telefon, laptop dopóki mnie nie zmuli do spania, wiem że są takie tryby nocne do telefonu i kompa, wypróbuję
Propranolol zaburza sen. Z jakiego powodu bierzesz go na wieczór?
Zadbaj o higienę świetlną, po godz. 20:00 odcinasz niebieskie zakresy i wszystko co jaskrawe, przechodzisz w czerwienie i ciemność.
29 listopada 2019fruitymax pisze:1. alkohol 3-4 razy na tydzień, wtedy staram się ograniczyć leki28 listopada 2019dajmon pisze: 1. Czy alkohol 3-4 dziennie?
2. Zamień mianserynę na mirtazapinę, jest duża szansa że ominą cię działania niepożądane. Nie są to objawy odstawienne, tylko działania niepożądane tego leku. Niektórzy tak reagują.
3. W jakich porach bierzesz propranolol i alprazolam?
4. W jaki sposób zachowujesz higienę świetlną wieczorem?
2. Mirtazapina... Hmm brałem to, jednak, mianseryna jest tańsza i mocniejsza? (Przynajmniej wydaje mi się że skuteczniejsza)
3.alpre biorę 2 mg odrazu jak wstanę a pozostałe, a pozostałe 2 mg to :
1mg po południu lub wieczór
1 mg przed snem (czasami nie muszę brać)
Propranolol 20 mg odrazu po wstaniu
I 20 mg między 17-19
4. Higiena świetlna... no właśnie słabo: telefon, laptop dopóki mnie nie zmuli do spania, wiem że są takie tryby nocne do telefonu i kompa, wypróbuję
Blah.. jak bym czytał swoje posty z przed 8simu lat. Nie będe tu się za dużo rozwodził . SSRI albo Cię wyleczą , albo stosowane tak , średnio czyli przerywane alko ,trawą i innymi dobrami w końcu doprowadzą do stanu w którym nie będziesz czuł nic. Ni będziesz czuł depresji ale nie bedziesz też czuł życia - tych pozytywnych emocji . Tak jak byś żył w takiej bańce która odcina Cię nie tylko od lęków ale też wgl od wszystkich emocjonalnych sytuacji. - Dlatego jak już to wole o wiele bardziej uzależniające benzosy bo po nich przynajmniej przeżywasz życie - z wyłączonymi lękami itp ale przynajmniej jesteś ućpany zdeczka i "lecisz dalej" - SSri robią z Ciebie warzywo. Ja do tego doszedłem jak wziąłem nóż do łapy i chciałem się pociąć żeby poczuć cokolwiek ( to była Mirzatapina i sertalina nadzień ) - nie zabić się , chciałem poczuć ból itd. A pod tym względem NIGDY W ŻYCIU nie miałem podobnych myśli ( w sensie wczesniej zanim zaczałem to brać ) - dopiero ssri dprowadziło mnie do takiego toru myślenia. także jestem zdecydowanym przeciwnikiem.
29 listopada 2019NarkoMania81 pisze: ja wytrzymałam max 2 dni, potem dostawałam drgawek i dziwnego postrzegania świata. Mój mózg wariował.
29 listopada 2019dajmon pisze: Prawpodobnie po mianserynie "chorujesz", dlatego proponuję ci zmianę. Być może z powodzeniem zastąpiłby ją trazodon, ale tu radzę stopniowo dawkować, ze względu na ryzyko priapizmu.
Propranolol zaburza sen. Z jakiego powodu bierzesz go na wieczór?
Zadbaj o higienę świetlną, po godz. 20:00 odcinasz niebieskie zakresy i wszystko co jaskrawe, przechodzisz w czerwienie i ciemność.
Przykladowo (było więcej rzeczy)
"Oczy aż mózg widziały" po neuroleptykach bo ujowy lekarz, chciał "to" cos na mnie przetestować
Propranolol muszę brać bo bez niego mam po paru godzinach nadciśnienie tętnicze nawet 130 (ten dolny pomiar)
A to z trybem nocnym wyświetlacza to muszę wypróbować
29 listopada 2019Mordarg pisze:29 listopada 2019fruitymax pisze:1. alkohol 3-4 razy na tydzień, wtedy staram się ograniczyć leki28 listopada 2019dajmon pisze: 1. Czy alkohol 3-4 dziennie?
2. Zamień mianserynę na mirtazapinę, jest duża szansa że ominą cię działania niepożądane. Nie są to objawy odstawienne, tylko działania niepożądane tego leku. Niektórzy tak reagują.
