Heterocykliczne substancje modulujące potencjał neurotransmisji GABA, będące pochodnymi dwuazepiny – np. diazepam, czy klonazepam.
Więcej informacji: Benzodiazepiny w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 2288 • Strona 76 z 229
  • 8104 / 897 / 0
Niemcy chyba stoją na takim samym poziomie jak Hiszpania.Wiec sadze, ze równię łatwo dostać benzo(alprazolam), nawet te ``jedynki``.
Lekoman :tabletki:
Nie zapomnę pierwszy nastuk
W wieku lat piętnastu
Później zarzucanie różnych wynalazków
  • 2877 / 255 / 0
co do Xanaxu 2mg to ziomek kiedyś ogarniał u lekarza, babka na początku powiedziała że słabsze wystarczą, zaczął wkręcać że takie mu przepisywał inny lekarz i były akurat, bo sobie dzielił na cztery części idealnie rodzielając dawki na cały dzień dla siiebie (oczywiście powiedział, że przyjmuje tylko okazjonalnie w stresogennych dniach), probemu większego nie było
problemem było dostać dwójki w aptece, znalazł chyba dopiero gdzieś w 12-15 z kolei chyba
tak więc ogólnie jak lekarzowi kasiorka za wizytę nie śmierdzi i się przynajmniej trochę sensowną historyjkę wkręci to przepisze dwójki, ziomkowi nawet wtedy przepisał na dwa słoiczki. ale może to raczej wyjątkowo sytuacja

co do Niemiec to widziałem (o ile nie fejki), że te dziady mają jesze lepiej niż Czechy i słoiczki po 100 szt, a myślałem że czestkie 50 szt to wypas przy naszych 30 :D
  • 211 / 4 / 0
Drugi dzień mam że gdy się kładę spać zasypiam, i "budzę się" mając przed Sobą jakąś osobę która nie chce mi pozwolić się ruszyć ani nie mogę wydobyć z Siebie jęku. Wczoraj tak było. Dzisiaj żadnej istoty przy mnie niebylo i spiąć "obudziłem się i bardzo ciężko było mi to zrobić ale spałem z łóżka i doczołgałem się do brata, żeby mi pomógł" o dziwo dopiero wtedy się obudziłem i leżałem w łóżku, więc była to tylko naprawdę silna wyobraźnia. Przy tych akcjach ciężko jest mi oddychać i mam tą świadomość że się obudziłem nic nie mogę zrobić, po kilku minutowej czy sekundowej nie wiem walce zdaje Sobie sprawę, że to był jak gdyby sen. I boję się zasnąć spowrotem. Mijają prawie dwa tygodnie od tego jak przestałem brać ssri na, którymi się leczylem z psychiatra od ponad dwóch lat. Ktoś miał podobne jazdy? Teraz jak o tym myślę, to trochę śmieszne, ale to nie jest przyjemne jak budzisz się we śnie w 100% trzeźwości tego co się dzieje a dopiero później się budzisz drugi raz tak naprawdę fizycznie.

BTW. Kiedyś miałem "podobnie" kiedy zasypialem po opiatach ale było to przed snem gdy organizm usypia wtedy nie mogłem oddychać ani się ruszyć, żeby nie zasnąć. Ale wtedy nie spałem, było to tuż przed zaśnięciem organizmu. Tutaj jest to w trakcie o bliżej nieokreślonych momentach. Zobaczę jak będzie dzisiejszej nocy.
  • 2854 / 943 / 0
wygląda mi to na paraliż przysenny, poczytaj o tym i porównaj z tym co ci się przytrafia. jest to podobno powszechne zjawisko, ale ja odczułem kilka razy w życiu tylko. po benzodiazepinach też raczej nie występował.
ponownie zacząłem odwiedzać forum. w razie potrzeby proszę kontaktować się ze mną przy pomocy PM-ek.

with regards, przodownik
  • 211 / 4 / 0
Trochę o tym szukałem właśnie już kiedyś, tylko ciekawi mnie przyczyna. Myślałem, że może ktoś z przyjaciół miał podobne proporcje co ja.

Tutaj ktoś ładnie to powiedział "Człowiek ma wrażenie, że się porusza, ale to nieprawda. To tylko nadmierna aktywność części mózgu, która jest za to odpowiedzialna".
Tylko ja to miewam kilka razy w ciągu jednej nocy w niedługim przeciągu (tak mi się wydaje) czasu.

