Kiedyś ćwiarteczka klonika powodowała uspokojenie, do tego 2ml gbla powodowała uwolnienie heh

Obecnie biore 40 mg paro, 600 mg convulexu, jedną tabletkę coaxilu (moze coś mi poprawi) deoakine 500 mg, wenlafaksyne 75 mg CR co drugi dzień. Dziś dołożyłem 8 tabletek propranololu 40stki i dodatkowe 4 convulexy 500 mg. 5 mg clona i 30 mg alpry. I oczywiście 6 apapów noc. Czuje teraz dopiero błogość jak po dużej dawce kody. Więc chyba działanie alpry zostało wzmocnione. A teraz czekam na komentarze agresywnych użytkowników, którzy tylko czekają by po kimś pojechać.
Podsumowując-moje zdrowie, moje życie a moje dzisiejsze doświadczenie może się komuś sprzydać

@up - na pewno taki miks leczniczo-rekreacyjno-dewastujący wątrobę jak i neurotransmiterki i receptory nikomu dobrze nie przysłuży

wiesz nutella to był pojedyńczy eksperyment ale czuje sie calowcie bez nerwów, wszystko na luzie jak po kilku paczkach kody.
Wiem, że przesadziłem troge z ym eksoerymentem (źrenice wyglądają normalnie), ale chwila moment i zaryzykowałem,
świat jest piękny tylko ludzie popierdoleni jak ja

Chodziło mi o to, że po co brać Convulex razem z Depakine skoro na jedno wychodzi i walproniany niszczą wątrobę, karbamazepina lepsza. Dodatkowo do paroksetyny ten Coaxil to dużo nie zrobi, dodałbym wg mnie bardziej buspiron lub trazodon, wenlafaksyna to znów miks SNRI z paro SSRI, a ilość przyjętych benzo to się nie wypowiadam :cheesy:
Dobrze, że nie zrobiłeś nic głupiego po tym kombo i wszystko u Ciebie okej ;-)

Odświeżę trochę temacik. Ogólnie empirycznie sprawdziłem na sobie.
Antyhistamine 1 generacji, ale najlepiej difehydramina z apapu noc,, która działa dwa razy mocniej niż jej analog difehydrynat dostępny w Aviomarinie. Ale, żeby uniknąć niepotrzebnego przyjmowania parasyfu polecam jednak opcje 2. Zarzucone godzinę, luz trochę dużej przed jakąkolwiek benzo wyraźnie podbija jej działanie od 20 do nawet 50 % ( powtarzam, kwestia osobnicza itd ). No i DXM też, chociaż mniej skutecznie no i dla niektórych nawet małe dawki rzędu 75 mg mogą być nieprzyjermne jeśli ktoś tej substancji po prostu nie lubi. Także polecam antyhistaminy. ;) Ostatnio np. 3 tab avio---->6mg estazolamu+6 mg clona----> dosłownie kilka buszków DOBREJ baki i małe piweczko i miałem dosłownie orgazm. Leżałem na łóżku, słuchałem nuty i naprawde rozpływałem się. a tolerka na benzo skacze mi dosyć szybko więc udział difehydraminy/hydryunatu był tu kluczową kwestią. Tyle ode mnie. ;) Pozdrawiam. Kurde chce już nabić te 30 postów, żeby nie czekać na moderacje, która trwa długo trochę no ! ale no ofence, miłego dzionka, zarzuciłem 4 mg clona, 2 mg esta kawka i zaczynam produktywnie dzień na moim mega fajnym źródle dochodu, siedze przed kompem i liczę... ;D (jakby ktoś chciał się dowiedzieć jak to robie, bo to mega proste to PW ) Elo, peace.

Czasem biorę do pracy Modafinil i wieczorem bywa że jest problem z zasnieciem ,ale już nie wielka dawka benzo działa znacznie silniej ,jeżeli jest się na działaniu modafinilu podobnie jest z alko.

Honokiol i magnolol zawarte w preparacie Magnolia firmy Salus wzmacniają benzodiazepiny. Nie wiem, czy wszystkie, ale diazepam na pewno (testowałem na sobie). Spróbuję niebawem z nitrazepamem. Suplement Magnolia można dostać w niektórych aptekach, a w większości można zamówić. Nie podniecałbym się opisem "Honokiol i magnolol działają przeciwlękowo i są porównywalne z działaniem benzodiazepiny". Owszem fajnie wyciszają, ale nie zbiją zejścia po alku, czy stymulantach. Jednak dla wzmocnienia benzosów warto wypróbować.

karbamazepina w jaki spsoob ma wzmocni benzo? na tej samej zasadzie chyba co kodeinę wzmacniają leki p.histaminowe 1generacji

depakine / convulex dla benzodiazepin to cos podobnego jak moklobemid dla stymulantow

na detoxach przy odstawce benzo depakina jest lekiem podstawowym chyba nie bez powodu ....

Drzewo to nie wzmacnia benzo tylko działa przeciwpadaczkowo. Dlatego je sie podaje na detoxie od benzo, żeby zmniejszyć ryzyko padaczki.

Te leki co wymieniłeś służą tez do do leczenia depresji. Ja biore lamotrygine właśnie na depresję już od 1,5 roku. Depakine brałem wcześniej tez i nie czułem absolutnie, żeby wzmacniało jakoś działanie euforyczne czy przeciwlękowe benzo.

Może większa sedacja, ale to raczej subiektywna ocena :)

Najlepej to wzmacnia benzo alkohol, tego jestem pewny na 100%