Dział poświęcony licznej grupie pochodnych katynonu, oraz jemu samemu. Podstawą ich budowy jest 2-amino-1-arylopropan-1-on.
Więcej informacji: Beta-ketony w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 16 • Strona 2 z 2
  • 180 / / 0
Dzień po w tej samej dawce zadziałał prawie tak samo jak pierwszego dnia, następne "przygody" w odstępie 2 tygodnie/ miesiąc również były satysfakcjonujące.
  • 1514 / 65 / 0
Pojedynczymi sesjami tolerki nie wyrobisz.
tekst powyżej =/= prawda
  • 1 / / 0
[quote="pyzg"]3-MMC:
Też mam niezłą tolerkę, ale wg mnie 3,5mg/kg to za dużo. Wyszło by mi wtedy jakoś ~230mg, a po 200mg etkata (!) już robiło mi się ciemno przed oczami.
Ja bym dał 3mg/kg.



Stary jak ja byłem tydzień w cugu takim mega że w jedną noc na 3 osoby to 10 zjadaliśmy i płakaliśmy, że nam mało... To już wiesz... W tydzień to zjedliśmy łącznie we 4-5 osób ze 100g. Z czego tolerke miałem tylko ja i mój przyjaciel (On niby większą bo on już koks przerabiał, prawdziwego mefa, Fete {której nienawidzi}, 3MMC i chuj wie jakie proszki jeszcze...) a 3 osoby to kompletni, że tak powiem, nowicjusze. No to wyszło tak, że ja sobie i przyjacielowi sypałem po 0,3g minimu, bo na początku rzuciłem na wage kreske żeby zobaczyć czy będzie 0.3 ( chciałem sprawdzić jaka kreska to jest 0.3, żeby zawsze tak sypać ) no i było. Więc sypałem tak po minimum 300mg i nie działało wcale (a towar był jeden z lepszych w Warszawie, od człowieka który byle komu nie da... tak z 95% to miał na pewno, a dam sobie reke uciac ze wiecej.) . Jedyny efekt to rozbudzenie, ale nawet żadnego speeda nie czuło się ;3

Na szczęście zejścia za bardzo nie było, bo wpieprzaliśmy do tego tabletki serotoniny po 500 każda, więc takie ciężko dostać :)

Miał ktoś podobną sytuacje z tolerką na 3mmc? Jeśli tak prosiłbym o kontakt, bo miałbym kilka pytań ;3
  • 438 / 6 / 0
Jeżeli mamy robić tutaj zestawienie i.v/ kg to co najwyżej "bezpiecznych dawek"\
Bo każdy co innego uważa za soldną klepę .
Znam ludzi, którz ładując 100mg, byli w takim niebie, że nie mogli wyciągnąć strzykawki, inni w pompkę ladowaloi 350-500 mg mefedronu z kompotem i też mówili, że Si, inni znowu jarali się wstrzykiwaniem 15-20mg pentedronu.

Know Your body, know Your mind, know Your substance ...
We were young souls
on the junk-yard
now we are stunned minds
full of junk-goods


