Heterocykliczne substancje modulujące potencjał neurotransmisji GABA, będące pochodnymi dwuazepiny – np. diazepam, czy klonazepam.
Więcej informacji: Benzodiazepiny w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 58 • Strona 2 z 6
  • 3524 / 47 / 0
ćpunex weź benzo i laska niech weźmie benzo, bierzcie bez opamiętania i róbcie szalone rzeczy hehe
GG 11510053
Piszcie kiedykolwiek

Wszystko co napisałem na tym forum to prawda; opisywane sytuacje miały miejsce..
  • 63 / 1 / 0
Rotfl... jak mu po tem stanie? :P
Traveling by telephone.
Hey ho, here we go
Ever so high.
  • 210 / 7 / 0
Nieprzeczytany post autor: Obłąkany »
[quote="Drobnowieszczanin"]
Rotfl... jak mu po tem stanie? ]

Normalnie ! A co ty masz problem ? Nic dziwnego ze bierzesz benzo...
Pierdol dragi - zostań ninja.
  • 333 / 10 / 0
Nieprzeczytany post autor: benzodxm »
Mnie benzosy nie bardzo przeszkadzaja w pecznieniu chujka. Bardziej antydepresanty, ale juz tez sobie radze :cheesy: .
Jakos tam sobie zyje... Nie jest zle :)
  • 678 / 2 / 0
Nieprzeczytany post autor: Cypress »
Ja się spotykałem z dziewczyną na kodzie, metkacie, kodzie + dxm (btw, nie polecam jechać po takim miksie w jakąś długą trasę, musiałem wypić pół litra bullita, żeby nie zasnąć za kierownicą) no i w zasadzie dla mnie żadna różnica w porównaniu ze stanem na trzeźwo. W zasadzie poprawianie pewności siebie za pomocą chemii to jazda na krótką metę. Też kiedyś bywałem spięty, ale po jakimś czasie stwierdziłem, co ja się będę starał, wyjdzie to wyjdzie, nie to nie, nie wszyscy mnie muszą lubić i naprawdę taka postawa lepiej pozwala ci się wyluzować niż jakikolwiek apteczny syf.
  • 386 / 4 / 0
Ja trzymam alprę na czarną godzinę czyli na potencjalną randkę / spotkanie z nowo poznaną koleżanką (myśle że w tej kwestii będą lepsze od klonów) :cheesy: Kiedyś jak jeszcze nie znałem benzo, strasznie się stresowałem przed takimi spotkaniami i czasem musiałem ratować się alkoholem :-/ Egzamin na prawko też musiałem łyknąć pare łyków piwa bo stres był ogromny (pomagało) ;-) Też wtedy nie znałem jeszcze benzo...
  • 410 / 23 / 0
Ale jak masz takie problemy to bedziesz mial je zawsze.. Chodzi mi o to ze to nie dziala na zasadzie: pierwsza randka, biore benzo - wyszlo zajebiscie, wiec teraz juz tak bedzie i nie musze sie niczym wspierac. Na druga randke pojdziesz trzezwy, byc moze cos spierdolisz i sfrustrowany wpadniesz w pulapke - teraz musze wziac zeby dobrze wypasc i tak wlasnie bedzie sie to krecic. Benzo czy alko to nie jest opcja na dluzsza mete.

Nie umoralniam tylko wiem co mowie bo sam mam podobne problemy, z tym nawet jak jest spina (a co? zdrowi jej nie maja?) to nauczylem sie to wewnetrznie ogarniac i, nie chwalac sie, z dupami idzie mi calkiem niezle. Najlepsza obrona jest atak - ja trzymam swoje lęki na wodzy będąc ofensywnym w stosunkach towarzyskich, no ale w sumie taki mam charakter bo jestem cholerykiem.

Jedyne nad czym nie zapanujesz to nerwicowe objawy wegetatywne (no najgorsze to oczywiscie drzenie rak) - wiec radzilbym ci sie zaopatrzyc nie w alpre tylko w propranolol. Na pierwszej randce z jedna z nowopoznanych dziewczyn oczywiscie stresowalem sie ale nie dalem tego po sobie poznac. I wszystko bylo OK gdyby nie drzenie rak gdy slodzilem kawe - i tylko po tym panna sie skapnela ze bylem zestresowany. Oczywiscie nie czynila mi zadnych wyrzutow, a ja szybko obrocilem to w zart (ze to ciotka delirka mna potrzasala). Ale od tamtej pory przed kazdym spotkaniem z dziewczyna (i nie tylko - jakies rozmowy kwalifikacyjne czy cus) biore propranolol.

