Deliriant. Nazwy generyczne: Tantum Rosa, Tantum Verde, Difflam
Więcej informacji: Benzydamina w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 3150 • Strona 300 z 315
  • 3174 / 492 / 1
Ludzie, ogarnijcie sobie jakieś grzyby, LSD albo najgorzej acodin, byle nie to... Żeby tak swojego zdrowia nie szanowac? To jak zrec antidol bez ekstrakcji i pic kota bez filtrowania
"Które dragi brać, żeby nie musieć brać żadnych dragów?"

"Rutyna to rzecz zgubna "
  • 2344 / 542 / 0
To jest inne niż wszystko inne, może ktoś lubi..
  • 1212 / 614 / 0
Jadłem to kilka razy za małolata. Zazwyczaj 2 saszetki, mała dawka - oprócz powidoków i różnych smug nic ciekawego się nie działo. Ale za każdym razem, nawet taka mała ilość wkręcała dziwny, psychodeliczno-deliryczny klimat trudny do opisania. Takie uczucie jakby zaraz coś miało się wydarzyć, nie umiem tego opisać ale myślę że zjadacze benzy będą wiedzieć o co chodzi. I myślę że to jest ten klucz do zrozumienia genezy bad tripów po benzie - ona sama w sobie generuje takie podłoże fazy, które sprzyja tym różnym niezbyt przyjemnym halucynacjom.

Dlaczego tak myślę? Bo gdy zarzuciłem raz większą ilość i halucynacje już się pojawiły to nie były przyjemne, ale zawsze poprzedzało je odczuwanie tego dziwnego klimatu o którym pisałem wyżej. W skrócie - zaczynałem się bać zanim jeszcze coś zobaczyłem czy usłyszałem, a ten strach tylko napędzał dalszy bieg wydarzeń.

Nie mam zbyt wielkiego doświadczenia w delirantach bo nigdy mnie one zbytnio nie interesowały, raptem kilka razy tę benzę zarzuciłem. Ale myślę, że to po prostu już taki urok tych substancji - po grzybach nie raz łaziliśmy z kumplami w nocy na jakieś totalne zadupia i nigdy nikt bad tripa nie dostał. A benzydamina tak jakby tego bad tripa miała wpisanego w swoją naturę, nie da się pokierować fazy na miłe tory - a przynajmniej mnie się to nie udało.

Wniosek wysuwam taki, że to już jest substancja dla ludzi którzy naprawdę lubią mocne wrażenia (oraz nie przeszkadzają im paskudne skutki uboczne). Do tego mało co w ogóle wiadomo o benzydaminie jeśli chodzi o użycie rekreacyjne. Osobiście uważam, że o ile jest takie powiedzenie iż wszystkiego w życiu trzeba spróbować, tak deliranty za cholerę się tutaj nie wpasowują. Nie umiem znaleźć żadnych zalet w takiej ostrej, delirycznej piździe nad którą nie ma się kontroli. Lepiej już sobie grzyby zjeść, przynajmniej coś ciekawego się wyniesie z tego tripa.

Tyle na temat tej substancji ode mnie. ;)
Uwaga! Użytkownik Vratislav nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1773 / 371 / 4
03 listopada 2020Vratislav pisze:
Jadłem to kilka razy za małolata. Zazwyczaj 2 saszetki, mała dawka - oprócz powidoków i różnych smug nic ciekawego się nie działo. Ale za każdym razem, nawet taka mała ilość wkręcała dziwny, psychodeliczno-deliryczny klimat trudny do opisania. Takie uczucie jakby zaraz coś miało się wydarzyć, nie umiem tego opisać ale myślę że zjadacze benzy będą wiedzieć o co chodzi. I myślę że to jest ten klucz do zrozumienia genezy bad tripów po benzie - ona sama w sobie generuje takie podłoże fazy, które sprzyja tym różnym niezbyt przyjemnym halucynacjom.

To jest TEN MROK... który cholernie lubię... i za to kocham benze... jeszcze kiedyś się nią struję
Faza dla ludzióf z jajami rozpoczyna się od 4 saszetek ;) Wtedy byś sobie poczuł, te Twoje "podłoże fazy" ... jakbyś zaraz miał rozmawiać z samym SZA TANEM, aż strach to pisać
DXM
  • 2344 / 542 / 0
Wiem o co chodzi, wszystkie delirianty to mają. Taka jakby dziwna cisza otoczenia, wszystko wygląda jakby bardziej wyraziscie a jednocześnie świat zdaje się być oddalony.
  • 287 / 17 / 0
Czy po benzydiaminie występuje coś jeszcze oprócz halucynacji? Chodzi mi o jakas euforię czy coś. Czy po 0.5 g coś poczuje? Nie chce mieć bóg wie jakich halucynacji a bardziej pochilowac wieczorem i spróbować jak to działa
  • 2344 / 542 / 0
Stymulacja i może jakaś tam minimalna euforia.Poczujesz "coś", właśnie stymulacje,może jakaśtam euforię i być może drobne efekty wizualne ale nie halucynacje.To nie jest substancja na żaden chill.Moim zdaniem benzydaminę jak już ktoś zamierza wziąć to solidną dawkę, nie ma sensu bawić się w takie ilości.
  • 1 / / 0
Gdy na chusteczce będę miał benzydamine po ekstrakcji to co mam z nią zrobić?
Wysuszyć i rozpuścić w wodzie czy jak?
  • 9 / / 0
Ja mam pytanko jak to wygląda z dorzutkami. wzięłam 2 saszetki z rana(7)no ale wiadomo, że lepszy efekt jest wieczorem, więc stąd moje pytanie, czy zarzucenie 2 saszetek około 17 ma sens?
  • 2344 / 542 / 0
@Kratonekk Wysuszyc chusteczkę z benzydamina, zdrapać proszek i albo wypić z wodą (obrzydliwe i aż paraliżuje język i gardło na jakieś 15 minut i przez gdzieś tyle samo nie można się pozbyć tego smaku z ust ale za to wchodzi trochę szybciej) albo zrobić bombkę i połknąć.
ODPOWIEDZ
Posty: 3150 • Strona 300 z 315
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.