Także dopiero wieloletnie leczenie przeciwdepresyjne, przeciwlękowe i przeciwpsychotyczne pomogło mi się z tym uporać i obecnie niemal zawsze śpię bez żadnych problemów. Jeśli zdarzy się bezsenność, próbuję 25 mg hydroksyzyny. Jeśli jednak nie zadziała - jedna tableteczka temazepamu i śpię jak niemowlak.
Z neuroleptyków, które ułatwiają sen, nie zamieniając jednocześnie w zombie najlepsza jest chyba właśnie kwetiapina, chlorprotiksen też potrafi pomóc. Mój faworyt to jednak trazodon (normalnie jako antydepresant, ale świetny na sen), a doraźnie hydroksyzyna, temazepam lub lorazepam (bo ten naprawdę sprawdza się na noc, a zwłaszcza w przypadku gdy bezsenność wynika z lęku).
dragowszukam pisze:Ale jednak jak zarzucisz zolpi to po 10 minutach cie nie ma, haha
zolpigenu %-D
30 listopada 2018Danaon pisze: Zwiększyli mi kwetiapine do 300mg i jak na tą chwilę śpię. Cale szczęście.
Po co zajmowac sie problemem jak mozna go zamaskowac.
Jak zlamiesz noge nie wsadzaj jej w gips czy bron Boze nie lecz.
Nakup lekow przeciwbolowych.
%-D
Ten temat albo raczej ludzie wywoluja u mnie pewien odruch.
Jednak przez wzglad na szacunek do uzytkownikow unikne wdawania sie w szczegoly politowania...
https://hyperreal.info/talk/viewtopic.php?t=77897&start=700
Mile widziane krótkie uzasadnienie.
Nie zapomnę pierwszy nastuk
W wieku lat piętnastu
Później zarzucanie różnych wynalazków
Jak sie pierdolniesz i przebudzisz w zlej fazie snu, zaczniesz lazicz czy cos to sie wybudzisz.
https://hyperreal.info/talk/viewtopic.php?t=77897&start=700
Mile widziane krótkie uzasadnienie.
Stteet to nie jest kwestia tego, że ktoś nie chce się leczyć ale naprawdę ludzie mają qrewskie problemy ze snem czy zasypianiem. Ja mam takie od 16 roku życia. Nie mówię tu o nałogach i odstawkach ale o ludziach, którzy po prostu nie mogą spać. I potrzebują pomocy jakiejkolwiek bo ja maxa nie spałem 110 godzin i zgadnij gdzie i w jakim stanie wylądowałem. Później znalazłem cudowne lekarstwo na sen dostępne wszędzie i tanio - alco, które też wiesz gdzie mnie zaprowadziło Część z osób się po prostu z tym męczy zakładając sobie pętlę na szyję bo nie spać to masakra jest gorsza od tortur), część próbuje z ziołami (może i oby z udanym skutkiem) a część wybiera psychiatrę. I tu zamiast przepisywać leki nieuzależniające (psychicznie wiadomo) tutaj kweta i trazodon (w określonej dawce nie ma działania neuroleptycznego tylko nasenne) i na tym skończyć. To przepisują z-ety, które działają selektywnie na GABA i niby mniej uzależniają, jednak ulotka mówi "stosować nie dłużej niż 20 dni" jak ktoś się bierze za ćpanie tego albo wydłuża w miesiące takie "leczenie" to skutek jest odwrotny. Problemy ze snem to poważny problem dla każdego, który wie o czym piszę. I masz rację, że trzeba znaleźć rozwiązanie problemu ale niekiedy naprawdę takiego po prostu nie ma.
"Szaleństwem jest robić wciąż to samo i oczekiwać różnych rezultatów” Albert Einstein.
2 dni temu byłem w aptece po mirtagen 30mg i alprox 1mg i mirtagenu nie było, żadnego odpowiednika tylko ten nadroższy (20 zł różnicy w cenie)- nierozpuszczający się w jamie ustnej. Ktoś coś wie na ten temat?
Pisałem w tematycznym, ale tam mało ludzi zagląda.
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.