3. W jakich porach bierzesz propranolol i alprazolam?
4. W jaki sposób zachowujesz higienę świetlną wieczorem?
2. Mirtazapina... Hmm brałem to, jednak, mianseryna jest tańsza i mocniejsza? (Przynajmniej wydaje mi się że skuteczniejsza)
3.alpre biorę 2 mg odrazu jak wstanę a pozostałe, a pozostałe 2 mg to :
1mg po południu lub wieczór
1 mg przed snem (czasami nie muszę brać)
Propranolol 20 mg odrazu po wstaniu
I 20 mg między 17-19
4. Higiena świetlna... no właśnie słabo: telefon, laptop dopóki mnie nie zmuli do spania, wiem że są takie tryby nocne do telefonu i kompa, wypróbuję
Blah.. jak bym czytał swoje posty z przed 8simu lat. Nie będe tu się za dużo rozwodził . SSRI albo Cię wyleczą , albo stosowane tak , średnio czyli przerywane alko ,trawą i innymi dobrami w końcu doprowadzą do stanu w którym nie będziesz czuł nic. Ni będziesz czuł depresji ale nie bedziesz też czuł życia - tych pozytywnych emocji . Tak jak byś żył w takiej bańce która odcina Cię nie tylko od lęków ale też wgl od wszystkich emocjonalnych sytuacji. - Dlatego jak już to wole o wiele bardziej uzależniające benzosy bo po nich przynajmniej przeżywasz życie - z wyłączonymi lękami itp ale przynajmniej jesteś ućpany zdeczka i "lecisz dalej" - SSri robią z Ciebie warzywo. Ja do tego doszedłem jak wziąłem nóż do łapy i chciałem się pociąć żeby poczuć cokolwiek ( to była Mirzatapina i sertalina nadzień ) - nie zabić się , chciałem poczuć ból itd. A pod tym względem NIGDY W ŻYCIU nie miałem podobnych myśli ( w sensie wczesniej zanim zaczałem to brać ) - dopiero ssri dprowadziło mnie do takiego toru myślenia. także jestem zdecydowanym przeciwnikiem.
pamiętam czasy gdy brałem po 8-10 mg alpry na dzień, dawno to było, gdy peak schodził czułem się jak zombie, wiem że to bylo bardziej niż chore, ale nie wychylam się teraz poza 4 mg na dzień co też uważam że jest przesadą... Powoli już nie mam nawet jak ogarniać recepty, a muszę mieć na święta, boje się braku bzd
"This body holding me, reminds me of my own mortality
Embrace this moment, remember
We are eternal
All this pain is an illusion"
prócz mirt i miansy, bo śpi się, ale to gastro jest w moim przypadku niedopowstrzymania,
co mnie osobiście krótko mówiąc wkurwia, ( po kwetiapinie też to występowało)
najczęściej następnego dnia..
Od małego byłem ulany i miałem problem z podjadaniem w nocy, tutaj też to występuję,
bo zdarzy się kilka razy wybudzić.
Proszę mi tutaj nie polecać kosiorów typu lewopromazyna, promazyna, po których ledwo wstać z łóżka na następny dzień i jest się przyjebany jak tępy gwóz przybity do klocka z sękiem.
Trazodon (próbowałem wszystkie możliwe opcję przyjęcia tego środka) odpada również, nie śpię po tym, a na następny dzień zombie-mode.
Raz zjadłem kilka 'mocnych' ziołówek opartych na walerianie, też se spaniem było słabo, i cały kolejny dzień zjebany.
Możecie polecać od natury po chemię, a może macie jakieś nietypowe sposoby na zasypianie ?
Z bardziej naturalnych sposobów (zwłaszcza że masz problem z podjadaniem w nocy, więc pewnie i zaburzony rytm dobowy) - melatonina, najlepiej 5 mg - bez recepty. Po jakichś 2 tygodniach reguluje (a przynajmniej powinna regulować) rytm dobowy.
Z leków do krótkotrwałego stosowania - nitrazepam, po którym zasnęłam nawet przed biopsją, gdzie byłam po prostu w absolutnej panice. temazepam też usypia, ale jego akurat zbytnio nie polecam, zamuła na następny dzień jest dość potężna.
Z desperackich sposobów, jakoś pod koniec gimby, nie mogąc zasnąć z powodu lęków, wywoływałam hiperwentylację, co powodowało omdlenie i sen, jednak kategorycznie odradzam ten ,,sposób” - może prowadzić nawet do tężyczki oraz poważnych zaburzeń równowagi kwasowo-zasadowej.
Ja biorąc Pregę 150 - 0 - 150 + wieczór 10mg Klora.
Za dnia ( teraz na przykład ) ładnie mnie przytrzepało. Jestem w pracy kręci mi się w głowie mam gadkę i lekką nadpobudliwość dobry humorek, napierdalam na klawiaturze do każdego. CHYBA przesadziłam rano z tą 150-tką bo właśnie w nocy obudziłam się o 3:00 wrzuciłam 75 mg Pregi i 0,5 alpry i byłam w pół śnie. o 6:30 wstrzeliłam z łóżka (pewnie po predze.) no i wspomniane 150mg pregi to było za dużo. w sumie zapomniałam, że wzięłam ją w nocy jeszcze
Magiczka nie chciała mi dać nic mocniejszego niż klorazepat :( ... i teraz pytanie: CO Jest o 1 poziom mocniejsze od Klora (czyli długo działającej pochodnej benzo ) nie uzależnia i wprowadzi mnie w głęboki sen. DORAŹNIE i nie otumani w dzień.
dzx i pozdro. latam.
Edit: wieczorem do powyższego algorytmu ( Pregę 150 - 0 - 150 + wieczór 10mg Klora. ) brałam przecież zolpi (10mg) . dem. zapomniałam.
Why can't we fly forever?
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.