Daammk ty chyba paroksetyne bierzesz czy inne SSRI co to niby tak uspokajaja i sa zbawienne na leki.. Ja majac problemy rowniez z lekami bralem serotoninowce przez pare lat i jakos wybitnie mi na te leki nie pomogly. Znaczy pomagaly ale dupy nie urywalo. Teraz przerzucilem sie na noradrenalinowca (ktory niby powinien nasilac leki) i ta taktyka w moim przypadku paradoksalnie sie sprawdzila lepiej. Jak u Metalliki - Fight fire with fire :D Wellbutrin daje mi energetycznego kopa ktory pozwala trzymac te leki za pysk. Poza tym dzieki norepinefrynie stajesz sie taki bardziej podkurwiony (w pozytywnym tego slowa znaczeniu), wrecz bardziej samczy hehehehe :D A kobiety to lubia.

Jeszcze jedna kwestia - moze byc taka sytuacja ze wyrwiesz dupe i co z tego bo na SSRI (wiem ze to temat o benzo ale pamietam ze sie udzielales w watku o paroksetynie i pewnie bierzesz jakies SSRI) ci moze (podkreslam: moze) nie stanac albo bedziesz mial wzwod na pol gwizdka ze gumki nawet nie zalozysz :D Mozna sie smiac ale ja tak mialem i to byla glowna decyzja do zamiany paroksetyny na bupropion i pod kazdym wzgledem okazala sie ona strzalem w 10. Aha no i na Wellbutrinie bardziej sie chce :D

P.S. A z tym piciem piwa przed egzaminem na prawko to jebnales jak lysy kita o parapet. Jak by egzaminator cos wyczul to po prawko musialbys sie chyba do WORDu w drugim koncu Polski wybierac. A jakby ci to w papiery wjebali to nie mialbys szans na robienie prawka nawet w Pcimiu %-D

A co do dziewczyn i spin - naczelna zasada: MIEJ WYJEBANE A BEDZIE CI DANE :-p
Uwaga! Użytkownik krism nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 386 / 4 / 0
Krism, tak - wcinam paroksetyne której nie nawidzę a jednocześnie kocham. Na lęki sprawdziła się świetnie ale co z tego jak odizolowałem się całkowicie od swiata, zaro motywacji i olewka :-/ Mówisz że welbu.. jest dobrym rozwiązaniem ?
Myślałem o benzo do spotkań z koleżanką tylko na pierwszych spotkaniach, potem człowiek przyzwycaja się do danej osoby i nie krępuje się jak przed 1 spotkaniem.
Propanolol to chyba nie dla mnie, mim problemem są lęki, niskie poczuie wartości i smutek.
No i benzo nie smakuje tak fajnie jak bez ssri.
alko na prawku... wyobraź sobie że jesteś tak zestresowany że bez wspomagaczy nawet byś nie podszedł do egzaminu :cool: No i najadłem się gum miętowych, nie było mowy o wpadce ;-)
  • 410 / 23 / 0
Nie wiem czy Well to akurat rozwiazanie dla ciebie. U mnie sprawdza sie o niebo lepiej niz SSRI. Depresja to nie tylko nastroj ale i naped. Klucz do leczenia mojej depresji jak widac wiedzie przez pobudzenie, poprawe napedu a nie serotoninowa zamulke i pseudouspokojenie (zauwazylem to juz dwa lata temu biorac Anafranil ktory spasowal mi lepiej niz SSRI bo silnie oddzialuje tez na noradrenaline, ale niestety nie skumalem wtedy ocb bo jeszcze nie siedzialem "w klimatach" %-D ). Zreszta jedno przeklada sie na drugie: wzmozony naped -> wieksza witalnosc, sport -> wzrost pewnosci siebie, taka aktywizacja, wieksza ofensywnosc w stosunku do swiata (przynajmniej ja tak to odczuwam). Nie chodzi o to, ze SSRI mi nie pomagaly bo pomagaly i to calkiem niezle, ale Well robi to niezgorzej a korzysci w porownaniu do SSRI jest masa. Przede wszystkim konkretna aktywizacja fizyczna i psychiczna. SSRI jednak, zwlaszcza po dluzszym okresie stosowania (ja bralem z malymi przerwami ok. 4 lata) zamulaja - drugie imie paroksetyny to "mam wyjebane" %-D Powiem tak: zaluje ze nie wpadlem na Wella wczesniej (a wpadlem przypadkiem chcac uniknac problemow z erekcja) - kuracja jest dosc droga ale lek jak najbardziej wart swojej ceny. Ale czy tobie moglby pomoc to na to pytanie ci nikt nie odpowie.
Uwaga! Użytkownik krism nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 91 / 4 / 0
Widziałem wspominaliście coś o Wellbutrinie, nie czytałem całego wątku, ale odradzam,brałem go i raczej nie pośpisz po nim( bynajmniej ja nie mogłem spać).
Na lęki, niską samoocenę i kontakty z ludźmi polecam sertralinę, w moim przypadku był to Setaloft. I to wcale nie żadne końskie dawki, a po 50mg rano i wieczorem, do tego zarzucasz jak masz kryzys Clonazepana albo dwa i człowiek jak nowo narodzony.
Pozdrawiam ;)
"Bakin' soda, I got bakin' soda"
ODPOWIEDZ
Posty: 58 • Strona 2 z 6
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.