. Primum non nocere
  • 1 / / 0
Ja mam tak że waląc beta ketony IV czasami muszę walnąć więcej typu około 300mg a innego dnia wystarczy 200mg tej samej substancji
  • 2536 / 215 / 0
Uwaga długi post, przestroga przed głupotą. Zależnie od dnia, aktualnego stanu psychofizycznego, odstępu pomiędzu lotami. Pierwsze próby 3 i 4 cmc zacnie robiło w przedziale 1-1.5mg/kg. Obecnie przy wrzucaniu 2-3x na miesiąc 2-3mg/kg. Uwaga na branie z benzo, schodziły mi w tedy chore jak na mnie ilości, i raz mało się nie załatwiłem waląc po xanach sypaną na oko a-pvp potem mieszana z 3/4 cmc. Wleciał w tedy prawdopodobnie zespół serotoninowy, prawie 2 tygodnie dochodzenia do siebie. A zaczeło się od przerobienie i.v 2g 3cmc w jakieś 6 -8 godzin + nieokreślone ilości alpry, gdy brakło wleciało a-pvp och, jaki to był wjazd aż dech zapierało 😁 Euforia wgniatała, paranoję dobrze tłumił xan z pregą. Wiem że chyba 3 dnia cugu wysypałem wszystką alfę na łyżkę rozpuszczone w 3.5 ml wody (0.5g miałem bazowo), nie wiem ile tam zostało ale dużo za dużo, podane trochę z pompki i dostałem jak pałą w łeb, nie mogłem złapać oddechu, ustać na nogach wybełkotać słowa, ale przez końską dawkę alpry nawet się nie zreflektowalem że coś jest nie tak, było to przyjemne i tak do wieczora aż do wyzerowania pompki, już pojawiły się srogie paranoję, halucynacje realistyczne, sieczka niesamowita, totalny brak mózgu i logicznego myślenia. W tymże dniu dostałem 2 pakiety z nieokreśloną ilością prochu 4cmc od ziomka + 1 trójki. Ubzdurało mi się że mówił że w każdym jest po 0.3g, i gdy skończyła się alfa wysypałem cały pakiet klefa na łyżkę, bez wcześniejszego zważenia co normalnie zawsze robię. Jakoś dużo się wydawało ale nie zreflektowało mnie to rozpuściłem to w 2cm wody podzielone na 2insulinówki. Zajarałem się w opór zioła i strzał, wiem że nie całość trafiłem w kabel ale i tak chyba straciłem przytomność, urywki pamiętam jakiś dziwnych majaków, mega realistyczne halucynacje i poczucia że umieram, serducho wysiada, i ocknąłem się gdy wstawał świt rzucając się po pościeli przerażony nie ogarniając co jest prawdą a co fikcją, totalna derealizacja, że ostatnie dni to tylko halucynacja, czuję jak bym miał zdechnąć, a co to pod poduszką? 2 insulinowka, najpierw garść alpry i potem strzał, tylko pisk w uszach, wysztywnione mięśnie, i znów walka o życie, skurwysyński ból głowy, sztywność ciała, ból nerek i chyba wszystkiego, dożyłem rana, próbując się jeszcze postawić ociupinką 3cmc co oczywiście tylko pogorszyło stan. W końcu przetrzezwiałem na tyle by dotarło do mnie co ja odpierdalam w ogóle. Jak ketony i alpra całkiem puściły zaczeło docierać do mnie co ja robie, ledwo żywy serce nigdy mi tak nie wariowało jak w tedy, ledwo mogłem chodzić od bólu mięśni, głowy, nerek, i wszystkiego, spuchnięte mocno ręce, brak jakichkolwiek widocznych żył na ciele, psychicznie nawet nie mowię, byłem pewny że załatwiłem na amen pikawe tak długo trwało zanim zaczeła normalnie pracować. Co ciekawe przed tym zdarzeniem miałem na ogół wysokie ciśnienie ok 140/60-70 i puls ok 100 na co dzień, a po tym gdy doszedłem do siebie ciśnienie obiżyło mi się na ok 110/60 puls 60-80 wyjaśni mi to ktoś? Zacząłem się dzięki temu bardzo dobrze czuć, a i zrobiłem dłuższą przerwę od ketonów, przed nią w miesiącu z 3-5 razy szły. Gdy wróciłem to nawet na nich nie miałem jak zwykle tahykardi takiej, dopiero po ktorymś razie z metkatem się jak by coś przestawiło i znów puls wzrósł, ale nie aż tak jak przed incydentem. Ma ktoś na to wyjaśnienie? 1 myśl była niewydolność serca, tylko nie zgadzało się, że wysiłkowo zaczęło być lepiej niż kiedykolwiek w ćpuńskiej karierze, serducho nie rozpędzało się do chuj wie jakich wartości z byle powodu. Była to chyba najgłupsza rzecz jaką odwaliłem po dragach, i mogłem sobie poważną krzywdę zrobić lub zejść z tego świata, tylko dzięki dawkom po 8mg alpry bez tolerki zawdzięczam że w tedy nie zdechłem. Nie polecam nikomu ketonów iv, strasznie uzależnia, tolerka rośnie monstrualnie, i mimo że jakoś gorzej działają niż wciągane, to walisz dla tego krótkiego momentu wejścia, wypala baty jak kwas. 1 + zwały łagodniejsze i krótsze niż po wyciąganym. Sorry jeśli mało czytelnie, dziś oddaję się właśnie owemu sportu haha
ODPOWIEDZ
Posty: 16 • Strona 2 z 2
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.