  • 995 / 104 / 0
To peszek ;p
Uwaga! Użytkownik siostrorelanium jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 270 / 26 / 0
26 maja 2019Jerzus Chytrus pisze:
Drugi dzień mam że gdy się kładę spać zasypiam, i "budzę się" mając przed Sobą jakąś osobę która nie chce mi pozwolić się ruszyć ani nie mogę wydobyć z Siebie jęku. Wczoraj tak było. Dzisiaj żadnej istoty przy mnie niebylo i spiąć "obudziłem się i bardzo ciężko było mi to zrobić ale spałem z łóżka i doczołgałem się do brata, żeby mi pomógł" o dziwo dopiero wtedy się obudziłem i leżałem w łóżku, więc była to tylko naprawdę silna wyobraźnia. Przy tych akcjach ciężko jest mi oddychać i mam tą świadomość że się obudziłem nic nie mogę zrobić, po kilku minutowej czy sekundowej nie wiem walce zdaje Sobie sprawę, że to był jak gdyby sen. I boję się zasnąć spowrotem. Mijają prawie dwa tygodnie od tego jak przestałem brać ssri na, którymi się leczylem z psychiatra od ponad dwóch lat. Ktoś miał podobne jazdy? Teraz jak o tym myślę, to trochę śmieszne, ale to nie jest przyjemne jak budzisz się we śnie w 100% trzeźwości tego co się dzieje a dopiero później się budzisz drugi raz tak naprawdę fizycznie.

BTW. Kiedyś miałem "podobnie" kiedy zasypialem po opiatach ale było to przed snem gdy organizm usypia wtedy nie mogłem oddychać ani się ruszyć, żeby nie zasnąć. Ale wtedy nie spałem, było to tuż przed zaśnięciem organizmu. Tutaj jest to w trakcie o bliżej nieokreślonych momentach. Zobaczę jak będzie dzisiejszej nocy.
Ostatnio miałem podobny epizod z takim 'paraliżem'. U mnie wyglądało to następująco : ogólnie mam problemy z zasypianiem i bardzo długo mam pełną świadomość zanim usnę. Leżę, wydaje mi się że jeszcze nie usnąłem i nagle ktoś naciąga mi kołdre na głowę że nie mogę oddychać i nagle próbuje mnie ściągnąć z łóżka ciągnąc za pościel. Ogólnie nieciekawa sytuacja i pojawiała mi się często po odstawce alko i fenibut. Po kilku takich akcjach wypracowałem obronę przed takim czymś. Staram się uspokoić, nie staram się panicznie poruszyć a jedynie staram się oddychać głęboko i powoli. 3-4 wdechy i to puszcza. Paraliż przysenny jest związany z niedotlenieniem.
Uwaga! Użytkownik ludecki12 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 3174 / 492 / 1
Mi to się zdarza tylko jak trafia mi się jeść Alpre. Nie wiem, czy używanie kota może być czynnikiem prawdopodobieństwa. Ale lubię to i niestety nie wiem jak to wywołać, trafia mi się randomowo.
"Które dragi brać, żeby nie musieć brać żadnych dragów?"

"Rutyna to rzecz zgubna "
  • 211 / 4 / 0
Wczoraj usunąłem normalnie i przespałem cała noc. Na noc poszło standardowo 1mg alpry. Teraz mam dwie ostatnie tabletki po 1mg i dopiero w czwartek będę mieć klony dwójki. Najpierw do pomocy Sobie aby przebolec dzień w pracy a potem powoli do zejścia. Ogólnie to 1mg klona jest odpowiednikiem mocy 1mg alpry? Czy klon jest mocniejszy?
  • 8104 / 897 / 0
@Jerzus Chytrus
klonazepam jest mocniejszy od alpry.Tzn. bardziej upierdala, wchodzi na ciało ale jak dla mnie łatwiej lamie bariery międzyludzkie niż alpra.A co do porównywania alpry z klonem to gdzieś po necie krąży tabelka.
Masz, poniżej.
Lekoman :tabletki:
Nie zapomnę pierwszy nastuk
W wieku lat piętnastu
Później zarzucanie różnych wynalazków
ODPOWIEDZ
Posty: 2288 • Strona 76 z 229
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.